mój chłopak coraz mniej się stara - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-05, 23:29   #1
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228

mój chłopak coraz mniej się stara


zanim zaczeliśmy być ze sobą on strasznie o mnie zabiegał, starał się, było widać, że mu zależy.. tylko że, ja nie byłam nim wtedy tak bardzo zainteresowana. on chciał się ciągle spotykać, dzwonił, pisał... okazywał strasznie uczucia. ze mną tak nie było, nie odczuwałam potrzeby widywania go codziennie i ciągłych rozmów. z czasem wszystko się zmieniło, zaczeliśmy się coraz częściej spotykać, wtedy to i ja nawet tego chciałam, aż w końcu dałam nam szanse i zaczeliśmy być ze sobą. on wiedział, że jestem z nim, nie czując nic do niego, ale mimo to, bardzo chciał być ze mną, miał nadzieje, że w końcu się w nim zakocham i właśnie tego chciał i właśnie tak się stało.. z czasem zaczeło mi coraz bardziej na nim zależeć, zbliżyliśmy się bardzo do siebie... no i stało się, zakochałam się... i mam wrażenie, że moje uczucie jest teraz silniejesze, że bardziej mi zależy niż jemu. zawrócił mi tak w głowie, że nie mogę bez niego dnia wytrzymać, bez rozmowy z nim.. ale chyba tak tylko jest w moim przypadku. spotykamy się codziennie, rozmawiamy też (smsy, fejs i te sprawy). teraz ja częściej wychodzę z inicjatywą spotykania się, częściej się do niego odzywam, bo tego potrzebuje...bo bez niego wariuje, a on już nawet rzadziej mówi, że tęskni. mówi to dopiero wtedy, gdy mamy mniejszy kontakt tzn. nie spotkamy się codziennie, mniej rozmawiamy ogólnie, ale kiedyś nawet zaraz po spotkaniu, po pożegnaniu dostawałam od niego smsa, że już za mną tęskni.. teraz tego nie ma. mam wrażenie, że zaczeło się to od czasu, kiedy zobaczył, że mnie zdobył i jestem w nim zakochana po uszy. często nawet popełnia błędy typu, że umawia się ze mną, ale się spóźnia (i to nawet 3 godz) a ja czekam na niego w domu i wariuje... później twierdząc, że się nie wyrobił. kiedyś tak nie było, zawsze przychodził na czas. zdaża się, że dzwonie do niego, a on akurat nie może rozmawiać i mówi, że zaraz oddzwoni, a tego nie robi... (raz czekałam na jego telefon 2 godz) bo coś tam... i znowu, zanim zaczeliśmy być razem, tego nie było. kiedyś gdy się kłóciliśmy, pocieszał mnie, dzwonił nawet kilka razy, tylko po to żeby wszystko wyjaśnić i się nie kłócić. teraz tego nie ma... pokłócimy się i mówię, że nie mam ochoty rozmawiać a on na to ''spoko'' i kończymy rozmowe... w ogóle się nie stara, bo wie, że zawsze mu wybacze, bo tak mi zależy... a ja tego potrzebuje. wiem, że mnie kocha, bo mówi mi to sam z siebie, ale czuję, że nie jest to już co kiedyś...

co mam zrobić w takiej sytuacji? teraz jest z kolegą... zawsze jak gdzieś był, to dzwonił (nawet na chwilę) lub pisał smsy, bo mu mnie brakowało... a teraz się w ogóle nie odzywa, kompletna cisza z jego strony, a ja czekam jak głupia... nie oczekuje od niego niewiadomo czego, ale chodzi o sam fakt, że teraz jest znacznie inaczej niż kiedyś... zanim zaczeliśmy być ze sobą dzwonił nawet przed spaniem, tylko po żeby mnie usłyszeć, a teraz...? rzadko kiedy... rozmawiałam z nim wiele razy na ten temat, za każdym razem mówił, że się ogarnie i będzie się bardziej starał... ale jest jak jest.
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 23:34   #2
alexandrika
Zadomowienie
 
Avatar alexandrika
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Wiadomości: 1 428
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
zanim zaczeliśmy być ze sobą on strasznie o mnie zabiegał, starał się, było widać, że mu zależy.. tylko że, ja nie byłam nim wtedy tak bardzo zainteresowana. on chciał się ciągle spotykać, dzwonił, pisał... okazywał strasznie uczucia. ze mną tak nie było, nie odczuwałam potrzeby widywania go codziennie i ciągłych rozmów. z czasem wszystko się zmieniło.
no właśnie i nie musze czytać reszty typowy facet, który "lubi gonić króliczka, niż mieć go w garści" radze zająć się troche sobą wyjść gdzieś z kolezankami i "olać" na chwile faceta, zobaczysz sam przyjdzie szybciej niż się spodziewasz
alexandrika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 23:41   #3
szoszak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 89
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Nie możesz tak do końca oczekiwać, że z biegiem czasu facet będzie z równą zaciętością o Ciebie zabiegał. To naturalne, że na początku robimy wiele i wiele poświęcamy by kogoś zdobyć i w sobie rozkochać. Ale takie postępowanie na dłuższą metę byłoby nieco męczące. Pozostaje Ci się pogodzić z tym, że początkowe szaleństwo minęło i teraz będzie spokojniej.

