Dziwne zachowanie mojego małego braciszka

[danny1107]

Witam! Postanowiłem założyć ten wątek, bo potrzebuję rady, a umiecie Panie naprawdę konkretnie i sensownie doradzić. Mam problem z moim braciszkiem, który ma 4 latka. W sumie niewiem czy to problem, ale niepokoi mnie jego zachowanie. Najwyżej mnie ochrzańcie jak zawracam głowę Chodzi o to, że od jakiegoś czasu, gdy mój braciszek bawi się samochodami, to uderza z całej siły jednym samochodzikiem o drugi tak długo, aż ten drugi się zniszczy. Kiedy pytam go dlaczego tak zrobił, to za każdym razem odpowiada mi tak samo "bo autko było niegrzeczne". Mówiłem o tym mamie ale powiedziała, żebym dał spokój, niech się dziecko bawi.

Czepiam się, czy faktycznie coś jest nie tak ?

[201604190949]

Najpierw pomyślałam, że odgapił coś z telewizji czy przedszkola ale potem spojrzałam na Twój nick i uświadomiłam sobie, że to Ty masz tego ojczyma-kata...
Więc odpowiem "Tak, możliwe, że coś jest nie tak".

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A dziwisz się? Jak ogląda sceny gdzie tatulo ciebie bije, podejrzewam, że i małego nieraz też sprałporządnie "bo był niegrzeczny" a może i mamusię - to jak się dziecko ma bawić? Ja bym od razu do mopsu zgłaszała sprawę

[Stokrotek90]

Zdecydowanie coś jest nie tak. Nie jest to bezmyślne niszczenie zabawek, tylko dziecko uzasadnia - prawdopodobnie coś nie tak dzieje się w środowisku, w jakim przebywa braciszek.

[martynusia222]

Napisane przez danny1107

Witam! Postanowiłem założyć ten wątek, bo potrzebuję rady, a umiecie Panie naprawdę konkretnie i sensownie doradzić. Mam problem z moim braciszkiem, który ma 4 latka. W sumie niewiem czy to problem, ale niepokoi mnie jego zachowanie. Najwyżej mnie ochrzańcie jak zawracam głowę Chodzi o to, że od jakiegoś czasu, gdy mój braciszek bawi się samochodami, to uderza z całej siły jednym samochodzikiem o drugi tak długo, aż ten drugi się zniszczy. Kiedy pytam go dlaczego tak zrobił, to za każdym razem odpowiada mi tak samo "bo autko było niegrzeczne". Mówiłem o tym mamie ale powiedziała, żebym dał spokój, niech się dziecko bawi.

Czepiam się, czy faktycznie coś jest nie tak ?

To najpewniej reakcja na przemoc. Autko było niegrzeczne to trzeba je zniszczyć, tak jak człowiek za "niegrzeczność" jest bity.

[KrwawaMary86]

Chyba warto się wybrać z dzieckiem do psychologa dziecięcego. Chłopiec ma problem z agresją a co gorsze umie ją "racjonalnie" wytłumaczyć (ktoś jest niegrzeczny to trzeba go zbić, zniszczyć).

[elamem]

Szczerze, brzmi to źle. Braciszek, jakby odreagowywał złość i bezradność z którą sobie nie radzi. Moim zdeniem nie można tego olać.

Możnaby np. w takiej sytuacji przerwać zabawę, i porozmawiać, że skoro autko było niegrzeczne to nie trzeba go niszczyć, ale można mu dać szansę się poprawić. Można drążyć temat "dlaczego było niegrzeczne". I jak padnie konkret, to podać co możnaby zrobić, albo w czym innym mogłoby nadrobić.
Wszystko to jednak na nic, jeśli dziecko ma kontakt z agresorem...
Będzie dostawało podwójny komunikat. Pozytywny od Ciebie, a potem inny dorosły wszystko zepsuje "bo był niegrzeczny i już" więc musi dostać za karę...

Może jeszcze porozmawiać "jak czuje się autko". "Jest mu napewno smutno, że ktoś je niszczy", a to autko, które niszczy jak się "czuje" itp. Wiem, że to głupio brzmi, ale ja bym spróbowała, bo jeśli rzeczywiście dziecko wyładowuje tak emocje to może je nazwie. No najwyżej się nie uda.

