Moja rodzina i jej docinki ,dotyczące mojego wyglądu.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Witajcie .
Wybaczcie dziewczyny ! Ale miałam problem z umieszczeniem wpisu do wątku, niechcąco wcisnełam publikuj, nie umieszczając wpisu !Przepraszam was.


Problem jaki chciałam przedstawic, dotyczy relacji jakie panują pomiędzy mną ..a członkami najbliższej rodziny .
Głównie chodź tutaj o moją babcie i kuzynkę.


Otóż ,wczoraj byłam u babci na kawie,była tam tez moja kuzynka,ma 25 lat.. kiedyś nasze kontakty były naprawdę w porządku...ale od pewnego czasu,a dokładnie od momentu gdy wyszła za mąż ..stała się ciut zarozumiała?
Na samym początku.. atmosfera u babci była naprawdę ok..aż do momentu ,gdy usłyszłam kilka nie miłych uwag ,od mojej kuzynki na temat mojego wyglądu.
Chce zaznaczyc, że ubieram się dosc powaznie jak na swój wiek, ale jak najbardziej mi odpowiada to jak wyglądam i czuje się dobrze w tym co nosze na sobie. Nie lubię ności adidasów, zwykłych t-shirtów z nadrukami .Kuzynka nosi takie ciuchy i mimo że mi nie odpowiada jej styl,nie nabijam się z niej w towarzystwie innych osób.
Co ona robi niestety notorycznie, stałam się obiektem kpin i żartów, przy obiedzie..do czego przyłączyla się jeszcze moja babcia.
Usłyszałam że ubieram się zbyt poważnie jak na swój wiek, wyglądam sztywno,tą bluzkę mam brzydką ,tamtą brzydką, i wyglądam jak rozwódka z dwójką dzieci ?;O No i jak ja chce sobie znalesc chłopaka gdy chodzę tak ubrana ?;O Że powinnam ubierac się młodzieżowo,(czyli tak jak ona, co mi się po prostu nie podoba)
Nie wiem czemu się tak zachowuje ,nie pierwszy raz widze u niej coś takiego, nie daje poznac po sobie że jest mi zwyczajnie przykro z powodu jej uwag. Zazwyczaj śmieje się razem z nią, udając że odbieram to jako żart.
Dostałam od niej kilka cichów.. według niej sa super, a dla mnie były beznadziejnie.. i nie chciałam ich wziąsic, to razem z babcią zaczeły mnie przekonywac że będę wyglądała w nich super. Nie wiem z której strony ;o
Te ciuchy nadawały się tylko jako szmaty do mycia podłóg serio ;/

Kolejna kwestia jest taka, ze kiedyś dosc mocno się malowałam ,ale skończyłam z tym ..bo moja cera ucierpiała od tej chemii którą nakładam na swoją twarz.. teraz nie używam żadnych kosmetyków, fakt na samym początku.. cięzko mi było się do tego przyzwyczaic. Ale teraz czuje się lepiej niż wcześniej, mozna powiedziec..ze zaczełam bardziej akceptowac to jak wyglądam .

Usłyszałam ze wyglądam `jak blada ściana ;o..albo jak bym dopiero co wyszła z łóżka,i przestraszyc się można;O.. i powinnam się zacząc malowac, ja oczywiście się na to nie zgodziłam ..bo jak wspominałam ..odpowiada mi to jak wyglądam bez makijażu.No niestety nie dociera, najchętniej to by mnie wzieła siłą i sama umalowała. ;/

No i najgorsze co mnie z jej strony spotkało,mam skrzywienie kręgosłupa, po prostu się garbie, staram się chodzic prosto ,ale czasami wyleci mi to z głowy... no i tutaj sie zaczelo..
A bo na twoich plecach , to można kurtke sobie powieści, wyglądasz jak Kwazimodo..zaczela pokazywac jak będę siedziała z chłopakiem w kawiarni,garbiąc się..wsadząjąc nos do filiżanki.. i chłopak będzie mniał niezłe jaja.