U mnie np. chłopak przez pierwszy rok wariował jak wyszłam z psem wieczorem na 10 min i kazał mi brać telefon ze sobą, dzwonił żeby być pewnym że nikt mnie właśnie nie porywa, nie morduje czy nie gwałci.
A teraz totalna olewka. Oczywiście nie puści mnie samej w nocy gdzieś dalej i na dłużej ale z psem już mogę sobie spokojnie łazić pod blokiem

Tak to jest
szoszak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 23:49   #4
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez szoszak Pokaż wiadomość
Nie możesz tak do końca oczekiwać, że z biegiem czasu facet będzie z równą zaciętością o Ciebie zabiegał. To naturalne, że na początku robimy wiele i wiele poświęcamy by kogoś zdobyć i w sobie rozkochać. Ale takie postępowanie na dłuższą metę byłoby nieco męczące. Pozostaje Ci się pogodzić z tym, że początkowe szaleństwo minęło i teraz będzie spokojniej.

U mnie np. chłopak przez pierwszy rok wariował jak wyszłam z psem wieczorem na 10 min i kazał mi brać telefon ze sobą, dzwonił żeby być pewnym że nikt mnie właśnie nie porywa, nie morduje czy nie gwałci.
A teraz totalna olewka. Oczywiście nie puści mnie samej w nocy gdzieś dalej i na dłużej ale z psem już mogę sobie spokojnie łazić pod blokiem

Tak to jest
no tak, zgadzam się ale w przypadku gdy ludzie są ze sobą dłużej, a my jesteśmy ze sobą zaledwie hmm... 2 miesiące? w sumie już wcześniej, przed takim oficjalnym byciem razem, dłuższy czas się spotykaliśmy ze sobą, praktycznie się zachowywaliśmy jak para. ale na prawdę, odczuwam to tak, że on chciał mnie rozkochać i udało mu się to... widzi że mi strasznie zależy i się już dużo mniej stara... popełnia mnóstwo błędów, bo wie, że mu wybacze... wcześniej tego nie było.
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 23:53   #5
szoszak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 89
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Sama sobie zatem chyba odpowiadasz na pytanie.
Mniej się stara i popełnia błędy bo wie, że wybaczysz.
Nie mówię, żebyś przestała wybaczać...ale zachowuj się podobnie do niego. Nic więcej nie umiem Ci poradzić. Niech mu się to co zdobył zacznie wymykać z rąk. Wiesz, faceci to zdobywcy, mają to w kodzie genetycznym
szoszak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 23:56   #6
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 776
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
no tak, zgadzam się ale w przypadku gdy ludzie są ze sobą dłużej, a my jesteśmy ze sobą zaledwie hmm... 2 miesiące? w sumie już wcześniej, przed takim oficjalnym byciem razem, dłuższy czas się spotykaliśmy ze sobą, praktycznie się zachowywaliśmy jak para. ale na prawdę, odczuwam to tak, że on chciał mnie rozkochać i udało mu się to... widzi że mi strasznie zależy i się już dużo mniej stara... popełnia mnóstwo błędów, bo wie, że mu wybacze... wcześniej tego nie było.
Po prostu zastosuj jego taktykę jeśli rozmowy nic nie pomagają. Mam nadzieje, ze rozmawiałaś z nim na ten temat??
Gdy wychodzisz z koleżanką- nie pisz smsów, nie dzwoń. Tak samo spóźniaj się na spotkania, nie pisz ciągle, że tęsknisz itd.
To na pewno będzie trudne ale przekonasz się czy facet ocknie się, że coś jest nie tak...
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 23:57   #7
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
zanim zaczeliśmy być ze sobą on strasznie o mnie zabiegał, starał się, było widać, że mu zależy.. tylko że, ja nie byłam nim wtedy tak bardzo zainteresowana. on chciał się ciągle spotykać, dzwonił, pisał... okazywał strasznie uczucia. ze mną tak nie było, nie odczuwałam potrzeby widywania go codziennie i ciągłych rozmów. z czasem wszystko się zmieniło, zaczeliśmy się coraz częściej spotykać, wtedy to i ja nawet tego chciałam, aż w końcu dałam nam szanse i zaczeliśmy być ze sobą. on wiedział, że jestem z nim, nie czując nic do niego, ale mimo to, bardzo chciał być ze mną, miał nadzieje, że w końcu się w nim zakocham i właśnie tego chciał i właśnie tak się stało.. z czasem zaczeło mi coraz bardziej na nim zależeć, zbliżyliśmy się bardzo do siebie... no i stało się, zakochałam się... i mam wrażenie, że moje uczucie jest teraz silniejesze, że bardziej mi zależy niż jemu. zawrócił mi tak w głowie, że nie mogę bez niego dnia wytrzymać, bez rozmowy z nim.. ale chyba tak tylko jest w moim przypadku. spotykamy się codziennie, rozmawiamy też (smsy, fejs i te sprawy). teraz ja częściej wychodzę z inicjatywą spotykania się, częściej się do niego odzywam, bo tego potrzebuje...bo bez niego wariuje, a on już nawet rzadziej mówi, że tęskni. mówi to dopiero wtedy, gdy mamy mniejszy kontakt tzn. nie spotkamy się codziennie, mniej rozmawiamy ogólnie, ale kiedyś nawet zaraz po spotkaniu, po pożegnaniu dostawałam od niego smsa, że już za mną tęskni.. teraz tego nie ma. mam wrażenie, że zaczeło się to od czasu, kiedy zobaczył, że mnie zdobył i jestem w nim zakochana po uszy. często nawet popełnia błędy typu, że umawia się ze mną, ale się spóźnia (i to nawet 3 godz) a ja czekam na niego w domu i wariuje... później twierdząc, że się nie wyrobił. kiedyś tak nie było, zawsze przychodził na czas. zdaża się, że dzwonie do niego, a on akurat nie może rozmawiać i mówi, że zaraz oddzwoni, a tego nie robi... (raz czekałam na jego telefon 2 godz) bo coś tam... i znowu, zanim zaczeliśmy być razem, tego nie było. kiedyś gdy się kłóciliśmy, pocieszał mnie, dzwonił nawet kilka razy, tylko po to żeby wszystko wyjaśnić i się nie kłócić. teraz tego nie ma... pokłócimy się i mówię, że nie mam ochoty rozmawiać a on na to ''spoko'' i kończymy rozmowe... w ogóle się nie stara, bo wie, że zawsze mu wybacze, bo tak mi zależy... a ja tego potrzebuje. wiem, że mnie kocha, bo mówi mi to sam z siebie, ale czuję, że nie jest to już co kiedyś...

