Zapach na obronę - co "zdaje egzamin " :)

[Madzikon85]

Witajcie

Postanowiłam założyć wątek i poznać Wasze opinie jaki zapach "zdał egzamin" podczas obrony pracy magisterskiej (mogą być też licencjackie i inne) oraz jakiego zapachu planujecie użyć lub podzielić się dylematami co wybrać

Przeszukałam forum i nie znalazłam takiego wątku, co prawda pasuje mi trochę do wątku " ten szczególny dzień - jak pachniał" - ale jest on bardziej "ślubny", a mi chodzi o zapachy bardziej " uczelniane" I nie chciałabym tu absolutnie szufladkować naszych ulubionych zapachów, tylko poprostu poznać Wasze opinie, doświadczenia itd
Jeśli jednak modki zdecydują ,że to już było to proszę o podłączenie

Sama się zastanawiam czego użyć, bo obrona tuż tuż

[mettemarit]

Pewnie mój post niewiele Ci pomoże, bo miałam obronę w zimie przy temperaturze - 20; sama miałam dylemat, co użyć; w końcu padło na wieżowiec DKNY
Sprawdził się doskonale; to taki dziwny zapach, który IMO najlepiej rozwija się w ekstremalnych temperaturach, zarówno + 30, jak i -20
A mrożona wódka w składzie dodaje animuszu

Myślę, że i tak pójdzie Ci świetnie, więc użyj tego, w czym najlepiej się czujesz Powodzenia!

[Pin up girl]

Ja na takie normalne egzaminy jak dotąd raczyłam się albo Classique EdP albo Cinemą EdP, jakoś tak mi animuszu dodają...
Powodzenia!

[studentkaAM]

Oj tak Cinema Na dwa egzaminy z biochemi użyłam właśnie Cinemy i poszło jak z płatka. Na fizjologie zachciało mi się czegoś innego i teraz mam.... 3 września poprawka

[dzika truskawa]

Najlepiej zdaje mi się egzaminy w zapachach zupełnie przeciętnych, nieodwracających uwagi (przynajmniej mojej ). W tej sesji towarzyszyły mi Comme une Evidence, L'Eau par Kenzo i Sicily.
A magisterki bronić nie będę, więc nie mam pojęcia czego bym użyła

[mamba]

Dokładnie tydzień temu obroniłam się na 5 a towarzyszyła mi Dolce Vita

[kokakola]

ja zawsze raczylam sie egzaminowo Dune (chociaz na obronie nie pamietam czym pachnialam )

[Cdz]

u mnie zdał egzamin a raczej obronę p. inżynierskiej na 4,5 - Jaguar Woman

[nigreco]

Ha!
Pytanie, czy egzamin u kobiety, czy mężczyzny i jeśli facet - jaki ma stosunek do zmysłowości!
U kobiety - pachnieć bardzo dyskretnie i elegancko lub wcale...
U faceta czułego na zapachy - kobieco, acz profesjonalnie. :P

[Marei]

Napisane przez nigreco

Ha!
Pytanie, czy egzamin u kobiety, czy mężczyzny i jeśli facet - jaki ma stosunek do zmysłowości!
U kobiety - pachnieć bardzo dyskretnie i elegancko lub wcale...
U faceta czułego na zapachy - kobieco, acz profesjonalnie. :P

podpisuję się pod tym

na egzamin u kobiet staram się jak najmnie zwracać uwagę nie tylko zapachem. U mężczyzn- zależy, czy kobiety lubią, wtedy podkreślam delikatnie swoje atuty (i perfumy odważę się bardziej zmysłowe użyć). Jeżeli jednak jest to mężczyzna, który nieznosi kobiet-studentek, a tacy niestety są, to nie perfumuję się w ogóle, prawie nie maluję i ubieram czarne spodnie i białą koszulę - działa


taki ladny, a zarazem nienarzucający się zapach (wg mnie) to max mara klasyczna: elegancko-zmysłowa. Używam jej też do pracy (wymogi jak na egzaminie "u kobiety" ).

[dzika truskawa]

Napisane przez Marei

podpisuję się pod tym

na egzamin u kobiet staram się jak najmnie zwracać uwagę nie tylko zapachem. U mężczyzn- zależy, czy kobiety lubią, wtedy podkreślam delikatnie swoje atuty (i perfumy odważę się bardziej zmysłowe użyć). Jeżeli jednak jest to mężczyzna, który nieznosi kobiet-studentek, a tacy niestety są, to nie perfumuję się w ogóle, prawie nie maluję i ubieram czarne spodnie i białą koszulę - działa


taki ladny, a zarazem nienarzucający się zapach (wg mnie) to max mara klasyczna: elegancko-zmysłowa. Używam jej też do pracy (wymogi jak na egzaminie "u kobiety" ).

Niestety, bywa, że image to 80% sukcesu

Zdarzało mi się dłużej zastanawiać, w co się ubrać i jak umalować niż uczyć - i zdawać

A do kobiet nie robię się na sierotkę tylko stosuję zasadę mimikry - powiedzmy pani dr/profesor chodzi w warkoczu - ja też warkocz. Lubi się stroić - ja też wylansowana. Ma ulubiony turkusowy sweterek - idę w turkusowym sweterku A najgorsze, że to działa.

