Pierwsze problemy w związku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-01, 19:24   #1
saute_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 44

Pierwsze problemy w związku


Cześć, potrzebuję obiektywnego spojrzenia na to co dzieje się w moim związku.
Jestem z chłopakiem bardzo krótko, dosłownie miesiąc i już pojawiły się pierwsze problemy. Jesteśmy w klasie maturalnej, jeśli to istotne. Ogólnie znamy się długo, chodzimy do tej samej szkoły, ale dopiero niedawno coś między nami zaiskrzyło. Zanim zostaliśmy parą, kumplowaliśmy się, można powiedzieć że ja już wtedy coś do niego czułam, ale on wówczas miał dziewczynę. W ostatnim czasie zbliżyliśmy się do siebie, aż w końcu zostaliśmy parą.

Na początku było oczywiście świetnie, jak to zazwyczaj bywa. Był bardzo miły, kochany. Spotykaliśmy się często, w szkole oraz po lekcjach. Nawet poznałam jego rodziców.
Na świeta wyjechałam do rodziny, zostałam tu aż do sylwestra. Nie miałam możliwości by w tym czasie się z nim spotkać, ponieważ dzieliła nas duża odległość. Dosłownie 10 dni, podczas których się nie widzielismy. I wtedy zaczęło coś się psuć. On nalegał na spotkanie, ja nie mogłam przyjechać, denerwował się. Dzwoniłam do niego, rozmawialiśmy, wytłumaczyłam dlaczego nie mogę.. On w tym czasie imprezował, ja oczywiście niczego mu nie zabraniam. Zaczął się do mnie dość niefajnie odnosić. Kiedy tłumaczyłam dlaczego nie przyjadę, powiedział: "a pier*olisz". Kiedy opowiadam mu o problemach w rodzinie, odpowiada: "no bywa."

Zadzwoniłam do niego podczas sylwestra, strasznie przeklinał, był bardzo pijany. Powiedział że wszyscy są z kimś tylko nie on. Zadzwoniła do niego moja przyjaciółka, co bardzo mi się nie spodobało (nie lubię gdy ktoś się wtrąca), zwróciła mu uwagę o to co robi, a on odpowiedział że to moja wina i powiedział że ją kocha (tak, tak, był bardzo pijany....)

SYlwestra nie spędziliśmy wspólnie, ponieważ plany na niego mieliśmy już dużo wcześniej, zanim zostaliśmy parą.

Co sądzicie o tej sytuacji i jego zachowaniu? Czy przesadzam i robię coś źle?

Edit: Przypomniałam sobie o jeszcze jednej sytuacji. Byliśmy na domówce u mojej koleżanki, był trochę pijany i kiedy powiedziałam mu że muszę wcześniej wrócić (bo rodzice...), zaczął ich obrażać w śmieszny dla niego sposób (dla mnie żałosny) - takie tam przekleństwa na ich temat. Kiedy wychodziłam z tej imprezy usłyszałam: ' Anka pijemy, bo X (ja) już idzie.'
To też bardzo mi się nie spodobało.

Edytowane przez saute_
Czas edycji: 2013-01-01 o 19:40
saute_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 19:27   #2
moniaszelki
Zadomowienie
 
Avatar moniaszelki
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
Dot.: Pierwsze problemy w związku

jego postawa jest dość egoistyczna. nie możesz przyjechać, to nie możesz. a przeklinanie w stosunku do kobiety to już wogle..smutno mu było, że był sam, cóż..."no bywa". trochę zapatrzony w siebie chłopak. spotkajcie się i pogadajcie. powiedz, że ci przykro z tego powodu co powiedział/zrobił. nie przesadzasz. pozdrawiam
moniaszelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 19:27   #3
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość
Cześć, potrzebuję obiektywnego spojrzenia na to co dzieje się w moim związku.
Jestem z chłopakiem bardzo krótko, dosłownie miesiąc i już pojawiły się pierwsze problemy. Jesteśmy w klasie maturalnej, jeśli to istotne. Ogólnie znamy się długo, chodzimy do tej samej szkoły, ale dopiero niedawno coś między nami zaiskrzyło. Zanim zostaliśmy parą, kumplowaliśmy się, można powiedzieć że ja już wtedy coś do niego czułam, ale on wówczas miał dziewczynę. W ostatnim czasie zbliżyliśmy się do siebie, aż w końcu zostaliśmy parą.