co mam zrobić w takiej sytuacji? teraz jest z kolegą... zawsze jak gdzieś był, to dzwonił (nawet na chwilę) lub pisał smsy, bo mu mnie brakowało... a teraz się w ogóle nie odzywa, kompletna cisza z jego strony, a ja czekam jak głupia... nie oczekuje od niego niewiadomo czego, ale chodzi o sam fakt, że teraz jest znacznie inaczej niż kiedyś... zanim zaczeliśmy być ze sobą dzwonił nawet przed spaniem, tylko po żeby mnie usłyszeć, a teraz...? rzadko kiedy... rozmawiałam z nim wiele razy na ten temat, za każdym razem mówił, że się ogarnie i będzie się bardziej starał... ale jest jak jest.
Czyli nie on popełnia błędy, a ty. Pokazałaś, że może robić co chce, olewać cię, wystawiać, 'zapominać', że nie musi się starać, a ty i tak będziesz czekać i wszystko wybaczysz.

O ciebie nie trzeba już się starać. Twój błąd, że to tego doprowadziłaś. Było głośno i stanowczo mówić (i pokazywać), że nie podoba ci się takie traktowanie, że sobie tego nie życzysz, że nie będziesz tolerować. Jak dziewczyna nie ma wymagań wobec faceta i ich nie egzekwuje, nie jest stanowcza, to serio nie dziwi mnie, że chłop potem odpuszcza. Bo nie ma o co walczyć ani się starać. Pomarudzisz, pogadasz, a zaraz wybaczysz i zapomnisz, wszystko będzie cacy, prawda? O co ma się starać, hmm? Skoro zadowalasz się pustymi słowami 'przepraszam, ogarnę się', to co będzie się przemęczał?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 23:59   #8
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez szoszak Pokaż wiadomość
Sama sobie zatem chyba odpowiadasz na pytanie.
Mniej się stara i popełnia błędy bo wie, że wybaczysz.
Nie mówię, żebyś przestała wybaczać...ale zachowuj się podobnie do niego. Nic więcej nie umiem Ci poradzić. Niech mu się to co zdobył zacznie wymykać z rąk. Wiesz, faceci to zdobywcy, mają to w kodzie genetycznym
kiedyś gdy coś było nie tak, gdy popełniał takie błędy, nie wybaczałam odrazu... mówiłam, że mi się takie zachowanie nie podoba i nie odzywałam się do niego, bo chciałam, żeby zrozumiał swój błąd. wtedy on przepraszał, starał się... a teraz? gdy staram się robić to samo, to on jest na to obojętny, po prostu kończy ze mną rozmowę i sam się nie odzywa, dlatego zaczełam mu wybaczać, bo nie wytrzymywałam tej jego obojętności.
muszę mu rzeczywiście pokazać, że doskonale dam sobie radę bez niego, bo do tej pory było odwrotnie...
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:05   #9
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Takie przejście w 'inną fazę' związku to może być po kilku latach a nie po 2 miesiącach związku
Chyba chłopak widzi, że już ma wszystko co chciał, wszystko wybaczyć, zawsze poczekasz aż łaskawie przyjedzie spóźniony po kilku godzinach- to po co ma się starać?
Pokaż, że nie można Ci wejść na głowę, może zmądrzeje.
Zamiast czekać aż jaśnie pan łaskawie przyjedzie to wcale nie czekaj, tylko wyjdź gdzieś, a jak przyjedzie do się zdziwi.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:05   #10
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Skoro zauwazylas lekka zmiane to moim zdaniem powinnas lekko dac mu zatesknic. Pokazac, ze trzeba sie wciaz o ciebie starac jak wczesniej Mniej pisac, pokazac, ze sie jest zajeta, a gdy nastepnym razem spozni sie godzine max na umowione spotkanie to gdzies wychodzisz! Zobaczysz co z tego wyniknie Ale tez cale zycie nie mozna sie bawic w kotka i myszke bo nawet jak znow zacznie sie starac to co dalej? Jak komus zalezy to potem juz po prostu to samo plynie i oboje siebie nawzajem "mecza" a nie maja siebie dosc
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:07   #11
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Czyli nie on popełnia błędy, a ty. Pokazałaś, że może robić co chce, olewać cię, wystawiać, 'zapominać', że nie musi się starać, a ty i tak będziesz czekać i wszystko wybaczysz.

