Partner na studniówkę - dylemat!

[Lunette]

Hej! Nie udzielam się zbyt często, ale przeglądam forum i czytam niektóre tematy. Mam nadzieję, że i mi doradzicie

Chodzi o to, że jestem w klasie maturalnej, a co za tym idzie - za 3 miesiące mam studniówkę. Jestem osobą bardzo tańczącą na imprezach, taką typową imprezową wariatką. Powoli w szkole zaczynamy próby na poloneza, a ja prowadzę przez pół tańca, więc wypadałoby już kogoś zaprosić. I tu pojawia się problem, bo nie mam chłopaka i jestem wewnętrznie rozdarta pomiędzy dwoma znajomymi..
1) Chłopak rok starszy ode mnie, jest już na studiach (= problemy z dojazdem na próby). Byłam z nim rok temu na studniówce i dobrze się bawiłam, choć czasami musiałam go siłą wyciągać na parkiet. Jest bardzo inteligentny i bystry, a do tego mega (naprawdę wybitnie) kulturalny, szarmancki i opanowany. W polonezie bardzo dobrze sobie radzi. W mojej klasie znałby może ze 2 osoby poza mną. Obecnie utrzymuję z nim niewielki kontakt, czasem tylko jakimś SMSem się wymienimy.
2) Chłopak z mojej klasy. Jest mądry i inteligentny, a do tego zabawny. Jesteśmy dla siebie pokrewnymi duszami. Bardzo dobrze mi się z nim tańczy, w ogóle nie trzeba go wyciągać na parkiet - bo to wariat. Raczej czuje muzykę. Problem jest tego typu, że on już zaprosił na studniówkę koleżankę, z którą były małe problemy (jej chłopak ma coś przeciwko). Dopiero wczoraj zgadaliśmy się, że ja nie wiem z kim iść, i on ma te małe problemy, więc może poszlibyśmy razem. On zadeklarował się, że jest gotowy nawet odwołać z tamtą, żeby tylko pójść ze mną.. (= trochę niekulturalne zachowanie)

Z którym z nich wy byście poszły, dziewczyny?
Proszę o nieodpowiadanie w stylu ,,Weź tego, z którym będziesz się lepiej bawiła", bo to są dwa różne typy: pierwszy jest inteligentnym, opanowanym gentelmenem, drugi jest sympatycznym imprezowym wariatem.

[Snaffy]

z tego co piszesz widać, ze chcesz iść z tym drugim kolesiem więc jeśli ty chcesz i on chce ...

[daria409]

wydaje mi sie, że więcej plusów jest za tym drugim.
Ja poszłabym własnie z nim

[cheri_magda]

2 moim zdaniem.

[Lunette]

Drugi - ale właśnie ten problem z zaproszoną koleżanką. Ta jego koleżanka chce pójść z nim na tą studniówkę, pomimo ,,małego sporu" o to z chłopakiem. Mój drugi kandydat musiałby to odwołać, czyli po chamsku po prostu.

[solaola]

Napisane przez Lunette

Drugi - ale właśnie ten problem z zaproszoną koleżanką. Ta jego koleżanka chce pójść z nim na tą studniówkę, pomimo ,,małego sporu" o to z chłopakiem. Mój drugi kandydat musiałby to odwołać, czyli po chamsku po prostu.

Dziwne dla mnie jest to, że ona woli wziąć na studniówkę kolesia z klasy, zamiast chłopaka...

Też wybrałabym 2.

[Lunette]

Napisane przez solaola

Dziwne dla mnie jest to, że ona woli wziąć na studniówkę kolesia z klasy, zamiast chłopaka...

Ona jest z 2 klasy, ma chłopaka też z 2 klasy. Mój kandydat ją zaprosił, a ona się zgodziła mimo sprzeciwu jej chłopaka :P

[bleuclair]

Napisane przez solaola

Dziwne dla mnie jest to, że ona woli wziąć na studniówkę kolesia z klasy, zamiast chłopaka...

Też wybrałabym 2.

Dokładnie

[WrednaMyszka]

Poszłabym z 2 Chociaż uwielbiam szarmanckich mężczyzn. Jednak na studniówce najważniejsze jest to, żeby się dobrze bawić! Z Twoich opisów wynika, że właśnie z 2. chłopakiem będziesz się świetnie bawić i duuuużo tańczyć (a przecież to lubisz). Rozwiąże się też problem prób.
Dziwna jest tylko ta Twoja koleżanka, która woli na studniówkę iść z kolegą z klasy, a nie ze swoim chłopakiem.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez solaola

Dziwne dla mnie jest to, że ona woli wziąć na studniówkę kolesia z klasy, zamiast chłopaka...

