Problemy zdrowotne - badania nic nie wykazują...

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Witam Was, chciałam się poradzić, może ktoś przechodził to, co ja i wie, co co może chodzić...

W liceum nie miałam problemów ze wstawaniem rano - 5:20 to była normalka. Od kiedy jestem na studiach, każde wstanie ok 6 rano kończy się mdłościami, a ostatnio też bólem głowy. Nie mogę nic zjeść, więc dopiero gdy po 2h wracam do domu udaje mi się wcisnąć śniadanie. Mdłości przechodzą przeważnie po wyjściu z domu. Gdy wstaję później czuję się dobrze. Nie sądzę, abym była w ciąży, bo taki stan utrzymuje się od 2,5 miesiąca, miałam w tym czasie 2 normalne okresy, biorę tabletki, znam ulotkę, trzymam się czasu ich brania, nie łączę leków. Dodam, że chodzę spać ok 23-24, a w liceum zdarzało się i o 1 zasypiać, a i tak nie miałam mdłości.

Dodatkowo mam czasem takie napady bólu w okolicach wątroby/splotu słonecznego, promieniujące dookoła i na plecy. Czasami nie mija to nawet kilka godzin, jakbym była tam posiniaczona. Leki przeciwbólowe nie pomagają, miałam robione usg jamy brzusznej i badania z krwi i wszystkie narządy pracują dobrze. A ja nadal mam ten problem... No i są też wzdęcia. Czasem okropne, czasem lżejsze, szczególnie po zjedzeniu pieczywa/czegoś drożdżowego.

Lekarz sugerował, że może to być związane ze stresem. Tylko jak sobie z tym poradzić? O mdłościach jeszcze wtedy nie było mowy (krótko przed wyjazdem). To wszystko bardzo przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, a nie wiem do kogo się zwrócić i co jeszcze badać...

Jeśli ktoś jest mi w stanie pomóc to byłabym bardzo wdzięczna

[dimiti]

z nerwów różne rzeczy się z nami dzieją
ja tak miała dwa lata temu, drętwiały mi ręce, które niesamowicie bolały, w oczach zrobiły się tzw paprochy, nie mogłam spać, strasznie bolało mnie w boku- jelita. Jedynym rozwiązaniem były tabletki na uspokojenie, ale najlepiej takie ziołowe, jakieś herbaty uspokajające itp
ja zażywałam tabletki kalms (czy jakoś tak), spać mi się po nich nie chciało więc mogłam je brać w ciągu dnia.
Jeżeli to faktycznie ze stresu to nie wiem czy nie powinnaś iść do psychologa, który Ci pomoże określić co u Ciebie powoduje takie reakcje i jakoś nad tym popracować bo na dłuższą metę człowiek chce się wykończyć.
U mnie przez rok tak było, później zaczęłam jeszcze świrować- gdyby się nie skończył mój powód stresu (choroba bliskiej mi osoby) to nie wiem czy nie musiałabym już iść do psychiatry.

ps. czasami nawet nie wiemy jak bardzo czegos sie boimy - mi się wydawało, że jestem spokojna, opanowana i super radzę sobie z całą sytuacją, a tutaj mój organizm pokazał, że jest zupełnie inaczej

[xvxaniaxvx]

Miałam kilka lat temu coś bardzo podobnego. Wstawałam z rana i pierwsze co robiłam w przeciągu 10 minut to wymiotowałam i to tak hmm co 2/3 dni się zdarzało tylko mnie często do tego głowa bolała. Odwiedziłam kilku lekarzy i każdy mi mówił że to może być przez stres < trudno mnie wyprowadzić z równowagi więc o stresach raczej nie można było mówić. No ale mówili, drażniące bardzo. Trwało tak z 4 miesiące aż jeden mnie wysłał do szpitala na diagnostyke a tam mnie już przebadali pod każdym kątem. Wyszło na rezonansie, że to jakaś zmiana polipowata przy szczęce która i tak się nie da wyczuć pod skórą, ta zmiana prowadziła do migrenowego bólu głowy a migrena do mdłości, no ale koniec końcem i tak niczym się nie leczyłam a po kilku miesiącach samo przeszło -.-' Długa bezsensowna historia i długie bezsensowne bieganie po lekarzach

[lotta_983]

Mnie mdliło od tabletek anty. ale tylko kiedy rozpoczynałam nowe opakowanie. Zmieniłam je na inne i przeszło.