O ciebie nie trzeba już się starać. Twój błąd, że to tego doprowadziłaś. Było głośno i stanowczo mówić (i pokazywać), że nie podoba ci się takie traktowanie, że sobie tego nie życzysz, że nie będziesz tolerować. Jak dziewczyna nie ma wymagań wobec faceta i ich nie egzekwuje, nie jest stanowcza, to serio nie dziwi mnie, że chłop potem odpuszcza. Bo nie ma o co walczyć ani się starać. Pomarudzisz, pogadasz, a zaraz wybaczysz i zapomnisz, wszystko będzie cacy, prawda? O co ma się starać, hmm? Skoro zadowalasz się pustymi słowami 'przepraszam, ogarnę się', to co będzie się przemęczał?
nie nie, to nie tak. staram się mu na to nie pozwalać, tylko wtedy się kłócimy. bo ja mu mówie swoje, a on swoje. przecież za każdym razem, gdy jest taka sytuacja mówię mu, że takie zachowanie mi się nie podoba, ale wtedy zaczynamy się kłócić... w tym tygodniu już kilka razy się pokłóciliśmy i ja też już z bezsilności mu wybaczam... on za każdym razem mówi, że to zmieni... więc co mam wtedy zrobić?
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:14   #12
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
nie nie, to nie tak. staram się mu na to nie pozwalać, tylko wtedy się kłócimy. bo ja mu mówie swoje, a on swoje. przecież za każdym razem, gdy jest taka sytuacja mówię mu, że takie zachowanie mi się nie podoba, ale wtedy zaczynamy się kłócić... w tym tygodniu już kilka razy się pokłóciliśmy i ja też już z bezsilności mu wybaczam... on za każdym razem mówi, że to zmieni... więc co mam wtedy zrobić?

Masz uciac o polowe swoje starania. Dac mu zatesknic. Ale jak napisalam wyzej, poobserwuj. Bo jesli zacznie sie znow starac to nie ebdziesz mogla wiecznie taka grac. Jak ktos kocha nie chce przeciez sie ograniczac, kazdy ma inny charakter. Teraz to zrob, nie truj mu, nie kloc sie, badz prawie taka jak dawniej, ale jednak pokazuj , ze cos czujesz. Jesli potem sytuacja znow sie powtorzy, ze znow zabawa w kotka i myszke to to chyba nie bedzie mialo sensu. Ale zobaczysz i powodzenia
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:15   #13
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
nie nie, to nie tak. staram się mu na to nie pozwalać, tylko wtedy się kłócimy. bo ja mu mówie swoje, a on swoje. przecież za każdym razem, gdy jest taka sytuacja mówię mu, że takie zachowanie mi się nie podoba, ale wtedy zaczynamy się kłócić... w tym tygodniu już kilka razy się pokłóciliśmy i ja też już z bezsilności mu wybaczam... on za każdym razem mówi, że to zmieni... więc co mam wtedy zrobić?
Ależ dokładnie tak Patrz: pogrubione. Sama piszesz, że odpuszczasz, to gdzie się pomyliłam? Prędzej ty wymiękniesz, zanim on zacznie się starać. Jaki z tego wniosek? Starać się nie musi.

Bądź twarda. Nie wdawaj się w dyskusje, kłótnie. Jak zacznie odwracać kota ogonem, to kończ rozmowę.

Ja po którymś razie zamiast wybaczać dla spokoju, bym powiedziała, że nie mam zamiaru się dłużej męczyć, bo ileż można znosić takie zachowanie, kłócić się, słuchać tych pustych obietnic? Pokaż mu, że nie żartujesz, masz tego dość i jak dalej będzie tak to wyglądało, to pasujesz, w sensie koniec ze wspólnym męczeniem du.py.

