Ciężka sprawa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-29, 18:52   #1
Sheet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 4

Ciężka sprawa


Cześć, na początku chce powitać wszystkich otóż jest to mój pierwszy post i pewnie wiele więcej ich nie będzie, wizaż jest mi znany tylko dzięki przyjaciółce, która dosyć często tutaj wchodzi i bywało tak, że czytaliśmy razem niektóre tematy. Pisze bo chce poznać opinie osób neutralnych na temat historii, która mnie dotknęła na przestrzeni ostatnich lat. Tak więc kiedyś, dawno temu gdy miałem może lat.. 16? Poznałem dziewczyne, na początku było super jednak jak to często bywa potem wszystko szlag trafił, kłótnie były na porządku dziennym, nie mogliśmy ze sobą wytrzymać, w pewnym momencie doszło do takiej wymiany zdań, że zerwaliśmy ze sobą kontakt, ona zaczęła mi stawiać ultimata w stylu "przyjaciele albo ja" i to zadecydowało, wybrałem przyjaciół. Z jej strony było to strasznie dziecinne, ale czego wymagać od (wtedy) 15 letniej dziewczyny?. Po zerwaniu kontaktu i po tej całej kłótni zostawiłem to wszystko za sobą, po dłuższym czasie upływające dni przyćmiły bolesne wspomnienia i zacząłem żyć w miare normalnie aż do momentu.. gdy ona nagle wróciła, uznała że popełniła błąd i przeprosiła mnie za wszystko co sprawiło mi przykrość, przyznała że sie bawiła moim sercem i że jej strasznie głupio, że zrozumiała co robiła źle. Wybaczyłem jej to wszystko (a było tego dużo więcej, jednak nie starczyłoby mi czasu żeby to wszystko wymienić), teraz leci mi już 21 rok życia i od momentu, w którym mnie przeprosiła nigdy więcej sie nie kłóciliśmy, strasznie sie zmieniła i jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciólmi, zawsze możemy na siebie liczyć i śmiejemy sie razem z tego co było. Sęk, w tym że im więcej czasu razem spędzaliśmy tym moje uczucia wobec niej rosły na sile, powracały jak bumerang i wszystkie wspomnienia razem z nimi. Teraz wiem, że kocham ją nad życie, powiedziałem jej wprost, że tak jest bo lubie wiedzieć na czym stoje, problem w tym że ona ma kogoś innego i zawsze jak sie razem widzimy ta osoba jest obok. Widząc jak sie razem przytulają i tak dalej mam wrażenie, że za chwile umre. Dodam jeszcze, że jesteśmy z nią na tyle blisko, że często sie wygłupiamy, przytulamy i np sytuacja w której czasem nawet trzymamy sie za ręce jest dla nas kompletnie normalna, a ja sam nie wykorzystuje tego dla siebie, po prostu ona jest dla mnie jednocześnie bliska jak własna siostra, a z drugiej strony budze sie z myślą o niej i gdy zasypiam jest tak samo. Mam też swoje zasady i nigdy nie posunąłbym sie do tego żeby mieszać się w ich związek, zachowuje bezpieczny dystans. Wydaje mi sie że im dłużej to trwa, tym gorzej jest ze mną.. myśle, że powoli zaczynam popadać w depresje i przyszedł mi do głowy pomysł, żeby to wyrzucić z siebie jednocześnie usłysząc jakieś subiektywne opinie na temat całej tej sytuacji, co powinienem zrobić? Każdy post jest mile widziany, pozdrawiam : )

Edytowane przez Sheet
Czas edycji: 2012-11-29 o 18:53
Sheet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 19:10   #2
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: Ciężka sprawa

