![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 7
|
Nie wiem kim jestem
Mój problem sięga końca gimnazjum, kiedy trzeba było wybrać szkołę średnią. Nie byłam orłem w gimnazjum, z większości przedmiotów miałam trójki, chociaż dobrze szło mi z polskiego, brałam udział w olimpiadzie i konkursach (których często byłam laureatką). Chciałam iść do zawodówki fryzjerskiej, co spotkało się ze sprzeciwem ze strony mamy. No bo jak to jej córka mogłaby iść do zawodówki, skoro ona jest po studiach, co by powiedziała znajomym?
![]() Poszłam więc do liceum. I to był duży błąd. Miałam problemy z przedmiotami ścisłymi, prawie po każdym semestrze jakieś poprawki. Nie przejmowałam się tym, nie myślałam o przyszłości. Moja nauczycielka z angielskiego widziała we mnie potencjał i któregoś razu powiedziała, że powinnam iść na jakieś studia filologiczne (choć z perspektywy czasu widzę, że nauczanie angielskiego w tym liceum było na b. niskim poziomie i nie rozumiem dlaczego nauczycielka uznawała moją podstawową wiedzę za coś nadzwyczajnego). Stało się, posłuchałam jej. Po maturze wyjechałam na studia, studiowałam sinologię. Teraz mija rok odkąd skończyłam licencjat. Moja mama nalegała na kontynuację studiów, chciałam równocześnie iść do policealnej szkoły fryzjerskiej, żeby mieć jakiś konkretny zawód, wtedy usłyszałam od niej: "i co, będziesz komuś wszy wydłubywać, po co ja płaciłam za twoją stancję i utrzymanie na studiach?! Po co ci ta magisterka, skoro i tak chcesz ludziom myć tłuste włosy?". Poryczałam się, wróciłam do rodzinnego miasta, nie złożyłam papierów na studia mgr ani do szkoły, poszłam do pracy. Pracowałam w Rossmanie, teraz pracuję jako sprzątaczka. Jest to moja porażka życiowa, mama uważa mnie za mało ambitną. Jestem po studiach, ale w moich okolicach nie ma pracy po tym kierunku, a nie chcę wyjeżdżać i żyć na zupkach z torebki. Czuję, że popełniłam błąd idąc do liceum, okłamując mamę i samą siebie. Powinnam od razu iść do szkoły zawodowej, ale obracałam się wśród dzieci nauczycieli, urzędników, bankowców, krótko mówiąc, ludzi wykształconych, wśród których pójście do zawodówki było uznawane za coś gorszego, za powód do wstydu. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że skończenie jakiegoś kierunku w stylu kupa na patyku owinięta w ładny papierek nie gwarantuje, że jest się kimś lepszym, nie gwarantuje niczego. Nikt mnie nie uświadomił, a teraz płacę za własną niewiedzę i głupotę. Co powinnam zrobić? Nie wiem czy nie zacząć wbrew przekonaniom mamy tej szkoły fryzjerskiej. Większość ludzi w moim wieku ma już plany zawodowe, a ja mam mętlik w głowie. Mam jedynie poczucie, że jestem nikim. Nic dziwnego, że unikam jakichkolwiek spotkań z ludźmi, nie mam chłopaka. Wstydzę się tego, kim jestem i co zrobiłam ze swoim życiem. Edytowane przez ada92_ Czas edycji: 2015-09-23 o 18:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-09-23 o 21:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
kobieto! Jesteś dorosła.