Na początku było oczywiście świetnie, jak to zazwyczaj bywa. Był bardzo miły, kochany. Spotykaliśmy się często, w szkole oraz po lekcjach. Nawet poznałam jego rodziców.
Na świeta wyjechałam do rodziny, zostałam tu aż do sylwestra. Nie miałam możliwości by w tym czasie się z nim spotkać, ponieważ dzieliła nas duża odległość. Dosłownie 10 dni, podczas których się nie widzielismy. I wtedy zaczęło coś się psuć. On nalegał na spotkanie, ja nie mogłam przyjechać, denerwował się. Dzwoniłam do niego, rozmawialiśmy, wytłumaczyłam dlaczego nie mogę.. On w tym czasie imprezował, ja oczywiście niczego mu nie zabraniam. Zaczął się do mnie dość niefajnie odnosić. Kiedy tłumaczyłam dlaczego nie przyjadę, powiedział: "a pier*olisz". Kiedy opowiadam mu o problemach w rodzinie, odpowiada: "no bywa."

Zadzwoniłam do niego podczas sylwestra, strasznie przeklinał, był bardzo pijany. Powiedział że wszyscy są z kimś tylko nie on. Zadzwoniła do niego moja przyjaciółka, co bardzo mi się nie spodobało (nie lubię gdy ktoś się wtrąca), zwróciła mu uwagę o to co robi, a on odpowiedział że to moja wina i powiedział że ją kocha (tak, tak, był bardzo pijany....)

SYlwestra nie spędziliśmy wspólnie, ponieważ plany na niego mieliśmy już dużo wcześniej, zanim zostaliśmy parą.

Co sądzicie o tej sytuacji i jego zachowaniu? Czy przesadzam i robię coś źle
dla mnie do skreslenia. tym bardziej, ze to DOPIERO miesiac. i to wyznanie do twojej przyjaciolki. D-N-O
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 19:34   #4
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Pierwsze problemy w związku

To wyznanie do przyjaciółki to jakaś kompletna porażka Nawet jeśli po pijaku...
Zastanów się czy jest sens to ciągnąć, skoro on już teraz się tak zachowuję, a to dopiero miesiąc. W przyszłości za każdym razem będzie robił podobne problemy?
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:01   #5
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Ja bym powiedziała,że raczerj chyba nie widzę dalej związku.
On być moze mówi co myśli po alkoholu i jest baaardzo szczery..
Mozna ew znaleźć takie wyjście z sytuacji- albo alkohol albo Ty ;]
w tym wieku watpię żeby Ciebie posłuchał,i potraktował poważnie to co mowisz,a jednak powinien wybrać.. Widac co się z Nim dzieje gdy wypije..
Nikt nie będzie za każdym razem go ciągał a on w tym czasie wykrzykiwał jaka jesteś w języku wiadomo jakim..
Pomyśl co z tym fantem chcesz zrobić,ale facet słabo rokuje.. słabo.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:01   #6
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Jesteście razem miesiąc, a ty piszesz, że na początku było cudownie??

Czyli ile? Tydzień, dwa? A teraz będziesz pokutować i się męczyć tygodniami, miesiącami, a może nawet latami i wspominać te kilka cudownych spotkań, bo może misiu się zmieni?

Tu nawet nie ma o co 'walczyć', nad tym pracować. Wg mnie nie warto się tak męczyć dla związku, który od początku nie rokuje dobrze.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:04   #7
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Dno, zgadzam cię. Ja bym zrezygnowała, to dopiero miesiąs, a już takie rzeczy...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:17   #8
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość
Co sądzicie o tej sytuacji i jego zachowaniu? Czy przesadzam i robię coś źle?
Sugerujesz tym pytaniem, ze te wszystkie jego zachowania i rynsztokowe odzywki mialyby wytlumaczenie gdybys Ty, cytuje, przesadzala, albo cos zle robila? Odpowiem za Ciebie: nie, nie mialyby. Nigdy nie pozwalaj nikomu sie tak do Ciebie zwracac - mam na mysli tekst: "co Ty ☠☠☠☠☠☠☠isz?". Nie tlumacz go tym, ze byl pijany - bo albo ktos jest chamem, albo nim nie jest. Z chlopaka po alkoholu wyszlo straszne chamidlo, ktore za grosz nie ma do Ciebie szacunku, ktore Cie nie rozumie i nie wspiera. Opisalas okropnego chlopaka, no okropnego. Nic go nie tlumaczy, nawet beczka wodki, ktora wychlal. A samo to, zeby sie tak uchlac, zeby nie moc sie kontrolowac tez swiadczy o nim bardzo zle.

