Rozstanie i powrót.

quanti1 · 2013-01-02, 20:29

Witam,

Na wstępie powiem że jestem chłopakiem, mam 18 lat i przypadkowo trafiłem na to forum. Ale liczę na Waszą pomoc i wyrozumiałość.
Byłem z pewną dziewczyną ponad rok, niestety, jak to bywa u 17stolatka, nie byłem na początku aż tak zakochany w niej. A ona świata poza mną nie widziała. I tak minęło pół roku, w ciągu następnych 6 miesięcy ja się zakochiwałem coraz bardziej. Wiem że wcześniej raniłem ją, mówiąc prosto w twarz że śmieje się z problemów nastolatków, że wierzą w miłość na zawsze itp, chodziłem na imprezy bez niej itp itd (ale nie zdradziłem!). Potem ona poznała takiego jednego, stał się jej przyjacielem, mieszkali blisko, podobne zainteresowania więc sami wiecie. Wkońcu zerwała ze mną, i poszła do niego. Na początku nie wiedziałem o tym. W miare upływu czasu poznałem kolejne fakty. Że całowali się, planowali przyszłość itp. No i minęły piękne 3 tyg i on olał ją. Ja, nieświadomy, podczas tych 3 tyg prosiłem i przepraszałem, obiecując poprawe. Niestety, kochałem ją dalej, i jak on już olał ją, to ona wróciła do mnie. Ciągle czułem jednak że myśli o nim, nie chciała usunąć smsów od niego. Pomyślcie jak ja sie czułem wtedy, no. Niedawno, pisali w nocy, i on jej powiedział wtedy że była największym błędem w jego życiu ( hehe, 17sto latek a takie słowa, żenada), no ale uwierzyłem jej że mnie kocha, i chce naprawić wszystko. Taki jest stan rzeczy na teraz . No i teraz, ja niestety się bardzo źle czuje, bo dwoje sie i troje zeby jej pomoc, zeby zapomniala o nim i zeby z nami sie ulozylo, a ona pisze ze mna jak z kolega jakims, no nie czuje tego że mnie kocha jak kiedys, a sami wiecie że to się czuje. Brak tej pewności co do drugiej osoby, jak do najlepszego przyjaciela. Ona mówi że za dużo sobie wyobrażam, bo jego już nie ma. To prawda nie ma, ale ona do mnie napisała że chce od nowa, dopiero po tym jak on jej powiedział że była jego pomyłką. No i teraz jesteśmy znowu razem, ale ja sie czuje jak koło zapasowe. Zmieniłem się na lepszego człowieka, nie jestem już arogantem co do wszystkiego, stałem się takim jakim ona chciała kiedyś zebym byl. I tak pomimo to brakuje mi tej pewności. Pytanie do was, bo ja niestety się pogubiłem, a muszę się ogarnąć bo matury zaraz. Co zrobić? Porozmawiać z nią? Olać (męska duma że całowała się z innym daje o sobie znać). Z drugiej strony wiem że ona jest wartościową kobietą, i gdyby nie moje olewactwo nigdy bo do tego nie doszło.

Sorki za przydługi wywód, licze że ktoś to przeczyta i odpowie dobrą radom! Pozdrawiam i dziekuje za uwage

Paszczurek666 · 2013-01-03, 13:12

Zajmij się lepiej maturą. Na tę dziewczynę szkoda Twojego czasu. Przykro mi to mówić, ale jest z Tobą dlatego, że się przyzwyczaiła i jej tak wygodnie teraz. Zdaje mi się, że głównym problemem nie jest to, że ona się z kimś całowała, ale że odeszła do niego i jak tylko ją zostawił, to wróciła do Ciebie.

marlen1366 · 2013-01-03, 13:19

Cytat:

Napisane przez Paszczurek666

Zajmij się lepiej maturą. Na tę dziewczynę szkoda Twojego czasu. Przykro mi to mówić, ale jest z Tobą dlatego, że się przyzwyczaiła i jej tak wygodnie teraz. Zdaje mi się, że głównym problemem nie jest to, że ona się z kimś całowała, ale że odeszła do niego i jak tylko ją zostawił, to wróciła do Ciebie.

Podpisuje się pod tym postem wszystkimi kończynami

Blobby · 2013-01-03, 21:00

Ja też się podpisuję,dziewczyna znalazła sobie bezpieczną przystań,bo wiedziała,że się zakochałeś w niej i ją przyjmiesz z powrotem.