Cytat:
Napisane przez Sheet Pokaż wiadomość
Cześć, na początku chce powitać wszystkich otóż jest to mój pierwszy post i pewnie wiele więcej ich nie będzie, wizaż jest mi znany tylko dzięki przyjaciółce, która dosyć często tutaj wchodzi i bywało tak, że czytaliśmy razem niektóre tematy. Pisze bo chce poznać opinie osób neutralnych na temat historii, która mnie dotknęła na przestrzeni ostatnich lat. Tak więc kiedyś, dawno temu gdy miałem może lat.. 16? Poznałem dziewczyne, na początku było super jednak jak to często bywa potem wszystko szlag trafił, kłótnie były na porządku dziennym, nie mogliśmy ze sobą wytrzymać, w pewnym momencie doszło do takiej wymiany zdań, że zerwaliśmy ze sobą kontakt, ona zaczęła mi stawiać ultimata w stylu "przyjaciele albo ja" i to zadecydowało, wybrałem przyjaciół. Z jej strony było to strasznie dziecinne, ale czego wymagać od (wtedy) 15 letniej dziewczyny?. Po zerwaniu kontaktu i po tej całej kłótni zostawiłem to wszystko za sobą, po dłuższym czasie upływające dni przyćmiły bolesne wspomnienia i zacząłem żyć w miare normalnie aż do momentu.. gdy ona nagle wróciła, uznała że popełniła błąd i przeprosiła mnie za wszystko co sprawiło mi przykrość, przyznała że sie bawiła moim sercem i że jej strasznie głupio, że zrozumiała co robiła źle. Wybaczyłem jej to wszystko (a było tego dużo więcej, jednak nie starczyłoby mi czasu żeby to wszystko wymienić), teraz leci mi już 21 rok życia i od momentu, w którym mnie przeprosiła nigdy więcej sie nie kłóciliśmy, strasznie sie zmieniła i jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciólmi, zawsze możemy na siebie liczyć i śmiejemy sie razem z tego co było. Sęk, w tym że im więcej czasu razem spędzaliśmy tym moje uczucia wobec niej rosły na sile, powracały jak bumerang i wszystkie wspomnienia razem z nimi. Teraz wiem, że kocham ją nad życie, powiedziałem jej wprost, że tak jest bo lubie wiedzieć na czym stoje, problem w tym że ona ma kogoś innego i zawsze jak sie razem widzimy ta osoba jest obok. Widząc jak sie razem przytulają i tak dalej mam wrażenie, że za chwile umre. Dodam jeszcze, że jesteśmy z nią na tyle blisko, że często sie wygłupiamy, przytulamy i np sytuacja w której czasem nawet trzymamy sie za ręce jest dla nas kompletnie normalna, a ja sam nie wykorzystuje tego dla siebie, po prostu ona jest dla mnie jednocześnie bliska jak własna siostra, a z drugiej strony budze sie z myślą o niej i gdy zasypiam jest tak samo. Mam też swoje zasady i nigdy nie posunąłbym sie do tego żeby mieszać się w ich związek, zachowuje bezpieczny dystans. Wydaje mi sie że im dłużej to trwa, tym gorzej jest ze mną.. myśle, że powoli zaczynam popadać w depresje i przyszedł mi do głowy pomysł, żeby to wyrzucić z siebie jednocześnie usłysząc jakieś subiektywne opinie na temat całej tej sytuacji, co powinienem zrobić? Każdy post jest mile widziany, pozdrawiam : )
Moim zdaniem jeśli ona jest w związku z kimś innym i z tego co ja zrozumiałam nie powiedziała Ci, że również coś do ciebie czuje to odpuść sobie. Nie możesz udawać, że wszystko jest super podczas gdy cierpisz widząc ją w objęciach innego faceta. Ranisz się. Z jednej strony piszesz, że ją kochasz, ale i zachowujesz bezpieczny dystans. Nie wydaje mi się.
Ona jest z kimś, ty jesteś jedynie przyjacielem, a każde takie gesty jak trzymanie się za ręce, przytulanie itp. moim zdaniem dają Ci złudną nadzieję, że może coś być z tego.

Nie mogłabym się przyjaźnić z facetem który jest dla mnie nieosiągalny jako partner w takim przypadku jak ty tu opisujesz siebie.

