Seks przed okresem, czy to bezpieczne?

[marta_gliwice]

Witam. Od jakiegoś czasu czytam to forum, jednak dopiero teraz zdecydowałam założyć sobie tutaj konto, bo nie znalazłam odpowiedzi na jedno z nurtujących mnie pytań. Sprawa wygląda tak, że od ponad roku jestem z cudownym chłopakiem, naprawdę jest wszystko pięknie, dogadujemy się, ale razem z kolejnymi dniami przychodzą na myśl nowe rzeczy. Wiecie co mam na myśli... Gadaliśmy sporo o antykoncepcji, chłopak nie jest doświadczony, ale widać, że trochę o tym słyszał (może nawet czyta to forum hehe). Wiadomo, że z jego punktu widzenia najwygodniej byłoby, żebym poszła do ginekologa po tabletki, ale właśnie nie jestem przekonana, bo jakiś czas temu przez kilka lat brałam tabletki na tarczyce i było trochę skutków ubocznych. Także pewnie pozostaje jedynie prezerwatywa. Widujemy się 2-3 razy w tygodniu, wiadomo, szkoła, obowiązki. Moje pytanie dotyczy tego, kiedy najbezpieczniej jest uprawiać seks? Mam regularne cykle, 26-28 dni. Koleżanki mówią, że bezpiecznie jest po okresie, ale właśnie tutaj wyczytałam, że niebardzo. Dlatego chcę spytać bardziej doświadczonych dziewczyn.

Z góry dziekuję za pomoc, pozdrawiam Marta.

[apows]

Napisane przez marta_gliwice

Witam. Od jakiegoś czasu czytam to forum, jednak dopiero teraz zdecydowałam założyć sobie tutaj konto, bo nie znalazłam odpowiedzi na jedno z nurtujących mnie pytań. Sprawa wygląda tak, że od ponad roku jestem z cudownym chłopakiem, naprawdę jest wszystko pięknie, dogadujemy się, ale razem z kolejnymi dniami przychodzą na myśl nowe rzeczy. Wiecie co mam na myśli... Gadaliśmy sporo o antykoncepcji, chłopak nie jest doświadczony, ale widać, że trochę o tym słyszał (może nawet czyta to forum hehe). Wiadomo, że z jego punktu widzenia najwygodniej byłoby, żebym poszła do ginekologa po tabletki, ale właśnie nie jestem przekonana, bo jakiś czas temu przez kilka lat brałam tabletki na tarczyce i było trochę skutków ubocznych. Także pewnie pozostaje jedynie prezerwatywa. Widujemy się 2-3 razy w tygodniu, wiadomo, szkoła, obowiązki. Moje pytanie dotyczy tego, kiedy najbezpieczniej jest uprawiać seks? Mam regularne cykle, 26-28 dni. Koleżanki mówią, że bezpiecznie jest po okresie, ale właśnie tutaj wyczytałam, że niebardzo. Dlatego chcę spytać bardziej doświadczonych dziewczyn.

Z góry dziekuję za pomoc, pozdrawiam Marta.

Witaj, w zasadzie w przypadku regularnych cykli to dzień przed i dzień po to pewniak no ale natura kobieca zawodzi więc nie radzę ryzykować i pozwalać by kończył w Tobie.

[201803111829]

Jeśli będziecie prawidłowo stosować prezerwatywy (a raczej one same z siebie nie robią bum) to możesz uprawiać seks przed, po, w czasie, a nie zajdziesz A jeśli chcesz mieć pewność, to używajcie tych ze środkiem plemnikobójczym, albo globulek... poza tym, jeśli tabletki są dobrze dobrane, to nie powinno być skutków ubocznych, więc odwiedź DOBREGO ginekologa jeśli jednak się do nich przekonasz

[marta_gliwice]

Napisane przez _Tinkerbell

Jeśli będziecie prawidłowo stosować prezerwatywy (a raczej one same z siebie nie robią bum) to możesz uprawiać seks przed, po, w czasie, a nie zajdziesz A jeśli chcesz mieć pewność, to używajcie tych ze środkiem plemnikobójczym, albo globulek... poza tym, jeśli tabletki są dobrze dobrane, to nie powinno być skutków ubocznych, więc odwiedź DOBREGO ginekologa jeśli jednak się do nich przekonasz

Wiem, że jak prezerwatywa nie zawiedzie, to nie ma szans na ciążę. Ale bardziej chodzi mi o komfort psychiczny, dajmy na to, że na pewno większe obawy miałabym w 14 dniu cyklu, niż w 25. Tak mi się przynajmniej zawsze wydawało... Ale pewności nie mam, różne anomalie się zdarzają.

Co do tabletek to nie jestem przekonana, nie będę robić nic wbrew sobie.

[_ema_]

Seks przed okresem, czy to bezpieczne?

Toć, głowy Ci chyba nie urwie

[Chatul]

Napisane przez marta_gliwice

Moje pytanie dotyczy tego, kiedy najbezpieczniej jest uprawiać seks? Mam regularne cykle, 26-28 dni. Koleżanki mówią, że bezpiecznie jest po okresie, ale właśnie tutaj wyczytałam, że niebardzo. Dlatego chcę spytać bardziej doświadczonych dziewczyn.

Dopóki nie prowadzisz samoobserwacji, to żadnego dnia nie możesz uznać za niepłodny. A jeśli chcesz nauczyć się wyznaczać dni niepłodne, to zacznij stosować NPR (przyda się podręcznik do NPR-u oraz odpowiedni do NPR-u termometr)

[konwalia_15]

Napisane przez Chatul

Dopóki nie prowadzisz samoobserwacji, to żadnego dnia nie możesz uznać za niepłodny. A jeśli chcesz nauczyć się wyznaczać dni niepłodne, to zacznij stosować NPR (przyda się podręcznik do NPR-u oraz odpowiedni do NPR-u termometr)

reguła 6 dni Rotzera (PI<0,2)
warto się obserwować i będziesz miała pewność!

