Jak odzyskać zaufanie chłopaka?

[Vannilka]

Jestem w związku na odległość z anglikiem. Ja mam lat 18 on 23. Trwa to od ponad 4 miesięcy. 1 miesiąc razem, jedno spotkanie w październiku, ja teraz lece na święta do niego. Z góry mówię,że to nie jest długotrwałe, za kilka miesięcy już tam będę mieszkać, dlatego oboje wiemy,że to wypali.. Napawdę go kocham, wiem,że i on mnie kocha, i mimo tak krótkiego czasu naszego związku mamy zaplanowaną przyszłość.
Jednak przyjaciółka poprosiła mnie o nagranie filmu jak sie całujemy, dla jej chłopaka, nie ważne w jakim celu, cóż niewiele myśląc zrobiłam to. W tym momencie zdaję sobie sprawę,że to było strasznie głupie. I wysłałam także swojemu. problem w tym,że mówię tam po polsku więc musiałam się jakoś wytlumaczyc- powiedzialam prawdę,że było to poprostu dla jej faceta na 'poprawe zwiazku' . Jaką miałam awanturę nawet nie wspomnę. Sama nie wiem co sobie myślałam. Liczyłam,że to będzie dla niego fajny widok, cóż przeliczyłam się. Stwierdził,że go zraniłam, dużo sobie wyjaśniliśmy, lecz wciąż nie jest dobrze, a ja nie chcę, żeby nasz związek się zmienił przez to co zrobiłam. On stracił do mnie zupełnie zaufanie, uważa,że jeśli mogłam zrobić coś tak głupiego to co ja wyrabiam kiedy jego przy mnie nie ma, kiedy wychodzę ze znajomymi. Zdrada czy nawet głupi flirt by mi nawet do głowy nie przyszedł.Ale on tego nie wie, bo już mi nie wierzy. Mimo tego wszystkiego powiedział mi,że chce być ze mną i wciąż mnie kocha. Ale sprawienie,żeby wszystko było tak jak dawniej będzie trudne.
Teraz mam pytanie do Was. Jak mam sprawić by na nowo mi zaufał? Chodzi o konkretne działania, bo rozmowy raczej nie dają rezultatu.. Wiem,że na to potrzeba także czasu, ale widzimy się za 2 tygodnie i kiedy będziemy razem chce zrobić wszystko by znów te zaufanie odzyskać.


edit.
Kiedyś mówił mi ,że moge to zrobić pod warunkiem,że on mógł będzie zobaczyć. Jednak różnice językowe mają to do siebie,że nie zawsze w pełni go rozumiem. Okazało się,że on żartował a ja to wzięłam na poważnie i dlatego to wogóle zrobiłam

[manic]

"Kiedyś mówił mi ,że moge to zrobić pod warunkiem,że on mógł będzie zobaczyć. Jednak różnice językowe mają to do siebie,że nie zawsze w pełni go rozumiem." "
oboje wiemy,że to wypali."
boskie. A tak poza tym to mam wrażenie że facet dramatyzuje. W końcu wysłałaś mu film więc zobaczył A może znów żartował?

[Vannilka]

Nie, teraz nie żartował. Może nie tyle chodzi,że sie rozumiemy tylko,że nie zawsze wyłapię sarkazm lub żart gdy np. piszemy ze sobą, o to mi chodziło. W tej sytuacji nie załapałam..