Jeśli czujesz, że coś się dzieję z twoją psychiką to wybierz się do psychologa.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 20:51   #3
Akwamaryna_
Raczkowanie
 
Avatar Akwamaryna_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 162
Dot.: Ciężka sprawa

Zachowujesz się jakbyś dalej miał 16 lat.
__________________
Znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata.
Akwamaryna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:01   #4
_stardust
Rozeznanie
 
Avatar _stardust
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
Dot.: Ciężka sprawa

dla własnego dobra zerwij z nia kontakt, albo przynajmniej mooooocno ochłodź stosunki.
_stardust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:07   #5
Kapust
Raczkowanie
 
Avatar Kapust
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z domku ;)
Wiadomości: 455
Dot.: Ciężka sprawa

Cytat:
Napisane przez Akwamaryna_ Pokaż wiadomość
Zachowujesz się jakbyś dalej miał 16 lat.
po czym tak wywnioskowałaś, bo ja odniosłam zupełnie inne wrażenie... Dla mnie autor zachowuje się bardzo w porządku, cóż, serce nie sługa, jak to się mówi.

Do Sheet - co ona powiedziała po tym, jak wyznałeś jej co czujesz?
Kapust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 21:42   #6
Sheet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 4
Dot.: Ciężka sprawa

Cytat:
Do Sheet - co ona powiedziała po tym, jak wyznałeś jej co czujesz?
Przyjęła to w ciepły sposób, widać było że jest jej bardzo miło i podziękowała mi za szczerość, poza tym żeby nie było.. ja nie oczekiwałem od niej czegokolwiek, a już na pewno tego, że wszystko dla mnie rzuci. Chciałem być z nią szczery, a nasze relacje w ogóle na tym nie ucierpiały.

Cytat:
dla własnego dobra zerwij z nia kontakt, albo przynajmniej mooooocno ochłodź stosunki.
Cóż powiedzieć, wszystko wskazuje na to, że to najbardziej racjonalne podejście do sprawy.. chociaż z drugiej strony zranie ją tym że odsune sie na bok, nie chce jej pokazać że nie może na mnie liczyć szczególnie teraz w chwilach dla niej trudnych.. wiem że ona bardzo na mnie polega.. zawsze mi powtarza że nikomu nawet w połowie nie ufa tak jak mi, po prostu nie moge tego zrobić.

Cytat:
Zachowujesz się jakbyś dalej miał 16 lat.
Każdy ma prawo do własnego zdania i ja to szanuje.

Cytat:
Ona jest z kimś, ty jesteś jedynie przyjacielem, a każde takie gesty jak trzymanie się za ręce, przytulanie itp. moim zdaniem dają Ci złudną nadzieję, że może coś być z tego.
Nie robie sobie nadziei, oczywiście - chciałbym żeby to było coś więcej niż przyjaźń, ale nie podchodzę do tego w ten sposób. Mam świadomość tego, że nigdy może nie być tak jak tego chce.
Sheet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-29, 22:21   #7
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Ciężka sprawa

Cytat:
Napisane przez Sheet Pokaż wiadomość



Cóż powiedzieć, wszystko wskazuje na to, że to najbardziej racjonalne podejście do sprawy.. chociaż z drugiej strony zranie ją tym że odsune sie na bok, nie chce jej pokazać że nie może na mnie liczyć szczególnie teraz w chwilach dla niej trudnych.. wiem że ona bardzo na mnie polega.. zawsze mi powtarza że nikomu nawet w połowie nie ufa tak jak mi, po prostu nie moge tego zrobić.


Jeżeli nie możesz zrobić jedynej rozsądnej rzeczy w tym wypadku ,czyli ograniczenie kontaktu i znalezienie sobie dziewczyny to pozostaje ci płakać i cierpieć ,a nic nie wskazuje na to by zmieniła podejście do ciebie .....przynajmniej tyle wynika z tego co dotychczas napisałeś.
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-30, 14:38   #8
Iniii
Przyczajenie
 
Avatar Iniii
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 29
Dot.: Ciężka sprawa

A co z tym chłopakiem? Nie ma nic przeciwko, że to Tobie najbardziej ufa, że chodzicie za rękę i się przytulacie?
Iniii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-30, 14:56   #9
Sheet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 4
Dot.: Ciężka sprawa