[malinka2121]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38027671]Witam Was, chciałam się poradzić, może ktoś przechodził to, co ja i wie, co co może chodzić...

W liceum nie miałam problemów ze wstawaniem rano - 5:20 to była normalka. Od kiedy jestem na studiach, każde wstanie ok 6 rano kończy się mdłościami, a ostatnio też bólem głowy. Nie mogę nic zjeść, więc dopiero gdy po 2h wracam do domu udaje mi się wcisnąć śniadanie. Mdłości przechodzą przeważnie po wyjściu z domu. Gdy wstaję później czuję się dobrze. Nie sądzę, abym była w ciąży, bo taki stan utrzymuje się od 2,5 miesiąca, miałam w tym czasie 2 normalne okresy, biorę tabletki, znam ulotkę, trzymam się czasu ich brania, nie łączę leków. Dodam, że chodzę spać ok 23-24, a w liceum zdarzało się i o 1 zasypiać, a i tak nie miałam mdłości.

Dodatkowo mam czasem takie napady bólu w okolicach wątroby/splotu słonecznego, promieniujące dookoła i na plecy. Czasami nie mija to nawet kilka godzin, jakbym była tam posiniaczona. Leki przeciwbólowe nie pomagają, miałam robione usg jamy brzusznej i badania z krwi i wszystkie narządy pracują dobrze. A ja nadal mam ten problem... No i są też wzdęcia. Czasem okropne, czasem lżejsze, szczególnie po zjedzeniu pieczywa/czegoś drożdżowego.

Lekarz sugerował, że może to być związane ze stresem. Tylko jak sobie z tym poradzić? O mdłościach jeszcze wtedy nie było mowy (krótko przed wyjazdem). To wszystko bardzo przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, a nie wiem do kogo się zwrócić i co jeszcze badać...

Jeśli ktoś jest mi w stanie pomóc to byłabym bardzo wdzięczna [/QUOTE]


Mam tak samo od ponad roku, również miałam robione badania krwi i usg jamy brzusznej i według wyników wszystko jest w porządku. Mdłości też mam ale dopiero od miesiąca, tyle że o róznych porach dnia. Ciąża jest wykluczona. Dostałam wczoraj skierowanie do gastrologa, może tam dowiem się co mi jest.

[KrwawaMary86]

Stawiałabym na stres.
Możliwy jest też zespół jelita drażliwego. Trudno go jednak stwierdzić, bo daje różne objawy i stwierdza się go po wykluczeniu innych chorób układu pokarmowego.

Ja co jakiś czas ze stresu (prawdopodobnie) mam bóle brzucha (zwłaszcza po zjedzeniu lub wypiciu czegokolwiek),mdłości, biegunkę a także bóle głowy. Co do porannego wstawania to zawsze miałam z tym problem

Jesteś na pierwszym roku studiów?A masz problemy gastryczne typu: bóle brzucha, biegunka, zaparcia?

[Malla]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38027671]Witam Was, chciałam się poradzić, może ktoś przechodził to, co ja i wie, co co może chodzić...

W liceum nie miałam problemów ze wstawaniem rano - 5:20 to była normalka. Od kiedy jestem na studiach, każde wstanie ok 6 rano kończy się mdłościami, a ostatnio też bólem głowy. Nie mogę nic zjeść, więc dopiero gdy po 2h wracam do domu udaje mi się wcisnąć śniadanie. Mdłości przechodzą przeważnie po wyjściu z domu. Gdy wstaję później czuję się dobrze. Nie sądzę, abym była w ciąży, bo taki stan utrzymuje się od 2,5 miesiąca, miałam w tym czasie 2 normalne okresy, biorę tabletki, znam ulotkę, trzymam się czasu ich brania, nie łączę leków. Dodam, że chodzę spać ok 23-24, a w liceum zdarzało się i o 1 zasypiać, a i tak nie miałam mdłości.