Jak długo jesteście razem? Bo to też może mieć znaczenie. Jak po kilku tygodniach/na początku związku takie rzeczy, to nie ma o co walczyć wg mnie. Rozumiem, że to już są jakieś uczucia, przywiązanie, ale ile można taki związek ciągnąć? Im szybciej to się skończy, tym lepiej. A jak chłoptaś zobaczy, że ty tak serio, że masz tego dość, to się ogarnie. Bo rozmowy i fochy nic nie pomogą. Trzeba być stanowczym i zdeterminowanym, przestań się z nim cackać, zacznij wymagać. A jak mu to zwisa, to pa pa, bo na dłuższą metę to będzie coraz bardziej męczące.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-12-06 o 00:26
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:27   #14
lolsonon
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 228
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Takie przejście w 'inną fazę' związku to może być po kilku latach a nie po 2 miesiącach związku
Chyba chłopak widzi, że już ma wszystko co chciał, wszystko wybaczyć, zawsze poczekasz aż łaskawie przyjedzie spóźniony po kilku godzinach- to po co ma się starać?
Pokaż, że nie można Ci wejść na głowę, może zmądrzeje.
Zamiast czekać aż jaśnie pan łaskawie przyjedzie to wcale nie czekaj, tylko wyjdź gdzieś, a jak przyjedzie do się zdziwi.
raz była sytuacja tego typu, że umówił się ze mną, ja czekałam w domu, a on oczywiście się spóźniał. zadzwoniłam do niego z pytaniem gdzie jest, a on na to, że z kolegą i zaraz będzie. wkurzyłam się i powiedziałam, że nie ma już po co przyjeżdzać, bo teraz już czasu nie mam... ale przyjechał. oczywiście się pokłócilismy, bo on nie widział w swoim zachowaniu nic złego, tysiące wymówek wymyślał... i zawsze robi tak, żeby wyszło na to, że to ja przesadzam i to moja wina... obawiam się, że gdy zrobię tak, jak mi radzisz to on się obrazi, wkurzy... i przestanie się odzywać, bo oczywiście ja przesadzam... a nie chcę tego. teraz też, miał się do mnie odezwać... a od kilku godzin cisza, zawsze dzwonił, a teraz już pewnie poszedł spać i nie mam na co liczyć... jestem bezradna.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Bądź twarda. Nie wdawaj się w dyskusje, kłótnie. Jak zacznie odwracać kota ogonem, to kończ rozmowę.

Ja po którymś razie zamiast wybaczać dla spokoju, bym powiedziała, że nie mam zamiaru się dłużej męczyć, bo ileż można znosić takie zachowanie, kłócić się, słuchać tych pustych obietnic? Pokaż mu, że nie żartujesz, masz tego dość i jak dalej będzie tak to wyglądało, to pasujesz, w sensie koniec ze wspólnym męczeniem du.py.

Jak długo jesteście razem? Bo to też może mieć znaczenie. Jak po kilku tygodniach/na początku związku takie rzeczy, to nie ma o co walczyć wg mnie. Rozumiem, że to już są jakieś uczucia, przywiązanie, ale ile można taki związek ciągnąć? Im szybciej to się skończy, tym lepiej. A jak chłoptaś zobaczy, że ty tak serio, że masz tego dość, to się ogarnie. Bo rozmowy i fochy nic nie pomogą. Trzeba być stanowczym i zdeterminowanym, przestań się z nim cackać, zacznij wymagać. A jak mu to zwisa, to pa pa, bo na dłuższą metę to będzie coraz bardziej męczące.
wspominałam wyżej, że zaledwie 2 miesiące jesteśmy razem... wiem, że początki powinny inaczej wyglądać, ale u nas tego nie ma, bo ciągle się kłócilismy i kłócimy... pisałam że, zaczełam być z nim nie czując nic do niego i też dlatego się kłóciliśmy, bo on za dużo wymagał i chciał na siłe wymusić u mnie uczucia... teraz gdy to się zmieniło, bo ja jednak coś poczułam, to on odwala takie akcje... zawsze coś, nie daje rady już...
wiele razy mu mówiłam, że to sensu nie ma, że nie pasujemy do siebie, nie umiemy się dogadać itp. i najlepszym wyjściem byłoby się rozstać, więc groziłam mu rozstaniem za każdym razem, ale dla niego pasujemy do siebie, wszystko ma zawsze sens i oczywiście obietnice, że się zmieni... a ja naiwna, za każdym razem w to wierzyłam i dawałam kolejną szanse... teraz jak mówię mu, że to koniec, to on sobie nic z tego nie robi, bo wie, że tego końca nie będzie... akurat to tutaj ja błąd popełniam, wiem.
lolsonon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:32   #15
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
raz była sytuacja tego typu, że umówił się ze mną, ja czekałam w domu, a on oczywiście się spóźniał. zadzwoniłam do niego z pytaniem gdzie jest, a on na to, że z kolegą i zaraz będzie. wkurzyłam się i powiedziałam, że nie ma już po co przyjeżdzać, bo teraz już czasu nie mam... ale przyjechał. oczywiście się pokłócilismy, bo on nie widział w swoim zachowaniu nic złego, tysiące wymówek wymyślał... i zawsze robi tak, żeby wyszło na to, że to ja przesadzam i to moja wina... obawiam się, że gdy zrobię tak, jak mi radzisz to on się obrazi, wkurzy... i przestanie się odzywać, bo oczywiście ja przesadzam... a nie chcę tego. teraz też, miał się do mnie odezwać... a od kilku godzin cisza, zawsze dzwonił, a teraz już pewnie poszedł spać i nie mam na co liczyć... jestem bezradna.
Uzależniłaś swoje całe życie od niego, niedobrze. Mówię Ci posłuchaj mnie i reszty dziewczyn, bo radzą Ci podobnie. Nie możesz się dawać tak traktować, bo jeśli nie będziesz szanowała siebie, swojego życia i czasu to inni też Cię nie będą szanować, rozumiesz?

