![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 411
|
Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Jest już na wizażu wątek, którego tematem jest sesja, jednak tamten służy raczej wsparciu. Ot żalimy się sobie jak nam jest ciężko i ilu to my nie mamy egzaminów
![]() ![]() Tutaj proponuję wziąć byka za rogi i zastanowić się jak naskuteczniej i, w miarę możliwości, bezboleśnie przyswoić nieco wiedzy ![]() Zwłaszcza zachęcam do "zabawy" wizazanki, które nie odczuwają efektów ubocznych okresu sesyjnego tak dotkliwie alias mają dobre stopnie i udaje im się trzymać nerwy na wodze. Poradźcie coś zdezorientowanym koleżankom ![]() Sama swego czasu przeczytałam sporo książek o tej tematyce, więc może zacznę (pamięć mam słabą, zaznaczam, ale i techniki mają wspomagać edukacyjnych laików ![]() 1. fiszki - bdb do nauki słówek z języków obcych lub terminów. Z jednej strony małej karteczki zapisujemy wersję po polsku, z drugiej np. po niemiecku. / z jednej termin, z drugiej jego definicja 2. Absurdalne historyjki i rymowanki - jeden cztery dziewięć dwa - Kolumb Amerykę zna ![]() 3. Tłumaczenie samej sobie - powtarzaj na głos (bądź przynajmniej szeptem czy w głowie) materiał wsłasnymi słowami tak, jakbyś, go komuś tłumaczyła. Znasz materiał "naprawdę" dopiero wóczas, gdy potrafiłąbyś go wyłożyć (w sposób klarowny) komuś innemu ![]() 4. Mapy myśli Pana Buzan'a - odysłam do sieci ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 645
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Ja rozkładam materiał na działy i dzięki temu ciągle jestem na bieżąco, a przed sesja nie ogarnia mnie dzika panika.
Zdecydowanie pomagają mi śmieszne historie i różne skojarzenia. Im bliżej serca nam coś leży tym szybciej to zapamiętamy, dlatego lepiej wymyślić coś związanego z naszym życiem / otoczeniem. Mapy myśli są ok, ale nie pomagają mi przy obszerniejszym materiale bo na dobrą sprawę kartki by mi nie starczyło. Nieraz sobie rozpisuje ciągi przyczynowo - skutkowe ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Jeszcze studentką nie jestem, ale mnie bardzo pomagają skojarzenia, np.
- jak jest łopatka po łacinie? - co się robi łopatą? - skopuje - łopatka po łacinie to scapula ![]() - jaka jest zależność między wykresem funkcji kwadratowej a współczynnikiem a? - im mniej prostytutka ma moralności, tym szerzej rozkłada nogi - im mniejsze a, tym ramiona wykresu są bardziej rozcapierzone ![]() - pierwszy król Polski? - co ciągnie sanie św. Mikołaja? - renifery - co jedzą renifery? - chrobotka reniferowego - pierwszy król Polski to Bolesław Chrobry ![]()
__________________
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Quidquid latine dictum sit, altum videtur. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 13 145
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Cytat:
Cytat:
![]() Moim zdaniem to jest tak, że jak dany materiał się podoba i chcemy się go nauczyć to przychodzi łatwiej. Gorzej jest, gdy uważamy coś za mało przydatne. Więc dopiszę tu nastawienie ![]() rysuję coś co mi się kojarzy z danym zagadnieniem- prosto, kolorowo- a później domalowuję wiążące się z tym zagadnienia i dopisuję np. definicje, liczby, źródła, ogólnie to co mam zapamiętać. Na egzaminie wystarczy, że przypomnę sobie obrazek i już wiem ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 313
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Cytat:
Ja tam mam inne skojarzenie. a) Wspolczynnik 'a' jest dodatni - na liczbach dodatnich latwiej sie liczy - co staje sie przyjemniejsze - wykres funkcji kwadratowej wyglada jak usmiech - ramiona skierowane w gore - ![]() b) Wspolczynnik 'a' jest ujemny - trudniej sie liczy - nie sprawia nam to przyjemnosci - wykres funkcji kwadratowej robi smutna minke - ramiona skierowane w dol - ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Ta sesja będzie wyjątkowa,bo pierwszy raz mnie nie dotyczy
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Normalnie będę w szoku chyba jak najdzie,a ja nie będę musiała sie uczyć ![]() ![]() To się pochwaliłam ![]() ![]() Wam za to życzę wytrwałości w sesji i dużo kawy ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