Dodatkowo mam czasem takie napady bólu w okolicach wątroby/splotu słonecznego, promieniujące dookoła i na plecy. Czasami nie mija to nawet kilka godzin, jakbym była tam posiniaczona. Leki przeciwbólowe nie pomagają, miałam robione usg jamy brzusznej i badania z krwi i wszystkie narządy pracują dobrze. A ja nadal mam ten problem... No i są też wzdęcia. Czasem okropne, czasem lżejsze, szczególnie po zjedzeniu pieczywa/czegoś drożdżowego.

Lekarz sugerował, że może to być związane ze stresem. Tylko jak sobie z tym poradzić? O mdłościach jeszcze wtedy nie było mowy (krótko przed wyjazdem). To wszystko bardzo przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, a nie wiem do kogo się zwrócić i co jeszcze badać...

Jeśli ktoś jest mi w stanie pomóc to byłabym bardzo wdzięczna [/QUOTE]
Moja psiapsióła tak miała. Jeden z lekarzy widząc pliczek wyników badań powiedział jej "o, widzę zmiany stresowe, jak się tym pani nie zajmie, to będą nieodwracalne - co panią tak dręczy?". To było celowe kłamstwo z jego strony, zaczął z nią rozmawiać i polecił jej znajomego psychologa na NFZ. Po paru miesiącach terapii objawy zmalały, obecnie występują raz na parę tygodni.

Mam nadzieję, że szybko znajdziesz swój sposób, trzymam kciuki

[Andriejewna]

Ja również celuję w stres - szczególnie po tym promieniującym bólu, miałam to samo, oddychać nie mogłam nawet dobrze
A ostatnimi czasy doszła do tego paskudna zgaga.

Ale zanim pójdziesz do psychologa proponuję mały test, weź sobie uspokajacza ziołowego (ja jadłam tabletki Labofarm, ok. 5 zł za 20 sztuk) i zobacz, czy ścisk się rozluźni
To już będziesz wiedziała, czy to faktycznie stres

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Może być stres, mogą być tabletki...

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Andriejewna

Ja również celuję w stres - szczególnie po tym promieniującym bólu, miałam to samo, oddychać nie mogłam nawet dobrze
A ostatnimi czasy doszła do tego paskudna zgaga.

Ale zanim pójdziesz do psychologa proponuję mały test, weź sobie uspokajacza ziołowego (ja jadłam tabletki Labofarm, ok. 5 zł za 20 sztuk) i zobacz, czy ścisk się rozluźni
To już będziesz wiedziała, czy to faktycznie stres

To jest myśl! Wiem, że na ten ból pomaga mi ciepła kąpiel, a jak raz nie pomogło to minęło mi jak ręką odjął po kłótni z mamą. Także zastosuję się do tego i jak się okaże, że to stres, to wybiorę się do psychologa.

KrwawaMary86 Pod kątem jelita drażliwego się badałam, lekarka nic nie stwierdziła. Z resztą, przez długi czas nie miałam żadnych problemów, ustały na parę miesięcy i teraz wróciły. Jestem na 1 roku studiów, ale głównie mam problemy z wzdęciami, nic innego raczej nie występuje.

malinka No ja też rozważałam wybranie się do gastrologa, tylko we Wrocławiu trudno jakoś się odnaleźć, chyba najpierw do rodzinnego pójdę w swoim mieście w trakcie świąt. A napady bólu w sumie nie są częste, ale od jakiegoś czasu czuję w tamtym miejscu napięcie.

Co do tabletek - to jest moje 3 opakowanie, na początku nic mi nie było. Generalnie problem mdłości nie istnieje, jeśli budzę się ok 7:30 albo później. Tylko wstając o tej nieszczęsnej 6 mam ten problem, ostatnio mam wrażenie, że się nasilił, mdłości są silniejsze. Niestety często muszę tak wstawać i to utrudnia funkcjonowanie...

[kagga]

Warto byłoby zrobić gastroskopię, rozważyłabym również wykonanie badania przeciwciał pod kątem nietolerancji glutenu.

Ugryzł Cię kiedyś kleszcz?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez kagga

Warto byłoby zrobić gastroskopię, rozważyłabym również wykonanie badania przeciwciał pod kątem nietolerancji glutenu.

Ugryzł Cię kiedyś kleszcz?