Rozmawiałam o tym z mamą ,i ona powiedziała że robią tak specjalnie ..bo ja nie potrafię odpyskowac żadnej z nich .. i siedzę cicho..

Dziewczyny jak reagowac na takie komentarze?

[aniyam]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;41751581]Witajcie .[/QUOTE]

ale o co chodzi??

[Dotka90]

Witamy

[mary_poppins]

Czesc i czolem!

[ulicznica]

O, znowu Ty
Cześć

[ciasteczko0]

Dajcie autorce rozwinąć temat

[czarna_maciejka]

Oj, no a juz myslalam, ze bede mogla sie wlaczyc w watek, bo i moja rodzina sie mnie czepia

[tamistra]

hej!

[garfieldek]

siema;]

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Dziewczyny już wszystko wyjasniłam w swoim pierwszym poście.
Przepraszam was !

[mary_poppins]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;41751581]Witajcie .
Wybaczcie dziewczyny ! Ale miałam problem z umieszczeniem wpisu do wątku, niechcąco wcisnełam publikuj, nie umieszczając wpisu !Przepraszam was.


Problem jaki chciałam przedstawic, dotyczy relacji jakie panują pomiędzy mną ..a członkami najbliższej rodziny .
Głównie chodź tutaj o moją babcie i kuzynkę.


Otóż ,wczoraj byłam u babci na kawie,była tam tez moja kuzynka,ma 25 lat.. kiedyś nasze kontakty były naprawdę w porządku...ale od pewnego czasu,a dokładnie od momentu gdy wyszła za mąż ..stała się ciut zarozumiała?
Na samym początku.. atmosfera u babci była naprawdę ok..aż do momentu ,gdy usłyszłam kilka nie miłych uwag ,od mojej kuzynki na temat mojego wyglądu.
Chce zaznaczyc, że ubieram się dosc powaznie jak na swój wiek, ale jak najbardziej mi odpowiada to jak wyglądam i czuje się dobrze w tym co nosze na sobie. Nie lubię ności adidasów, zwykłych t-shirtów z nadrukami .Kuzynka nosi takie ciuchy i mimo że mi nie odpowiada jej styl,nie nabijam się z niej w towarzystwie innych osób.
Co ona robi niestety notorycznie, stałam się obiektem kpin i żartów, przy obiedzie..do czego przyłączyla się jeszcze moja babcia.
Usłyszałam że ubieram się zbyt poważnie jak na swój wiek, wyglądam sztywno,tą bluzkę mam brzydką ,tamtą brzydką, i wyglądam jak rozwódka z dwójką dzieci ?;O No i jak ja chce sobie znalesc chłopaka gdy chodzę tak ubrana ?;O Że powinnam ubierac się młodzieżowo,(czyli tak jak ona, co mi się po prostu nie podoba)
Nie wiem czemu się tak zachowuje ,nie pierwszy raz widze u niej coś takiego, nie daje poznac po sobie że jest mi zwyczajnie przykro z powodu jej uwag. Zazwyczaj śmieje się razem z nią, udając że odbieram to jako żart.
Dostałam od niej kilka cichów.. według niej sa super, a dla mnie były beznadziejnie.. i nie chciałam ich wziąsic, to razem z babcią zaczeły mnie przekonywac że będę wyglądała w nich super. Nie wiem z której strony ;o
Te ciuchy nadawały się tylko jako szmaty do mycia podłóg serio ;/

Kolejna kwestia jest taka, ze kiedyś dosc mocno się malowałam ,ale skończyłam z tym ..bo moja cera ucierpiała od tej chemii którą nakładam na swoją twarz.. teraz nie używam żadnych kosmetyków, fakt na samym początku.. cięzko mi było się do tego przyzwyczaic. Ale teraz czuje się lepiej niż wcześniej, mozna powiedziec..ze zaczełam bardziej akceptowac to jak wyglądam .