No nie wiem, ale ja mam zjezenie wlosow w tym momencie. I za skazana na bluesa i kalincia, powtorze: DNO. DNO x3.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

i dodam: zajmij sie nauka, mysl o maturze. Nie wdawaj sie w jakies patologiczne znajomosci, ktore moga zawazyc na nauce w tym momencie, dobrze Ci radze. Moze brzmi to jak skrzeczenie starej ciotki, ale z tak malym doswiadczeniem zyciowym (wnioskuje tak z Twoich pytan), mozesz sie bolesnie przejechac na tego typu znajomosciach, bedac w tak fajnym okresie w swoim zyciu.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-01-01 o 20:13
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:34   #9
saute_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 44
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Faktycznie, najbliższe mi osoby mówią to samo. Wy potwierdziłyście to wszystko.

Pytałam czy może nie przesadzam, bo to on nasuwa mi takie myśli. Mówię o jakimś problemie, a on na to: weź nie przesadzaj. Zarzucił mi też że za mało się staram, by się z nim spotkać.

A kiedy było fajnie? Faktycznie, na początku, kilka tygodni zanim się zeszliśmy, no i 2 tygodnie w związku. Wiem, tragiczny bilans.

Niestety, jestem trochę uległą osobą i on to chyba wykorzystał.

Bardzo szybko powiedział mi że mnie kocha, po zaledwie 2 tygodniach. Co o tym myślicie? Nie zna znaczenia tego słowa?
saute_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:39   #10
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Pierwsze problemy w związku

tak, nie zna. Z własnego doświadczenia wiem, że tak szybkie deklaracje miłości to można o kant wiadomo czego otluc i nie można ich brać na poważnie. Często składają je faceci, którzy. chcieliby w łatwy i niewymagajacy wysiłku sposób zagłuszyć ewentualne wątpliwości dziewczyny, co do swoich intencji. No bo przecież kocha, więc kobieta powinna wybaczac mu "drobne" wyskoki
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:41   #11
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Zostawić i poszukac faceta na poziomie zamiast nastoletniego "pijaczka", który bredzi...
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-01, 20:50   #12
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość

Edit: Przypomniałam sobie o jeszcze jednej sytuacji. Byliśmy na domówce u mojej koleżanki, był trochę pijany i kiedy powiedziałam mu że muszę wcześniej wrócić (bo rodzice...), zaczął ich obrażać w śmieszny dla niego sposób (dla mnie żałosny) - takie tam przekleństwa na ich temat. Kiedy wychodziłam z tej imprezy usłyszałam: ' Anka pijemy, bo X (ja) już idzie.'
To też bardzo mi się nie spodobało.
Skoro obrażał twoich rodziców (sic) kwestią czasu jest kiedy zacznie obrażać ciebie a i jak z nim skończysz przygotuj się na nieciekawe akcje z jego strony.Mam nadzieje że masz honor i to zrobisz bo nie wyobrażam sobie by być z kimś kto wulgarnie wyraża się o mojej rodzinie.
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:55   #13
Tygri
Raczkowanie
 
Avatar Tygri
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 250
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Ja będąc młodsza od Ciebie bo miałam wtedy 16 lat i byłam z chłopakiem 2 miesiące kiedy okazało się, że musi wyjechać do Niemiec na 3 tygodnie, ostatecznie nie było go ponad 3 tyg. na początku były smsy, ale potem już cisza ponieważ za dużo to kosztowało i tylko ja pisałam codziennie opowiadając mu jak minął mi dzień, kilka dni przed powrotem na chwile zadzwonił, potem niespodziewanie dostałam smsa, że już jest i czeka na mnie na gg W mig wróciłam do domu bo byłam akurat u fotografa i oczywiście gg, spotkanie Te 24 dni bez siebie były dla mnie momentem, gdzie jeszcze bardziej poczułam, że go naprawdę Kocham, chcę i tak jesteśmy już prawie 3 lata razem ;D