A niech się obraża i nie odzywa. Albo mu przejdzie po kilku dniach albo nie. Jeśli nie, to tylko świadczy o nim, że mu nie zależy.
Jesteście ze sobą bardzo krótko, uwierz, że lepiej jest teraz coś zakończyć jak już wyjdzie na jaw niż za kilka lat jak to wszystko się skumuluje.
Musisz być twarda w tym co postanowisz. Mogę Ci zagwarantować, że to przyniesie tylko dobre skutki, znam to z własnego doświadczenia i z obserwacji znajomych. Dziewczyna, która jest na każde skinienie palca i wszystko wybacza - nie jest z reguły odpowiednio traktowana przez partnera. Musisz wyznaczyć granicę, zamiast się chować. Ja wiem, że Ci zależy, że byś chciała, żebyście się nie kłócili i w ogóle..
Ale tak jak jest teraz będzie nadal, jeśli nie zrobisz z tym porządku.
Pokłócicie się, Twoja wina? Przeproś i koniec.
Pokłócicie się, jego wina? Nie chce przeprosić, nie widzi swojej winy? Ja bym mu powiedziała 'nie zamierzam z Tobą dyskutować, dopóki nie zrozumiesz swojego błędu i się do niego nie przyznasz' - i nie wypisujesz i nie prosisz o zgodę.
Spóźnia się na spotkanie? piszesz 'gdzie jesteś, za ile będziesz?', jak Ci odpowie, że siedzi sobie z kolegą albo coś tam to wychodzisz z domu, nie ma Cię dla niego, skoro nie szanuje Twojego czasu to Ty nie szanuj jego czasu.
Proste.
Bierz się w garść i zrób coś z tym
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:37   #16
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 744
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
raz była sytuacja tego typu, że umówił się ze mną, ja czekałam w domu, a on oczywiście się spóźniał. zadzwoniłam do niego z pytaniem gdzie jest, a on na to, że z kolegą i zaraz będzie. wkurzyłam się i powiedziałam, że nie ma już po co przyjeżdzać, bo teraz już czasu nie mam... ale przyjechał. oczywiście się pokłócilismy, bo on nie widział w swoim zachowaniu nic złego, tysiące wymówek wymyślał... i zawsze robi tak, żeby wyszło na to, że to ja przesadzam i to moja wina... obawiam się, że gdy zrobię tak, jak mi radzisz to on się obrazi, wkurzy... i przestanie się odzywać, bo oczywiście ja przesadzam... a nie chcę tego. teraz też, miał się do mnie odezwać... a od kilku godzin cisza, zawsze dzwonił, a teraz już pewnie poszedł spać i nie mam na co liczyć... jestem bezradna.
Będąc w Twojej sytuacji też bym się przestała wtedy odzywać.
Facet Cię kompletnie olewa, więc zafunduj mu to samo.
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:39   #17
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
wspominałam wyżej, że zaledwie 2 miesiące jesteśmy razem... wiem, że początki powinny inaczej wyglądać, ale u nas tego nie ma, bo ciągle się kłócilismy i kłócimy... pisałam że, zaczełam być z nim nie czując nic do niego i też dlatego się kłóciliśmy, bo on za dużo wymagał i chciał na siłe wymusić u mnie uczucia... teraz gdy to się zmieniło, bo ja jednak coś poczułam, to on odwala takie akcje... zawsze coś, nie daje rady już...
wiele razy mu mówiłam, że to sensu nie ma, że nie pasujemy do siebie, nie umiemy się dogadać itp. i najlepszym wyjściem byłoby się rozstać, więc groziłam mu rozstaniem za każdym razem, ale dla niego pasujemy do siebie, wszystko ma zawsze sens i oczywiście obietnice, że się zmieni... a ja naiwna, za każdym razem w to wierzyłam i dawałam kolejną szanse... teraz jak mówię mu, że to koniec, to on sobie nic z tego nie robi, bo wie, że tego końca nie będzie... akurat to tutaj ja błąd popełniam, wiem.
Aha. Dalej utrzymuję, że robisz błąd. A raczej błąd za błędem. No ale to już wiesz. I uważam, że nie ma o co walczyć, skoro od samego początku jest do du.py, nie umiecie się dogadać, kłócicie się. Widzisz, że jemu to zwisa. Nie wiem, po co to ciągniesz. Naiwność naiwnością, łykanie pustych tekstów, ale kurde, gdzieś chyba są granice?

Następnym razem jak powiesz 'koniec', to niech to faktycznie będzie koniec. Skasuj jego nr, nie odpisuj na esy, zerwij kontakt. Pokaż, że masz do siebie jakiś szacunek, że nie dasz sobą pogrywać i mamić się słodkimi słówkami. Sama widzisz, że doszło już do etapu, że on nie traktuje ciebie i twoich słów poważnie. Ma cię gdzieś. Bawi się, mami cię. Tu trzeba konkretnych kroków, a nie tylko gadki szmatki.