2013-01-02, 20:29	#1
quanti1 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 1	Rozstanie i powrót. Witam, Na wstępie powiem że jestem chłopakiem, mam 18 lat i przypadkowo trafiłem na to forum. Ale liczę na Waszą pomoc i wyrozumiałość. Byłem z pewną dziewczyną ponad rok, niestety, jak to bywa u 17stolatka, nie byłem na początku aż tak zakochany w niej. A ona świata poza mną nie widziała. I tak minęło pół roku, w ciągu następnych 6 miesięcy ja się zakochiwałem coraz bardziej. Wiem że wcześniej raniłem ją, mówiąc prosto w twarz że śmieje się z problemów nastolatków, że wierzą w miłość na zawsze itp, chodziłem na imprezy bez niej itp itd (ale nie zdradziłem!). Potem ona poznała takiego jednego, stał się jej przyjacielem, mieszkali blisko, podobne zainteresowania więc sami wiecie. Wkońcu zerwała ze mną, i poszła do niego. Na początku nie wiedziałem o tym. W miare upływu czasu poznałem kolejne fakty. Że całowali się, planowali przyszłość itp. No i minęły piękne 3 tyg i on olał ją. Ja, nieświadomy, podczas tych 3 tyg prosiłem i przepraszałem, obiecując poprawe. Niestety, kochałem ją dalej, i jak on już olał ją, to ona wróciła do mnie. Ciągle czułem jednak że myśli o nim, nie chciała usunąć smsów od niego. Pomyślcie jak ja sie czułem wtedy, no. Niedawno, pisali w nocy, i on jej powiedział wtedy że była największym błędem w jego życiu ( hehe, 17sto latek a takie słowa, żenada), no ale uwierzyłem jej że mnie kocha, i chce naprawić wszystko. Taki jest stan rzeczy na teraz . No i teraz, ja niestety się bardzo źle czuje, bo dwoje sie i troje zeby jej pomoc, zeby zapomniala o nim i zeby z nami sie ulozylo, a ona pisze ze mna jak z kolega jakims, no nie czuje tego że mnie kocha jak kiedys, a sami wiecie że to się czuje. Brak tej pewności co do drugiej osoby, jak do najlepszego przyjaciela. Ona mówi że za dużo sobie wyobrażam, bo jego już nie ma. To prawda nie ma, ale ona do mnie napisała że chce od nowa, dopiero po tym jak on jej powiedział że była jego pomyłką. No i teraz jesteśmy znowu razem, ale ja sie czuje jak koło zapasowe. Zmieniłem się na lepszego człowieka, nie jestem już arogantem co do wszystkiego, stałem się takim jakim ona chciała kiedyś zebym byl. I tak pomimo to brakuje mi tej pewności. Pytanie do was, bo ja niestety się pogubiłem, a muszę się ogarnąć bo matury zaraz. Co zrobić? Porozmawiać z nią? Olać (męska duma że całowała się z innym daje o sobie znać). Z drugiej strony wiem że ona jest wartościową kobietą, i gdyby nie moje olewactwo nigdy bo do tego nie doszło. Sorki za przydługi wywód, licze że ktoś to przeczyta i odpowie dobrą radom! Pozdrawiam i dziekuje za uwage

2013-01-03, 13:12	#2
Paszczurek666 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: Piernikowo Wiadomości: 4 262	Dot.: Rozstanie i powrót. Zajmij się lepiej maturą. Na tę dziewczynę szkoda Twojego czasu. Przykro mi to mówić, ale jest z Tobą dlatego, że się przyzwyczaiła i jej tak wygodnie teraz. Zdaje mi się, że głównym problemem nie jest to, że ona się z kimś całowała, ale że odeszła do niego i jak tylko ją zostawił, to wróciła do Ciebie. __________________ Nie wydaję pieniędzy na głupoty (tysięczna para butów NIE JEST głupotą) Miłośniczka butów wszelakich Podskakuję z Mel B. Joga Jem czekoladę aż uszy mi się trzęsą. ---------------------------- Używasz poprawnie? 'Szlak prowadzi na wschód.' 'Szlag mnie trafia.'

2013-01-03, 21:00	#4
Blobby Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Vancouver Wiadomości: 385	Dot.: Rozstanie i powrót. Ja też się podpisuję,dziewczyna znalazła sobie bezpieczną przystań,bo wiedziała,że się zakochałeś w niej i ją przyjmiesz z powrotem.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)