Zmiany na lepsze.... ?

[Liiii]

Przyznam się wam szczerze, że wizaż zawsze mnie motywuje - a to do poprawy urody, do upiększania , do ćwiczeń, do wszelkich zmian i po stokroć dziękuje !!!!

Chciałam założyć ten wątek, ponieważ postanowiłam się zmienić.
NA dzień dzisiejszy waże 56kg przy wzroście 169-170cm. Parę kg chciałabym oczywiście zrzucić, ale nie na tym mi najbardziej zależy. Chciałabym podnieść swoją sprawność fizyczną, polepszyć wygląd brzuszka i ogólnie czuć się lepiej we własnej skórze.

Do rzeczy...
Moje postanowienia :
- zero słodyczy ( ewentulanie od święta ciasta ale tylko pieczone )
- zero barwionych sztucznie napoji
- raz w tygodniu słynny aeorobik "Pump it up"
- raz w tygodniu basen
- jeżeli znajdę czas dodatkowe ćwiczenia
- w miarę możliwości używanie jak najwięcej nóg zamiast samochodu/autobusu


Będzie mi trochę ciężko, bo praca, studia, rodzina. Ale chcę wytrwać, ponieważ zależy mi na moim zdrowiu. Co o tym myślicice? da jakieś efekty jeżeli będe systematyczna? Jakie były / są wasze sposoby na zmiany na lepsze?

[salamanca]

Żeby było Ci raźniej dołączam się do Ciebie

Moje postanowienia co do kondycji:
* półgodzinne ćwiczenia codziennie!
* codziennie spacer z psem (przynajmniej 15 minut)
* zero słodyczy (ewentualnie w niedzielę ciasto)
* wszędzie chodzę pieszo.

Postanowienia co do urody:
* zawsze po umyciu włosów nakładam maseczkę (bo zdarza mi się LEŃ)
* codziennie zmywam makijaż (niestety zdarza zasnąć mi się z nim!!)
* kilka razy dziennie smaruję dłonie kremem

Postanowienia co do oszczędzania:
* biorę jedzenie z domu do szkoły, a rano jem śniadania,
* PRZESTAJĘ JEŹDZIĆ TAKSÓWKAMI - mój największy i najdroższy problem

Więc zaczynamy

Trzymam za Ciebie kciuki

[Liiii]

super że się przyłaczasz
co do urody to moje postanowienia :

- ograniczyć kupowanie kosmetyków ! ( raz w miesiącu mogę sobie pozwolić na kosmetyk z górnej półki ) - mój stały problem
- stosowanie co dwa dni gąbeczki Syrena
- peeling przynajmniej raz w tygodniu !

reszta pozostaje na razie bez zmian i tak dużo czasu poświęcam na pielęgnacje ;p


damy rade

[salamanca]

W sumie do oszczędzania też powinnam dodać, że ograniczę kupowanie kosmetyków, bo kupuję je bardzo często, a później niektóre leżą w szafce i czekają na swój koniec (czyt. termin przydatności)

[Liiii]

Napisane przez salamanca

W sumie do oszczędzania też powinnam dodać, że ograniczę kupowanie kosmetyków, bo kupuję je bardzo często, a później niektóre leżą w szafce i czekają na swój koniec (czyt. termin przydatności)

także kochana oszczędzamy

[MaLibu 2o]

oo, do niejedzenia slodyczy tez sie powinnam przylaczyc, milosc do chalwy w koncu mnie zniszczy jak tak dalej pojdzie ale to moze od jutra ;d

btw; powodzenia i wytrwalosci zycze

[salamanca]

Ja też życzę sobie i Wam powodzenia
Na spacerku z psem już byłam, właśnie przed chwilą wróciłam, zmarzłam i zmokłam strasznie, ale co tam (ciekawe czy jutro pójdę )

[Abigail123]

Moje postanowienia:
-ograniczam słodycze (już nie wiem który raz próbuje )
-zacznę biegać (o ile pogoda na to pozwoli)
-nie będę się przejadać (o niee muszę z tym walczyć)
-wracam do cotygodniowego nakładania maseczki na włosy (ostatnio to zaniedbałam)

[MaLibu 2o]

Napisane przez salamanca

Na spacerku z psem już byłam, właśnie przed chwilą wróciłam, zmarzłam i zmokłam strasznie, ale co tam (ciekawe czy jutro pójdę )