[kisielova]

Napisane przez Vannilka

Jestem w związku na odległość z anglikiem. Ja mam lat 18 on 23. Trwa to od ponad 4 miesięcy. 1 miesiąc razem, jedno spotkanie w październiku, ja teraz lece na święta do niego. Z góry mówię,że to nie jest długotrwałe, za kilka miesięcy już tam będę mieszkać, dlatego oboje wiemy,że to wypali.. Napawdę go kocham, wiem,że i on mnie kocha, i mimo tak krótkiego czasu naszego związku mamy zaplanowaną przyszłość.
Jednak przyjaciółka poprosiła mnie o nagranie filmu jak sie całujemy, dla jej chłopaka, nie ważne w jakim celu, cóż niewiele myśląc zrobiłam to. W tym momencie zdaję sobie sprawę,że to było strasznie głupie. I wysłałam także swojemu. problem w tym,że mówię tam po polsku więc musiałam się jakoś wytlumaczyc- powiedzialam prawdę,że było to poprostu dla jej faceta na 'poprawe zwiazku' . Jaką miałam awanturę nawet nie wspomnę. Sama nie wiem co sobie myślałam. Liczyłam,że to będzie dla niego fajny widok, cóż przeliczyłam się. Stwierdził,że go zraniłam, dużo sobie wyjaśniliśmy, lecz wciąż nie jest dobrze, a ja nie chcę, żeby nasz związek się zmienił przez to co zrobiłam. On stracił do mnie zupełnie zaufanie, uważa,że jeśli mogłam zrobić coś tak głupiego to co ja wyrabiam kiedy jego przy mnie nie ma, kiedy wychodzę ze znajomymi. Zdrada czy nawet głupi flirt by mi nawet do głowy nie przyszedł.Ale on tego nie wie, bo już mi nie wierzy. Mimo tego wszystkiego powiedział mi,że chce być ze mną i wciąż mnie kocha. Ale sprawienie,żeby wszystko było tak jak dawniej będzie trudne.
Teraz mam pytanie do Was. Jak mam sprawić by na nowo mi zaufał? Chodzi o konkretne działania, bo rozmowy raczej nie dają rezultatu.. Wiem,że na to potrzeba także czasu, ale widzimy się za 2 tygodnie i kiedy będziemy razem chce zrobić wszystko by znów te zaufanie odzyskać.


edit.
Kiedyś mówił mi ,że moge to zrobić pod warunkiem,że on mógł będzie zobaczyć. Jednak różnice językowe mają to do siebie,że nie zawsze w pełni go rozumiem. Okazało się,że on żartował a ja to wzięłam na poważnie i dlatego to wogóle zrobiłam

ciekawe, czy dalej będziecie się tak kochali, kiedy zamieszkacie razem prawie w ogóle się nie znając, bo spotkaliście się raz, a reszta związku to tylko internetowy kontakt. no słabo mi to wygląda.

co do Twojego problemu - nie wiem co Tobą kierowalo, że zgodziłaś się na pocałunek z przyjaciółką i nagranie tego, żeby jej związek się polepszył. Ogólnie w głowie mi się to nie mieści i przypominają mi się koledzy z klasy z gimnazjum którzy prosili swoje koleżanki, żeby na dyskotekach szkolnych się ze sobą całowały, bo "fajnie popatrzeć na liżące się laski".
Piszesz, że zdrada by Ci do głowy nie przyszła. A tak logicznie myśląc... co nazwałabyś zdradą ?
Nie dziwię się kompletnie facetowi, że wychodzi teraz z założenia "nie wiem co robisz wychodząc ze znajomymi", bo to co zrobiłaś z koleżanką było głupie. Bardzo. Tak głupie, że brakuje mi słów, żeby to opisać, chociaż na początku czytania wątku nie mogłam się przestać śmiać.
Polecisz do niego, jeśli to taka wielka miłość forever jaką opisujesz, to facet dalej będzie Ci ufał, no ...



/ moja odpowiedź nie wnosi nic, ja to wiem. Ale szczerze mówiąc - pomimo dosyć sporego zasobu słów jakim dysponuję nie jestem w stanie opisać tego, co myślę o Twoim problemie, a i obojętnie obok wątku przejść nie mogłam.

/ a może to taki przedświąteczny trolling... ?

