O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:) - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2012-12-21, 16:25   #1
Angell_1988
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 15
Wink

O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)


Hej dziewczyny chcia³am podzieliæ siê z Wami moj± histori± i mo¿e przestrzec wiele osób ¿eby nie by³y tak g³upie i za¶lepione jak ja..
zaczne od tego ze w wieku 17 lat poznalam mojego ex bylismy ³±cznie 6 lat ze sob±.Na pocz±tku by³o idealnie ja zakochana po uszy my¶le ¿e on równie¿.
Mieszkali¶my w innych miastach wiêc widywali¶my siê tylko w weekendy.
Niestety dobrze by³o przez ok.3 lata po¼niej zaczê³o siê psuæ. Oczywi¶cie nie z mojej winy lecz z jego,on by³ starszy o 4 lata mia³ swoje towarzystwo tak wiêc zacz±³ z nimi spêdzaæ wiêcej czasu ni¿ ze mn±. To nie by³o najgorsze...najgorsze by³o to ze w pierwsze nasze wspolne wakacje us³ysza³am od niego ¿e jestem za gruba,¿e on nie lubi jak ja jem a ka¿dy jakikolwiek posi³ek by³ dla mnie traum± poniewa¿ czu³am jego wzrok na swoim talerzu..nie jestem grub± osob± ale tez nie chud± mam raczej takie kobiece kszta³ty które mnie w zupe³no¶ci odpowiadaj±. Wracaj±c do tematu jego dogadywania ci±gnê³o siê to baardzo d³ugo przez 3 nastêpne lata, ja by³am tak ¶lepo zakochana i zapatrzona ¿e wy³am po nocach i po ka¿dym jego chamskim s³owie ale wierzy³am ¿e siê zmieni. Teraz wiem ¿e by³am g³upia i marnowa³am tylko swój czas. Jestem atrakcyjn± kobiet± i naprawde wielu facetów siê za mn± ogl±da na ulicy mimo ze nie mam figury modelki. Ale jemu to nie odpowiada³o,nie by³ ani grama zazdrosny o mnie.Ja na ka¿de spotkanie stara³am siê wygl±daæ jak najlepiej ale i tak mimo tego ko³ko s³yszalam ze jestem za gruba i mu siê nie podobam.
Drugim problemem jakby tego by³o ma³o by³o to ¿e przez te 6 lat trzy razy on wyst±pil z propozycj± zebysmy na jaki¶ czas odpoczêli od siebie bo on nie jest pewnien swoich uczuc...ja g³upia p³aka³am pisa³am dzwoni³am by³am olewana maksymalnie przez niego ale czeka³am..dzi¶ wiem ze by³o to chore ale musia³am widocznie to przej¶æ ¿eby zrozumieæ.
Ostatnia taka przerwa mia³a miejsce prawie rok temu,spotkalismy siê po czym pierwsze co on powiedzia³ to ze potrzebuje czasu i musimy narazie daæ sobie spokój..to by³o jak nó¿ w serce taka obojêtno¶æ z jego strony.Zabola³o mnie to strasznie..cierpia³am okropnie mia³am ochote tylko spaæ ¿eby czas jako¶ mija³ i ¿eby nie my¶leæ.On w tym czasie zabawia³ sie z kumplami a mnie mia³ gdzie¶...
ja którego¶ dnia wsta³am z ³ó¿ka i powiedzia³am koniec! tak dalej byæ nie mo¿e,dziewczyno jeste¶ m³oda inteligentna atrakcyjna ogarnij siê.
i ogarne³am siê. zaczelam wychodziæ ze znajomymi i zupelnie o nim nie my¶leæ. A¿ ktoregos dnia serfuj±c po necie zaczê³am pisaæ z jednym ch³opakiem, wiem ze znajomo¶æi internetowe ró¿nie ludziom wychodz± ale mowie co mi szkodzi spróbowaæ.i spróbowalam.
po prawie miesi±cu pisania spotkali¶my siê.By³o cudownie nie spodziewa³am siê ze s± na ¶wiecie tacy cudowni ludzie..
By³o cudownie i jest do tej pory,zarêczyli¶my sie wyjechali¶my za granicê,mieszkamy razem a teraz prawdopodobnie spodziewamy siê dzidziusia
a co do ex odzywal sie pare razy,mowil ze mnie kocha ze sie zmieni³ i ze zawsez mnie kocha³.Troche to chore bo jak siê kogo¶ kocha to nie mo¿na sekundy bez niego wytrzymaæ i na pewno nie robi siê ¿adnych przerw...
choæ przyznam ze gdy pierwszy raz siê odezwa³ mia³am mysl ze moze nam sie uda,ale w sekunde przypomnialy mi sie te wszystkie zle chwile kiedy p³akalam i by³am najbardziej nie szczesliwym czlowiekiem na ¶wiecie.
Cieszê siê ¿e nie wrócilam ale tamten zwi±zek dal mi bardzo du¿o poniewa¿ wiem ¿e takich typów nale¿y unikaæ a dziêki temu ja czujê siê teraz bardzo dowarto¶ciowana i szczê¶liwa
ps.sorry ze az tak siê rozpisalam ale ponios³o mnie.Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam serdecznie
Angell_1988 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-22, 11:27   #2