Więc.. nie rozumiem tego, że Twój chłopak w tak gówniarski i bezczelny sposób zachowuje się wobec Ciebie i jak mu nie pasowały tylko 10 dni. Powinien się stęsknić, pisać, dzwonić, a nie odwalać takie akcje. Dzieciuch!
Tygri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:57   #14
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Opisany chłopaczek: dno i 100 metrów mułu.
I JAKIE "na początku", gdy facet wali ci teksty, ze "pier.dolisz" po miesiącu? Serio tylko na takiego kmiota cię stać????

I o, ludzie, co się dzieje- no stara baba ze mnie, ale tu wcześniej panna z "kocham nad życie" po 3 tygodniach, tu chłopaczek bredzi "kocham" po 2 tygodniach???? Torpedy w dupach i sercach macie, ze takie tempo sobie narzucacie?
I ty serio uważasz, ze kocha tak zachowujący się gówniarz???
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:57   #15
AnnAvrin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Dzieciak. Ale przynajmniej dobrze, że wyszło to tak szybko. Teraz trzeba tylko wyciągnąć odpowiednie wnioski... Bo skoro takie zgrzyty wychodzą po zaledwie miesiącu, kiedy powinno być jeszcze wspaniale i kolorowo (motyle w brzuchu i te sprawy), to nie rokuje to najlepiej na przyszłość.
AnnAvrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 20:59   #16
on_samotny
Raczkowanie
 
Avatar on_samotny
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 64
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Dla mnie nie do pomyślenia jest żeby facet tak się zachowywał i odzywał w stosunku do kobiety! Sam bym nigdy czegoś takiego nie zrobił, i uważam że jeśli od samego początku są takie problemy, to z czasem będzie tylko gorzej. Nie warto dalej tego związku ciągnąć, bo tylko będzie coraz gorzej.
on_samotny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 21:57   #17
meta_morfoza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 369
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Jesteście razem miesiąc, a ty piszesz, że na początku było cudownie??

Czyli ile? Tydzień, dwa?
A teraz będziesz pokutować i się męczyć tygodniami, miesiącami, a może nawet latami i wspominać te kilka cudownych spotkań, bo może misiu się zmieni?

Tu nawet nie ma o co 'walczyć', nad tym pracować. Wg mnie nie warto się tak męczyć dla związku, który od początku nie rokuje dobrze.

Dokładnie to samo chciałam napisać! Autorko jesteś z nim DOPIERO miesiąc a on w tym czasie już tyle nawywijał- daj sobie spokój, bo szkoda Twojego czasu!

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość
Faktycznie, najbliższe mi osoby mówią to samo. Wy potwierdziłyście to wszystko.

Pytałam czy może nie przesadzam, bo to on nasuwa mi takie myśli. Mówię o jakimś problemie, a on na to: weź nie przesadzaj. Zarzucił mi też że za mało się staram, by się z nim spotkać.

A kiedy było fajnie? Faktycznie, na początku, kilka tygodni zanim się zeszliśmy, no i 2 tygodnie w związku. Wiem, tragiczny bilans.

Niestety, jestem trochę uległą osobą i on to chyba wykorzystał.

Bardzo szybko powiedział mi że mnie kocha, po zaledwie 2 tygodniach. Co o tym myślicie? Nie zna znaczenia tego słowa?
domyślam się, że jest Ci przykro, ale dla własnego dobra olej go, bo będzie tylko gorzej. Nie daj sobie wmówić, że to z Tobą jest coś nie tak! Ty się nie starasz? a on to przepraszam co robi? byłaś daleko, to czemu chciał, zebyś Ty przyjechała a nie wsiadł sam w autobus/pociąg?
meta_morfoza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 22:09   #18
nadto_skomplikowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 443
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość
Jestem z chłopakiem bardzo krótko, dosłownie miesiąc i już pojawiły się pierwsze problemy.