Też wybrałabym 2.

a mi się wydaje, że to nie jest studniówka tej koleżanki, ona miałaby byc tylko osobą towarzyszącą.

Idź z drugim, jeśli u was tańczy się poloneza z osobami towarzyszącymi to wątpię, żeby kolega studiujący w innym mieście przyjeżdzał na próby, to bez sensu. Drugi lubi tanczyc, życ nie umierać

[Lunette]

Tak. Ta koleżanka jest z klasy niżej i ona, tak samo jak jej chłopak, mają studniówkę dopiero za rok.

Waham się, mimo wszystko.. Odrobinę też zależy mi na opinii otoczenia: nie będzie to wyglądało jak akt desperacji, jeżeli pójdę z kolegą z klasy? U nas w szkole praktycznie wszyscy idą z kimś spoza szkoły.

[WrednaMyszka]

Napisane przez Lunette

Tak. Ta koleżanka jest z klasy niżej i ona, tak samo jak jej chłopak, mają studniówkę dopiero za rok.

Waham się, mimo wszystko.. Odrobinę też zależy mi na opinii otoczenia: nie będzie to wyglądało jak akt desperacji, jeżeli pójdę z kolegą z klasy? U nas w szkole praktycznie wszyscy idą z kimś spoza szkoły.

Pomyśl na czym Ci bardziej zależy: dobrej zabawie czy tym co pomyślą inni

[Banshee666]

A kto na to patrzy? Idziesz z nim bo tak chcesz. A tamta laska skąd się urwała? Zachciało jej się iść na studniòwkę i się "wprosiła" (tak to wygląda) i jeszcze nie wyjaśniła tego z chłopakiem - śmiech na sali. Idź z drugim, ona będzie miała swoją za rok, a wykręcanie się jest zadaniem Twojego partnera

[trustmyself]

Weź drugiego, bo widać, że chłopak żałuje zaproszenia tamtej drugiej dziewczyny No to co, że po chamsku? Za parę miesięcy Ciebie już w szkole nie będzie, a za to będziesz mieć piękne wspomnienia

Ja też miałam podobny układ z kolegą. Mieliśmy iść razem, ale gdyby któreś z nas spotkało swoją "połówkę" to wtedy nasz układ się samoistnie rozwiązuje. I tak on poszedł ze swoją dziewczyną, a ja poszłam z kimś innym. Nie wpłynęło to negatywnie na nasze stosunki

[dorot_qa]

Napisane przez Lunette

Waham się, mimo wszystko.. Odrobinę też zależy mi na opinii otoczenia: nie będzie to wyglądało jak akt desperacji, jeżeli pójdę z kolegą z klasy? U nas w szkole praktycznie wszyscy idą z kimś spoza szkoły.

Niby dlaczego? Ja poszłam z kolegą z klasy, a teraz jesteśmy parą z 5-letnim stażem jeśli tylko go lubisz, to nic nie stoi na przeszkodzie

[SceneQueene]

2 najważniejsze, żeby dobrze się bawić na tym pierwszym takim poważnym balu i miło go wspominać.

Idę też w tym roku szkolnym na studniówkę i zabieram przyjaciela, z którym widzę się codziennie i którego kocham jak brata. Nie widzę innej opcji, wiem że się pobawię i będę super wspominać.

[mawia]

Ja jestem za pierwszym chłopcem. Mimo, że daleko mieszka nie musi chodzić na próby bo już tańczyliście razem poloneza. Poza tym to sprawdzony kandydat, byłaś już z nim na tego typu imprezie więc wiesz, że się nie rozczarujesz. Z drugim kolegą może być problem, skoro zaprosił już jedną dziewczynę, mogą wyniknąć z tego nieprzyjemne sytuacje...

Powodzenia

[Lunette]

Dzięki za wszystkie rady. Zdecydowałam się na kolegę z klasy jednak i wydaje mi się, że będzie to dobra decyzja.

[Dziewucha]

Jakbyś mogła z dystansu przeczytać to co napisałaś to od razu z twojej wypowiedzi widać, że dobrze wiesz z kim chcesz iść czyli pan numer 2
i nie, nie będzie to żadną desperacją

[maszToCoChcesz]

noz tym drugim raczej bierz póki nikogo nie zaprosił