[Ashaai]

Jak nie możesz zmusić rodziców aby zabrali go do psychologa, wybierz się koniecznie do jego szkoły i przedstaw sytuację pedagogowi szkolnemu !

EDIT: faktycznie chłopiec do szkoły jeszcze nie chodzi- mój błąd.
W takim razie może uda Ci się samemu zabrać go do psychologa? Nie zostawiaj tak tego.

[leniwca]

Napisane przez Ashaai

Jak nie możesz zmusić rodziców aby zabrali go do psychologa, wybierz się koniecznie do jego szkoły i przedstaw sytuację pedagogowi szkolnemu !

Taaak, tatuś od lat znęca się nad autorem, katuje go, matka biernie się przygląda, nie reaguje, i nagle zainteresują się stanem psychicznym swoich dzieci

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

BTW, czytanie ze zrozumieniem - 4 latek to do szkoły nie chodzi raczej

[_chocolate]

jeśli w domu jest przemoc, to na pewno wynika z tego. Dzieci są bardzo dokładnymi obserwatorami i Twój braciszek czerpie wzorce :-( może psycholog dziecięcy mógłby mu pomóc. Na pewno ciężko jest prowadzić terapię z takim malutkim dzieckiem, dorośli to co innego - sami zdają sobie sprawę, że w domu jest coś nie tak, że przemoc jest zła. Małe dziecko nie potrafi jeszcze tak odróżniać dobra od zła.

[martynka89]

Jedyne wyjscie to chyba zgloszenie sprawy do moderacji i przekazanie przez moderacje na policje skoro w domu od dawna dzieja sie takie rzeczy.

[Ashaai]

Napisane przez leniwca

Taaak, tatuś od lat znęca się nad autorem, katuje go, matka biernie się przygląda, nie reaguje, i nagle zainteresują się stanem psychicznym swoich dzieci

Oni nie. Dlatego napisałam, że autor powinien komuś o tym powiedzieć aby pomóc maluchowi.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38030512]BTW, czytanie ze zrozumieniem - 4 latek to do szkoły nie chodzi raczej [/QUOTE]

Racja, mój błąd. Właśnie weszłam na wątek by to sprostować ale widzę, że ktoś mnie uprzedził.
W takim razie może przedszkolanki?
Coś z tym zrobić trzeba.

[leniwca]

Napisane przez Ashaai

Oni nie. Dlatego napisałam, że autor powinien komuś o tym powiedzieć aby pomóc maluchowi.

Wyraźnie napisałaś, żeby zmusił RODZICÓW do zabrania małego do psychologa.

[Ashaai]

Napisane przez leniwca

Wyraźnie napisałaś, żeby zmusił RODZICÓW do zabrania małego do psychologa.

Przeczytaj jeszcze raz "Jak NIE możesz zmusić rodziców"
Pomyliłam się tylko z wiekiem małego, bo nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że młody już do szkoły chodzi.

[leniwca]

Napisane przez Ashaai

Przeczytaj jeszcze raz "Jak NIE możesz zmusić rodziców"
Pomyliłam się tylko z wiekiem małego, bo nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że młody już do szkoły chodzi.

No tak, zeżarłam 'nie'

Wybacz

[Ashaai]

Napisane przez leniwca

No tak, zeżarłam 'nie'

Wybacz

No problem

Sama pokićkałam, mogę to jedynie zwalić na wczesną ( jak dla mnie) porę

[leniwca]

Napisane przez Ashaai

No problem

Sama pokićkałam, mogę to jedynie zwalić na wczesną ( jak dla mnie) porę

Hah, coś nas łączy xD
Jak mówię facetowi/znajomym, że jestem zmęczona/niewyspana bo wcześnie wstałam (koło 10-11) to patrzą na mnie jak na ufo

[m.a.r.t.a]

Napisane przez danny1107

Witam! Postanowiłem założyć ten wątek, bo potrzebuję rady, a umiecie Panie naprawdę konkretnie i sensownie doradzić. Mam problem z moim braciszkiem, który ma 4 latka. W sumie niewiem czy to problem, ale niepokoi mnie jego zachowanie. Najwyżej mnie ochrzańcie jak zawracam głowę Chodzi o to, że od jakiegoś czasu, gdy mój braciszek bawi się samochodami, to uderza z całej siły jednym samochodzikiem o drugi tak długo, aż ten drugi się zniszczy. Kiedy pytam go dlaczego tak zrobił, to za każdym razem odpowiada mi tak samo "bo autko było niegrzeczne". Mówiłem o tym mamie ale powiedziała, żebym dał spokój, niech się dziecko bawi.