[Vannilka]

Nigdzie nie napisałam,że widzieliśmy się raz. Spotykaliśmy się przez miesiąc kiedy ja byłam w anglii, w sumie spędzalismy ze sobą kazdy dzien, poznałam jego rodzinę, naprawdę przeżywaliśmy rozstanie. Potem on przyjechał do mnie na kilka dni do Polski, tak to wygladało.
Mam rodzinę w Anglii i tak czy siak planuję tam studia, to akurat w tym momencie nie ma znaczenia.
Zdaję sobie sprawę,że to głupie co zrobiłam i rozumiem swój bład, i nie prosze teraz o wytykanie mi tego błedu,którego żaluję! Tylko o to jak mogę to naprawić..

[kisielova]

Napisane przez Vannilka

Nigdzie nie napisałam,że widzieliśmy się raz. Spotykaliśmy się przez miesiąc kiedy ja byłam w anglii, w sumie spędzalismy ze sobą kazdy dzien, poznałam jego rodzinę, naprawdę przeżywaliśmy rozstanie. Potem on przyjechał do mnie na kilka dni do Polski, tak to wygladało.
Mam rodzinę w Anglii i tak czy siak planuję tam studia, to akurat w tym momencie nie ma znaczenia.
Zdaję sobie sprawę,że to głupie co zrobiłam i rozumiem swój bład, i nie prosze teraz o wytykanie mi tego błedu,którego żaluję! Tylko o to jak mogę to naprawić..

przepraszam, zmęczenie robi swoje - fakt, to nie było jedno spotkanie.

To teraz pomyśl - facet zawodzi w jakiś sposób Twoje zaufanie. Robi coś głupiego, co na początku odbierał jako żart, a Ty wzięłaś to na poważnie i okropnie się oburzyłaś. Czego oczekiwałabyś od takiego faceta, jak miałby się wobec Ciebie zachowywać, co robić, czego nie robić?

[Vannilka]

Problem w tym,że nie umiem wczuć się w taką sytuację. Nie mam pojęcia czego bym od niego wymagała, przede wszystkim wymagałabym potwierdzenia,że coś takiego nigdy się już nie wydarzy ( o co mnie już zapytał) i pewnie kontrolowała telefony, spotkania, ale on tego zrobić nie może kiedy jesteśmy tak od siebie daleko. Mam małą nadzieję,że szczera rozmowa w cztery oczy wystarczy. nie wiem co innego mogłoby pomóc..

[fizol87]

Pokitrane pomysly

[fobiaczek]

ja myślałam, że autorka miała nagrać filmik jak się całuje ze swoim facetem. ale w jaki sposób to by miało polepszyć jej (koleżanki) związek?

[bleuclair]

W ogóle nie rozumiem Twojego i kolezanki pomysłu. W jaki sposób miało to polepszyć jej relacje z facetem?Nie rozumiem też dlaczego się na to zgodziłaś.A już Twój pomysł,żeby się jeszcze tym chwalić przed facetem swoim Nie ogarniam

[maszToCoChcesz]

nie dziwię się.... OStro sobie pograłaś. Postaw się w jego sytuacji, co byś poczuła widząć swojego chłopaka całującego się z innym chłopakiem :O masakra jakaś. Czas,czas czas i wzajemna cierpliwość.On nie może teraz mieć pewności, co jest naturalne, że nie zrobisz tego z kolegą, przyjacielem, jak Cię o to poprosi

[BluePanda]

Autorko Twoje podejście jest niedojrzałe i do 4 miesięcznego związku (oh tak, przyszłość i wielka miłość) i do jakichś durnych filmików.

Dziwię się, że Cię nie zostawił.

[Valpurga]

Prowokacja?

Nawet jeśli nie mając lat 18masz zaplanowaną przyszłość z człowiekiem, którego znasz miesiąc(no wybacz związek przez internet to o rzyć potłuc). Słowem cudowne podstawy.
Plus jak się zabawiasz w lesbijski filmik erotyczny?! I on ma Ci wybaczyć coś co jest typową zdradą? Może najpierw troszkę ogarnij swoje podejście do tego co można, jak i przewidywania efektów swojego postępowania nim wyjdziesz na stałe jak sądzę. Jeśli facet będzie nadal chciał tak "pomocną" dziewczynę.