[Polly_]

Napisane przez dzika truskawa

A do kobiet nie robię się na sierotkę tylko stosuję zasadę mimikry - powiedzmy pani dr/profesor chodzi w warkoczu - ja też warkocz. Lubi się stroić - ja też wylansowana. Ma ulubiony turkusowy sweterek - idę w turkusowym sweterku A najgorsze, że to działa.

a ja całe studia przezyłam w nieświadomości ...
jakby sie jakie następne wykluły będę pamiętać

[x0x0]

U mnie ostatnio śpiewająco poszło na obronie magisterki i na egzaminie na nowe studia, oczywiście za sprawą Eau des Merveilles, czyli cudownej wody

[Madzikon85]

haha a ja się waham
między Elle YSl, Kashminą, Cinemą, Perles i to chyba tyle

A obrona przed 3ema kobietami

Wiem, że moja pani promotor chyba używa J'adore

[malekssandra]

Ja juz pisalam "w czym dzis pachniesz" - wczoraj na obronie mgr była Organza Indecence, czułam sie w niej świetnie, może dlatego zdałam na piatkę . W komisji było trzech Panów w różnym wieku: około 30, 50 i 60 lat... Po obronie zaprosiliśmy Promotora na kawę i wtedy padło pytanie: "co tak pachnie wanilią?" Przyznałam się, że to ja i podsunęłam mu nadgarstek pod nos

[Madzikon85]

Ja mam 3 Panie

Ale chyba będzie FdB - bo dziś testuję i bardzo mi się podoba, albo nie użyję niczego zobaczymy

[Gofrzyca]

Pierwsze słysze żeby zapach pomagał się obronić albo zdac egzamin

Tu się chyba wiedza liczy prawda?? A nie perfumy

[Madzikon85]

Napisane przez Gofrzyca

Pierwsze słysze żeby zapach pomagał się obronić albo zdac egzamin

Tu się chyba wiedza liczy prawda?? A nie perfumy

Oj to tylko taka zabawa z przymrużeniem oka bo przecież każdy wymienia co innego, a wszyscy pięknie zdają egzaminy więc tak jak piszesz liczy się wiedza

EDIT - fajny avek

[Gofrzyca]

Napisane przez Madzikon85

Oj to tylko taka zabawa z przymrużeniem oka bo przecież każdy wymienia co innego, a wszyscy pięknie zdają egzaminy więc tak jak piszesz liczy się wiedza

EDIT - fajny avek

ja to troszkę inaczej zrozumiałam, tzn. wypowiedzi niektórych dziewczyn, no ale coż, każdy ma inne zapatrywanie na dany temat.

[em-jani]

Napisane przez dzika truskawa

A do kobiet nie robię się na sierotkę tylko stosuję zasadę mimikry - powiedzmy pani dr/profesor chodzi w warkoczu - ja też warkocz. Lubi się stroić - ja też wylansowana. Ma ulubiony turkusowy sweterek - idę w turkusowym sweterku A najgorsze, że to działa.

działa
jeszcze lepiej, jeżeli przewidziałaś skład komisji o semestr wcześniej zbyt duża zmiana image'u z dnia na dzień może być ryzykowna
powodzenia wszystkim zdającym i broniącym

edit: po chwili zastanowienia - działa, bo taki koncept oznacza, że głowę ktoś ma otwartą i pomyślunek w niej mieszka - a te przymioty jeszcze nigdy nikomu przy zdawaniu egzaminu nie zaszkodziły

[malekssandra]

Napisane przez Gofrzyca

ja to troszkę inaczej zrozumiałam, tzn. wypowiedzi niektórych dziewczyn, no ale coż, każdy ma inne zapatrywanie na dany temat.

Zgodzę się z Tobą, że wiedza się liczy przede wszystkim . Ale pozostaje kwestia nastawienia psychicznego i umiejętności opanowania emocji. W moim przypadku, "ubrana" w piękny zapach czuję się bardziej pewna siebie, otwarta na ludzi, częściej sie uśmiecham. I myslę, że w tym wątku chodzi wlaśnie o zapachy dodające otuchy i sprawiające, że bardziej wierzymy w swoje umiejętności, swobodniej wypowiadamy sie na egzaminie itd., a to juz ma wpływ bezpośrednio na ocenę

[rawita]

Przeżyłam trzy obrony w życiu. Na dwóch pierwszych postawiłam na białą bluzkę i Dolce Vitę, która bardzo długo była dla mnie ucieleśnieniem elegancji. Na ostatnią, najważniejszą założyłam dopasowaną małą czarną, sznur pereł i dla kontrastu zapach "spoconego faceta", czyli Scent. Jako, że był wówczas dziki upał a w komisji sami mężczyźni, można mój perfumowy wybór podciągnąć pod zasadę mimikry

[nigreco]

Ja wychodzę z założenia, że w każdej stresowej sytuacji, której wynik nie do końca zależy od Ciebie
a) zapach pomaga, jeśli go lubisz, dodaje Ci otuchy, czujesz się komfortowo i pewnie
b) przeszkadza i rozprasza - jeśli nie jest do końca Twój lub jest zbyt nachalny dla otoczenia, co rozprasza i może i irytować wrażliwe nosy
Zasada brzmi więc - nie CO ale JAK: z umiarem i klasą!