Przejdź od słów do czynów, bo im dłużej będziesz pozwalać sobie na takie traktowanie, tym niżej będzie spadała twoja samoocena, pewność siebie i szacunek.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 00:54   #18
danny1107
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 142
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Sprawa jest moim zdaniem jasna. Chłopak Cię zdobył. Wie, że bardzo Ci na nim zależy. Wie, że mu zawsze wybaczysz, więc nie ma już o co walczyć. Jest poprostu Ciebie pewien. Powiem szczerze, że ja nie chciałbym być w takiej sytuacji, gdzie wiedziałbym, że dziewczyna wszystko mi wybaczy. Wolałbym zawsze czuć lekką nutkę niepewności. Zrób tak samo jak on. Zacznij go troszkę ignorować, a wtedy okaże się czy mu naprawdę zależy czy nie. Jeśli zależy, to znów zacznie zabiegać o Ciebie. Jeśli natomiast jeszcze bardziej Cię oleję, to daj sobie z nim spokój.
danny1107 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 09:23   #19
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Ile jesteście razem? Chyba, że gdzieś pisałaś a ja nie doczytałam
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 09:49   #20
meta_morfoza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 369
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Ile jesteście razem? Chyba, że gdzieś pisałaś a ja nie doczytałam
Autorka pisała, że 2 m-ce

Autorko najwyraźniej to, co chciał już ma- zdobył Cię, widzi, ze Tobie zależy, więc koniec starań- taki typ...
a z tym "wybaczaniem" to uważaj, ja po 1,5roku "wybaczania" mniejszych i większych rzeczy stwierdziłam, że koniec tego dobrego. Facet był w mega szoku, a kiedy nie dałam się ubłagać na powrót usłyszałam "myślałem, że Ci w końcu przejdzie. ZAWSZE Ci przechodziło..."
meta_morfoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:17   #21
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
raz była sytuacja tego typu, że umówił się ze mną, ja czekałam w domu, a on oczywiście się spóźniał. zadzwoniłam do niego z pytaniem gdzie jest, a on na to, że z kolegą i zaraz będzie. wkurzyłam się i powiedziałam, że nie ma już po co przyjeżdzać, bo teraz już czasu nie mam... ale przyjechał. oczywiście się pokłócilismy, bo on nie widział w swoim zachowaniu nic złego, tysiące wymówek wymyślał... i zawsze robi tak, żeby wyszło na to, że to ja przesadzam i to moja wina... obawiam się, że gdy zrobię tak, jak mi radzisz to on się obrazi, wkurzy... i przestanie się odzywać, bo oczywiście ja przesadzam... a nie chcę tego. teraz też, miał się do mnie odezwać... a od kilku godzin cisza, zawsze dzwonił, a teraz już pewnie poszedł spać i nie mam na co liczyć... jestem bezradna..
Skoro powiedziałaś mu, że ma nie przyjeżdżać, a on i tak to zrobił, to po co go wpuszczałaś? Masz w ogóle w tym związku własne zdanie? Bo jakoś tak nie bardzo to widać.
Druga sprawa, zamiast wisieć ciągle na facecie, znajdź sobie jakieś zajęcie. Skoro gość cały czas się spóźnia i olewa, to zamiast czekać na niego w nieskończoność i ulegać mu, idź na zakupy, spotkaj się z koleżankami, nie siedź jak ta sierota marysia i nie czekaj na niego. Teraz to wygląda jakby całe Twoje życie kręciło się tylko wokół niego, a tak nie powinno być.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:23   #22
Gruzyinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 69
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Tutaj dziewczyny świetnie ci poradziły,zacznij żyć własnym życiem a nie tylko dostosowujesz się do niego.teraz ma nad tobą przewagę,co by nie zrobił i tak wie,że ty czekasz,a faceci lubią mieć takie poczucie ,że są najważniejsi,pokarz mu wreszcie,że masz jakieś zainteresowania,plany,nie zawsze możesz spotkać się właśnie z nim,to podziała.
Gruzyinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 10:59   #23
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Autorko

Ja od trochę innej strony. Czy nie uważasz ,że codzienne spotkania ,do tego ciągłe wysyłanie smsów i przesaiadywanie na fb na prawdę może być męczące. Może Twój facet czuję po prostu przesyt Twoją osobą i stąd jego coraz to gorsze zachowania?

Zaciśnij zęby,utnij o 3/4 swoje starania względem niego( tj: nawiązywanie kontaktu,propozycje spotkań, dawanie znać jak to za nim tęsknisz).

Nie mówię aby udawać zimną. Wręcz przeciwnie chodzi o to abyś zajeła się swoim życiem i była w nim szczęśliwa.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:04   #24
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Skoro od początku jest tak beznadziejnie, i właściwie od samego początku Cię olewa, to naprawdę spodziewasz się, że będzie jeszcze kiedykolwiek lepiej?

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Autorko

Ja od trochę innej strony. Czy nie uważasz ,że codzienne spotkania ,do tego ciągłe wysyłanie smsów i przesaiadywanie na fb na prawdę może być męczące. Może Twój facet czuję po prostu przesyt Twoją osobą i stąd jego coraz to gorsze zachowania?