Na początku było oczywiście świetnie, jak to zazwyczaj bywa. Był bardzo miły, kochany. Spotykaliśmy się często, w szkole oraz po lekcjach. Nawet poznałam jego rodziców.
Na świeta wyjechałam do rodziny, zostałam tu aż do sylwestra. Nie miałam możliwości by w tym czasie się z nim spotkać, ponieważ dzieliła nas duża odległość. Dosłownie 10 dni, podczas których się nie widzielismy. I wtedy zaczęło coś się psuć. On nalegał na spotkanie, ja nie mogłam przyjechać, denerwował się. Dzwoniłam do niego, rozmawialiśmy, wytłumaczyłam dlaczego nie mogę.. On w tym czasie imprezował, ja oczywiście niczego mu nie zabraniam. Zaczął się do mnie dość niefajnie odnosić. Kiedy tłumaczyłam dlaczego nie przyjadę, powiedział: "a pier*olisz". Kiedy opowiadam mu o problemach w rodzinie, odpowiada: "no bywa."

Zadzwoniłam do niego podczas sylwestra, strasznie przeklinał, był bardzo pijany. Powiedział że wszyscy są z kimś tylko nie on. Zadzwoniła do niego moja przyjaciółka, co bardzo mi się nie spodobało (nie lubię gdy ktoś się wtrąca), zwróciła mu uwagę o to co robi, a on odpowiedział że to moja wina i powiedział że ją kocha (tak, tak, był bardzo pijany....)

SYlwestra nie spędziliśmy wspólnie, ponieważ plany na niego mieliśmy już dużo wcześniej, zanim zostaliśmy parą.

Co sądzicie o tej sytuacji i jego zachowaniu? Czy przesadzam i robię coś źle?

Edit: Przypomniałam sobie o jeszcze jednej sytuacji. Byliśmy na domówce u mojej koleżanki, był trochę pijany i kiedy powiedziałam mu że muszę wcześniej wrócić (bo rodzice...), zaczął ich obrażać w śmieszny dla niego sposób (dla mnie żałosny) - takie tam przekleństwa na ich temat. Kiedy wychodziłam z tej imprezy usłyszałam: ' Anka pijemy, bo X (ja) już idzie.'
To też bardzo mi się nie spodobało.
Kolejno odlicz :
- egoista
- cham
- prostak
- burak
- dzieciak, gówniarz, w dodatku wulgarny
- moczymorda
- obraża Twoich rodziców, nie szanuje Ciebie i Twoich uczuć

I to wszystko w ciągu niecałego miesiąca! Zastanów się dobrze nad tym całym "związkiem" z niedojrzałym chłopaczkiem. Serio chcesz być z kimś takim, ratować cokolwiek? SERIO masz poczucie winy, naprawdę myślisz, że to wszystko to mogłaby być Twoja wina, bo "przesadzasz"? Olaboga

Edit:
Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość
Niestety, jestem trochę uległą osobą i on to chyba wykorzystał.

Bardzo szybko powiedział mi że mnie kocha, po zaledwie 2 tygodniach. Co o tym myślicie? Nie zna znaczenia tego słowa?
Oczywiście, że nie zna. Miłość to poważna sprawa, a to co on odstawia nie kwalifikuje się nawet pod zauroczenie. On Cię chyba nawet nie lubi.

Pracuj nad swoją asertywnością, nie daj sobą rządzić, wiem co mówię, bo sama miałam z tym problem w poprzednim związku, przez cały okres jego trwania - 2,5 roku Teraz (na chłodno) widzę, jak wiele razy dawałam sobą pomiatać, rządzić, pozwalałam wmawiać sobie, że wszystko złe to moja wina. Pomyśleć, że się długi czas dziwiłam, dlaczego przy własnym chłopaku czuję się jak mała, głupia, stłamszona dziewczynka.
__________________
"Prawdziwy artysta nie posiada dumy. Widzi on, że sztuka nie ma granic, czuje, jak bardzo daleki jest od swego celu, i podczas gdy inni podziwiają go, on sam boleje nad tym, że nie dotarł jeszcze do tego punktu, który ukazuje mu się w oddali, jak światło słońca. "

Ludwig van Beethoven

Edytowane przez nadto_skomplikowana
Czas edycji: 2013-01-01 o 22:16
nadto_skomplikowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 22:18   #19
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Pierwsze problemy w związku

czy to nie jest rozpieszczony synalek jedynak?
Zabawkę mu zabrali, buuuu....
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-01, 22:26   #20
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość
Faktycznie, najbliższe mi osoby mówią to samo. Wy potwierdziłyście to wszystko.