Cytat:
Napisane przez Iniii Pokaż wiadomość
A co z tym chłopakiem? Nie ma nic przeciwko, że to Tobie najbardziej ufa, że chodzicie za rękę i się przytulacie?
Nie mam pojęcia czy ona mu to powiedziała, że to mi najbardziej ufa i szczerze wątpie.. w sumie po co miałaby to robić. Jeśli chodzi o to czy nie ma nic przeciwko to myśle, że na początku miał, ale od razu sobie z nim wszystko wyjaśniłem, mam z nim normalny kontakt i on akceptuje mnie jako jej przyjaciela. Nie raz wychodziliśmy, gdzieś wszyscy razem na piwo.
Sheet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-30, 16:59   #10
Iniii
Przyczajenie
 
Avatar Iniii
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 29
Dot.: Ciężka sprawa

Ja na miejscu tej dziewczyny sama próbowałabym ograniczyć kontakt, żeby Tobie było lżej. No ale jej najwidoczniej cała ta sytuacja schlebia i nie ma nic przeciwko temu, że Ty cierpisz, a ona jak nie migdali się z chłopakiem, to z Tobą. Swoją drogą jak to się stało, że wasza przyjaźń rozwinęła się po jej przeprosinach? Rozumiem przeprosić i zachować koleżeńskie stosunki, no ale ta 'przyjaźń' z jej strony wygląda jak dla mnie na hm... trójkącik?
Iniii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-30, 18:56   #11
Sheet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 4
Dot.: Ciężka sprawa

Cytat:
Napisane przez Iniii Pokaż wiadomość
Ja na miejscu tej dziewczyny sama próbowałabym ograniczyć kontakt, żeby Tobie było lżej. No ale jej najwidoczniej cała ta sytuacja schlebia i nie ma nic przeciwko temu, że Ty cierpisz, a ona jak nie migdali się z chłopakiem, to z Tobą. Swoją drogą jak to się stało, że wasza przyjaźń rozwinęła się po jej przeprosinach? Rozumiem przeprosić i zachować koleżeńskie stosunki, no ale ta 'przyjaźń' z jej strony wygląda jak dla mnie na hm... trójkącik?
Po tym jak mnie przeprosiła zaczęła się częściej odzywać, jakoś tak wyszło że kontakt nam sie polepszył, zaczęła mnie bardziej cenić i szanować, starała sie. Myśle, że masz rację co do tego że jej cała ta sytuacja schlebia.. tak szczerze mam wrażenie, że ona nie ma zielonego pojęcia jak ja sie czuje mimo tego że jej o tym powiedziałem, albo nie chce wiedzieć. Po tym jak przeczytałem ostatnie Twoje zdanie zaczałem się nad tym naprawde zastanawiać, nigdy nie brałem tego pod uwage.. ale jak tak teraz o tym pomyśleć to praktycznie to zawsze, a na pewno o wieeele częściej niż ja, to ona inicjowała takie sytuacje.. zawsze sie do mnie przytula, zawsze jak u niej nocuje np po imprezie to przyjdzie dać mi buziaka w polik, raz nawet spaliśmy w jednym łóżku (tylko spaliśmy obok siebie).. pamiętam też jak raz przez przypadek mnie pocałowała jednak szybko obróciła to w żart. Dzięki za odpowiedź, musze to na spokojnie przemyśleć. Pozdrawiam.

Edytowane przez Sheet
Czas edycji: 2012-11-30 o 18:59
Sheet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-03, 17:15   #12
_stardust
Rozeznanie
 
Avatar _stardust
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
Dot.: Ciężka sprawa

Cytat:
Napisane przez Sheet Pokaż wiadomość

Cóż powiedzieć, wszystko wskazuje na to, że to najbardziej racjonalne podejście do sprawy.. chociaż z drugiej strony zranie ją tym że odsune sie na bok, nie chce jej pokazać że nie może na mnie liczyć szczególnie teraz w chwilach dla niej trudnych.. wiem że ona bardzo na mnie polega.. zawsze mi powtarza że nikomu nawet w połowie nie ufa tak jak mi, po prostu nie moge tego zrobić.
nie widzisz, że jesteś kołem zapasowym? Racja, zranisz ją, ale tylko tym, że nie będzie miała zapasowego pieska, do którego będzie mogła polecieć w razie W.
_stardust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.