łał ;d
ja jakos sie nigdy nie moge zmusic do spaceru z psem, dlatego zawsze stoje w drzwiach a moj kochany piesek biega sobie na tej dlugiej, automatycznej smyczy po podworku [ale zeby nie bylo ze jestem bez serca zawsze jak ide pobiegac po lesie czy gdziekolwiek to go ze soba biore]

no i od tramwaju do uczelni mam kawalek, takze szybkie spacery zaliczam codziennie

[salamanca]

Napisane przez MaLibu 2o

łał ;d
ja jakos sie nigdy nie moge zmusic do spaceru z psem, dlatego zawsze stoje w drzwiach a moj kochany piesek biega sobie na tej dlugiej, automatycznej smyczy po podworku [ale zeby nie bylo ze jestem bez serca zawsze jak ide pobiegac po lesie czy gdziekolwiek to go ze soba biore]

no i od tramwaju do uczelni mam kawalek, takze szybkie spacery zaliczam codziennie

A ja do szkoły jeżdżę jednym autobusem, a potem powinnam się przesiąść na drugi (miejski), ale zrobiłam się ostatnio tak wygodna, że jeżdżę TAKSÓWKĄ! bo nie chce mi się czekać na przystanku paru minut Może nie codziennie, ale 3-4 razy w tygodniu napewno, a każdy taka "imreza" kosztuję mnie 6 zł Więc trochę wydaję i dlatego od jutra chodzę na miejski, albo chodzę pieszo do szkoły !

[MaLibu 2o]

Napisane przez salamanca

Więc trochę wydaję i dlatego od jutra chodzę na miejski, albo chodzę pieszo do szkoły !

noo to lepiej zaoszczedzic na taksowce niz na kosmetykach

ale w sumie sie nie dziwie, bo tak z rana jak sie ma do pokonania jakis dluzszy kawalek drogi na pieszo to od razu sie odechciewa [tzn przy takiej pogodzie jak teraz bo jak potem sie zrobi cieplej to wiadomo, czysta przyjemnosc to bedzie]
z kolei czekanie na autobus jest frustrujace dosc

[salamanca]

Napisane przez MaLibu 2o

noo to lepiej zaoszczedzic na taksowce niz na kosmetykach

ale w sumie sie nie dziwie, bo tak z rana jak sie ma do pokonania jakis dluzszy kawalek drogi na pieszo to od razu sie odechciewa [tzn przy takiej pogodzie jak teraz bo jak potem sie zrobi cieplej to wiadomo, czysta przyjemnosc to bedzie]
z kolei czekanie na autobus jest frustrujace dosc

Jeszcze jak pada deszcz to masakra... brrr....

[Liiii]

ja codziennie o 7 musze przemierzyc 30min spacerkiem ale nie narzekam

dzisiaj to jakas masakra, przesadzilam z cwiczeniami na nogi i lydki tak mnie bola ze szok

[alwayspecial]

ja też bardzo chętnie się do was przyłączę

A więc:
Postanowienia co do kondycji:
-te upragnione 500 podskoków na skakance dziennie
-100 razy się podnieść na palcach(to naprawde boli)
-ukochany rower gdy zrobi się cieplej
-no i również może spacer z psem(ale to raczej pies będzie prowadził mnie na smyczy(cholery biegną niezmordowanie a ja nie mam serca ich ciągnąć za tą smycz))
Postanowienia odnośnie urody
-pozbycie się cellulitu(a tak kocham gorące prysznice)
-doprowadzenie paznokci do ładu
-wysypiać się
-no i jak już któraś z wizażanek wspomniała smarowanie rąk kremem kilka razy dziennie
Dieta:
-ograniczyć słodycze
-nie podjadać ciągle(zamiast kanapki jabłko)
-jogurt duży zamiast 3 słodkich bułek w szkole
Zdrowie:
-ćwiczenia na skoliozę
-salicylol na łeb co dwa dni(cholerny łojotok)
-przejść się do laryngologa
Kategoria inne:
-nie wydawać kasy na bzdury
-przestać spóźniać się na lekcje a szczególnie na religie(grozi mi juz dywanik)
-mniej bałaganić

Teraz bd patrzeć na tą liste za każdym razem gdy będę wątpić
Trzymam za nas wszystkie kciuki

[wsiowy_gupek]

Przyłaczam się
Postanowienia:
DIETA:
-codziennie przestrzegam mojej ukochanej diety SB, mądrze planuje posilki
-jem więcej owoców i warzyw

