Jak się odkochać?

[Hanoika]

Cześć wszystkim
Jeśli źle umieściłam moje pytanie, albo cokolwiek- przepraszam.

Zauroczyłam się w koledze z pracy, który jest ode mnie starszy o 18 lat. Nie mogę przestać o nim myśleć, ciągle zastanawiam się co by było, gdybyśmy byli razem, chciałabym móc się do niego przytulić, po prostu z nim być.
W pracy to on zaczął okazywać mi swoje zainteresowanie. Patrzył się na mnie takim dziwnym wzrokiem, takiego zbitego psa, po czym spuszczał wzrok, gdy ja na niego patrzyłam, zagadywał, niby przypadkowo dotykał mojej ręki. Pewnego dnia, gdy staliśmy w grupie, nasze spojrzenia się spotkały, no i musiałam aż odejść kawałek dalej, nie mogłam wytrzymać tego napięcia. I przy tym tak ślicznie się uśmiechał. Na fb skomentował moje zdjęcie (przysłał mi wiadomość), że jestem śliczna, super włosy, ładnemu we wszystkim ładnie itp. I wszystko by było pięknie, gdyby nie to, że zobaczyłam, że tak samo pisał mojej koleżance z pracy, że wygląda jak modelka i w ogóle ślicznie. Więc dochodzę do wniosku, że on zarywa do każdej młodej dziewczyny, bo chodzi mu tylko o przespanie się z młodszą od niego. Poza tym na fb umieszcza przede wszystkim informacje związane z seksem.
Nie wiem już co mam robić, jest mi ciężko, bo coś mnie do niego ciągnie. Chyba będę szukać innej pracy, byle tylko już go nie widzieć, może wtedy mi przejdzie.
Co Wy zrobiłybyście na moim miejscu? Czy znacie jakieś metody, by pozbyć się tego uczucia?

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Szczerze? Prześpij się z nim. Jak cię po tym dokumentnie oleje i będzie szukał kolejnej panienki do zaliczenia, to zakochanie od razu ci przejdzie.

[JustShe]

Co bym zrobiła na Twoim miejscu? Wzięła rozbieg i palnęła łbem o ścianę

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Hanoika]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;38569826]Szczerze? Prześpij się z nim. Jak cię po tym dokumentnie oleje i będzie szukał kolejnej panienki do zaliczenia, to zakochanie od razu ci przejdzie. [/QUOTE]

Ee, dzięki, ale raczej nie użyję tej metody. Jestem konserwatywna w tym względzie.

Co bym zrobiła na Twoim miejscu? Wzięła rozbieg i palnęła łbem o ścianę

Wiem, że to co napisałam może wydawać się dziwne. Ale jeśli ktoś nigdy nie miał wzorca, to skąd może wiedzieć jakie zachowania są właściwe, a jakie nie. Ale masz rację, już biorę duży rozbieg

Wyobraź sobie Wasz związek - Ty z nim, potem ewentualnie dzieci, a on Cię zdradza z innymi. Taki zimny prysznic.

Dziękuję Trzepotko. Dałaś mi do myślenia. Nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji, w takiej jak moja Mama kiedyś. Będę przypominać sobie Twoje słowa zwłaszcza wtedy, gdy będę go widzieć.

[kleineKrokodil]

Dobrze wiesz, że on ewidentnie liczy na seks. Skoro pisze też do Twojej koleżanki, to nie jest wcale Tobą zainteresowany, bo jest zainteresowany każdą potencjalną kandydatką do łóżka.
Dobrze, że jesteś świadoma w jakim celu pisze, rozejrzyj się wkoło, może jest jakiś inny, ciekawszy obiekt do westchnień?

[Hanoika]

Wydaje mi się, że na razie nie ma nikogo ciekawego, albo źle patrzę Dziewczyny, w kwestii damsko- męskiej jestem kompletnie zielona, nawet jak jakiś chłopak mi się podoba, to nie potrafię do niego zagaić. A okazji byłoby wiele, ponieważ pracuję w sklepie i często się klienci o coś pytają lub też ich kasuję. Muszę się ogarnąć, bo jak dalej tak będzie, to zostaną mi tylko faceci po 40. Tylko do nich mam jakąś śmiałość, niestety.