[Vannilka]

Ja nikogo nie prosiłam o ocenianie mnie, ani mojego podejścia ale o pomoc. Prawda jest taka,że nie znacie mojego związku, z opisu niewiele można się dowiedzieć, więc nie macie żadnych podstaw aby oceniać,że takie coś nie ma przyszłości, o co w ogóle nie prosiłam! Ale widzę,że tu nikt nic innego nie potrafi jak tylko pluć jadem..

[madana]

Napisane przez Vannilka

Ja nikogo nie prosiłam o ocenianie mnie, ani mojego podejścia ale o pomoc. Prawda jest taka,że nie znacie mojego związku, z opisu niewiele można się dowiedzieć, więc nie macie żadnych podstaw aby oceniać,że takie coś nie ma przyszłości, o co w ogóle nie prosiłam! Ale widzę,że tu nikt nic innego nie potrafi jak tylko pluć jadem..

- fakt, nie znamy; dlatego: napisz tu za rok: bo aby związek się udał, muszą być jakieś sensowne podstawy, tu- ich nie ma; i tak , ten związek nie ma przyszłości,bo się zwyczajnie nie znacie; no ale możesz nam udowodnić, ze się mylimy: nie zaklinaj się teraz, napisz za rok, że zatyka cię za szczęścia, a wszyscy się mylili. Bo ty opisałaś przepisowy wręcz model: jak nie wchodzić w związek, aby się nie sparzyć.
Sensu kręcenia lesbijskiego filmiku, aby 'pomóc" koleżance nie widzę żadnego.Stąd i wściekłość chłopaka zrozumiała.

[Valpurga]

Owszem nie znam Ciebie ani Twojego związku. Jednakże całoanie się z inną dziewczyną czy filmowanie tego i wysyłanie innemu facetowi jak dla mnie stanowi objaw nie do końca zdrowej relacji. Poza tym skoro Twój facet się oburzył na podobne zachowanie on też nie uważa tego za właściwe.
Jeśli szukasz rady to udzielę takiej. Postaw się na jego miejscu, zrozum, ze pewne zachowania nawet w takim "związku" nie uchodzą. A plucie jadem? Raczej rozbawienie jakie podejście mają co poniektórzy do intymnych zachowań.

[Vannilka]

Chodzi mi o to,że oburza Was to bardziej, niż jakbym zdradziła go z facetem. Zrobiłam to z kobietą taka prawda. Zdaję sobie z tego sprawę i rozumiem swój błąd dlatego nie proszę o uświadamianie mi tego.
Mam poprostu poczekać,aż sprawa ucichnie? Bo nie wiem co innego mogłabym zrobić.. poza tym,że oczywiście nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię.

[TmargoT]

twój facet mógł odebrać pocałunek jak zdradę,a w żarcie wyraził zgodę na pocałunek ,ale na swoich warunkach.

trudno będzie ci zdobyć jego zaufanie,czeka cię ciężka praca

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Vannilka

Chodzi mi o to,że oburza Was to bardziej, niż jakbym zdradziła go z facetem. Zrobiłam to z kobietą taka prawda. Zdaję sobie z tego sprawę i rozumiem swój błąd dlatego nie proszę o uświadamianie mi tego.
Mam poprostu poczekać,aż sprawa ucichnie? Bo nie wiem co innego mogłabym zrobić.. poza tym,że oczywiście nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię.

dla jednego człowieka pocałunek z kobietą nic nie znaczy,dla drugiego jest podniecające,dla trzeciego obrzydliwe,a czwarty odbierze to jako zdradę.
każda ma prawo do swojej opinni,a ty musisz się do niej dostosować,nie do mojej,ale do opinii twojego chłopaka.
pocałunek z koleżanką odbierasz lajtowo,a ewentualny seks z nią też uważałabyś za lekki wybryk?