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomo¶ci: 5 383
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Cytat:
Napisane przez Angell_1988 Poka¿ wiadomo¶æ
Hej dziewczyny chcia³am podzieliæ siê z Wami moj± histori± i mo¿e przestrzec wiele osób ¿eby nie by³y tak g³upie i za¶lepione jak ja..
zaczne od tego ze w wieku 17 lat poznalam mojego ex bylismy ³±cznie 6 lat ze sob±.Na pocz±tku by³o idealnie ja zakochana po uszy my¶le ¿e on równie¿.
Mieszkali¶my w innych miastach wiêc widywali¶my siê tylko w weekendy.
Niestety dobrze by³o przez ok.3 lata po¼niej zaczê³o siê psuæ. Oczywi¶cie nie z mojej winy lecz z jego,on by³ starszy o 4 lata mia³ swoje towarzystwo tak wiêc zacz±³ z nimi spêdzaæ wiêcej czasu ni¿ ze mn±. To nie by³o najgorsze...najgorsze by³o to ze w pierwsze nasze wspolne wakacje us³ysza³am od niego ¿e jestem za gruba,¿e on nie lubi jak ja jem a ka¿dy jakikolwiek posi³ek by³ dla mnie traum± poniewa¿ czu³am jego wzrok na swoim talerzu..nie jestem grub± osob± ale tez nie chud± mam raczej takie kobiece kszta³ty które mnie w zupe³no¶ci odpowiadaj±. Wracaj±c do tematu jego dogadywania ci±gnê³o siê to baardzo d³ugo przez 3 nastêpne lata, ja by³am tak ¶lepo zakochana i zapatrzona ¿e wy³am po nocach i po ka¿dym jego chamskim s³owie ale wierzy³am ¿e siê zmieni. Teraz wiem ¿e by³am g³upia i marnowa³am tylko swój czas. Jestem atrakcyjn± kobiet± i naprawde wielu facetów siê za mn± ogl±da na ulicy mimo ze nie mam figury modelki. Ale jemu to nie odpowiada³o,nie by³ ani grama zazdrosny o mnie.Ja na ka¿de spotkanie stara³am siê wygl±daæ jak najlepiej ale i tak mimo tego ko³ko s³yszalam ze jestem za gruba i mu siê nie podobam.
Drugim problemem jakby tego by³o ma³o by³o to ¿e przez te 6 lat trzy razy on wyst±pil z propozycj± zebysmy na jaki¶ czas odpoczêli od siebie bo on nie jest pewnien swoich uczuc...ja g³upia p³aka³am pisa³am dzwoni³am by³am olewana maksymalnie przez niego ale czeka³am..dzi¶ wiem ze by³o to chore ale musia³am widocznie to przej¶æ ¿eby zrozumieæ.
Ostatnia taka przerwa mia³a miejsce prawie rok temu,spotkalismy siê po czym pierwsze co on powiedzia³ to ze potrzebuje czasu i musimy narazie daæ sobie spokój..to by³o jak nó¿ w serce taka obojêtno¶æ z jego strony.Zabola³o mnie to strasznie..cierpia³am okropnie mia³am ochote tylko spaæ ¿eby czas jako¶ mija³ i ¿eby nie my¶leæ.On w tym czasie zabawia³ sie z kumplami a mnie mia³ gdzie¶...
ja którego¶ dnia wsta³am z ³ó¿ka i powiedzia³am koniec! tak dalej byæ nie mo¿e,dziewczyno jeste¶ m³oda inteligentna atrakcyjna ogarnij siê.
i ogarne³am siê. zaczelam wychodziæ ze znajomymi i zupelnie o nim nie my¶leæ. A¿ ktoregos dnia serfuj±c po necie zaczê³am pisaæ z jednym ch³opakiem, wiem ze znajomo¶æi internetowe ró¿nie ludziom wychodz± ale mowie co mi szkodzi spróbowaæ.i spróbowalam.
po prawie miesi±cu pisania spotkali¶my siê.By³o cudownie nie spodziewa³am siê ze s± na ¶wiecie tacy cudowni ludzie..
By³o cudownie i jest do tej pory,zarêczyli¶my sie wyjechali¶my za granicê,mieszkamy razem a teraz prawdopodobnie spodziewamy siê dzidziusia
a co do ex odzywal sie pare razy,mowil ze mnie kocha ze sie zmieni³ i ze zawsez mnie kocha³.Troche to chore bo jak siê kogo¶ kocha to nie mo¿na sekundy bez niego wytrzymaæ i na pewno nie robi siê ¿adnych przerw...
choæ przyznam ze gdy pierwszy raz siê odezwa³ mia³am mysl ze moze nam sie uda,ale w sekunde przypomnialy mi sie te wszystkie zle chwile kiedy p³akalam i by³am najbardziej nie szczesliwym czlowiekiem na ¶wiecie.
Cieszê siê ¿e nie wrócilam ale tamten zwi±zek dal mi bardzo du¿o poniewa¿ wiem ¿e takich typów nale¿y unikaæ a dziêki temu ja czujê siê teraz bardzo dowarto¶ciowana i szczê¶liwa
ps.sorry ze az tak siê rozpisalam ale ponios³o mnie.Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam serdecznie
Fajnie ,¿e komu¶ uda³o siê wyrwaæ z toksycznego zwi±zku!
Gratulujê dziewczyno
!!nareszcie jaki¶ pozytywny w±tek!! dziêkujê
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-22, 12:02   #3
mala19881
Zadomowienie
 