[Blobby]

Napisane przez JustShe

Co bym zrobiła na Twoim miejscu? Wzięła rozbieg i palnęła łbem o ścianę

Szkoda łba na karku ja bym wzięła jego i palnęła mu głowę o ścianę

[KatyBmt]

Postaraj się patrzeć na jego ruchy przez racjonalny pryzmat. Skoro zarywa do wszystkich, nie powinnaś mu ulegać, bo on właśnie na to liczy. Wiem, że łatwo mi mówić, ale pomyśl, że to tylko zauroczenie, które zapewne przeminie. Przeanalizuj sobie jak już dziewczyny wspomniały ewentualną wizję takiego związku czy przyszłości z tym facetem. Jak i czy w ogóle to widzisz, jak dobrze go znasz i czy to, kim on jest i jak sobie wyobrażasz z nim związek nie jest tylko i wyłącznie jakimś wyidealizowanym tworem. Rzeczywistość może być wtedy kubłem naprawdę zimnej wody. Myślę, że zmiana pracy , a w tym otoczenia, poznanie nowych osób, nowe zajęcie i brak jego obecności w pobliżu bardzo by pomogły. Z każdym dniem wtedy powinno być Ci łatwiej nie myśleć o nim.

[Scarlet_fever]

Od starych bajerantów trzeba się trzymać z daleka. No chyba ,że interesuje Cie tylko seks bo zapewne facet ma żonę i tuzin dzieci

A ile on ma lat ,że tak zapytam z ciekawości ?

[Hanoika]

Wyobraź sobie Wasz związek - Ty z nim, potem ewentualnie dzieci, a on Cię zdradza z innymi. Taki zimny prysznic.

Nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji Nie chcę popełnić tego samego błędu co moja Mama.

Przeanalizuj sobie jak już dziewczyny wspomniały ewentualną wizję takiego związku czy przyszłości z tym facetem. Jak i czy w ogóle to widzisz, jak dobrze go znasz i czy to, kim on jest i jak sobie wyobrażasz z nim związek nie jest tylko i wyłącznie jakimś wyidealizowanym tworem.

Teraz dochodzę do wniosku, że za bardzo go idealizuję, nie znam go prawie wcale, a moje próby pogadania z nim dłużej, kończyły się na jego zdawkowej odpowiedzi. Chyba zauroczyło mnie w nim to, że jest silny oraz pociągało mnie to, że robi z siebie takiego smutnego chłopczyka (instynkt macierzyński?). Nie chciałabym związku, w którym nie ma dialogu, a on byłby ze mną tylko dlatego, że jestem młoda i byłabym do niego świetnie pasującą ozdobą.

Myślę, że zmiana pracy , a w tym otoczenia, poznanie nowych osób, nowe zajęcie i brak jego obecności w pobliżu bardzo by pomogły. Z każdym dniem wtedy powinno być Ci łatwiej nie myśleć o nim.

Mam nadzieję, że wkrótce zmienię pracę. Teraz jestem chora, ale jak wyzdrowieję, pochodzę po mieście z CV, a teraz pozostaje mi wysyłanie aplikacji drogą elektroniczną. Będę starała się go unikać w pracy, na szczęście mam taką możliwość. Będzie mi ciężko, zwłaszcza, gdy będę widzieć jak rozmawia z innymi, zwłaszcza dziewczynami. No ale nikt nie obiecywał, że będzie lekko. Może w końcu zmądrzeję.

Bardzo Wam dziękuję Jeśli mam jakiś problem, muszę o nim z kimś porozmawiać, a tej sprawy wolałam nie omawiać z kimś kto mnie zna.

[Hanoika]

Właściwie seks mnie interesuje najmniej, zwłaszcza, że jestem dziewicą i wolałabym najpierw kogoś dobrze poznać i mieć pewność, że nie jest ze mną tylko z jednego powodu.
Gdyby miał żonę, nie byłoby o czym mówić. Jeśli dzieci i żonę, tym bardziej temat byłby zamknięty. Chociaż 100 % pewności nie mam czy na pewno jest sam, wszystko na to wskazuje, tak twierdzą też jego koledzy.
Ma 38 lat.

Dlaczego jedne odpowiedzi od razu się pojawiają, a inne musi zaakceptować moderator?

[Polinezyjka]

Najlepiej to jakbyś znalazła kogoś innego o kim mogłabyś myśleć, marzyć i przelewać na niego uczucia - więc wychodź ze znajomymi, flirtuj z chłopakami, a w końcu zauroczysz się kimś innym, kto przebije cechy które Ci się spodobały w tym koledze z pracy.
Ja zawsze aby zabić zauroczenie musiałam zauroczyć się w kimś "lepszym" tzn w kimś kto całkiem przebił tamtego pod względem cech charakteru i wyglądu oczywiście nie że wymuszałam to w sobie bo tak się nie da, ale spotykając się z innymi, flirtując zaczynali mi się inni podobać i przechodziło zauroczenie jakimś mało wartym głupkiem

[normalnyFacet]

Napisane przez JustShe

Co bym zrobiła na Twoim miejscu? Wzięła rozbieg i palnęła łbem o ścianę

Szkoda ściany jak dla mnie

[karolkao89]

mnie taka osoba by odrażała, a nie pociagała. Mówisz, że postuje ciągle o seksie na fb, czyli poziomem prawie jak gimnazjum:P.