Usłyszałam ze wyglądam `jak blada ściana ;o..albo jak bym dopiero co wyszła z łóżka,i przestraszyc się można;O.. i powinnam się zacząc malowac, ja oczywiście się na to nie zgodziłam ..bo jak wspominałam ..odpowiada mi to jak wyglądam bez makijażu.No niestety nie dociera, najchętniej to by mnie wzieła siłą i sama umalowała. ;/

No i najgorsze co mnie z jej strony spotkało,mam skrzywienie kręgosłupa, po prostu się garbie, staram się chodzic prosto ,ale czasami wyleci mi to z głowy... no i tutaj sie zaczelo..
A bo na twoich plecach , to można kurtke sobie powieści, wyglądasz jak Kwazimodo..zaczela pokazywac jak będę siedziała z chłopakiem w kawiarni,garbiąc się..wsadząjąc nos do filiżanki.. i chłopak będzie mniał niezłe jaja.

Rozmawiałam o tym z mamą ,i ona powiedziała że robią tak specjalnie ..bo ja nie potrafię odpyskowac żadnej z nich .. i siedzę cicho..

Dziewczyny jak reagowac na takie komentarze?[/QUOTE]

Twoja mama ma troche racji - nie bronisz sie, co moze swiadczyc o cichym przyzwoleniu na docinki. Trudno powiedziec czy kuzynka po prostu jest wredna, czy wydaje jej sie, ze w taki sposob robi Ci przysluge - wydaje mi sie, ze to drugie, z racji tego ze np. przyniosla Ci te swoje ubrania - pewnie wydawalo jej sie, ze je przymierzysz i oszalejesz ze szczescia na swoj widok. Babcia jak na moje tez chce dobrze - wiadomo, babcie maja swoje spojrzenie na "mlodych", jedna powie ze powinnas sie ustatkowac i szukac meza, druga zebys nie brala kota w worku tylko szalala poki mozesz Twoja babcia pewnie ma spojrzenie na to, jak osoba w Twoim wieku "powinna" wygladac i to sie chyba nie zmieni, podobnie jak u Twojej kuzynki. Taki maja gust, ich problem w tym, ze staraja sie za wszelka cene to na Tobie wymoc. Wydaje mi sie jednak - ale moze sie myle - ze robia to w dobrej wierze.

Przy najblizszej okazji tego typu odezwij sie, nie badz bierna. Mozesz na poczatku kuzynke zawstydzic, pytajac wprost o powody jej docinkow, np. "Powiedz szczerze, mowisz mi to zeby mi sprawic przykrosc, czy zeby mi w czyms pomoc?". Mozesz dodac np. "Jesli to drugie, to potrafie sama zadecydowac jak chce wygladac, ale dzieki za rade". Pytaniami typu "czemu tak mowisz?", "dlaczego tak uwazasz?" najlatwiej jest wprawic zyczliwego w konsternacje, co ukroca zwykle docinki i dobre rady. Nie badz bierna, ale nie denerwuj sie tez i nie wpadaj w zadne kompleksy! Przeciez TY sie sobie podobasz, a kuzynka w momencie wyjscia za maz nie zyskala monopolu na prawde w temacie tego, kto sobie znajdzie chlopaka, a kto nie. Badz mila, ale stawiaj jasno granice - "to moja sprawa, ja o tym decyduje, dziekuje za opinie". Mysle, ze w ten sposob ja zniechecisz do dalszych przytykow, wszystko jedno czy maja Cie krzywdzic czy Ci pomoc w jej ocenie.

[chwast]

A czemu ty tego słuchasz i udajesz, że to zabawne? ...

[olenkasz]

nic trudnego. bierzesz wdech, otwierasz buzię i odpowiadasz. tzn. najpierw uprzejmie dziękujesz za rady i odmawiasz. jeśli nie działa, to stajesz się mniej uprzejma, a bardziej stanowcza. jeśli dalej ciągnie się temat, to go ucinasz, uśmiechasz się ironicznie, albo wychodzisz. ja pewnie po kilku takich sytuacjach coś bym odpyskowała, bo nikt mi mówić nie będzie, jak mam się ubierać.

swoją drogą- to, że kosmetyki kolorowe "niszczą" cerę, to mit. mogły być źle dobrane, stare, albo po prostu bublowate, ale nie jest tak, że każdy podkład czy puder niszczy cerę. tak mówią osoby starej daty, które nie wiedzą, że rynek kosmetyczny niesamowicie się rozwinął.