keine_angst świetne z tą prostytutką
![]() Uświadomiłaś mi, że sama, owszem, wymyślam historyjki, ale zbyt "przyzwoite" i ułożone. Gdzieś w toku nauki umknęła mi zasada "skutecznego absurdu", a szkoda... Dodaję częste przerwy - zgodnie z zasadą, że zapamiętujemy najlepiej początek i koniec materiału. Zadawanie pytań - im bardziej wdrożymy się w temat i zaczniemy zadawać pytania "od siebie", tym większe będzie nasze zainteresowanie i szanse na przyswojenie materiału. Pozdrawiam i życzę najlepszego w Nowym Roku ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 368
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Ze swojej strony mogę tylko polecić naukę z kimś, zwłaszcza do egz ustnego. Ja zawsze mam 3 etapy przygotowań: 1.czytam podręcznik, żeby ogarnąć 2. czytam drugi raz, zakreślam i staram się zapamiętać 3. siedzę kilka dni w bibliotece z kumplem i się razem uczymy, zadając sobie nawzajem pytania. Takie sposoby jak wymyślania historyjek czy fiszki na mnie nie działają. Jeżeli egz ma formę pisemną to moim zdaniem najlepiej jest po prostu zrobić maksymalnie dużą ilość ćwiczeń, które są dokładnie takie, jak te egzaminacyjne (najlepiej z poprzednich lat wszystkie). W gorącym okresie pamiętam też o suplementach (magnez), zdrowym odżywianiu, sporcie i częstych przerwach w nauce, dzięki czemu czuje się pewniej podchodząc do egzaminów, bo mój organizm nie protestuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
irene adler, zdrowy tryb życia to dla mnie rzecz tak oczywista, że nawet o niej nie wspominam
![]()
__________________
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Quidquid latine dictum sit, altum videtur. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Lubię sobie wszystko rozplanowywać
![]() ![]() Oprócz tego też bawię się w skojarzenia, albo rozdzielam sobie trudniejsze wyrazy na kilka członów. Czasem robi się rymowanki albo układa konkretne wyrazy wg alfabetu jeśli jest do zapamiętania np. kilka rodzajów czegoś ;p Metody są różne. Próbowałam z mapami myśli, ale to nie dla mnie. Jeśli jednak komuś to pomaga to czemu nie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 126
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
A ja mam wręcz odwrotnie. Mam pamieć bardzo dobrą ale krótką i systemowe uczenie nie wchodzi w grę, choć bardzo żałuję. Więc trzy dni intensywnej nauki przed egzaminem i 5
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 368
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 13 145
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
no i jak pisałam pominęłam najważniejszą rzecz- zrozumienie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Cytat:
I podziwiam wszystkie osoby, które potrafią myśleć z pustym żołądkiem ![]() ![]()
__________________
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Quidquid latine dictum sit, altum videtur. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 778
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Na pewno jest ważne nastawienie, o czym już wspomniano. Staram się myśleć, że materiał jest ciekawy, będę mogła go komuś kiedyś opowiedzieć (a wiadomo, że zawsze warto mieć coś do powiedzenia
![]() Też dobrze myśleć o przyszłości, czyli nie zapominać o tej wiedzy po egzaminie bo szkoda pracy włożonej w zapamiętanie. Ale też może się to kiedyś przydać. Dlatego najlepiej pomyśleć o powtarzaniu materiału w taki sposób, żeby wrzucić go do pamięci długotrwałej (chyba tak się poprawnie nazywa). Kiedyś czytałam, że do tego jest potrzebne powtarzanie. Powtarzanie wszystkiego na zakończenie rozdziału, działu itd. W ten sposób porządkujemy informacje, wrzucamy je do głowy i sprawdzamy, czy dobrze przyswajamy wszystko, czy może potrzebna dodatkowa przerwa. Powtarzanie na koniec nawet 20 minutowego uczenia się. Powtarzanie w systemie 1-7-30, czyli przez kilka dni codziennie, potem co tydzień, a potem co miesiąc. Najlepiej znaleźć najlepszą porę dnia lub nocy dla siebie bo niektórzy lepiej uczą się, np. rano, inni w nocy. Ale najgorszy czas dla organizmu to 13-15. Najlepiej pracuje się ok. 9-11 i 16-17. To też zależy od godziny wstawania, godzin snu itd. Czasem ma się