Zakochaj się w kims innym, załóż sobie konto na portalu randkowym, a nie z jakimś kobieciarzem się zadawać. Tam jest tylu facetów, że mozna wybierac i pierw przez rozmowe poznac kogos.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[N J]

Oj, trochę Cię z dystansem i pobłażaniem traktują, takie mam wrażenie Ale ja Cię rozumiem, bo przeżywałam coś podobnego. Pojawia się przystojny facet, który okazuje dziewczynie zainteresowanie. Jest doświadczony, więc wie, co i jak takiej dziewczynie mówić. Może szuka wrażeń lub potwierdzenia swojej męskości. Łatwo się w nim zakochać, ale może tak gadać wielu innym dziewczynom. Z Twojego opisu wynika, że faktycznie może być kobieciarzem, więc ja bym sobie odpuściła. W dodatku na 100% nie jesteś pewna, czy jest wolny.

Moje rady są oczywiste i często spotykane: zmień pracę i zaabsorbuj się nią. Jeżeli się uczysz, to wciągnij się w naukę. Znajdź absorbujące hobby, próbuj nowych rzeczy. Prawdopodobnie facetowi będzie smutno i będzie szukał z Tobą kontaktu, ale olewaj takie zaczepki na FB. Po prostu zacznij żyć swoim życiem. Zrobisz jak uważasz. ale ja bym się nie pakowała w niepewną sytuację.

[Hanoika]

Oj, trochę Cię z dystansem i pobłażaniem traktują, takie mam wrażenie

Pewnie dlatego, że niektórzy w tym wieku mieli poważniejsze problemy niż ja, no i pewnie zawsze wiedzieli jak mają właściwie postąpić Ale nie zamierzam się tym przejmować, najważniejsze, że dzięki tym opiniom poszłam po rozum do głowy.

Ale ja Cię rozumiem, bo przeżywałam coś podobnego. Pojawia się przystojny facet, który okazuje dziewczynie zainteresowanie. Jest doświadczony, więc wie, co i jak takiej dziewczynie mówić.

Cieszę się, że mnie rozumiesz, jest dokładnie tak jak to opisałaś. Napisz proszę jak wtedy postąpiłaś?

Moje rady są oczywiste i często spotykane: zmień pracę i zaabsorbuj się nią. Jeżeli się uczysz, to wciągnij się w naukę. Znajdź absorbujące hobby, próbuj nowych rzeczy.

Tak zamierzam zrobić, szukam nowej pracy i odnawiam swoją pasję- naukę angielskiego.
Nie będę dalej w to brnąć, nie jest wart tego, żebym później przez niego cierpiała.

[Scarlet_fever]

Hanoika nikt Cie nie traktuje z pobłażliwością tym bardziej ,że ktoś próbuje Ci sprawić przykrość Ten pan to tak na prawdę dzieciak a nie mężczyzna ,którego Ty widzisz. Wiek nie ma nic do dojrzałości tak na prawdę.

Powiem Ci jak jest i jak by było. On jest starym wyjadaczem i zapewne nie wolnym bo tacy szybko zmieniają również stałe partnerki , które rownież traktuje przedmiotowo. Widzi Twoje zainteresowanie i wie jak zbajerować kobietę ale wkładając w to minimum zachodu. Tak Cie zmanipuluje ,że zanim się obejrzysz wylądujesz z nim w hotelu. Ty mu się zwierzysz ,że jesteś dziewicą co tym bardziej potraktuje jako trofeum. Po wszystkim może z parę razy wyśle smsa po czym będzie Cie traktował jak powietrze.

Ja bym nie zmieniała od razu pracy tylko przez takiego idiotę.

Nie ma też niż złego w tym ,że chcesz być kochana ale nie niszcz sobie takim typem swojej naiwności i ufności bo nie warto.

[Reiraa]

Klasyk
Co te dziewczyny widzą w takich prostakach ...

[b67a33c9386e5d0026ebb305b24ab065d14c8373_67f4590065221]

Widać, że go interesują młode panienki. Może powinnaś się spotkać z kimś w Twoim wieku? Boże Ci to imponuje chwilowo, że jest tak dojrzały itp, ale wydaje mi się, że to chwilowe

[Hanoika]

Napisane przez Scarlet_fever

Hanoika nikt Cie nie traktuje z pobłażliwością tym bardziej ,że ktoś próbuje Ci sprawić przykrość Ten pan to tak na prawdę dzieciak a nie mężczyzna ,którego Ty widzisz. Wiek nie ma nic do dojrzałości tak na prawdę.