[mow_mi_zu]

Moim zdaniem swoim biernym zachowaniem dajesz im przyzwolenie na takie żarty i docinki. Możliwe, że się mylę, ale gdybyś przestała się śmiać kiedy nabijają się z Twojego wyglądu, dałabyś im szansę na zobaczenie, że coś jest nie tak i że przesadzają. Jeżeli to nie zadziała, powiedz im wprost, że takie żarty Cię nia bawią.
Co do stylu ubierania, nie zniżałabym się do poziomu Twojej kuzynki i nie zaczynała kpić z jej adidasów. Po prostu konsekwentnie powtarzaj "ja się w tym dobrze czuję, mi się to podoba" - nawet największy "beton" w końcu zrozumie i odpuści .

[olenkasz]

zgadzam się. skoro wraz z nimi urządzasz sobie podśmiechujki z samej siebie, to czują się bezkarni i jeszcze bardziej dokładają do pieca. nie śmiej się, nie udawaj, że cię to nie dotyka. po prostu uświadom ich, że to nie jest śmieszne.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez olenkasz

nic trudnego. bierzesz wdech, otwierasz buzię i odpowiadasz. tzn. najpierw uprzejmie dziękujesz za rady i odmawiasz. jeśli nie działa, to stajesz się mniej uprzejma, a bardziej stanowcza. jeśli dalej ciągnie się temat, to go ucinasz, uśmiechasz się ironicznie, albo wychodzisz. ja pewnie po kilku takich sytuacjach coś bym odpyskowała, bo nikt mi mówić nie będzie, jak mam się ubierać.

swoją drogą- to, że kosmetyki kolorowe "niszczą" cerę, to mit. mogły być źle dobrane, stare, albo po prostu bublowate, ale nie jest tak, że każdy podkład czy puder niszczy cerę. tak mówią osoby starej daty, które nie wiedzą, że rynek kosmetyczny niesamowicie się rozwinął.

Własnie ja mam bardzo wrażliwą cere, i każdy podkład mnie uczula niestety ..skóra staja się podrażniona i zaczerwieniona .Próbowałam juz nawet podkładów aptecznych i dzieje się to samo.
Więc odpuściłam.

[olenkasz]

to może podkłady mineralne? są bardzo delikatne.
no ale nieistotne- nie chcesz się malować, to się nie maluj! to nic złego. jedyne, co można Ci zarzucić, to brak asertywności.musisz koniecznie nauczyć się poprawnie reagować na szczeniackie zachowania!

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Ostatnio też poznałam pewnego chłopaka, spotkalismy się dopiero 5 razy..
i mimo że fajnie spędza mi się z nim czas, i mamy dużo tematów do rozmowy.. to chłopak kompletnie mi się nie podoba z wyglądu.
Po prostu mnie nie kręci, no załuje tego bo naprawdę gdyby nie to ,na pewno widywałabym się z nim dalej...ale nie potrafie się zmusic.
Chłopak mnie nie pociąga.. rozmawiałam o tym z babcią ,że mam takie wątpliwosc...
i co usłyszałam ` Przeciez to bardzo ładny chłopak, grunt że on Ciebie będzie chciał, myślisz że ty taka piękna jestes?!~On ma studia a Ty nie.
Weźmiesz później jakiego pijaka ,albo babiarza który Ci dzieciaka zrobi. A potem Cie zostawi.. No i , się wkurzyłam ,powiedziałam jej że nie życze sobie takich tekstów..w moją strone. ...no ale sytuacja się powtarza..
myślałam że padnę.

Chce zaznaczyc ,że ja za miss świata się nie uważam ,sama mam spooro kompleksów. ale mimo wszystko myślę że nie jestem jaka wykolejona ..żeby się rzucac na pierwszego lepszego który się mnie uczepi.
Nie jestem jakąś desperatką.

[olenkasz]

no to nie kręć z nim na siłę, bo po co marnować Twój i jego czas?
nie słuchaj gderania, tylko rób to, co uważasz i szlus.