[Szaruch]

Napisane przez apows

Witaj, w zasadzie w przypadku regularnych cykli to dzień przed i dzień po to pewniak no ale natura kobieca zawodzi więc nie radzę ryzykować i pozwalać by kończył w Tobie.

gdyby to był pewniak, to na świecie nie byłoby ani mnie ani mojej siostry

Napisane przez _ema_

Toć, głowy Ci chyba nie urwie

padłam

[marta_gliwice]

Dziękuję za odpowiedzi. Co do tego NPR, to ile czasu muszę się obserwować, żeby wyniki były wiarygodne?

[201607040946]

A obserwujesz sluz?
Poprawcie mnie, jesli sie myle: po okresie tak do dnia 12 mam niska temperature i nieplodny sluz, czyli moge sir bezpiecznie kochac kila dni po okresie, tak?

Wysoka temperatura (srednio 36.9-37) mam od 16 dnia cyklu (a cykle mam 25-26 dniowe), czyli w fazie lutealnej jest bezpiecznie ?

[Chatul]

Napisane przez marta_gliwice

Dziękuję za odpowiedzi. Co do tego NPR, to ile czasu muszę się obserwować, żeby wyniki były wiarygodne?

III fazę, czyli fazę niepłodności poowulacyjnej można zaobserwować już właściwie w pierwszym cyklu

Napisane przez kaguya

A obserwujesz sluz?
Poprawcie mnie, jesli sie myle: po okresie tak do dnia 12 mam niska temperature i nieplodny sluz, czyli moge sir bezpiecznie kochac kila dni po okresie, tak?

Są różne metody ustalania I fazy, najlepszą dla siebie należy dobrać według kryteriów takich, jak:
-pewność co do niepłodności, którą chcemy mieć (I faza jest z zasady o wiele mniej pewna niż III faza);
-długość cykli (inne metody wyznaczania I fazy sprawdzą się przy długich cyklach, a inne przy krótkich);
-doświadczenie w obserwacjach, które już mamy;

Tutaj ciekawy artykuł na temat wyznaczania I fazy: http://npr.pl/index.php/content/view/43/53/

Wysoka temperatura (srednio 36.9-37) mam od 16 dnia cyklu (a cykle mam 25-26 dniowe), czyli w fazie lutealnej jest bezpiecznie ?

A którą metodę konkretnie stosujesz? Metod NPR-u jest kilka i najlepiej stosować się do jednej. Ja polecam metodę objawowo-termiczną Rötzera. U niego III faza zaczyna się 3. dnia wyższych temperatur pod warunkiem, że 3. wyższa temperatura jest przynajmniej o 0,2°C wyższa niż najwyższa temperatura z ostatnich 6 niższych. No i, oczywiście, liczą się wyższe temperatury w dniach suchych, jeśli jest śluz płodny, to nadal nie mówi się o niepłodności.

[julka_80]

hej, wszystkie metody wydają się być super logiczne i prawdopodobne do czasu, kiedy zaczynamy je stosować. Testując każdą w pewnym momencie okazuje się, że nie odpowiadamy schematom i jest to jak najbardziej naturalne. Nie ma sztywno określonego czasu ile powinna być prowadzona obserwacja. Dla regularnie miesiączkujących kobiet 4 miesiące jest wystarczająco, dla pozostałych ten czas jest dłuższy. Według mnie warto poświęcić więcej czasu obsewerwacji swojego ciała, bo ono wysyła mnóstwo sygnałów. Świadomość w jakim momencie cyklu "prawdopodobnie" jesteście, pomoże te impulsy zauważyć. Notujcie w kalendarzu każde zakłucie w dole brzucha, moment bolesności piersi, czy lekkie nabrzmienie brzucha. Zajrzyjcie na
http://www.kodzdrowia.pl/tajemnice-k...zyk-plodnosci/ czy inne portale opisujące zmiany ciała kobiety podczas cyklu. Warto przyjrzeć się swojemu ciału, podpowiada nam bardzo wiele rzeczy i lubi naprawdę lubi seks.

[Chatul]

Napisane przez julka_80

Zajrzyjcie na
http://www.kodzdrowia.pl/tajemnice-k...zyk-plodnosci/ czy inne portale opisujące zmiany ciała kobiety podczas cyklu. Warto przyjrzeć się swojemu ciału, podpowiada nam bardzo wiele rzeczy i lubi naprawdę lubi seks.

Nie wszystkie informacje z tej strony są rzetelne. Np. „I jakkolwiek faza poowulacyjna jest względnie stała – wynosi 14 dni” jest nieprawdą.

[marta_gliwice]

Napisane przez Chatul

III fazę, czyli fazę niepłodności poowulacyjnej można zaobserwować już właściwie w pierwszym cyklu

Oooo, to ciekawe. A czy obserwację mogę zacząć już w trakcie cyklu, czy trzeba zaczynać, gdy okres dopiero się zaczyna?

[Chatul]

Napisane przez marta_gliwice

Oooo, to ciekawe. A czy obserwację mogę zacząć już w trakcie cyklu, czy trzeba zaczynać, gdy okres dopiero się zaczyna?

Najlepiej prowadzić od samego początku cyklu.

[Elfir]

Pękła komuś gumka? Mnie nigdy.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Mnie raz.