[Vannilka]

Napisane przez TmargoT

twój facet mógł odebrać pocałunek jak zdradę,a w żarcie wyraził zgodę na pocałunek ,ale na swoich warunkach.

trudno będzie ci zdobyć jego zaufanie,czeka cię ciężka praca

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------



dla jednego człowieka pocałunek z kobietą nic nie znaczy,dla drugiego jest podniecające,dla trzeciego obrzydliwe,a czwarty odbierze to jako zdradę.
każda ma prawo do swojej opinni,a ty musisz się do niej dostosować,nie do mojej,ale do opinii twojego chłopaka.
pocałunek z koleżanką odbierasz lajtowo,a ewentualny seks z nią też uważałabyś za lekki wybryk?

właśnie uważałam to za nic takiego, zupełnie coś nic nie znaczącego. Dlatego tak ciężko było mi wtedy zrozumieć jego reakcję. Teraz wyjaśniłam sobie przed sobą jak on się mógł w tej sytuacji czuć i w pełni go rozumiem. Oczywiście,że na seks nigdy bym się nie zgodziła, i dla mnie jest to już coś poważnego, to traktowałabym wówczas jako zdradę.

[TmargoT]

Napisane przez Vannilka

właśnie uważałam to za nic takiego, zupełnie coś nic nie znaczącego. Dlatego tak ciężko było mi wtedy zrozumieć jego reakcję. Teraz wyjaśniłam sobie przed sobą jak on się mógł w tej sytuacji czuć i w pełni go rozumiem. Oczywiście,że na seks nigdy bym się nie zgodziła, i dla mnie jest to już coś poważnego, to traktowałabym wówczas jako zdradę.

jedyna rada to bić się w piersi i powtarzać do znudzenia-dla ciebie koleżanka nic nie znaczy.
jest aseksualna.
zrobiłaś to ,bo się przyjaźnicie i cie poprosiła.
cała ta sprawa jest nic nieznacząca,dlatego pokazałaś ją swojemu chłopakowi.gdyby pocałunek coś znaczył to byłby tajemnicą

[ddas]

Napisane przez Vannilka

Chodzi mi o to,że oburza Was to bardziej, niż jakbym zdradziła go z facetem. Zrobiłam to z kobietą taka prawda. Zdaję sobie z tego sprawę i rozumiem swój błąd dlatego nie proszę o uświadamianie mi tego.
Mam poprostu poczekać,aż sprawa ucichnie? Bo nie wiem co innego mogłabym zrobić.. poza tym,że oczywiście nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię.

A co za różnica, czy całowałaś się z kobietą, czy z facetem??? Zdrada, to zdrada, nieważne z kim to robisz i jakiej płci jest. Co do faceta - pozostaje przeczekać...

[roxyroxy]

Napisane przez Vannilka

Jestem w związku na odległość z anglikiem. Ja mam lat 18 on 23. Trwa to od ponad 4 miesięcy. 1 miesiąc razem, jedno spotkanie w październiku, ja teraz lece na święta do niego. Z góry mówię,że to nie jest długotrwałe, za kilka miesięcy już tam będę mieszkać, dlatego oboje wiemy,że to wypali.. Napawdę go kocham, wiem,że i on mnie kocha, i mimo tak krótkiego czasu naszego związku mamy zaplanowaną przyszłość.
Jednak przyjaciółka poprosiła mnie o nagranie filmu jak sie całujemy, dla jej chłopaka, nie ważne w jakim celu, cóż niewiele myśląc zrobiłam to. W tym momencie zdaję sobie sprawę,że to było strasznie głupie. I wysłałam także swojemu. problem w tym,że mówię tam po polsku więc musiałam się jakoś wytlumaczyc- powiedzialam prawdę,że było to poprostu dla jej faceta na 'poprawe zwiazku' . Jaką miałam awanturę nawet nie wspomnę. Sama nie wiem co sobie myślałam. Liczyłam,że to będzie dla niego fajny widok, cóż przeliczyłam się. Stwierdził,że go zraniłam, dużo sobie wyjaśniliśmy, lecz wciąż nie jest dobrze, a ja nie chcę, żeby nasz związek się zmienił przez to co zrobiłam. On stracił do mnie zupełnie zaufanie, uważa,że jeśli mogłam zrobić coś tak głupiego to co ja wyrabiam kiedy jego przy mnie nie ma, kiedy wychodzę ze znajomymi. Zdrada czy nawet głupi flirt by mi nawet do głowy nie przyszedł.Ale on tego nie wie, bo już mi nie wierzy. Mimo tego wszystkiego powiedział mi,że chce być ze mną i wciąż mnie kocha. Ale sprawienie,żeby wszystko było tak jak dawniej będzie trudne.
Teraz mam pytanie do Was. Jak mam sprawić by na nowo mi zaufał? Chodzi o konkretne działania, bo rozmowy raczej nie dają rezultatu.. Wiem,że na to potrzeba także czasu, ale widzimy się za 2 tygodnie i kiedy będziemy razem chce zrobić wszystko by znów te zaufanie odzyskać.