Avatar mala19881
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznañ
Wiadomo¶ci: 1 636
GG do mala19881
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Z tego co wyliczylam to z obecnym mozesz byc co najwyzej rok. Podziwiam kobiety ktore z obcym facetem od razu sie zareczaja i zachodza w ciaze


Mimo wszystko mam nadzieje, ze wam sie uda. Najwazniejsze, ze jestes szczesliwa
__________________
20.07.2013
31.12.2014
18.06.2016
mala19881 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-22, 17:35   #4
201610310857
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomo¶ci: 15 803
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Cytat:
Napisane przez mala19881 Poka¿ wiadomo¶æ
Z tego co wyliczylam to z obecnym mozesz byc co najwyzej rok. Podziwiam kobiety ktore z obcym facetem od razu sie zareczaja i zachodza w ciaze


Mimo wszystko mam nadzieje, ze wam sie uda. Najwazniejsze, ze jestes szczesliwa
Moja chrzestna po pó³ roku znbajomo¶ci siê zarêczy³a, po pó³tora roku wzieli ¶lub, a po 3 latach pierwsze dziecko. Teraz po 7 latach ma³¿eñstwa, czekaj± na drugie.
Wiêc nie ma recepty:P
Jakby mnie siê T¯ teraz o¶wiadczy³ to te¿ bym siê zgodzi³a:d

ale mam hit, kole¶ mieszka w CH, dziewczyna w niemczech, widywali siê rzadko, ale po pó³ roku ona siê do niego wprowadzi³a, a po miesi±cu od przeprowadzki, wziêli ¶lub.
201610310857 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-22, 18:04   #5
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomo¶ci: 1 166
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Gratulujê!!! Mi³o ze pojawiaj± siê takie posty, bo one jako¶ pomagaj± w ciê¿kich chwilach dziewczynom ( w tym mnie), ¿e mo¿e nie wszystko stracone...

Na razie mam falê zw±tpienia, ¿e kogo¶ znajdê... I to nie dla samego bycia ze sob±...ale kogo¶ z kim za³o¿ê rodzinê
pogubiona88 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-22, 18:08   #6
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomo¶ci: 6 573
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Gratuluje!! I ciesze sie twoim szczesciem razem z Toba oby tak dalej!
__________________
Bartu¶
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-24, 14:44   #7
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Nawet niewiesz jak Ci zazdroszcze. Jestem teraz w podobnej sytuacji jak TY kiedys. My¶le ze swiat mi sie zawalil. JUz wiele razy mnie zostawial, i wczoraj zrobil to ponownie. W sobote bylam ta Jedyna, a w niedziele uslyszalam ze " rzyga mna, ma mnie w chuju" i wyrzucil mnie za drzwi. A ja glupia pisalam, wydzwanialam, blagalam o milosc. O co kolwiek z jego strony. Boje sie ze juz nigdy nikgo nie pokocham i nie dotkne. Wszyscy mi mowia,ze mi to przejdzie. Ale ja czuje inaczej. To sa najgorsze swieta w moim zyciu. Dodam jeszcze ze mam 20lat, i bylismy razem 4lata. Moze kiedys spotka mnie takie szczescie jak Ciebie. Chcialabym miec tyle sil co Ty.
Kobietka Z Klasa jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e