[Porcelainnn]

Napisane przez mamba

Dokładnie tydzień temu obroniłam się na 5 a towarzyszyła mi Dolce Vita

Pięknie. I wyniki i zapach.

Napisane przez dzika truskawa

A do kobiet nie robię się na sierotkę tylko stosuję zasadę mimikry - powiedzmy pani dr/profesor chodzi w warkoczu - ja też warkocz. Lubi się stroić - ja też wylansowana. Ma ulubiony turkusowy sweterek - idę w turkusowym sweterku A najgorsze, że to działa.

...że też ja wcześniej nie... nauczaj, Truskawo!

Napisane przez rawita

Przeżyłam trzy obrony w życiu. Na dwóch pierwszych postawiłam na białą bluzkę i Dolce Vitę, która bardzo długo była dla mnie ucieleśnieniem elegancji. Na ostatnią, najważniejszą założyłam dopasowaną małą czarną, sznur pereł i dla kontrastu zapach "spoconego faceta", czyli Scent. Jako, że był wówczas dziki upał a w komisji sami mężczyźni, można mój perfumowy wybór podciągnąć pod zasadę mimikry

Rawito, a co było na drugą?


* * *
Na swoją obronę ubrałam się klasycznie, kobieco, ale skromnie. Dla kontrastu poprawiłam sobie humor Flowerbombką edp i czerwonymi majtkami z Chantelle

[thelila]

Napisane przez mettemarit

Pewnie mój post niewiele Ci pomoże, bo miałam obronę w zimie przy temperaturze - 20; sama miałam dylemat, co użyć; w końcu padło na wieżowiec DKNY
Sprawdził się doskonale; to taki dziwny zapach, który IMO najlepiej rozwija się w ekstremalnych temperaturach, zarówno + 30, jak i -20
A mrożona wódka w składzie dodaje animuszu

Myślę, że i tak pójdzie Ci świetnie, więc użyj tego, w czym najlepiej się czujesz Powodzenia!

Mimo ze od X czasu kocham DKNY Woman na obrone balam sie z nia wejsc.. ten zapach jest dla mnie tak pewny sie ze az za pewny, zreszta w komisji mialam 2 starsze osoby, ktore raczej gustuja w cieplakach niz zimnosciach

Napisane przez mamba

Dokładnie tydzień temu obroniłam się na 5 a towarzyszyła mi Dolce Vita

A na obronie mgr.. Dolce Vita i 5, mimo ze w ostatniej chwili zmienili mi osobe w komisji na tzw. Pania Kose

[Madzikon85]

Dziękuję za życzenia powodzenia
Był tylko jeden psik FdB i poszło cudownie mam 5

[Gosia197]

O! Ja też chciałam taki watek założyć. Bronię się we wrześniu i chyba postawię na Czarną Coco Chanel edt - czuje się w niej bardzo profesjonalna. Bardzo.

[Marigold19]

Madzikon gratulacje

[malekssandra]

Napisane przez Madzikon85

Dziękuję za życzenia powodzenia
Był tylko jeden psik FdB i poszło cudownie mam 5

Gratuluję serdecznie

[dzika truskawa]

Napisane przez Polly_

a ja całe studia przezyłam w nieświadomości ...
jakby sie jakie następne wykluły będę pamiętać

Nie było Ci to potrzebne widocznie

Napisane przez em-jani

edit: po chwili zastanowienia - działa, bo taki koncept oznacza, że głowę ktoś ma otwartą i pomyślunek w niej mieszka - a te przymioty jeszcze nigdy nikomu przy zdawaniu egzaminu nie zaszkodziły

Ja podejrzewam, że to działa w moim przypadku na tej zasadzie, że jak się zajmuję duperelami to się mniej stresuję samym egzaminem. I lepiej wypadam. Także kultywuję wszelkie powszechnie znane egzaminacyjne przesądy plus kilka prywatnych

Napisane przez Porcelainnn

Na swoją obronę ubrałam się klasycznie, kobieco, ale skromnie. Dla kontrastu poprawiłam sobie humor Flowerbombką edp i czerwonymi majtkami z Chantelle

Czerwone majtki muszą być Poza tym trzeba włożyć książkę pod poduszkę na noc przed egzaminem (dyfuzja? ), nie wolno ścielić łóżka w dniu egzaminu, nie wolno się uczyć na kolejny egzamin w dniu kiedy sie zdawało (bo następny będzie niezdany), nie dziękować, przydeptywać upadnięte notatki, poza tym np. mam specjalną maskotkę na egzaminy zdawane w moim feralnym dniu czyli w środy (Odczyniacz Środowej Klątwy ). Słowem: wariatka