[ariadn_a]

co za małpy. myślę, że musisz trochę popracować nad charakterem

[vadi]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;41757401]Własnie ja mam bardzo wrażliwą cere, i każdy podkład mnie uczula niestety ..skóra staja się podrażniona i zaczerwieniona .Próbowałam juz nawet podkładów aptecznych i dzieje się to samo.
Więc odpuściłam.[/QUOTE]
Ale Ty nie musisz się nikomu z tego tłumaczyć bo nic im do tego. Obawiam się, że tylko wyhodowanie sobie cojones i ciętego języka cokolwiek da.

[Fleur_D]

Po pierwsze: nie rozmawiaj z babcią na tematy osobiste, ta kobieta albo Cię nie lubi, albo ma z natury wredny charakter. I tak nic dobrego Ci nie doradzi.
Po drugie: tak jak już pisały Wizażanki, musisz jasno i konkretnie zakomunikować, że sobie nie życzysz takich tekstów. Jak to po paru razach nie pomoże, to (będę kontrowersyja) powiedz kuzynce, że sama nie jest taka idealna jak jej się wydaje, więc niech skupi się na swoim wyglądzie, a potem udziela rad innym. Pewnie się wkurzy, ale nie musisz dbać o uczucia kogoś, kto ma gdzieś Twoje.
Po trzecie: gdy ktoś Cię obraża, to nigdy nie udawaj, że nic się nie stało. Postaw jasne granice.

[malwi89]

Nie czytałam wszystkich odpowiedzi dziewczyn, ale po tym co Ty napisałaś, to reagowałabym tym, że kochasz swój wygląd, siebie za to jaka jesteś i nie potrzebujesz się upiększać ani cudować. Ech ja takie cuda od matki słyszę permanentnie i generalnie mam na to z górki, pogada, pogada i jak widzi, że mam to w to kończy, ale ja już z nią o tym rozmawiałam, tłumaczyłam, krzyczałam i dalej nie dociera.
Ty jednak nie wyraziłaś swojego zdania, tylko śmiałaś się z tego jak one Cię obrażały. Walcz o siebie, przecież tak nie można!!
Jak już ktoś napisał na początku spokojnie ale dosadnie, jak nie trafi to rób się mniej uprzejma. Ja jeszcze zawsze powtarzam, że o swoje życie, prywatność walczę jak o niepodległość, więc jak nie chcą sobie wroga zrobić, to mają zmienić temat.

Głowa do góry. Myślę, że wystarczy jeśli będziesz stanowcza i nie pozwolisz sobie wejść na głowę. Aaaa jak to nie pomoże, to pamiętaj babcia mojej przyjaciółki zawsze powtarzała nie ma co się zamartwiać, trzeba przełożyć z głowy do doopy.

[mary_poppins]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;41757753]Ostatnio też poznałam pewnego chłopaka, spotkalismy się dopiero 5 razy..
i mimo że fajnie spędza mi się z nim czas, i mamy dużo tematów do rozmowy.. to chłopak kompletnie mi się nie podoba z wyglądu.
Po prostu mnie nie kręci, no załuje tego bo naprawdę gdyby nie to ,na pewno widywałabym się z nim dalej...ale nie potrafie się zmusic.
Chłopak mnie nie pociąga.. rozmawiałam o tym z babcią ,że mam takie wątpliwosc...
i co usłyszałam ` Przeciez to bardzo ładny chłopak, grunt że on Ciebie będzie chciał, myślisz że ty taka piękna jestes?!~On ma studia a Ty nie.
Weźmiesz później jakiego pijaka ,albo babiarza który Ci dzieciaka zrobi. A potem Cie zostawi.. No i , się wkurzyłam ,powiedziałam jej że nie życze sobie takich tekstów..w moją strone. ...no ale sytuacja się powtarza..
myślałam że padnę.