Tak, ugryzł, gdy byłam dzieckiem.

Też myślałam o nietolerancji glutenu, ale u mnie problem był tylko z pieczywem / bułkami i jak mówiłam, zanikł na parę miesięcy. Także sama nie wiem, czy to możliwe...

[Malla]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38031849]Co do tabletek - to jest moje 3 opakowanie, na początku nic mi nie było. Generalnie problem mdłości nie istnieje, jeśli budzę się ok 7:30 albo później. Tylko wstając o tej nieszczęsnej 6 mam ten problem, ostatnio mam wrażenie, że się nasilił, mdłości są silniejsze. Niestety często muszę tak wstawać i to utrudnia funkcjonowanie...[/QUOTE]
O której godzinie łykasz?
[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38032164]Tak, ugryzł, gdy byłam dzieckiem.[/QUOTE]
Oj, koniecznie zrób badania pod kątem boreliozy, która atakuje podstępnie i też nikt się nie domyśla, że to może być to...

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Malla

O której godzinie łykasz?

Oj, koniecznie zrób badania pod kątem boreliozy, która atakuje podstępnie i też nikt się nie domyśla, że to może być to...

Równo o 21:50

Nawet o tym nie pomyślałam tak szczerze... Zrobię w takim razie. A da się na nfz czy płatne?

Mam jeszcze jedno pytanie - czy tabletki labofarmu obniżają działanie tabletek anty? Bo nie mogę nigdzie znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, a jest to dosyć ważne.

[Lea_ny]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38031849]KrwawaMary86 Pod kątem jelita drażliwego się badałam, lekarka nic nie stwierdziła. Z resztą, przez długi czas nie miałam żadnych problemów, ustały na parę miesięcy i teraz wróciły. Jestem na 1 roku studiów, ale głównie mam problemy z wzdęciami, nic innego raczej nie występuje.[/QUOTE]
A na czym polegało to badanie, po którym lekarka stwierdziła, że to nie drażliwe jelito?
Bo jak już ktoś wspomniał: nie ma na to żadnych badań - zdiagnozowanie zespołu jelita drażliwego odbywa się poprzez wykluczenie wszystkich innych chorób układu pokarmowego (a z tego co piszesz, miałaś robione jedynie usg jamy brzusznej - a tym badaniem nie da się wykluczyć wszystkich chorób).

Ja też miałam długo poranne mdłości, po paru miesiącach doszły luźne wypróżnienia (również rano) - przez prawie rok latałam po lekarzach, aż w końcu padła diagnoza: zespół jelita drażliwego. Dostałam leki i po paru tygodniach przeszło jak ręką odjął (i od roku już nie wraca).
Zanim sprawa się wyjaśniła, też założyłam wątek w akcie rozpaczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=550895

U wielu osób zespół jelita drażliwego pojawia się właśnie w wyniku stresu - więc skoro sama uważasz, że Twoje dolegliwości mogą mieć związek z nerwami, to na pewno nie odrzucałabym teorii o drażliwym jelicie, dopóki nie będziesz mieć kompletu badań gastrologicznych.

[fizol87]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38027671]Witam Was, chciałam się poradzić, może ktoś przechodził to, co ja i wie, co co może chodzić...

W liceum nie miałam problemów ze wstawaniem rano - 5:20 to była normalka. Od kiedy jestem na studiach, każde wstanie ok 6 rano kończy się mdłościami, a ostatnio też bólem głowy. Nie mogę nic zjeść, więc dopiero gdy po 2h wracam do domu udaje mi się wcisnąć śniadanie. Mdłości przechodzą przeważnie po wyjściu z domu. Gdy wstaję później czuję się dobrze. Nie sądzę, abym była w ciąży, bo taki stan utrzymuje się od 2,5 miesiąca, miałam w tym czasie 2 normalne okresy, biorę tabletki, znam ulotkę, trzymam się czasu ich brania, nie łączę leków. Dodam, że chodzę spać ok 23-24, a w liceum zdarzało się i o 1 zasypiać, a i tak nie miałam mdłości.