REKLAMA
Stary 2012-12-25, 17:08   #8
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: ¦l±sk
Wiadomo¶ci: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Poka¿ wiadomo¶æ
Nawet niewiesz jak Ci zazdroszcze. Jestem teraz w podobnej sytuacji jak TY kiedys. My¶le ze swiat mi sie zawalil. JUz wiele razy mnie zostawial, i wczoraj zrobil to ponownie. W sobote bylam ta Jedyna, a w niedziele uslyszalam ze " rzyga mna, ma mnie w chuju" i wyrzucil mnie za drzwi. A ja glupia pisalam, wydzwanialam, blagalam o milosc. O co kolwiek z jego strony. Boje sie ze juz nigdy nikgo nie pokocham i nie dotkne. Wszyscy mi mowia,ze mi to przejdzie. Ale ja czuje inaczej. To sa najgorsze swieta w moim zyciu. Dodam jeszcze ze mam 20lat, i bylismy razem 4lata. Moze kiedys spotka mnie takie szczescie jak Ciebie. Chcialabym miec tyle sil co Ty.
By³am kiedy¶ w bardzo podobnej sytuacji do Twojej... Na Wiza¿u s± jeszcze moje stare w±tki... P³aka³am, b³aga³am, dzwoni³am... I tak 7 lat zwi±zku, a 10 lat spotkañ (jakby tak odj±æ jego laski na boku, zrywania, olewki i resztê, z 10 lat spotkañ zrobi³oby siê 7 lat pseudo zwi±zku). Czasem on mnie olewa³ (np. by³ u mnie do rana, fajna noc i te sprawy, a potem 2 tygodnie ciszy... Telefon wy³±czony... Okaza³o siê, ¿e mia³ ju¿ spakowane walizki i jak wyszed³ ode mnie, zabra³ siê na wakacje z kole¿ank±... W ogóle takie akcje odwala³, ze mog³abym spokojnie doktorat o nim napisaæ), czasem ja wychodzi³am. Przewa¿nie sama po tym siê p³aszczy³am, ale bywa³y "razy", gdy on tam trochê wysi³ku w³o¿y³ i zadzwoni³, czy co¶. Teraz ju¿ wiem, ¿e by³o to wtedy, gdy akurat nie by³o innej na horyzoncie. I wiesz... 2,5 roku temu wrócili¶my z piêknych wakacji, ja tu gadki o ¶lubie, a ten do mnie, ze jestem z nim dla kasy (pomijaj±c fakt, ¿e w rankingu sk±pców by³by w czo³ówce, choæ zarobki mia³ powy¿ej ¶redniej krajowej w Polsce. W ogóle nie wiem, sk±d wzi±³ mu siê ten pomys³, bo zawsze wszystkimi wydatkami dzielili¶my si na pó³, choæ ja studiowa³am dziennie, on pracowa³, czyli ja nie mia³am swojej w³asnej kasy). Wysz³am... i tyle. Wtedy co¶ we mnie pêk³o i postanowi³am wsadziæ to sobie g³êboko w ty³ek. No i by³am ciekawa, ile dla niego znaczê (bo te poprzednie jazdy jako¶ do mnie nie przemawia³y). No i znaczy³am tyle, ¿e mnie totalnie ola³. Potem co¶ tam kombinowa³, ale jak tylko pojawi³ siê nowy obiekt westchnieñ, z dnia na dzieñ znowu mnie kopn±³ w ty³ek. Straci³am 10 lat ¿ycia, by wreszcie co¶ do mnie dotar³o. Nie marnuj swego ¿ycia. Tamto piekie³ko zaczê³o siê, gdy mia³am 18 lat. Jakbym by³a m±dr± lask±, ju¿ dawno mia³abym mê¿a, mo¿e dziecko... Nic siê nie zmieni dopóki bêdziesz za nim lataæ, a on nie spotka jakiej¶ nowej laski, która stanie siê dla niego atrakcyjna, on mo¿e bêdzie siê w jaki¶ sposób interesowaæ. Ale wierz mi, ¿e nie wyjdziesz na tym dobrze, bo za rok, 3 lub 15 obudzisz siê z rêk± w nocniku i bêdziesz mówi³a kolejnej dziewczynie to, co ja teraz piszê do Ciebie.

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2012-12-25 o 17:14
limonka1983 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-25, 18:44   #9
Kropkaa
Rozeznanie
 
Avatar Kropkaa
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 971
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Witam serdecznie i chcia³am podzieliæ siê swoj± histori±.

Otó¿ w lipcu 2010 roku rozsta³am siê z ch³opakiem po 3 latach zwi±zku na odleg³o¶æ.Jak to w zwi±zku by³o dobrze i czasem ¼le ale dawali¶my radê,jak ka¿dy. Nagle to siê skoñczy³o.Po rozstaniu potrzebowa³am czu³am siê nieszczê¶liwa i my¶la³am ¿e tak ju¿ bêdzie zawsze.Nie chcia³am my¶leæ o jakimkolwiek spotkaniu z ch³opakami.