ODCHUDZANIE- ĆWICZENIA:
-COdziennie wybieram przynajmniej jedno z:
pump it up z Deanne Berry minimum 3 razy w tyg
8 min legs i 8 min buns co 2 dzień
coś na brzuch (może A6W?) co 2 dzień
tweester codziennie zaczynam od 10 min

ZWALCZANIE CELLU:
- robie 1-2 razy w tyg peeling kawowy
-Codziennie masaż gąbką syrenką pod prysznicem a po czarna Ziaja antycellu wmasowana masażerem drewnianym

DŁONIE
- 2-3 razy w tyg nakładam na paznokcie i skórki odzywke i smaruje GRUBĄ wartswą kremu i czekam aż wchonie się (fffuj nie cierpie kremówna dłoniach na szczęście nie mam suchych dłoni, jedynie czasem sórki)
- Poświęcam dłużej niż 5 minut na malowanie paznokci, robie wzorki -więcej czasu poświęcone malowaniu-->> dłuższa żywotność

TWARZ
- Codziennie, rano i wieczór nakładam krem na twarz
-Codziennie, co wieczór używam toniku do twarzy
- raz w tygodniu peeling i jakaś maseczka

WŁOSY
-nie tapiruje mocno na codzień
- używam odżywki do włosów i raz w tyg trzymam ją pól godziny na głowie
- susze tylko od wielkiego dzwonu
- czasem uzywam gumek do włosów, spinek, opasek wałków..Nie moge przeciez chodzić ciągle w prostych rozpuszczonych włosach

UBIÓR
- Z bólem serca zmieniam styl.
Co prawda juz od jakiegoś pół roku ponad przerzucam się na taki styl bardziej kobiecy i dobrze mi idzie, ale wciąż nie ubieram innych kolorów jak czarny, ciesze się na wiosne bo w końcu założe wysokie tampki, mam uszy nabite kolczykami...
Pozatym ogólnie chyba jestem troche bezguściem jeśli chodiz o ubrania, chciałabym się nauczyć takiego wyczucia smaku i wogóle..

[alwayspecial]

też planuje zmiane stylu. Teraz jestem tak bardziej pod emo(sam ubiór bez fryzury) ale chce to zamienić na rockową elegancje Zobaczymy jak będzie... na kase od rodziców nie moge za bardzo liczyć bo zadne za nic nie chce placic:/ nawet o glupie zarcie klutnie... ah zaczynacie juz poznawac moje sekrety

[Liiii]

i jak wam idzie?

[denima123]

ojj super temacik to ja też się dołączę do postanowień :
FIGURA:
- poświęcić czas na kręcenie HH przynajmniej 30 min dziennie
- ćwiczyć brzuszek, uda i pupę
- jeździć na rowerku
KOSMETYKA:
- codziennie tonizować, kremować twarz
- 2x w tyg. pilling na twarz
- balsamować po kąpieli całe ciało
INNE:
- wytrzymać z niepaleniem papierosów
- zaoszczędzić kaskę dzięki niepaleniu papiperochów
- odżywiać się zdrowiej
- jeść więcej owoców i warzyw
- robić sobie sniadania do pracy, bądź zabierac z domu coś co można łatwo przygotować w pracy nie tracić kasy na głupoty w sklepie
Dzięki za ten topic ;D zobaczymy czy uda mi się to wszystko zrealizować jak to się mówi nie odrazu rzym zbudowali ale od czegoś trzeba zacząc pozdrowionka

[alwayspecial]

Póki co idzie nawet fajnie. Przed chwilą obciełam paznokcie bo mnie wku** i pomalowalam na fiolet. A co tam, najwyżej znowu mi pani wychowawczyni napomknie o statucie:P z rana pilling i prysznic w letniej wodzie... nawet sie zdażyłam zalokować;p jedyny minus, że mi o 5 zaczal padac najpierw śnieg a teraz deszcz więc ani na spacer ze srelami ani na skakanke. Dieta też dobrze idzie, śniadanie o 6 rano potem w szkole jogurt, kanapka i jablko. By wypadało jakieś ćw na tą cholerną skolioze znaleźć i nałożyć salicyl;]
pół dnia jednym słowem udane;D

[salamanca]