Dodatkowo mam czasem takie napady bólu w okolicach wątroby/splotu słonecznego, promieniujące dookoła i na plecy. Czasami nie mija to nawet kilka godzin, jakbym była tam posiniaczona. Leki przeciwbólowe nie pomagają, miałam robione usg jamy brzusznej i badania z krwi i wszystkie narządy pracują dobrze. A ja nadal mam ten problem... No i są też wzdęcia. Czasem okropne, czasem lżejsze, szczególnie po zjedzeniu pieczywa/czegoś drożdżowego.

Lekarz sugerował, że może to być związane ze stresem. Tylko jak sobie z tym poradzić? O mdłościach jeszcze wtedy nie było mowy (krótko przed wyjazdem). To wszystko bardzo przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, a nie wiem do kogo się zwrócić i co jeszcze badać...

Jeśli ktoś jest mi w stanie pomóc to byłabym bardzo wdzięczna [/QUOTE]

celiakia, zespol jelita drazliwego, nerwica cos z tych rzeczy, wrzody w tym wieku to kazuistyka

[Andriejewna]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38032583]
Mam jeszcze jedno pytanie - czy tabletki labofarmu obniżają działanie tabletek anty? Bo nie mogę nigdzie znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, a jest to dosyć ważne.[/QUOTE]

Niestety też Ci nie powiem jednoznacznie, jedyne co wiem, to to, że działanie tabletek anty może osłabiać dziurawiec. To też naturalny antydepresant, ale w składzie go nie ma, tu jest korzeń kozłka, szyszka chmielu, liść melisy i ziele serdecznika.
Druga rzecz to taka, że ja aktualnie zaczęłam leczyć nerwicę i wg ulotki zioła mogą wpływać na działanie mojego leku. Pytałam o to farmaceutki i mi powiedziała, że jeżeli już bym musiała tego uspokajacza zjeść, to w odstępie kilku godzin, żeby każde wchłonęło się osobno.

Ja tego nie testowałam jeszcze w praktyce ale na pewno bym dopytała, bo może to faktycznie jest jakieś rozwiązanie.
W każdym razie w ulotce nic nie piszą na temat interakcji z anty.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Lea_ny

A na czym polegało to badanie, po którym lekarka stwierdziła, że to nie drażliwe jelito?
Bo jak już ktoś wspomniał: nie ma na to żadnych badań - zdiagnozowanie zespołu jelita drażliwego odbywa się poprzez wykluczenie wszystkich innych chorób układu pokarmowego (a z tego co piszesz, miałaś robione jedynie usg jamy brzusznej - a tym badaniem nie da się wykluczyć wszystkich chorób).

Ja też miałam długo poranne mdłości, po paru miesiącach doszły luźne wypróżnienia (również rano) - przez prawie rok latałam po lekarzach, aż w końcu padła diagnoza: zespół jelita drażliwego. Dostałam leki i po paru tygodniach przeszło jak ręką odjął (i od roku już nie wraca).
Zanim sprawa się wyjaśniła, też założyłam wątek w akcie rozpaczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=550895

U wielu osób zespół jelita drażliwego pojawia się właśnie w wyniku stresu - więc skoro sama uważasz, że Twoje dolegliwości mogą mieć związek z nerwami, to na pewno nie odrzucałabym teorii o drażliwym jelicie, dopóki nie będziesz mieć kompletu badań gastrologicznych.

W sumie to masz rację... Chyba czeka mnie wycieczka po lekarzach, bo tak naprawdę nie wiem co mi jest...

Andriejewna w takim razie nie będę ich brała od tak, jak już to rano, a jak w okolicy tabsów to będę się zabezpieczać. W ulotce jest, że może zachodzić interakcja z antykoncepcją hormonalną doustną i tyle...

[Andriejewna]

a patrz, to ze mnie debil jakich mało musi być, czytałam tę ulotkę pisząc posta i nie doczytałam

Można by jeszcze spróbować samej meliski, dla mnie jest już za słaba, no i droższa u mnie od tabletek
Ale chyba bezpieczniejsza pod kątem działania z hormonami (nie idę już czytać opakowania skoro i tak nic z tego nie wynika ).
No i działa zaraz po wypiciu, jak Cię złapie ten ból dziwny to sobie zaparzyć z dwóch czy trzech torebek szota i zobaczyć, czy zelżeje

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Aha, jeszcze chciałam dodać, że na biedny brzuszek mogę naprawdę polecić siemię lniane
- ograniczyło mi zgagę
- wzdęcia (też miałam, nieraz czekałam aż się rozpęknę )
- zregenerowało wysuszone na wiór gardło w dwa dni

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Już kupiłam labofarm :X Ale i tak nie chce łykać tak na co dzień, bo jakoś daję radę .