gorsze dni, więc lepiej się zrelaksować i chwilę odpocząć, niż na siłę się uczyć bo to bez sensu i wydajność strasznie spada. Nie dość, że prawie nic się nie zapamięta, to możemy się bardzo zmęczyć i będzie potrzeba wielu godzin regeneracji. Np. przy pracy z komputerem, kiedy kierujemy nieświadomie wzrok na coś innego, to znaczy, że jesteśmy już zmęczeni, rozkojarzeni i potrzebujemy kilku minut przerwy. Jeśli przeciągamy pracę, to organizm będzie potrzebował o wiele więcej czasu na regenerację. Skojarzenia, rymowanki, absurdy i magnez to już wiecie. Może coś sobie przypomnę później ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Cytat:
Nie sprzeczam się, ale... ![]() Studia dzienne (najczęściej od 8 do 14/15 i później), następnie korepetycje i dopiero nauka... Znam schematy przedstawiające aktywnośc umysłu i rzeczywiście, jeżeli ktoś ma na tyle elastyczny plan zajęć, żeby wykorzystywać godz. nauki najproduktywniej - powinien. Ale chyba mało kto może się pochwalić takim luksusem ![]() Dodaję rozsądne i niezbyt czasochłonne notatki, tzn. nie przepisujemy, ale zakreślamy, najlepiej 2-3 kolorami w zależności od stopnia ważności informacji, a na marginesach robimy mini-diagramy, rysunki, terminy, krótkie definicje, objaśnienia niezrozumiałych partii materiału z różnych źródeł, dodatkowe info. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
skojarzenia dobra rzecz
ja robiłam też tak, że np. pytania do egzaminu jakiegoś jak miałam już opracowane (miałam fajna grupę i dzieliliśmy się pytaniami i każdy coś tam porobił, postreszczał i wysyłał innym "w pigułce") to czytałam to 2-3 razy, przepisywałam sobie streszczając do kilku zdań, jak miałam np 50 pytań po kilka zdań to wiadomo że część się umiało już, a jak się czegoś nie umiało to pisałam raz jeszcze jeszcze bardziej streszczając. Tym sposobem przed egzaminem wyciągałam kartkę, czytałam kilka zdań dla przypomnienia i wsio ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Pogrubione - prawda jest taka, że mało kto może sobie pozwolić na naukę w tych godzinach. Zajęcia na dziennych trwają u mnie od 8:00 do 20:00, w weekendy pracuję, zaoczni tak samo na tygodniu w takich godzinach są raczej w pracy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 778
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Sama zaczynam powtarzać przed 6 rano (bo wtedy jestem w autobusie), na jakichś przerwach, czasem w powrotnym autobusie, potem często dopiero o 18-19 (bo jestem o tej w domu) i kiedy mam wolne, a z tym różnie.
Może i mało kto ma czas, ale tak wynikało z badań, więc może się komuś przyda, jeżeli już będzie sobie planował rozkład wolniejszego dnia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Widzę, że zgadzamy się z invisible_01.
Kocim - mimo wszystko bardzo dobrze, że o tym wspomniałaś. Po to założyłąm wątek, żebyśmy zebrali wszystkie wskazówki, a dopasowywać do swoich możliwości każdy musi sam. Wskazówka: gdy uczymy się czegoś chronologicznie - wykorzystujemy dobrze nam znane MIEJSCA. Wchodząc do domu mijam kuchnię, w któej mieszka Mieszko ![]() A kawałeczek dalej wejście do piwnicy - lokum Chrobrego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 771
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
jak zaczynałam studia to podobny temat był poruszany na onecie. jedna ze studentek w komentarzach napisała pare zasad, które stosuje z powodzeniem. szczególnie jedną sobie wzięłam do serca i przez studia stosowałam
w nocy się śpi i odpoczywa a nie uczy no i słusznie. im później, tym gorzej mi nauka wchodziła, tym bardzie że często to było czytanie nuuudnych ustaw, przy których po stronie ciążyły mi oczy. o nauce rano w moim przypadku kompletnie nie było mowy moja nauka zawsze polegała na wielokrotnym przeczytaniu materiału/ustawy i skojarzeniach skojarzenie które podsunęła mi kiedyś kuzynka: stalaktyty czy stalaGmity zwisają u góry w jaskini? stalaktyty, bo Gówno nigdy nie wisi na suficie ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 323
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Ja dorzucę moje małe spostrzeżenia, bo zbliżająca się sesja po raz pierwszy od 5 lat nie będzie mnie dotyczyła.