edit.
Kiedyś mówił mi ,że moge to zrobić pod warunkiem,że on mógł będzie zobaczyć. Jednak różnice językowe mają to do siebie,że nie zawsze w pełni go rozumiem. Okazało się,że on żartował a ja to wzięłam na poważnie i dlatego to wogóle zrobiłam

jestescie razem miesiac, raz go widzialas a tak strasznie go kochasz? dorosnij dziewczyno.

Jak to zdrada nie przyszlaby ci do glowy skoro juz go zdradzilas?
Czemu uwazasz ,ze calowanie sie z kims innym w ramach poprawy innego zwiazku nie jest zdrada

Swoja droga cudownego chlopaka ma ta Twoja kolezanka ,ze musi zwiazek naprawiac lesbijskimi filmami

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez Vannilka

Chodzi mi o to,że oburza Was to bardziej, niż jakbym zdradziła go z facetem. Zrobiłam to z kobietą taka prawda. Zdaję sobie z tego sprawę i rozumiem swój błąd dlatego nie proszę o uświadamianie mi tego.
Mam poprostu poczekać,aż sprawa ucichnie? Bo nie wiem co innego mogłabym zrobić.. poza tym,że oczywiście nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię.

ale co ma do tego fakt,ze calowalas sie z kobieta?

ja ja jestem w zwiazku to oczekuje,ze moj partner bedzie sie calowal tylko ze mna , to chyba w wiekszosci zwiazkow jest oczywiste???
No chyba,ze ustaliliscie od poczatku,ze jest to dozwolone. Chociaz dla mnie taki zwiazek jest dziwny

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez Vannilka

Nigdzie nie napisałam,że widzieliśmy się raz. Spotykaliśmy się przez miesiąc kiedy ja byłam w anglii, w sumie spędzalismy ze sobą kazdy dzien, poznałam jego rodzinę, naprawdę przeżywaliśmy rozstanie. Potem on przyjechał do mnie na kilka dni do Polski, tak to wygladało.
Mam rodzinę w Anglii i tak czy siak planuję tam studia, to akurat w tym momencie nie ma znaczenia.
Zdaję sobie sprawę,że to głupie co zrobiłam i rozumiem swój bład, i nie prosze teraz o wytykanie mi tego błedu,którego żaluję! Tylko o to jak mogę to naprawić..

ja chyba zle czytam,bo w pierwszym poscie widze tylko 'jedno spotkanie w pazdzierniku'

[TmargoT]

tak mi do głowy przyszedł jeszcze jeden problem.
twoj facet oże mieć jeszcze kłopot z akceptacją,że ktoś ciebie widział w intymnej sytuacji i podniecał się na twój widok.
to jakbyś pozowała na internetowej kamerce w cyber seksie-niby nikt cię nie dotykał,a ktoś fantazjował na twój widok.