Mam siemię lniane w domu, swego czasu pijałam dużo, dla zdrowego żywienia, ale nigdy pod kątem wzdęć. Będę musiała spróbować

[szprotka_]

w te pędy do ginekologa. mogą Ci tabletki nie służyć, trzeba to sprawdzić.
no a na wzdęcia, no to trzeba zadbać o dietę. dużo warzyw, owoców, błonnika (np. otręby), stałe pory posiłków (najlepiej mało i często, do tego je jeść powoli [jak się je szybko, to można się nałykać powietrza i wzdęcie murowane]), jogurty naturalne, maślanki i inne rzeczy z dobrymi bakteriami.

[azurebird]

Proponowałabym Ci udać się do gastrologa. Wydaje mi się, że powinnaś zrobić gastroskopię i kolonoskopię.

[Andriejewna]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38038764]Już kupiłam labofarm :X Ale i tak nie chce łykać tak na co dzień, bo jakoś daję radę .

Mam siemię lniane w domu, swego czasu pijałam dużo, dla zdrowego żywienia, ale nigdy pod kątem wzdęć. Będę musiała spróbować[/QUOTE]

Łoł
Wiesz no, jak pomogą to przynajmniej będziesz już miała jakiś punkt zaczepienia, sugestię co to może być

Z tym ginekologiem też myślę fajnie koleżanka radzi

Życzę Ci szybkiego rozwiązania wątpliwości

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez szprotka_

w te pędy do ginekologa. mogą Ci tabletki nie służyć, trzeba to sprawdzić.
no a na wzdęcia, no to trzeba zadbać o dietę. dużo warzyw, owoców, błonnika (np. otręby), stałe pory posiłków (najlepiej mało i często, do tego je jeść powoli [jak się je szybko, to można się nałykać powietrza i wzdęcie murowane]), jogurty naturalne, maślanki i inne rzeczy z dobrymi bakteriami.

To z jedzeniem to ja wiem... Tyle, że żyję w takim pędzie, że nie mam nawet kiedy porządnie zjeść Do gina postaram się wybrać, problem jest taki, że tu we Wrocławiu nie mam żadnego punktu zaczepienia, a nie wiem czy moja ginekolog będzie miała wolne terminy gdy ja będe w domu.

Jedno wiem na pewno - od tabletek to mogą być tylko mdłości. Inne objawy miałam już przed tabletkami. Zamierzam zdobyć skierowanie do gastrologa i na badania.

A co do mdłości - myślicie, że to może być z niewyspania? Bo skoro jak się wysypiam to mi nic nie jest... A jak mówię, od początku brania tabletek czułam się dobrze, problem pojawił się gdy zaczęłam wcześnie rano wstawać. Ale upewnię się jak tylko będę mogła.

[szprotka_]

a co wciągasz rano? bo ja muszę na śniadanie coś ciepłego wypić/zjeść, bo inaczej mi ciężko na żołądku.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez szprotka_

a co wciągasz rano? bo ja muszę na śniadanie coś ciepłego wypić/zjeść, bo inaczej mi ciężko na żołądku.

O "normalnej" porze to w sumie obojętne. Jakieś jajka/jajecznicę/kanapki/owsiankę/płatki z mlekiem i nie mam jakichś problemów

Jak wstaję wcześnie to dopiero po 1 wykładzie (ok 9:30) jem i wtedy też bezproblemowo to, co wyżej.

[kagga]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;38032164]Tak, ugryzł, gdy byłam dzieckiem.

Też myślałam o nietolerancji glutenu, ale u mnie problem był tylko z pieczywem / bułkami i jak mówiłam, zanikł na parę miesięcy. Także sama nie wiem, czy to możliwe...[/QUOTE]

Zrobiłabym badanie na tą nietolerancję. Poproś tez o skierowanie na gastro. I nie bój się, nie jest taka straszna jak się mówi, trwa 3 minuty i nie boli, ja przeżyłam.