![]() Prawie nigdy nie robiłam notatek podczas nauki, bo szkoda mi było czasu. Uczyłam się z materiałów, które zgromadziłam. Rzeczy zbędne przekreślałam i omijałam przy czytaniu, rzeczy ważne podkreślałam flamastrami. Żeby trafić na podkreślone fragmenty zawsze musiałam prześlizgnąć wzrok po tekście i dodatkowo utrwalałam materiał. Ze względu na oszczędność czasu unikałam powtarzania na głos. Pozdrawiam Studentki, życzę powodzenia i spokoju. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Ja dużo czasu poświęcam na własne notatki. W moim przypadku rozrysowanie/napisanie kolorem o wiele lepiej działa(pamiętam o wiele dłużej) niż podkreślanie czy uczenie się z ksero czyjegoś zeszytu. Przed nauką obowiązkowo Plusz Active i dopiero wtedy jakoś funkcjonuje.
![]() ![]() Mgiełka91 planowanie w naszym przypadku jest obowiązkowe ![]()
__________________
![]() ![]() Brian Tracy ![]() ![]() Walt Disney Edytowane przez Trinette Czas edycji: 2012-01-03 o 13:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 331
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Tu znalazłam artykuł co robić przed sesją, podczas sesji i po sesji
![]() Trochę na luzie, ale może się przyda. http://www.student.tu.koszalin.pl/in...s=116&str=7#tu
__________________
-myśleć poztywnie -rozkoszować się życiem ![]() - marzenia do spełnienia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
To może i ja się podzielę swoimi doświadczeniami z przygotowań do sesji
![]() Naukę zawsze zaczynam tydzień-dwa przed egzaminem,żeby wszystko sobie poukładać ![]() 1.Podstawą jest dla mnie wspomniany już wcześniej wypoczynek,nie potrafię się uczyć kiedy jestem niewyspana,bo wtedy wszystkie moje myśli krążą tylko wokół tego żeby jak najszybciej się położyć. 2.Muszę być najedzona ;D jak napisała keine_angst ""Dajcie mi się wyspać, najeść i dopiero potem możecie czegoś ode mnie chcieć" ;D jak dla mnie złota zasada ![]() ![]() 3.Czytam materiał,którego mam się nauczyć i robię z niego notatki,jakieś rysunki pomocnicze. 4.W notatkach zaznaczam na kolorowo wszystko co ważne.Jeśli notatek jest sporo przy kolejnych działach przyklejam kolorowe karteczki z informacją czego dane notatki dotyczą. 5.Każdego dnia czytam notatki przynajmniej raz dziennie np.w drodze na uczelnię,przed snem albo w wannie ![]() 6.I jeszcze podstawową zasadą,którą wpoiła mi jedna z wykładowczyń "Nie powtarzać nic ani nie uczyć się w dniu egzaminu" wszystko się wtedy miesza. To tak kilka pkt ode mnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 507
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Gdzie kupic dobre, skuteczne stopery???
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
hmm w aptece?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Zielona - w aptece
Ja staram się rozkładać swój materiał na części i wpisuje daty do kiedy której części mam się nauczyć. Ale studiuję zaocznie, do tego mam zaliczenia roczne i nie łatwo czasem być systematycznym, więc nie raz uczę się na ostatnią chwilę (do tego pracuje itp). Bardzo dużo uczę się z zakreślaczem - jakieś kserówki, notatki czy nawet książki (pod warunkiem że są moje) lecę zakreślaczem na zasadzie - zakreślam słowo definicji i dalej najważniejsze słowa z jego def. Albo po prostu najważniejsze fragmenty. Można kombinować kilkoma kolorami zakreślaczy, dzieląc sobie na grupy materiał, np. różowym def, związane z czymś tam a niebieskim z czymś innym. To też dobra metoda jak się pisze jakieś prace i wyszukuje w materiałach przydatnych rzeczy. Przed maturą wszystkie swoje repetytoria tak zakreśliłam ![]() Ucze się też poprzez notatki, bo jestem wzrokowcem. Robię nie raz na zasadzie strzałek (coś się odwołuje do czegoś i odsyłam). Albo piszę słowo które chcę zdef. a od strzałek jak od myślników najważniejsze pojęcia z tym związane (idzie szybciej i jest bardziej czytelne niż klasyczne notatki). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metody uczenia się - czyli jak przeżyć sesję :)
Cytat:
![]()
__________________
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Quidquid latine dictum sit, altum videtur. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:34.