W listopadzie 2011 pozna³am ch³opaka,i w ci±gu pó³ roku da³ mi odczuæ ¿e nigdy nie czu³am siê wspanialej.Niestety nasz zwi±zek jest na odleg³o¶æ,dzieli nas potê¿ny dystans (USA-Polska)ale nie wiem dlaczego czujê siê bardziej zwi±zana z nim przez kilka miesiêcy ni¿ z M.
Po raz pierwszy z drugim ch³opakiem spotka³am siê w lipcu 2012,by³o bajecznie,byli¶ymy sobie tak bliscy jakby¶my siê znali od dawna.Czu³am siê przy nim bardzo swobodnie.

Przed jego przylotem do Polski rozmawiali¶my codziennie na skype po kilak godzin,jego rodzice znaj± mnie i bardzo siê ciesz± z naszego zwi±zku.Od lipca jeste¶my sobie jeszcze bardziej bliscy i têsknimy za sob± bardzo,planowa³am lecieæ do niego na 2 miesi±ca ale niestety nie uzyska³am potrzebnej wizy,dlatego R.postanowi³ przylecieæ jeszcze raz w grudniu.To by³o dla mnie zaskoczenie ogromne.On jest kompletnie inny ni¿ ex.I cieszê siê ¿e mog³am tego do¶wiadczyæ.

Jestem przeszczê¶liwa i nie mogê siê doczekaæ koñca grudnia.Nie s±dzi³am ¿e jeszcze mogê mnie spotkaæ tak mi³e chwile w ¿yciu.Dlatego wszystkie dziewczyny które s± smutne,czuj± siê bardzo ¼le z powodu rozstania bardzo Was proszê g³owa do góry bêdzie lepiej! Pamiêtajcie

Wiem co mówiê bo przez to samo przechodzi³am,z up³ywem czasu bêdziecie wdziêczne ¿e tak w³a¶nie siê potoczy³o chocia¿ teraz my¶licie ¿e nie mog³o Was spotkaæ nic gorszego.Na pocz±tku jest ciê¿ko ale czas pomaga pogodziæ siê z sytuacj±.

Pozdrawiam Was serdecznie i Powodzenia
__________________
"Pokochaæ to najwiêksze ryzyko ze wszystkich, to oddanie swojej przysz³o¶ci i swojego szczê¶cia w rêce drugiego cz³owieka, to zaufanie bez reszty, to ods³oniêcie swoich s³abo¶ci..."


Zapuszczam paznokcie dzieñ:2
Kropkaa jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-25, 19:28   #10
Kobietka Z Klasa
Raczkowanie
 