Pytam o kleszcza, bo ja pamiętam ugryzienie jedynie 20 lat temu, a w tym roku okazało się, że mam przewlekłą boreliozę. Problemy z żołądkiem nie są niby jej typowymi objawami, ale ja poza szeregiem problemów neurologiczno - stawowych, miałam właśnie dużo problemów z układem pokarmowym. Co prawda na gastro wyszedł mi tez helicobacter, więc nie wiem już co od czego. Tak czy siak po 2 tygodniach antybiotyków było już lepiej z brzuchem. Teraz biorę je 6ty miesiąc i mimo, że antybiotyki źle działają na żołądek to i tak jest sto razy lepiej niż przed nimi
Borelioza jest dziwną chorobą i mało kto wie, jak ją leczyć i jak zrobić rzetelne badania. Jeśli chciałabyś jakieś namiary na dobre badania i dobrego lekarza napisz na PW. Nie wmawiam oczywiście, że Ci ona dolega, ale warto sprawdzić. Mnie diagnozowano na wszystko co można, w tym szpitalnie, miałam teczkę badań grubą a samopoczucie coraz gorsze, czułam się jakbym miała zdechnąć a życie się stało koszmarem. Co więcej, zrobiono mi jakieś kiepskie badania na boreliozę i stwierdzono, że jej nie mam. Dopiero mój lekarz to ogarnął, zlecił właściwe badania i postawił mnie na nogi, dzięki czemu terapia idzie do przodu, a ja na nowo zaczęłam hasać coraz lepiej

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez szprotka_

no a na wzdęcia, no to trzeba zadbać o dietę. dużo warzyw, owoców, błonnika (np. otręby), stałe pory posiłków (najlepiej mało i często, do tego je jeść powoli [jak się je szybko, to można się nałykać powietrza i wzdęcie murowane]), jogurty naturalne, maślanki i inne rzeczy z dobrymi bakteriami.

Nie jest tak, jak piszesz. Nie każdemu służy nabiał. Błonnik też teoretycznie jest dobry, ale nie zawsze. Przy niektórych schorzeniach układu pokarmowego jest wręcz niepolecany. Przykłady - Helicobacter pylori, wrzody, zapalenie żołądka, stany zapalne jelit. Błonnik zakazany.
Przy rozroście grzyba Candida albicans w przewodzie pokarmowym - owoce zakazane.
Nie dawajmy takich rad, bo nie wiemy, co Autorce dolega. Mało jest rzeczy zdrowych uniwersalnie dla każdego, szczególnie jeśli w grę wchodzi choroba. Podstawa to diagnostyka medyczna.
Doradzić można jedynie nie jedzenie pokarmów wzdymających, napojów gazowanych, tłustych mięs, ciężkostrawnych potraw i słodyczy.

[201605300922]

Ja takie objawy miałam całą I klasę liceum. Szarpanie na wymioty, bóle głowy - codziennie w dni szkolne. Do tego zwykle biegunka i ostry ból brzucha. Także ustępowało po przekroczeniu progu domu, najgorzej było, gdy sięgałam po wieszak z ubraniami do wyjścia i pakowałam torbę. Teraz na studiach mam tak tylko przed ważnymi zaliczeniami, ale bardzo rzadko. Co pomaga? Relaks przed snem, niemyślenie od przebudzenia o szkole/studiach i innych problemach.

[Asiczkaa]

Ja bardzo podobne objawy miałam, męczyłam się z pól roku (wcześniej miałam objawy okazjonalnie). Lekarze "wmawiali" mi stres i nerwice. W końcu jeden wysłał mnie na porządne badania i okazało się, że to helicobacter był. Po kuracji antybiotykowej jak ręką odjął. Tylko, że bardzo muszę dbać o to co jem i czasem są gorsze dni, szczególnie na wiosnę. Ale to nic w porównaniu z tym co było. Tak więc udaj się do gastrologa i niech sprawdzą to. Przychodzi mi jeszcze na myśl refluks i jelito drażliwe. I tak jak piszą dziewczyny warto sprawdzić boreliozę, bo to podstępna choroba.