Dlaczego wiecznie pytasz się mamusi co masz robić?! Poradziłaś sobie z liceum, zdałaś maturę, zrobiłaś studia - skąd to przekonanie, że wykształcenie było błędem? Po zawodówce miałabyś mniej perspektyw niż po studiach. Ok. Chcesz być fryzjerką - idź do szkoły zawodowej, do studium. Ale jakby co, byłabyś fryzjerką z dobrym angielskim, więc mogłabyś szukać pracy np. w salonie fryzjerskim przy hotelu w dużym mieście, mogłabyś jeździć na szkolenia za granicę. BTW. Sprzątaczka z licencjatem? Idziesz po najmniejszej linii oporu. Chyba na złość matce, żeby się na niej odegrać. Bo nie wierzę, że dla osoby z licencjatem nie znalazła się inna posada. Próbowałaś przynajmniej dawać korepetycje z angielskiego?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Nie straciłaś - zyskałaś wykształcenie.
Teraz tracisz będąc sprzątaczką.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Taki lajf, nie każdy powinien iść do ogólniaka i na studia, po prostu. Przestań jęczeć, idź do szkoły fryzjerskiej i weź życie w swoje łapy. Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-09-23 o 19:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Kto ma przynajmniej TROCHĘ sprecyzowane plany na przyszłość i są one związane ze studiami - aby je realizować, trzeba mieć wykształcenie wyższe. Ten, kto ma pasję i wie, po co idzie na ten, a nie inny kierunek. Ja Cię nie obrażam. Dla człowieka inteligentnego, zaradnego i wiedzącego, czego chce żadne studia nie są stratą czasu. Nawet takie studia "dla pasji". No jest sporo beznadziejnych studentów i co w związku z tym? Ja Cię nie atakuję. Tylko nie zwalaj swoich błędów na "masową produkcję magistrów" i bezużyteczność studiów, bo to durnowate. o ludzie, mam nadzieję, że nie brzmię teraz jak garfield? XD Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-09-23 o 20:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Z chińskim i angielskim dostaniesz 6 tys zł przy pierwszej umowie.
Zrób tak: 1) załóż konto na LinkedIn. 2) poswiec ze 3 dni zeby je szczegółowo uzupełnić. Po angielsku oczywiście. Użyj jak najwięcej słów kluczy, zeby wylapaly Cię wyszukiwarki. Najlepiej znajdź osobę o podobnym profilu (może ktoś znajomy?) I użyj podobnych fraz. 3) koniecznie jako lokalizację wpisz nazwę dużego miasta, do którego możesz się przeprowadzić. To bardzo ważne. 4) przy językach angielskim i chińskim wybierz poziom: full working proficiency. To tez bardzo ważne. 5) w tym polu pod nazwiskiem wpisz "looking for a new opportunity" 6) dodaj profesjonalne zdjęcie. Z uśmiechem. Żadnego selfie i uwodzacego spojrzenia. 7) poczekaj 2 tygodnie. Dostaniesz min. 3 oferty pracy. Opcja II: powtórz to samo na Golden Line. Tylko po polsku. Opcja III: wyślij cv do agencji pracy. Najlepiej kilku. Oni za darmo znajdą Ci pracę. I będą się o to starać, bo Twój nowy pracodawca zapłaci im za Ciebie równowartość 14-19% Twojej rocznej pensji. Opcja IV: szukaj pracy w internecie wyszukujac po angielsku. Wpisz w Google: (praca OR pracuj OR job OR jobs OR vacancies OR vacancy OR recruiting) AND (Chinese OR Mandarin OR chinski OR chinskim) AND (warszawa OR mazowieckie OR mazowieckim OR warsaw) I w wyszukiwarce ustaw ze chcesz dostać wyniki tylko z ostatnich 2 tygodni. Oczywiście miasto zmien na takie jak Ci pasuje. I nawet mnie nie denerwuj że nie możesz znaleźć pracy z chińskim! I pamiętaj: Nie bój się ze 'nie znasz języka na tyle' - bądź pewna siebie. Wystarczy ogólna komunikacja, a reszty się nauczysz w pracy. Przygotuj się do rozmowy z rekruterem pod kątem MOTYWACJI. Naucz się czegoś o firmie i pokaż że to nie przypadkowy wybór ( ![]() Zainteresuj się pozycjami z tymi słowami w nazwie: Process, operations, advisor, analyst, specialist, administrator, support, helpdesk, desk, officer, non-officer - ...WITH CHINESE/MANDARIN etc. Prawda jest taka ze oni potrzebują tylko Twojego języka, a całej reszty Cię nauczą. Tylko po prostu nie mogą tego tak ująć w ogłoszeniu... ![]() Zdaj sobie sprawę, że masz w rękach diament! Pozdrawiam, headhunterka Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ---------- Ps. Jak na którymś z tych portali odezwie się do Ciebie headhunter, odpisuj od razu. Mamy swoje krótkie terminy na dostarczenie kandydatów. Podawaj im nr telefonu, to przyspieszy sprawę. No i miej gotowe CV po angielsku (bez zdjęcia! I na więcej niż 1 stronę. Najlepiej wg wzoru anglosaskiego 'resume' - wygoogluj). Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Keep movin! Edytowane przez Salalina Czas edycji: 2015-09-23 o 20:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Skonczylas sinologie. Sinologie. I pracujesz jako sprzataczka.