A ja wysiadłam od razu na drugi dzień
Po pierwsze, rano wsiadłam w taksówkę i pojechałam do szkoły
Po drugie, nie zjadłam rano śniadania ani nie wzięłam nic do jedzenia z domu, więc wydałam pieniądze w szkole
Po trzecie, cały czas pada deszcz albo śnieg i przeraźliwie wieję, więc o dłuższym spacerze z psem nie ma mowy
Po czwarte, nie ćwiczenie tłumaczę sobie tym, że przecież muszę się uczyć do matury i nie mam czasu - a to tylko pół godziny dziennie

PO PIĄTE OBIECUJĘ, ŻE ZACZYNAM DZISIAJ WSZYSTKO OD NOWA I TERAZ JUŻ PEŁNA MOBILIZACJA! ZA NIEDŁUGO BĘDĘ MOGŁA SIĘ WAM POCHWALIĆ, ŻE MI SIĘ UDAJĘ

TRZYMAJMY ZA SIEBIE KCIUKI

[alwayspecial]

a ile mniej więcej wydajesz w szkole?? bo ja od kad biore wlasne zarcie to góra 2zł

[salamanca]

Napisane przez alwayspecial

a ile mniej więcej wydajesz w szkole?? bo ja od kad biore wlasne zarcie to góra 2zł

Zazdroszczę! Ja wydaję 7 zł, 10 zł... różnie I to codziennie! Dwa dni i bym miała mój ulubiony balsam do ciała !
Nie no, jutro biorę swoje jedzenie i koniec A na koniec tygodnia pozwolę sobie na zakup czegoś fajnego

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez alwayspecial

Póki co idzie nawet fajnie. Przed chwilą obciełam paznokcie bo mnie wku** i pomalowalam na fiolet. A co tam, najwyżej znowu mi pani wychowawczyni napomknie o statucie:P z rana pilling i prysznic w letniej wodzie... nawet sie zdażyłam zalokować;p jedyny minus, że mi o 5 zaczal padac najpierw śnieg a teraz deszcz więc ani na spacer ze srelami ani na skakanke. Dieta też dobrze idzie, śniadanie o 6 rano potem w szkole jogurt, kanapka i jablko. By wypadało jakieś ćw na tą cholerną skolioze znaleźć i nałożyć salicyl;]
pół dnia jednym słowem udane;D

A jeżeli chodzi o ćwiczenia na skoliozę to ja też powinnam Byłam u ortopedy chyba z 5 lat temu I dostałam ćwiczenia na płaskostopie i skoliozę. Jestem krzywa I na dodatek krzywię buty przez mojego platfusa!!!
Może razem się powspieramy i zaczniemy ćwiczyć co?

[alwayspecial]

ło matko! to co Ty w tej szkole jesz? Proponuje Ci wracając ze szkoły albo do niej się wybierając zajść do sklepu po duży jogurt i płatki jakieś śniadaniowe(najlepiej duże bo ekonomicznie). Jeśli macie w szkole szafki to nie ma problemu z przechowaniem. Oszczędzisz sporo na kasie i kaloriach
Co do ćw. to świetny pomysł... tylko trzeba jakieś znaleźć w nast. poscie umieszczę te co dostałam od mamuni

[salamanca]

Bułka rano na pierwsze śniadanie 1,50 zł
Do tego Tymbark 1,30 zł
Potem na drugie śniadanie coś przegryzę, najczęściej coś słodkiego Około 1,20zł
Potem jeszcze jak mam dużo lekcji to kupuję pół zapiekanki za 1,80 zł
To jest 5,80, no to może z tym 10 zł trochę przesadziłam Ale 6 zł to i tak sporo, mnożąc przez cały tydzień

A ja ćwiczenia dostałam od lekarza Jeśli chcesz mogę Ci przesłać, ale musiałabym dostać się do skanera, żeby go podłączyć, bo go wieki nie używałam

[alwayspecial]