Chce zaznaczyc ,że ja za miss świata się nie uważam ,sama mam spooro kompleksów. ale mimo wszystko myślę że nie jestem jaka wykolejona ..żeby się rzucac na pierwszego lepszego który się mnie uczepi.
Nie jestem jakąś desperatką.[/QUOTE]

Kochanie, babcia sie wychowala w totalnie innych czasach. Wtedy bylo wieksze przyzwolenie na wiele kwestii, ktore teraz sa kompletnie nie do pomyslenia. Naprawde babcie z reguly nie sa perfekcyjnymi doradcami w temacie zwiazkow. Sluchaj siebie, bo znasz najlepiej swoje potrzeby, a nie kogos kto zyl w okolicznosciach ktore z reguly wymagaly slubu w wieku 20 lat z pierwszym facetem, ktory okazal zainteresowanie, nie pil i nie bil.

[Withers]

Ile masz lat i w co się głównie ubierasz, że Twojej babci i kuzynce tak to nie pasuje? Ogólnie to nie rozumiem czemu mają z tym problem. Daleko mi do bycia "starą babą", a sama bardzo często ubieram marynarki, koszule, rzeczy, które z reguły są uważane za eleganckie. Fakt, nie zawsze, bo lubię też założyć podarte dżinsy i koszulę w kratę, alei tak uważam, że przeświadczenie o konieczności zakładania wyłącznie spodni i t-shirtów, bo się jeszcze nie skończyło czterdziestki jest dość zabawne

[anjuta]

Autorko, najważniejsze, że masz swój styl, dobrze się czujesz w tym co nosisz. Ważne też dostosować ubiór do okazji. Może kuzynka Ci zazdrości, że masz fajne ciuchy, a ona jakieś szmatki z bazarku?

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Ogólnie mam 20 lat.
Jeśli chodzi o mój wygląd to ubieram często marynarki, bluzki koszulowe , wyraziste z różnymi wzorami, nie takie prosto uszyte, jak zwykłe koszulki,tylko takie bardziej fikusine ;D
Czarne spódnice za kolano, rurki obcisłe. noszę szpilki.
Mimo że jestem wysoka.

Mojej mamie bardzo się podoba to jak się ubieram. Tylko one coś do tego mają.

Mogę wysłac komuś swoje zdjęcia na priv. Żeby ktoś ocenił

[xdate]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;41763903]Ogólnie mam 20 lat.
Jeśli chodzi o mój wygląd to ubieram często marynarki, bluzki koszulowe , wyraziste z różnymi wzorami, nie takie prosto uszyte, jak zwykłe koszulki,tylko takie bardziej fikusine ;D
Czarne spódnice za kolano, rurki obcisłe. noszę szpilki.
Mimo że jestem wysoka.

Mojej mamie bardzo się podoba to jak się ubieram. Tylko one coś do tego mają.

Mogę wysłac komuś swoje zdjęcia na priv. Żeby ktoś ocenił [/QUOTE]

może wyglądasz za dobrze? i przez kuzynkę po prostu przemawia zazdrość?

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez xdate

może wyglądasz za dobrze? i przez kuzynkę po prostu przemawia zazdrość?

Ojj,nie sądze. Ona też jest bardzo atrakcyjną kobietą. Nie ma czego zazdrosc z resztą.

[malwi89]

Napisane przez xdate

może wyglądasz za dobrze? i przez kuzynkę po prostu przemawia zazdrość?

Też tak uważam!!
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;41764349]Ojj,nie sądze. Ona też jest bardzo atrakcyjną kobietą. Nie ma czego zazdrosc z resztą. [/QUOTE]
To, że jest atrakcyjna w Twoich oczach, niekoniecznie tak musi być w jej oczach. Może dziewczę ma kompleksy i próbuje je leczyć dołując Ciebie.
A z tego co opisujesz to ubierasz się fajnie, może zazdrości Ci poczucia estetyki, tego jak dobierasz kolory, jak komponujesz ubrania. Nie każdy to potrafi, a ona widocznie nosi się tak jak wszyscy, a może chciałaby tak jak Ty!

Olej ją! Noś głowę wysoko, a na zaczepki odpowiadaj, że nie jesteś taką szarą myszką jak ona, tylko masz swój styl, charakter i jak chce leczyć kompleksy, to trafiła pod zły adres.