Avatar Kobietka Z Klasa
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 42
Send a message via Skype™ to Kobietka Z Klasa
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Poka¿ wiadomo¶æ
By³am kiedy¶ w bardzo podobnej sytuacji do Twojej... Na Wiza¿u s± jeszcze moje stare w±tki... P³aka³am, b³aga³am, dzwoni³am... I tak 7 lat zwi±zku, a 10 lat spotkañ (jakby tak odj±æ jego laski na boku, zrywania, olewki i resztê, z 10 lat spotkañ zrobi³oby siê 7 lat pseudo zwi±zku). Czasem on mnie olewa³ (np. by³ u mnie do rana, fajna noc i te sprawy, a potem 2 tygodnie ciszy... Telefon wy³±czony... Okaza³o siê, ¿e mia³ ju¿ spakowane walizki i jak wyszed³ ode mnie, zabra³ siê na wakacje z kole¿ank±... W ogóle takie akcje odwala³, ze mog³abym spokojnie doktorat o nim napisaæ), czasem ja wychodzi³am. Przewa¿nie sama po tym siê p³aszczy³am, ale bywa³y "razy", gdy on tam trochê wysi³ku w³o¿y³ i zadzwoni³, czy co¶. Teraz ju¿ wiem, ¿e by³o to wtedy, gdy akurat nie by³o innej na horyzoncie. I wiesz... 2,5 roku temu wrócili¶my z piêknych wakacji, ja tu gadki o ¶lubie, a ten do mnie, ze jestem z nim dla kasy (pomijaj±c fakt, ¿e w rankingu sk±pców by³by w czo³ówce, choæ zarobki mia³ powy¿ej ¶redniej krajowej w Polsce. W ogóle nie wiem, sk±d wzi±³ mu siê ten pomys³, bo zawsze wszystkimi wydatkami dzielili¶my si na pó³, choæ ja studiowa³am dziennie, on pracowa³, czyli ja nie mia³am swojej w³asnej kasy). Wysz³am... i tyle. Wtedy co¶ we mnie pêk³o i postanowi³am wsadziæ to sobie g³êboko w ty³ek. No i by³am ciekawa, ile dla niego znaczê (bo te poprzednie jazdy jako¶ do mnie nie przemawia³y). No i znaczy³am tyle, ¿e mnie totalnie ola³. Potem co¶ tam kombinowa³, ale jak tylko pojawi³ siê nowy obiekt westchnieñ, z dnia na dzieñ znowu mnie kopn±³ w ty³ek. Straci³am 10 lat ¿ycia, by wreszcie co¶ do mnie dotar³o. Nie marnuj swego ¿ycia. Tamto piekie³ko zaczê³o siê, gdy mia³am 18 lat. Jakbym by³a m±dr± lask±, ju¿ dawno mia³abym mê¿a, mo¿e dziecko... Nic siê nie zmieni dopóki bêdziesz za nim lataæ, a on nie spotka jakiej¶ nowej laski, która stanie siê dla niego atrakcyjna, on mo¿e bêdzie siê w jaki¶ sposób interesowaæ. Ale wierz mi, ¿e nie wyjdziesz na tym dobrze, bo za rok, 3 lub 15 obudzisz siê z rêk± w nocniku i bêdziesz mówi³a kolejnej dziewczynie to, co ja teraz piszê do Ciebie.
Dziekuje ze podzielilas sie ze mna swoja historia. Wiem ze masz duzo racji. Moj rozum mowi to samo co Ty. Powoli nabieram si³, powoli sie zbieram. Wiem ze zajmie mi to duzo czasu, ale najwazniejsze ze chce. Czasami mam wrazenie ze bylam z nim tylko z chorego przyzwyczajenia lub z strachem przed samotnoscia. Tak, bywalo zle, ale sa rowniez te dobre chwile, ktore jak na zlosc siedza teraz w mojej glowie. Tesknie za nim, chociaz wiem ze niema za czym. Nie rozumiem tylko jednego: zrywajac ze mna, przy okazji wyzywania dodal ze mnie kocha. Niewiem po co. To chyba nie jest milosc. Jak sie kogos kocha to sie tak tej osoby nie traktuje. Nie wsadza jej sie noza w serce. A on to zrobil. Dziekuje Ci raz jeszcze za slowa otuchy
Kobietka Z Klasa jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-25, 21:10   #11
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: ¦l±sk
Wiadomo¶ci: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Cytat:
Napisane przez Kobietka Z Klasa Poka¿ wiadomo¶æ
Dziekuje ze podzielilas sie ze mna swoja historia. Wiem ze masz duzo racji. Moj rozum mowi to samo co Ty. Powoli nabieram si³, powoli sie zbieram. Wiem ze zajmie mi to duzo czasu, ale najwazniejsze ze chce. Czasami mam wrazenie ze bylam z nim tylko z chorego przyzwyczajenia lub z strachem przed samotnoscia. Tak, bywalo zle, ale sa rowniez te dobre chwile, ktore jak na zlosc siedza teraz w mojej glowie. Tesknie za nim, chociaz wiem ze niema za czym. Nie rozumiem tylko jednego: zrywajac ze mna, przy okazji wyzywania dodal ze mnie kocha. Niewiem po co. To chyba nie jest milosc. Jak sie kogos kocha to sie tak tej osoby nie traktuje. Nie wsadza jej sie noza w serce. A on to zrobil. Dziekuje Ci raz jeszcze za slowa otuchy
To jest tak, ¿e rozum daje o sobie znaæ, ale wci±¿ telepie siê my¶l, ¿e "on siê zmieni". I choæ wiesz, ¿e tak nie bêdzie, otoczenie próbuje przemówiæ Ci do rozs±dku, Ty wci±¿ tkwisz w chorej relacji. My¶lisz, ¿e mnie pozostawiono sobie samej? Nie. Nawet jego koledzy próbowali mnie "naprostowaæ". Ale to na nic... Musi nadej¶æ TEN DZIEÑ, W KTÓRYM CO¦ W TOBIE PÊKNIE i wtedy wszystko stanie siê dla Ciebie jasne. U mnie, na nieszczê¶cie, ten dzieñ nadszed³ dopiero po 10 latach... ¯yczê Ci, by¶ nie musia³a tak d³ugo czekaæ.

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2012-12-25 o 21:12
limonka1983 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-26, 01:27   #12
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomo¶ci: 3 521
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Dziewczyny, Wasze posty s± dla mnie najwa¿niejszym prezentem w te ¦wiêta. Jak mnóstwo innych czytaj±cych - by³am w³a¶nie w totalnie beznadziejnym momencie swojego ¿ycia. Z jednej strony na kilka dni przed ¦wiêtami dowiedzia³am siê, ¿e mój ukochany by³y ju¿ kogo¶ ma (czyli nigdy przenigdy nie wróci), a z drugiej strony od rozstania z nim mia³am beznadziejne, rozpaczliwe poczucie, ¿e nikt mnie ju¿ nigdy nie pokocha.
A wiecie, co zrobi³y¶cie? Przypomnia³y¶cie mi, ¿e i u mnie tak kiedy¶ by³o: nie raz, nie dwa, by³am w swoim ¿yciu na skraju totalnej rozpaczy... i za ka¿dym razem zdarza³o siê potem co¶, co zmienia³o mój los na lepsze.
Dziêkujê, dziêkujê, dziêkujê, ¿e przypominacie i mnie, i innym, o tym, ¿e zawsze jest szansa i zawsze jest nadzieja Piêknych ¦wi±t! I szczê¶liwego Nowego Roku Wam ¿yczê!