Pytałam czy może nie przesadzam, bo to on nasuwa mi takie myśli. Mówię o jakimś problemie, a on na to: weź nie przesadzaj. Zarzucił mi też że za mało się staram, by się z nim spotkać.

A kiedy było fajnie? Faktycznie, na początku, kilka tygodni zanim się zeszliśmy, no i 2 tygodnie w związku. Wiem, tragiczny bilans.

Niestety, jestem trochę uległą osobą i on to chyba wykorzystał.

Bardzo szybko powiedział mi że mnie kocha, po zaledwie 2 tygodniach. Co o tym myślicie? Nie zna znaczenia tego słowa?
Nie zna ?
TO PEWNE ,ZE NIE ZNA.

Jak mozna kochać po 2 tygodniach ?!
Przeciez to rzucanie słów wiatr,czego on na praktykę nawet nie przełoży!

Czy kochasz okazuje się w przyszłości i to moze po 1 roku ,dalej,kiedy emocje opadaja a zaczyna sie zycie we dwoje,ale na pewno chol...era nie po chwili kiedy ledwo sie znacie!?

O zgrozo.
CINDRELLA napisała Ci co trzeba- zerwij z nim kontakt i bierz się za naukę,bo jeszcze matury przez drania nie zdasz,wtedy będą nerwy.
Myśl o sobie,ten to pajac.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Cytat:
Napisane przez nadto_skomplikowana Pokaż wiadomość
Kolejno odlicz :
- egoista
- cham
- prostak
- burak
- dzieciak, gówniarz, w dodatku wulgarny
- moczymorda
- obraża Twoich rodziców, nie szanuje Ciebie i Twoich uczuć

I to wszystko w ciągu niecałego miesiąca! Zastanów się dobrze nad tym całym "związkiem" z niedojrzałym chłopaczkiem. Serio chcesz być z kimś takim, ratować cokolwiek? SERIO masz poczucie winy, naprawdę myślisz, że to wszystko to mogłaby być Twoja wina, bo "przesadzasz"? Olaboga

Edit:


Oczywiście, że nie zna. Miłość to poważna sprawa, a to co on odstawia nie kwalifikuje się nawet pod zauroczenie. On Cię chyba nawet nie lubi.

Pracuj nad swoją asertywnością, nie daj sobą rządzić, wiem co mówię, bo sama miałam z tym problem w poprzednim związku, przez cały okres jego trwania - 2,5 roku Teraz (na chłodno) widzę, jak wiele razy dawałam sobą pomiatać, rządzić, pozwalałam wmawiać sobie, że wszystko złe to moja wina. Pomyśleć, że się długi czas dziwiłam, dlaczego przy własnym chłopaku czuję się jak mała, głupia, stłamszona dziewczynka.
Oj to chyba coraz częściej tak się dzieje.
Szczegolnie jak facet zamiast wspierać to po prostu swoje nerwy i żale wylewa na Ciebie ..
A dziewczyna durna,bo kocha i daje sobą pomiatać,bo myśli ,ze misiaczek miał gorszy dzień albo coś..
Paranoja.A jednak większość w to wchodzi ..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3

Edytowane przez Clemence
Czas edycji: 2013-01-01 o 22:30
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 22:26   #21
saute_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 44
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Elfir, trafiłaś - jedynak.

Dzwoniłam do niego chwilę temu, bo prosił. Nawet nie miałam ochoty z nim rozmawiać, po przeczytaniu Waszych porad, za które serdecznie dziękuję. W końcu spojrzałam na to wszystko obiektywnie.
Nasza rozmowa totalnie się nie kleiła, opowiadał o wrażeniach z imprezy, jak to pijana dziewczyna wyznawała mu milosc i proponowala wspolna noc
saute_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 22:29   #22
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Pierwsze problemy w związku

chłopak po prostu nie ma doświadczenia w komunikacji społecznej. Rodzice go przyzwyczaili do tgo, że on jest na pierwszym miejscu.
Nawet jak ty nie zerwiesz, to on zerwie za jakiś czas, gdy po raz kolejny zamiast robić co on chce, zrobisz co ty chcesz.