Jestes glupia, it's ofiszal. Ja Cie nie chce obrazic, wrecz przeciwnie, jak chce zebys sie otrzasnela i wykorzystala mozliwosci jakie masz przed soba. Nie orientuje sie obecnie w rynku pracy w PL, ale w UK jezyk mandarynski jest obecnie jezykiem na ktory jest najwieksze zapotrzebowanie wsrod pracownikow - do tego stopnia, ze w prywatnych high-endowych szkolach ucza go jako jezyka dodatkowego od podstawowki, a przed ludzmi znajacymi mandarynski prawie kazde korpo stoi otworem. Masz wedke, ale nikt ryby za Ciebie nie zlowi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Tylko, że obecnie mieszkam w małym, rodzinnym mieście, może nie w jakiejś pipidówce, ale nie jest to stolica ani nawet miasto wojewódzkie. Nie chcę się przeprowadzać, to nie wchodzi w grę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Studiuj sinologie, żeby siedzieć w miasteczku, gdzie chiński przyda się do rozszyfrowania tatuażu Seby pod blokiem. Ma to sens.
Studiuję sino i powiem Ci brzydko. Pie..isz. Jesteś w takim miejscu w jakim jesteś w życiu na własne życzenie. Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2015-09-23 o 21:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Puknij się w głowę...
I jeszcze jedno - im dłuższa przerwa w pracy zawodowej lub między skonczeniem studiów a pracą, tym mniejsze szanse na zatrudnienie. A Ty pewnie na zlecenie pracujesz. Jeśli sięgnie to powyżej 12 miesięcy, rekruterzy stracą zainteresowanie. Bo trudniej będzie Ci przejść proces background screeningu przy zatrudnieniu, a na ryzykownych kandydatów zwyklismy nie tracić czasu ![]() O G A R N I J S I E Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ---------- Nawet etykiet zupek chińskich nie poczyta. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Keep movin! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Tutaj mama ma duże, 3 pokojowe mieszkanie. Mieszkamy tylko we 2, tata wyjechał kilka lat temu do pracy do Niemiec, bo dostał korzystną ofertę i rzadko przyjeżdża. Mieszkając w innym mieście, musiałabym coś wynajmować. Żyłam tak przez 3 lata i zdecydowanie wolę mieszkać z mamą niż czuć się obco. Już w czasie studiów źle się czułam w dużym mieście, wolę swoje miasteczko. Tutaj też są perspektywy, tylko nie po moim kierunku, a większość stanowisk po znajomości. Gdybym poszła na coś związanego z finansami, pewnie miałabym pracę w branży, wiedziałam tym zanim poszłam na studia. Teraz nie mam wykształcenia w tym kierunku, ale ta branża i tak mnie nie interesuje. Dla fryzjerki praca zawsze się znajdzie, a w przyszłości chciałabym mieć własny salon. Nie wiem jedynie jak przekonać mamę, żeby nie patrzyła na mnie jak na kogoś gorszego, bo na razie ma mnie za życiową pomyłkę.
