Przenosiny do uk w środku polskich studiów

[Bela03]

Jako że dobrze znam angielski ( certyfikat b2 i maniakalne i oglądanie ichniej tv) i strasznie podoba mi się kultura poszukalam i znalazłam na Oksfordzie kierunek dla mnie, połczenie matmy i informatyki czyli to co chcę robić w przyszłosci.
Tutaj jednak jest problem, aplikace na studia składa się z rocznym wyprzedzeniem. Czy wiecie może jak to jest z przenosinami czy też tak wcześnie trzeba?
Czuję że marnuję czas na mojej uczeln.
Czy któraś z Was studiuje kierunek techniczny w Anglii lub wie jak to kwotowo wypada po podwyżkach czesnego? Nie chcę stawiać wszystkiego na jedną kartę, więc chciałabym pogadać z kimś znającym studia w uk.

[Blaires]

Napisane przez Bela03

Jestem aktualnie na 3 roku informatyki inży ierskiej i pierwszym licencjatu z matmy. Stwierdzam, że ostatni rok ledwo wytrzymuję na tej informatyce mimo że dalej uważam, że to kierunek dla mnie, całkiem nie pasuje mi podeście wykładowców. Na 2 roku byłam na Erasmuse w Szwecji i stwierdziłam, że tamtejsza atmosfera na kampusie po prostu bardziej mi odpowiada. Oprócz tego ludziom tam się chciało, jednak Szwecja to dla mnie kosmiczne koszty utrzymania.
Jako że dobrze znam angielski ( certyfikat b2 i maniakalne iglądanie ichniej tv) i strasznie podoba mi się kultura poszukalam i znalazłam na Oksfordzie kierunek dla mnie, połczenie matmy i informatyki czyli to co chcę robić w przyszłosci.
Tutaj jednak jest problem, aplikace na studia składa się z rocznym wyprzedzeniem. Czy wiecie może jak to jest z przenosinami czy też tak wcześnie trzeba?
Czuję że marnuję czas na mojej uczelni jednocześne doprrowadzając się do depresji i wrzodów żołądka.
Czy któraś z Was studiuje kierunek techniczny w Anglii lub wie jak to kwotowo wypada po podwyżkach czesnego? Nie chcę stawiać wszystkiego na jedną kartę, więc chciałabym pogadać z kimś znającym studia w uk.

Po pierwsze, nie przeniesiesz sie w polowie semestru. Musialabys aplikowac od poczatku jak kazdy, pytanie czy nie bedziesz musiala zaczynac w ogole studiow tutaj od pierwszego roku? moj znajomy byl w takiej sytuacji i mimo skonczonych 3 lat na uni w UK jedyne co mu Cambridge zaproponowal to ten sam kierunek od pierwszego roku. Po drugie certyfikat B2 to sporo za malo. B2 to jest okolo 5.0-5.5 w punktacji IELTS, a Oxbridge wymaga minimum 7.0. Jak dla mnie spora przepasc... Napisz do uczelni email, opisz swoja sytuacje i zapytaj jak oni sie na to zapatruja. Moze warto sie jeszcze pomeczyc i uderzyc do UK na studia postgraduate?
Po trzecie co do finansow pytaj o swoja sytuacje bezposrednio Student Finance, nie opieraj sie na tym co ktos slyszal w tej kwestii, bo po 1. to sie zmienia z roku na rok, po 2. kazda sytuacja jest inna. Na stronie Ox sa dokladnie tabelki odnosnie kosztow studiowania

[Bela03]

Co do certyfikatu to poplątały mi się języki, z angielskiego mam C1 bo taki moja uczelnia maksymalnie oferowała, więc z tym problemu nie ma.
Nie łudzę się, że ktoś mnie weźmie w połowie roku, ale od jesieni już tak. Czytałam o opcji studiowania od drugiego roku.
Kolega zdecydował się na przenosiny?

[Wampierz]

Najlepiej byłoby popytać na uniwerkach. Na niektórych nie wymagają certyfikatów, wystarcza im np. polska matura z angielskiego.

Ale w sumie najłatwiej by było, gdybyś zacisnęła zęby, zrobiła inżyniera i pojechała tam na magisterkę.

[Blaires]

Napisane przez Bela03

Co do certyfikatu to poplątały mi się języki, z angielskiego mam C1 bo taki moja uczelnia maksymalnie oferowała, więc z tym problemu nie ma.
Nie łudzę się, że ktoś mnie weźmie w połowie roku, ale od jesieni już tak. Czytałam o opcji studiowania od drugiego roku.
Kolega zdecydował się na przenosiny?

Nie zdecydowal. w koncu to 3 lata do wywalenia, a tak czy siak studiowal juz na innej tez bardzo prestizowej uczelni. O reszte naprawde musisz pytac u zrodla bo takie sprawy sa rozpatrywane indywidualnie.


@Wampierz, na niektorych nie wymagaja, ale autorka pyta o Oxford. To spora roznica

[Wampierz]

Aaa... nie zauważyłam. No tak, to zupełnie inna bajka, bo oni w ogóle mają wysokie wymagania. Ale prawdopodobnie też lepiej by było iść na magisterkę. No i tym bardziej, skoro wiadomo jaka uczelnia, to pisze się maila do odpowiedniej osoby, klaruje sytuację i pyta co można zrobić.