Zaciśnij zęby,utnij o 3/4 swoje starania względem niego( tj: nawiązywanie kontaktu,propozycje spotkań, dawanie znać jak to za nim tęsknisz).

Nie mówię aby udawać zimną. Wręcz przeciwnie chodzi o to abyś zajeła się swoim życiem i była w nim szczęśliwa.
Racja, ja też, im mniej mi ktoś od siebie daje, tym bardziej mam ochotę się zdystansować i to robię. Dla własnego zdrowia psychicznego.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:12   #25
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 714
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość

Racja, ja też, im mniej mi ktoś od siebie daje, tym bardziej mam ochotę się zdystansować i to robię. Dla własnego zdrowia psychicznego.
Otóż to.
Myślę,że dorosłość polega w dużej mierze na tym,że najpierw należy zatroszczyć się o swój komfort psychiczny (zaopiekować/zająć się sobą),a dopiero potem "ruszać w świat".

Uwieszanie się na partnerze nigdy nic dobrego nie przynosi.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:40   #26
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez szoszak Pokaż wiadomość
U mnie np. chłopak przez pierwszy rok wariował jak wyszłam z psem wieczorem na 10 min i kazał mi brać telefon ze sobą, dzwonił żeby być pewnym że nikt mnie właśnie nie porywa, nie morduje czy nie gwałci.
A teraz totalna olewka. Oczywiście nie puści mnie samej w nocy gdzieś dalej i na dłużej ale z psem już mogę sobie spokojnie łazić pod blokiem

Tak to jest
Ja bym to wzięła za chorobę a nie objaw miłości.

Cytat:
Napisane przez lolsonon Pokaż wiadomość
, a my jesteśmy ze sobą zaledwie hmm... 2 miesiące? .

I czego oczekujesz ?
chłopak widzi jak jest i mu nie zależy. Minęło zauroczenie i tyle.
Nie widzę sensu walki o taki związek.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 11:45   #27
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Ja bym to wzięła za chorobę a nie objaw miłości.




I czego oczekujesz ?
chłopak widzi jak jest i mu nie zależy. Minęło zauroczenie i tyle.
Nie widzę sensu walki o taki związek.
Skoro po 2 miesiącach jest tak, jak mogłoby być ewentualnie po 2 latach średnio udanego związku, to po co to ciągnąć na siłe? Im dłużej bedziesz to ciagnac, tym bardziej będzie bolało.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 13:52   #28
Flowergirl 89
Przyczajenie
 
Avatar Flowergirl 89
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin, Biłgoraj
Wiadomości: 6
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Tu masz wszystko: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post23582032
Wątek pt: Najczęściej popełniane błędy w związku.
Twój polega na tym, że w tej chwili podporządkowujesz się całkowicie.
Tolerować 3h spóźnienia? Dziewczyno szanuj swój czas, szanuj siebie, nie pozwalaj na to. Jak się spóźnia zapytaj czy coś go zatrzymało, a jak nie odpowiada lub spóźnia się ponad poł h to umów się z koleżanką, zmykaj z domu i spędź miło wieczór, bo to czekanie, niepewność, uganianie się za facetem, tolerowanie braku szacunku i próby zwrócenia na siebie uwagi i rozbudzenia jego ponownego zainteresowania zmęczą Cię i zabiją Twoją radość.
Jeśli taka jesteś w związkach - dobra, ciepła i zaangażowana to ten facet nie jest dla Ciebie - nie umie tego docenić. I Ty pamiętaj - bądź sobą, nie bój się mówić, że nie będziesz czegoś tolerować i bądź konsekwentna - NIE TOLERUJ.
Chyba, że chcesz żeby te zachowania nie ustały i przybrały jeszcze ciekawsze formy, kiedy Twój facet będzie sprawdzał jak bardzo ma Cię w garści, ile jeszcze zniesiesz i na ile mu pozwolisz. A ostatecznie znużony Twą "dobrocią" i tak odejdzie.
Flowergirl 89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 13:57   #29
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Gdyby przyjaciel olał Cię cały dzień w taki sposób, matka, ojciec czy ktokolwiek inny spóźnił się 3 godziny - tolerowałabyś to, czy raczej byłabyś wściekła?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 16:18   #30
kyo2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 12
Dot.: mój chłopak coraz mniej się stara

Myślę, że autorka wątku powinna znaleźć sobie jakieś zajęcie np. fitness, basen cokolwiek, co sprawiłoby Ci przyjemność, nie myślałabyś ciągle o swoim facecie. Nie można dać tak sobą pomiatać, wiadomo można spóźnić się raz, czy dwa, bo coś nagłego (naprawdę ważnego) wypadło, ale ktoś kto umawia się z Tobą na konkretną godzinę i spóźnia się po raz kolejny po prostu nie ma dla Ciebie szacunku.

Może też obawiasz się tego, że zostaniesz sama dlatego mu tak często wybaczasz? Doceń siebie, uwierz we własne możliwości, każdy zasługuje na to, aby być szczęśliwym

Edytowane przez kyo2
Czas edycji: 2012-12-18 o 22:00
kyo2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.