Edytowane przez ada92_ Czas edycji: 2015-09-23 o 22:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Idź do tej szkoły fryzjerskiej i żyj wreszcie tak, jak chcesz. Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-09-23 o 22:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
A za co ten salon otworzysz? Żyjąc z mamą w trzypokojowym mieszkaniu w małym miasteczku i bojąc się pójść w stronę, w którą od zawsze chciałaś, magicznie wyczarujesz potrzebne nakłady finansowe?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
A mi się wydaje, że autorka założyła, że nic nie osiągnie w życiu. Teraz robi wszystko, żeby tak się stało. Z opisu rodzi mi się w głowie obraz osoby, która ma zdrowe poczucie własnej wartości i wiary w swoje możliwości... Nie znam co prawda realiów, ale wydaje mi się, że sinologia nie należy do kierunków typu Wyższa Szkoła Lansu i Bansu.
Jeszcze mam pytanie do autorki, w kwestii tego pomysłu z fryzjerką. Czy robiłaś coś w kierunku tego zawodu? Nie wiem, interesowałaś się trendami fryzjerskimi, ćwiczyłaś upięcia? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 153
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Sudiować tak ważny na rynku kierunek i pracować jako sprzątaczka .. coś strasznego. Ty nie masz żadnych ambicji. Nie miałaś ich w liceum i po tylu latach to się nie zmieniło - nie masz ambicji nadal. Po sinologii na zupkach? ![]() Ale masz racje. Z takim nastawieniem spróbuj z fryzjerstwem. Jak będziesz bardzo dobra może zarobisz tyle ile mogłaś po sinologii, jak nie .. pozostaje życie na zupkach z mama w 3-pokojowym mieszkaniu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Radzę to fryzjerstwo, bo widać, że w stronę sinologii jej kompletnie nie ciągnie.
Po co poszła na studia? Dla mamy xD |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Tak jak już napisało wcześniej kilka osób: masz OGROMNE możliwości rozwoju kariery, ale SAMA SOBIE blokujesz na to szanse.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Mieszkasz w małym miasteczku - ile wyciągniesz na rękę z tego fryzjerstwa? Najniższą krajową na jakiejś śmieciówce, bo nie masz za co własnego salonu założyć.
Gdy tymczasem masz w reku niesamowite umiejętności, które gwarantują na start spore pieniądze, niezależność i ogromne szanse rozwoju. Nie ogarniam. Złapałabym się na pracę z chińskim, pracując w dużym mieście poszłabym zaocznie lub wieczorowo na kurs fryzjerski. Gdyby mnie fryzjer faktycznie kręcił, nawiązałabym kontakty z chińskimi producentami kosmetycznymi i szukała pracy jako konsultant fryzjerski, europejski stylista na rynku chińskim. A potem z workiem kasy wróciła do swojego miasteczka zakładać salon fryzjerski - gdyby ci to przywiązanie do matki nie przeszło.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-09-23 o 23:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
A czy to nie jest tak, że na studiach też byłaś przeciętna i leniwa, usprawiedliwialas to tym, że to przecież 'not your thing', a teraz potrzebujesz udowodnić sobie ze naprawdę chcesz być fryzjerka? Serio...?
Jak byś chciała to byś już była. Mam znajomego, który tez pochodzi z małego miasteczka. Nigdy nie chodził do fryzjerskiej szkoły. Rocznik bodajże 87. Dziś jest w światowej czołówce fryzjerów. Miał takie same szanse, studenckie warunki, itd. Miał pasję i talent, koleżanki ustawialy się w kolejkach. Poczytaj o nim. Nazywa się Jakub Ziemirski. Rusz tylek, czytaj, ucz się, poproś o bezpłatne praktyki w salonie, ucz się, nawiązuj kontakty, bierz udział w konkursach, udzielaj się na forach, inspiruj się. Sukces sam przyjdzie. Tylko DZIAŁAJ! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Keep movin! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Ja rozumiem, że fryzjerstwo cię niesamowicie kręci, ale ograniczanie swojej wizji rozwoju zawodowego do bycia gminną fryzjerką mieszkającą z mamusią to przykry brak ambicji.