---------- Dopisano o 02:27 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Poka¿ wiadomo¶æ
To jest tak, ¿e rozum daje o sobie znaæ, ale wci±¿ telepie siê my¶l, ¿e "on siê zmieni". I choæ wiesz, ¿e tak nie bêdzie, otoczenie próbuje przemówiæ Ci do rozs±dku, Ty wci±¿ tkwisz w chorej relacji. [...] Musi nadej¶æ TEN DZIEÑ, W KTÓRYM CO¦ W TOBIE PÊKNIE i wtedy wszystko stanie siê dla Ciebie jasne.
Zamurowa³o mnie. Pod ka¿dym z tych zdañ mog³abym siê podpisaæ. Limonko, piszesz tak prawdziwie! Mnie siê te¿ zdarza³o kilka razy prze¿yæ TEN DZIEÑ, w którym U¦WIADOMI£AM SOBIE = DOTAR£O DO MNIE, ¿e tkwi³am w toksycznej relacji. Tak by³o np. po ¶mierci ojca (mia³am wtedy 18 lat), kiedy d³ugo rozpacza³am.
I dwa lata pó¼niej spotka³am ch³opaka, który by³ dla mnie po prostu dobry. Po raz pierwszy w ¿yciu - kiedy by³am z nim w zwi±zku - nikt na mnie nie krzycza³, nikt mnie nie wyzywa³, nikt mnie nie poni¿a³, nie podnosi³ na mnie rêki, nie wyrzuca³ z domu. Pamiêtam, ¿e wtedy nie umia³am zrozumieæ, o co chodzi. Nie pojmowa³am, jak to w ogóle mo¿liwe, ¿e miêdzy lud¼mi mo¿e byæ tak dobrze. I w³a¶nie wtedy nadszed³ u mnie TEN DZIEÑ, o którym piszesz: ZROZUMIA£AM krzywdê, któr± wyrz±dza³ mi przez kiedy¶ znêcaj±cy siê nade mn± ojciec.

Tak samo jest ze zwi±zkami damsko-mêskimi. Czasem kto¶ nas zawodzi dziesi±tki razy, zostawia, zdradza, podnosi rêkê, krzyczy, ma wiecznie pretensje... i my o tym WIEMY, ale to tak naprawdê do nas nie dociera. Wiem, bo te¿ by³am w takim zwi±zku. Dopiero czas, dystans, nowi ludzie, jaka¶ zmiana sprawia, ¿e pewnego dnia nagle my¶limy sobie: "Jezus Maria, w czym ja tkwi³am? Jak mog³am nie odej¶æ wcze¶niej?". I to jest tak naprawdê piêkna my¶l, bo od tej pory ³atwiej jest ruszyæ do przodu i zerwaæ toksyczn± wiê¼.

Tak¿e trzymam kciuki, ¿eby ka¿da z nas do¶wiadczy³a TAKIEGO DNIA. Przebudzenia. Bo bycie w toksycznej relacji: czy to z mê¿czyzn±, którego kochamy, czy z rodzicem, czy z przyjació³k±, jest jak grzê¼niêcie w bagnie. Naprawdê wyniszcza, a my nawet tego nie zauwa¿amy... To straszne, potworne.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-26, 23:33   #13
mamDosc
Raczkowanie
 
Avatar mamDosc
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomo¶ci: 179
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Ten w±tek powinien byæ zatytu³owany "Ku pokrzepieniu serc"

Kochane, te które przechodzicie teraz najgorszy czas i my¶licie, ¿e Wasze ¿ycie w³a¶nie siê skoñczy³o.. Choæ trudno Wam to sobie wyobraziæ.. Wierzcie mi, JEST ¯YCIE PO EXIE