Ty nawet musisz do niego dzwonić, bo on tego chce
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 22:33   #23
saute_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 44
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Nawet jak ty nie zerwiesz, to on zerwie za jakiś czas, gdy po raz kolejny zamiast robić co on chce, zrobisz co ty chcesz.
Bardzo możliwe. Wczoraj podczas rozmowy z moją przyjaciólką (podczas tej w której wyznał jej "miłość") powiedział, że 'nie ma do mnie siły.'

Tak, nie ma do mnie siły, bo nie stało się tak jak chciał.
saute_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-01, 22:48   #24
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Cytat:
Napisane przez saute_ Pokaż wiadomość
Elfir, trafiłaś - jedynak.

Dzwoniłam do niego chwilę temu, bo prosił. Nawet nie miałam ochoty z nim rozmawiać, po przeczytaniu Waszych porad, za które serdecznie dziękuję. W końcu spojrzałam na to wszystko obiektywnie.
Nasza rozmowa totalnie się nie kleiła, opowiadał o wrażeniach z imprezy, jak to pijana dziewczyna wyznawała mu milosc i proponowala wspolna noc
Po co? Po co Ty z nim utrzymujesz jeszcze jakis kontakt i wysluchujesz jego dyrdymalow? Ba, po tym wszystkim, to nawet nie on do Ciebie, a Ty do niego dzwonisz, bo on prosil

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2013-01-01 o 22:49
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 09:56   #25
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Ty zachowaj się dojrzalej i spotkaj się z nim, mówiąc wprost,że to koniec Waszego związku. Tak będzie lepiej dla Ciebie, bo ten facet to jakaś pomyłka. Gówniarz i nic więcej.
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 10:35   #26
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Przecież to niedojrzały chłopaczek,zachowanie poniżej poziomu, a już zwłaszcza obrażanie Twoich rodziców, ja bym sobie darowała,ewentualnie poczekała aż dorośnie:/
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 10:49   #27
overmind
Rozeznanie
 
Avatar overmind
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
Dot.: Pierwsze problemy w związku

skoro było Ci dane poznanie gorszego oblicza swojego chłopaka po miesiącu związku to powinnaś to zdecydowanie docenić! - nie marnuj czasu z takim burakiem, a rozpocznij nowy rok wolna i zapewne szczęśliwsza
powodzenia zyczę
overmind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 12:37   #28
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Pierwsze problemy w związku

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;38389019]Po co? Po co Ty z nim utrzymujesz jeszcze jakis kontakt i wysluchujesz jego dyrdymalow? Ba, po tym wszystkim, to nawet nie on do Ciebie, a Ty do niego dzwonisz, bo on prosil [/QUOTE]

- bo jak pisała: jest uległą dziewczynką; a takich się nie szanuje, wykorzystuje, traktuje jak "pomietła" - co świetnie cały ten, pożal się Boże, związek pokazuje.
Mnie tak do głowy by nie przyszło, by do takiego gnoma zadzwonić, "bo prosił".
Już nie pamiętasz, jak zareagowało to cudo , gdy zwierzałaś mu się ze swoich problemów? Napisał ci (to do autorki wątku): że "pie.rdolisz".
Co z tobą, ze się tak nie szanujesz?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 18:14   #29
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Myślę, że jest jeszcze dzieciakiem
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 21:21   #30
Ljus
Raczkowanie
 
Avatar Ljus
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 294
Dot.: Pierwsze problemy w związku

Wiecie co, mi ręce opadają jak widzę jakich facetów sobie niektóre dziewczyny WYBIERAJĄ Z WŁASNEJ WOLI. A potem narzekania i lament jaki on się po latach zrobił zły i jak skrzywdził.... Autorko szukasz od nas rady na coś co sama sobie robisz że to tak ujmę. Na prawdę lepiej być samemu niż pakować się w byle co z byle kim.
Ljus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.