Powiem Ci jak jest i jak by było. On jest starym wyjadaczem i zapewne nie wolnym bo tacy szybko zmieniają również stałe partnerki , które rownież traktuje przedmiotowo. Widzi Twoje zainteresowanie i wie jak zbajerować kobietę ale wkładając w to minimum zachodu. Tak Cie zmanipuluje ,że zanim się obejrzysz wylądujesz z nim w hotelu. Ty mu się zwierzysz ,że jesteś dziewicą co tym bardziej potraktuje jako trofeum. Po wszystkim może z parę razy wyśle smsa po czym będzie Cie traktował jak powietrze.

Ja bym nie zmieniała od razu pracy tylko przez takiego idiotę.

Nie ma też niż złego w tym ,że chcesz być kochana ale nie niszcz sobie takim typem swojej naiwności i ufności bo nie warto.

Szczerze mówiąc myślałam, że skoro okazuje mi zainteresowanie, to tylko mnie a nie jeszcze innym dziewczynom i że podchodzi do tego poważnie, zwłaszcza w tym wieku. Sądziłam go swoją miarą, bo ja sobie nie wyobrażam, iż można grać na parę frontów na raz. Smutne Gdzie ja miałam rozum, chyba w ogóle nie miałam... Gdyby to sie tak skończyło jak piszesz, poczułabym do siebie wstręt, że dałam się tak omamić. No i jaką satysfakcję by miał, może jeszcze kolegom by rozpowiedział. O nie, niedoczekanie
Dlaczego mi się spodobał? Po prostu chyba przypomina mi trochę ojca, którego nigdy nie miałam i którego do dziś bardzo mi brakuje. Raz ze względów emocjonalnych a dwa, że nawet nie wiem jak powinno się zachowywać w relacji chłopak- dziewczyna. Wydaje mi się, że się w nim zakochałam, bo jest silny- a więc mnie obroni, miły- a więc będzie darzył mnie uczuciem, nie boi się ze mną rozmawiać przy innych, pomijam już, jak krótkie to były rozmowy- a więc nie będzie unikał ze mną publicznych wyjść (byłam kiedyś krótko w takim związku, w którym on tego unikał). Jest to bardzo proste myślenie, za które teraz jest mi wstyd. Myślałam, że skoro jest starszy ode mnie to na pewno myśli poważnie, zwłaszcza na temat związku.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

[1=b67a33c9386e5d0026ebb30 5b24ab065d14c8373_67f4590 065221;38612560]Widać, że go interesują młode panienki. Może powinnaś się spotkać z kimś w Twoim wieku? Boże Ci to imponuje chwilowo, że jest tak dojrzały itp, ale wydaje mi się, że to chwilowe[/QUOTE]

Na razie nie chcę się na siłę z kimś spotykać. Zajmę się pracą, nauką angielskiego, będę wychodzić z domu częściej i popracuję nad swoją pewnością siebie. Może uda mi się to do tego stopnia, że sama będę zaczepiać kogoś na ulicy Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi i może dobrze mi takie coś zrobi, że sobie z kimś niezobowiązująco pogawędzę.

[N J]

Napisane przez Hanoika

Cieszę się, że mnie rozumiesz, jest dokładnie tak jak to opisałaś. Napisz proszę jak wtedy postąpiłaś?

Odeszłam z tej tymczasowej pracy wcześniej. Zrobiłam jeden błąd: powiedziałam mu, że odchodzę, a on ostatnie dni spędził na namawianiu mnie, żebym została. Na początku rozpaczałam, że odeszłam; snułam się jak cień po domu, nie mogłam sobie znaleźć zajęcia. Ale zaraz potem poszłam na studia i czasu na myślenie o pierdołach zrobiło się bardzo mało. Zajęłam się sobą, nauka, ćwiczenia fizyczne. Nadal na moim FB pojawiają się komplementy i wiadomości od niego. Reaguję uprzejmie, zdawkowo dziękuję za miłe słowa, ale nie wdaję się w dłuższe dyskusje na czacie. Powodzenia

[Scarlet_fever]

Hanoika na pocieszenie Ci powiem ,że ja myślałam tak samo kiedy pakowałam się w związek z moim ostatnim byłym choć jestem od Ciebie starsza. Wcześniej też spławiłam faceta o 18 lat starszego ,który zachowywał się dokładnie jak Twój "znajomy". Mój eks był o 15 lat starszy.

Musimy zawsze zastanowić się ,czemu taki mężczyzna zwrócił naszą uwagę i co sprawiło ,że wpakowałyśmy się w taki układ. Tylko to uchroni nas przed popełnieniem kolejnego błędu.

A tak swoją drogą to nie Ty powinnaś mieć do siebie pretensje, to on jest idiotą.
Dobra wyszło mi strasznie mentorsko