¯yjê, chodzê, mam plany, nie sfiksowa³am.. Tak, by³o ciê¿ko. Cholernie ciê¿ko. Gdyby kto¶ rok temu da³ mi pistolet to strzeli³abym sobie po prostu w ³eb z bezsilno¶ci, rozpaczy i bólu. Na szczêscie nikt w moim otoczeniu nie mia³ na stanie ¿adnej broni Swoj± historiê opisywa³am w jednym z w±tków. Jest w niej i piêkna mi³o¶æ, i facet psychol, i strata dziecka.. W listopadzie min±³ dok³adnie rok odk±d zakoñczy³a siê tamta historia i zacz±³ siê jeszcze ciê¿szy okres. Czas dochodzenia do siebie, walczenia o ka¿dy dzieñ, o to by nie zwariowaæ, by jako¶ ¿yæ.. By prze¿yæ t± traumê. Da³am radê. Jestem dumna z siebie, z pracy jak± wykona³am. Z tego, ¿e resztkami si³ szuka³am profesjonalnej pomocy i dziêki niej uda³o mi siê uporaæ z tym co mnie spotka³o.
Nie moge niestety napisaæ, ¿e teraz jestem z kim¶ nowym, ¿e jestem szczê¶liwa, zakochana itd. Nie jestem.Przez ten rok spotyka³am siê z paroma facetami, a ostanio nawet mimo wielkich obaw pozwoli³am sobie zaanga¿owaæ siê bardziej - zreszt± nie wysz³o bo facet mnie zostawi³. Prze¿ywa³am - 1 dzieñ, co by³o dla mnie zaskoczeniem, jak szybko sobie poradzi³am
Nie ukrywam, ¿e do dzisiaj mam depresjê. Dopadaj± mnie do³y i smutki. Nadal jest ciê¿ko. Dzisiaj wszystko wróci³o, bo brat znalaz³ u nas w domu pods³uch, który jak wszyscy siê domy¶lamy, zostawi³ rok temu mój by³y..

Kochane, nie bêdzie ³atwo, ale naprawdê da siê to wszystko przej¶æ. Wyp³aczcie siê, wygadajcie, wy¿alcie ile wlezie. Je¶li jeste¶cie w bardzo kiepskim stanie id¼cie do psychologa.
Tym, które s± w toksycznej relacji polecam blog "Uciekam do przodu".

Trzymajcie siê ciep³o
mamDosc jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-31, 07:40   #14
Angell_1988
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 15
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

Hej dziewczyny czytam wasze wpisy i widze ¿e nie jestem jedyna z takim problemem...
Ja ju¿ znalaz³am drug± po³ówkê i na szczê¶cie mam za sob± z³y czas i wierze ¿e te dziewczyny które jeszcze to prze¿ywaj± odnajd± swoj± prawdziw± mi³o¶æ i zerw± wszelkie kontakty z osobami które tylko niszcz± nasz± psychikê..

Mój eks te¿ wielokrotnie chcia³ do mnie wróciæ,nie powiem bo mia³am taki okres ze te¿ chcia³am myslalam ze bedzie ju¿ dobrze ¿e sie zmieni i nawet spotkali¶my siê parê razy. Ale od razu wiedzia³am ze to ju¿ nie by³o to.
Poza tym nie zmieni³ siê,dalej uwa¿a³ ze jestem gruba i nieatrakcyjna..(dla niego ka¿da dziewczyna powy¿ej rozm.36 jest gruba).

Te¿ swojego czasu za nim lata³am jak g³upia ale przyszed³ dzieñ w którym który¶ raz z rzêdu powiedzia³ mi sorry ale musisz mi daæ czas po¼niej mia³ mnie gdzie¶ przez d³u¿szy czas i ja przejrza³am na oczy.

Tak wiêc je¿eli jaki¶ facet Was ¼le traktuje nie docenia tego co ma to niech spada na drzewo,¿aden facet nie zas³uguje na to ¿eby przez niego p³akaæ jaki by on nie by³ wspania³y.
Ja podchodze teraz tak do zwi±zku ¿e dobry zwi±zek i partner jest taki ¿e dziêki niemu czujesz siê lepsz± osob±.I tego sie trzymajmy

Ps. Szczê¶liwego Nowego Roku dla wszystkich i szampañskiej zabawy
Angell_1988 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2012-12-31, 08:06   #15
olemme
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomo¶ci: 15
Dot.: O rozstaniu z facetem i nowym szczê¶liwym ¿yciu...:)

rany, ja jak z obecnym zerwê to chyba bêdê sprzedawaæ koraliki na pla¿y w ciep³ym kraju... trochê mam do³a, pytanie czy siê zmieni czy nie...
ja ju¿ nie wierzê w zmiany, ale w niego jeszcze troszeczkê...
najlepsze jest to, ¿e sylwestra spêdzimy osobno, bo on... pracuje...
no dobre i to - kaska w z±bkach przyniesiona
olemme jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Intymnie


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrze¿one.

Jakiekolwiek aktywno¶ci, w szczególno¶ci: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególno¶ci w celu ich eksploracji, zmierzaj±cej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowi±zek uzyskania wyra¼nej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez wzglêdu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak równie¿ bez wzglêdu na charakter tych tre¶ci, danych i informacji.

Powy¿sze nie dotyczy wy³±cznie przypadków wykorzystywania tre¶ci, danych i informacji w celu umo¿liwienia i u³atwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umo¿liwienia pozycjonowania stron internetowych zawieraj±cych serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Wiêcej informacji znajdziesz tutaj.