1.Klęk podparty-przyciągnąć prawe kolano do tułowia
-powrót do klęku podpartego
-przyciągnąć lewe kolano do tułowia
-powrót do klęku podpartego
2.Klęk podparty-przyciągnąć prawe kolano do lewego łokcia
-powrót do klęku podpartego
-przyciągnąć lewe kolano do prawego łockia
-powrót do klęku podpartego
3.Siad klęczny, ramiona wzdłuż tułowia
-krążenia wyprostowanych ramion w tył
*-przy wznosie-wdech nosem
*-przy opuście-wydech ustami
4.Siad klęczny, ramiona wyprostowane w górę
1-ukłon japoński(bez odrywania bioder od pięt)
2,3-pogłębienie opadu
4-powrót do pozycji wyjściowej
5.Leżenie tyłem, nogi ugięte, ramiona wzdłuż tułowia
-wdech nosem-ramiona bokiem w góre
-wydech ustami-ramiona bokiem w dół
6.Pozycja wyjściowa j.w., dłonie splecione na karku
1-przyciagnac prawe kolano do tułowia(stopa na siebie)
2-powrót do pozycji wyjściowej
3-przyciągnąć lewe kolano do tułowia
4-powrót do pozycji wyjściowej
Powtórzyć ćw. nr 5
7.Pozycja wyjściowa j.w.
-przyciągnąć oba kolana do tułowia z lekkim oderwaniem miednicy od podłoża
-utrzymanie 2sec
-powrót do pozycji wyjściowej
8.Leżenie tyłem, nogi ugiętem stopy oparte o podłoże, dłonie splecione na karku
-skręt miednicy w prawo
-powrót do pozycji wyjściowej
-skręt miednicy w lewo
-powrót do pozycji wyjściowej
Powtórzyć ćw. nr. 5

narazie tyle;p potem dodam jeszcze 10 króciutkich

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez salamanca

A ja ćwiczenia dostałam od lekarza Jeśli chcesz mogę Ci przesłać, ale musiałabym dostać się do skanera, żeby go podłączyć, bo go wieki nie używałam

No byłabym Ci niezmiernie wdzięczna. Mam nadzieję, że prostym językiem napisanie bo szczerze mówiąc nie bywam za bystra

Też tak kiedyś jadłam i nie myślałam, że moge jeść mniej, ale jak sie przezucilam na lzejsze jedzenie(z kilku bułek z jabłkami ok 3-4 i batonika:rolley es: na ten cholerny jogurt) i wcale nie jest ciezko. Trzeba mieć też w miare określoną porę jedzenia;p wczesniej jadlam praktycznie co przerwe a teraz po pierwszej lekcji kanapka(niestety kupuje bo nie mam czasu sobie zrobić, aż wstyd się przyznać bo mieszkam od szkoły ok 300m)a potem na dlugiej przerwie jogurcik;p to naprawde działa!


I musze jeszcze do moich zmian dodać jedną wielką bardzo ważną Otóż musze angielski traktować troszke bardziej na poważnie(marzy mi sie filologia na studiach, w sumie w niczym innym sie nie widze)

[wsiowy_gupek]

Napisane przez salamanca

Bułka rano na pierwsze śniadanie 1,50 zł
Do tego Tymbark 1,30 zł
Potem na drugie śniadanie coś przegryzę, najczęściej coś słodkiego Około 1,20zł
Potem jeszcze jak mam dużo lekcji to kupuję pół zapiekanki za 1,80 zł
To jest 5,80, no to może z tym 10 zł trochę przesadziłam Ale 6 zł to i tak sporo, mnożąc przez cały tydzień

A ja ćwiczenia dostałam od lekarza Jeśli chcesz mogę Ci przesłać, ale musiałabym dostać się do skanera, żeby go podłączyć, bo go wieki nie używałam

To czemu nie jezdzisz autobusem?:P
Ile wydajesz na taka taxówke do skzoły? Ja kupiłam semestralny i skonczył mi sie problem z taxowkami

A co do wydawania kasy w szkole to ja na tydzien zycia mam 50 zł, od tego tzreba odjąć jakieś 25 zł na rzeczy typu ksero kosmetyki bilet do mojego rodzinne miasta zeby rodziców odwiedzić itp i zostaje 25 zł na cały tydzień na żarcie Za to musze wyżywić siebie i świniaka mojego

[salamanca]

a co to za świniak?