Przecież, jak koleżanka pisała, można być stylistą przy jakiejś znanej marce - kreować nowe trendy. Można mieć wypasiony zakład fryzjerski z półrocznymi zapisami klientów. Moim zdaniem ty się głupio i dziecinnie uparłaś, by udowodnić mamie, że posłanie cię na studia to był błąd. Dlatego wegetujesz jako sprzątaczka. Naprawdę wiara w możliwości intelektualne własnej córki to coś złego? Na złość matce przegrywasz własne życie - ty sama, własnymi rekoma.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-09-23 o 23:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Czytam wypowiedzi założycielki tematu i jest mi bardzo przykro, a zarazem nie mogę zrozumieć jak bardzo jest to absurdalna sytuacja.
To wynika z tego, że matka Cię tyrała w dzieciństwie, a Ty musiałaś spełniać jej oczekiwania i znienawidziłaś swoje życie czy co? Sama sobie wybrałaś sinologię czy matka to zrobiła? Nie cieszyłaś się, kiedy się dostałaś i kiedy się broniłaś? Uważasz, że dalszy rozwój w tym kierunku poprzez kontynuowanie studiów albo rozpoczęcie pracy w zawodzie to byłaby męczarnia? Rozumiem, że nie bierzesz pod uwagę pracy z chińskim i zaocznej nauki fryzjerstwa, bo to daleko od cycka mamy/boisz się sukcesu/boisz się zmian/co innego stoi na przeszkodzie? Faktycznie nie wiesz kim jesteś, ale wiesz co jest najgorsze? Ty nie chcesz się dowiedzieć tego kim możesz być i jakie możliwości możesz wykorzystać. Straciłaś 6 lat? Właśnie tracisz siódmy. Serio,w głowie mi się nie mieści jak można z własnej woli zrezygnować z dobrego życia na rzecz bycia na najniższym szczeblu drabiny społecznej. Nie złożyłaś dokumentów na magisterkę, bo chcesz iść na fryzjerstwo, ale uwaga... nie zapisałaś się na nie! ![]() Mam nadzieję, że mi odpiszesz na ten post ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Salalina poświęciła chwilę czasu i napisała ci krok po kroku co zrobić, a ty się nawet do tego nie odniosłaś.
Idź do tej szkoły fryzjerskiej. Nie chcesz nic robić w kierunku pracy w zawodzie, nie możemy stać nad tobą i zmuszać cię do wykazania choćby minimum ambicji. Ciekawi mnie jednak, czy masz jakieś przesłanki, żeby sądzić, że nadajesz się na fryzjerkę. Jeśli chcesz nią zostać dlatego że wszystkie Karyny bez problemów skończyły zawodówkę, to lepiej sobie odpuść. Mamy w Polsce zdecydowanie za dużo byle jakich fryzjerek, które nie mają pojęcia o swoim zawodzie. Jeśli masz w miasteczku zawodówkę fryzjerską, to licz się z tym, że rynek jest przepełniony i z pracą może być ciężko. Tak jest u mnie w okolicy- co roku przybywa bezrobotnych absolwentek, które swą karierę kończą na odrobieniu stażu. Żeby było jasne- nie uważam chęci zostania fryzjerką za coś pozbawionego wszelkich ambicji. Jesli dziewczyna ma do tego talent jakieś konkretne i całkiem realne plany założenia własnego salonu, to super. Ale chęć pracy w salonie w małym miasteczku, za niską stawkę, na śmieciówce (zwykle tak to wygląda) i marzenie o mieszkaniu z rodzicami, bo mają aż 3 ( ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:08.