Czepiam się, czy faktycznie coś jest nie tak ?

Jeśli w Twojej rodzinie nie dzieje się najlepiej (nie znam Ciebie z innych wątków, ale sądzę tak na podstawie postów powyżej) to Twój brat w taki właśnie sposób wyładowuje swoje emocje.

Kiedyś oglądam program o przedszkolance, która była zaniepokojona wieloma zachowaniami pewnej dziewczynki np. kiedy dzieci miały za zadanie narysować swój dom, rodziców czy sposób w jaki najbardziej lubią spędzać z rodziną- ona jako jedyna używała tylko czarnych kredek/farb nie nadając postaciom wyrazu. Do tego podczas malowania była zdenerwowana i robiła to niechętnie, podczas gdy inne dzieci z uśmiechem na ustach wyrywając sobie wręcz kolorowe kredki rysowały uśmiechniętą mamę, tatę, psa itp. Przedszkolanka zainterweniowała i wtedy wydało się, że u małej w domu gości przemoc.

[danny1107]

Napisane przez martynusia222

To najpewniej reakcja na przemoc. Autko było niegrzeczne to trzeba je zniszczyć, tak jak człowiek za "niegrzeczność" jest bity.

Ale ze mnie ciemna masa Niewiem czemu nie skojarzyłem zachowania braciszka z tym, że on od urodzienia widzi jak jego tatuś mnie bije. Mam troszkę problemów z koncentracją, może dlatego

Napisane przez elamem

Może jeszcze porozmawiać "jak czuje się autko". "Jest mu napewno smutno, że ktoś je niszczy", a to autko, które niszczy jak się "czuje" itp. Wiem, że to głupio brzmi, ale ja bym spróbowała, bo jeśli rzeczywiście dziecko wyładowuje tak emocje to może je nazwie. No najwyżej się nie uda.

To wcale nie brzmi głupio. To bardzo dobry pomysł. Dziękuję za podpowiedź. Spróbuję w ten sposób porozmawiać z braciszkiem.

Napisane przez Ashaai

W takim razie może uda Ci się samemu zabrać go do psychologa? Nie zostawiaj tak tego.

Jutro poszukam w necie jakiegoś psychologa dziecięcego. Mama napewno z małym nie pójdzie, spróbuję więc ja.

Btw, czy mój braciszek może mieć kiedyś jakieś poważne problemy psychiczne ? Dodam, że on często budzi się w nocy z krzykiem i płaczem.

[karolynka90]

Napisane przez danny1107

Btw, czy mój braciszek może mieć kiedyś jakieś poważne problemy psychiczne ? Dodam, że on często budzi się w nocy z krzykiem i płaczem.

Problemy jak najbardziej może mieć.
Wychowuje się w domu pełnym przemocy, widzi jak jego ojciec bije jego brata.
Nauczy się, że można bić słabszych...
Jak najszybciej trzeba małemu pomóc

[TmargoT]

Napisane przez danny1107

Ale ze mnie ciemna masa Niewiem czemu nie skojarzyłem zachowania braciszka z tym, że on od urodzienia widzi jak jego tatuś mnie bije. Mam troszkę problemów z koncentracją, może dlatego



To wcale nie brzmi głupio. To bardzo dobry pomysł. Dziękuję za podpowiedź. Spróbuję w ten sposób porozmawiać z braciszkiem.



Jutro poszukam w necie jakiegoś psychologa dziecięcego. Mama napewno z małym nie pójdzie, spróbuję więc ja.

Btw, czy mój braciszek może mieć kiedyś jakieś poważne problemy psychiczne ? Dodam, że on często budzi się w nocy z krzykiem i płaczem.

na twoim miejscu poszłabym do pedagoga szkolnego,lub do opieki społecznej,możesz też zaczepić swojego dzielnicowego,jednak nie wiem,czy masz na tyl siły psychocznej,aby zmienić swoje życie i życie brata.skoro twoja mama jest zbyt słaba to chociaż ty spróbuj .to nie jest trudne ,trzeba tylko spróbować ,a pomoc pojawi się lawinowo.
proszę