Za taksówkę do szkoły płacę 6zł, ale zazwyczaj jeżdżę z koleżanką i płacimy 3 zł. A z miejskim to jest tak, że albo mi się czekać nie chcę, albo z pod szkoł mi szybciej odjedzie i potem PKS mi też odjedzie i trzeba czekać godzinę na następny itd. :/ Ale zacznę jeździć miejskim! Albo chodzić pieszo ! Muszę Bo na prawdę szkoda mi kasy

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez alwayspecial

1.Klęk podparty-przyciągnąć prawe kolano do tułowia
-powrót do klęku podpartego
-przyciągnąć lewe kolano do tułowia
-powrót do klęku podpartego
2.Klęk podparty-przyciągnąć prawe kolano do lewego łokcia
-powrót do klęku podpartego
-przyciągnąć lewe kolano do prawego łockia
-powrót do klęku podpartego
3.Siad klęczny, ramiona wzdłuż tułowia
-krążenia wyprostowanych ramion w tył
*-przy wznosie-wdech nosem
*-przy opuście-wydech ustami
4.Siad klęczny, ramiona wyprostowane w górę
1-ukłon japoński(bez odrywania bioder od pięt)
2,3-pogłębienie opadu
4-powrót do pozycji wyjściowej
5.Leżenie tyłem, nogi ugięte, ramiona wzdłuż tułowia
-wdech nosem-ramiona bokiem w góre
-wydech ustami-ramiona bokiem w dół
6.Pozycja wyjściowa j.w., dłonie splecione na karku
1-przyciagnac prawe kolano do tułowia(stopa na siebie)
2-powrót do pozycji wyjściowej
3-przyciągnąć lewe kolano do tułowia
4-powrót do pozycji wyjściowej
Powtórzyć ćw. nr 5
7.Pozycja wyjściowa j.w.
-przyciągnąć oba kolana do tułowia z lekkim oderwaniem miednicy od podłoża
-utrzymanie 2sec
-powrót do pozycji wyjściowej
8.Leżenie tyłem, nogi ugiętem stopy oparte o podłoże, dłonie splecione na karku
-skręt miednicy w prawo
-powrót do pozycji wyjściowej
-skręt miednicy w lewo
-powrót do pozycji wyjściowej
Powtórzyć ćw. nr. 5

narazie tyle;p potem dodam jeszcze 10 króciutkich

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------



No byłabym Ci niezmiernie wdzięczna. Mam nadzieję, że prostym językiem napisanie bo szczerze mówiąc nie bywam za bystra

Też tak kiedyś jadłam i nie myślałam, że moge jeść mniej, ale jak sie przezucilam na lzejsze jedzenie(z kilku bułek z jabłkami ok 3-4 i batonika:rolley es: na ten cholerny jogurt) i wcale nie jest ciezko. Trzeba mieć też w miare określoną porę jedzenia;p wczesniej jadlam praktycznie co przerwe a teraz po pierwszej lekcji kanapka(niestety kupuje bo nie mam czasu sobie zrobić, aż wstyd się przyznać bo mieszkam od szkoły ok 300m)a potem na dlugiej przerwie jogurcik;p to naprawde działa!


I musze jeszcze do moich zmian dodać jedną wielką bardzo ważną Otóż musze angielski traktować troszke bardziej na poważnie(marzy mi sie filologia na studiach, w sumie w niczym innym sie nie widze)

Ja wieczorem się pomęczę trochę z kablami, podłączę skaner i dodam zdjęcie ćwiczeń, bo mam też obrazki - takie trochę liche, ale są

[alwayspecial]

a Ty Liiii jak sobie radzisz??

[salamanca]

Hmm... Ja zdecydowanie też tak powinnam. Zastanawiam się, czy jakbym robiła sobie kanapkę wieczorem i wkładała ją do lodówki to na drugi dzień byłaby świeża? bo rano to ja wolę 5 minut dłużej poleżeć w łóżku :P
Muszę nauczyć się teraz trochę oszczędzać, bo zaraz na studia, a tam już tak nie będzie lekko, będą inne ważniejsze wydatki niż rozrzutność na jedzenie

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez alwayspecial

a Ty Liiii jak sobie radzisz??

Przyłączam się do pytania

[alwayspecial]

Napisane przez salamanca

Ja wieczorem się pomęczę trochę z kablami, podłączę skaner i dodam zdjęcie ćwiczeń, bo mam też obrazki - takie trochę liche, ale są

Obrazki mnie napewno troche uratują

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez salamanca

Hmm... Ja zdecydowanie też tak powinnam. Zastanawiam się, czy jakbym robiła sobie kanapkę wieczorem i wkładała ją do lodówki to na drugi dzień byłaby świeża? bo rano to ja wolę 5 minut dłużej poleżeć w łóżku :P

Chyba by była... mój tata zawsze sobie robi wieczorem kiedy ma na pierwsza zmiane do roboty i o której wstajesz?:P napewno Cie przebije