potrzeba motywacji

katerina_23 · 2013-03-22, 18:34

hej kochane

ostatnio mam chandrę i zauważyłam, że mam poważny problem

Otóż do wszystkiego zawsze potrzebuje motywacji :/ niczego nie jestem w stanie zrobić tak normalnie dla siebie

chcę się nauczyć tańca brzucha - brak motywacji, kontynuować naukę języków obcych - brak motywacji, robic prace domowe - brak sił i motywacji...,
kocham gotowanie - brak motywacji

No bo przecież po co? dla kogo? nie mam partnera, nikt w domu tego nie doceni, nie mam dzieci, uczyć sie? i tak wyląduje na zmywaku

Nie wiem co ze mną nie tak

nie jest tak, że nie próbuje, czy nie zaczynam
Owszem próbuje i zaczynam ale sił brak

Też tak macie, że musicie mieć do wszystkiego motywację? jeśli tak to jak sobie z tym radzicie ? jak nie, to co ze mną nie tak?

proszę o pomoc

agniesikk · 2013-03-22, 18:42

A jesteś z natury leniwa?

MonikaFaustyna · 2013-03-22, 19:59

Beznadziejne podejście. Ucz się dla siebie, ćwicz, żeby się cieszyć fajnym ciałem i kondycją. Pamiętaj, że nawet jeśli trafisz na zmywak, prezentując coś sobą, masz szansę na awans a po jakimś czasie możesz zostać nawet menadżerem restauracji

. Ale jeśli wolisz się nad sobą użalać, to rób to dalej.

szarri · 2013-03-22, 20:04

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Beznadziejne podejście. Ucz się dla siebie, ćwicz, żeby się cieszyć fajnym ciałem i kondycją. Pamiętaj, że nawet jeśli trafisz na zmywak, prezentując coś sobą, masz szansę na awans a po jakimś czasie możesz zostać nawet menadżerem restauracji

. Ale jeśli wolisz się nad sobą użalać, to rób to dalej.

Z doświadczenia wiem, że właśnie takie słowa to najgorsze co może spotkać osobę pozbawioną jakiejkolwiek motywacji. Autorko, od dawna tak masz? Może to tylko przesilenie wiosenne

ulfrinn · 2013-03-22, 21:16

Też mnie coś takiego dopadło ostatnio. Nie wiem czy to się może ciągnąć jeszcze po grypie, czy może mam anemię (jestem w grupie ryzyka, bo mam inną poważną chorobę). Oczywiście nie mam sił (a może motywacji?) żeby iść i zbadać krew

Dodatkowo zawsze lekarze (nawet pierwszego kontaktu i nawet niepytani o zdanie) informowali mnie, że mam depresję. Więc może w tę stronę szukaj też. Zrób podstawowe badania, a jak wyjdą dobre, to może to depresja tylko jakaś lżejsza forma lub maskowana ciągłym zmęczeniem?

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

tylko jeszcze trzeba rozróznić czy to faktycznie brak motywacji czy brak sił. Bo to chyba jednak trochę co innego. Jak masz tylko brak motywacji, to nie robisz tego co powinnaś ale jesteś w stanie intensywnie robić co innego. Jak jesteś slaba to prawei nic nie możesz robić, bo nie masz na nic sił

katerina_23 · 2013-03-22, 21:57

no tak najlepiej powiedziec ''weź się schowaj leniu odwieczny'' co za rady :/

no mam tak od jakiegos czasu tzn max pół roku, dopiero zauważyłam, ze jest coś nie tak jak już sporo zaniedbałam (ważne wizyty u lekarza np)

może rzeczywiście to depresja

omg

po prostu brak mi sił

nic mnie nie cieszy, czuję się jakby wszystko było pozbawione sensu

szarri · 2013-03-22, 22:05

Tak, to pewnie depresja ALE ALE ALE śmigaj po skierowanie na TSH i przynajmniej fT4, bo równie dobrze może to być niedoczynność tarczycy. Pewnie nie jest, ale u mnie ostatnio wyszło i gdyby ktoś mi to powiedział dawno temu, że jest taka możliwość, to bym się nie męczyła przez tyle miesięcy na antydepresantach.

Osoby, które nigdy nie miały depresji przez zaserwowaniem innym rad w stylu "weź się w garść i nie użalaj się nad sobą" powinny zostać na jeden dzień wrzucone do basenu wypełnionego gęstym kisielem przy zgaszonym świetle z lecącym w tle "Mad world" Julesa

katerina_23 · 2013-03-22, 22:15

rozbawiłaś mnie

ale tak jest ze jak ktos czegos sam na własnej skórze nie doświadczy to nie zrozumie

choć niektórzy przynajmniej się starają

z tą niedoczynnością dałaś mi do myślenia bo moja mama ma problemy z tarczycą

hmm

szarri · 2013-03-22, 22:29

To leć do lekarza, bo to się bardzo często lubi przewijać w rodzinie

Niedługo będzie trochę więcej słońca, światła, wbrew pozorom to naprawdę dużo daje jeśli chodzi o samopoczucie, mnóstwo ludzi w naszej strefie klimatycznej ma po prostu łagodną, sezonową deprechę jesienno-zimową - bo depresja to nie tylko smutek, przede wszystkim to brak siły i motywacji

Sprawdź tarczycę i na razie się nie przejmuj, staraj się robić to, co sprawia Ci przyjemność i poczekaj na prawdziwą wiosnę - a jeśli ta nie da Ci chęci do życia, to pomyślimy dalej

katerina_23 · 2013-03-23, 06:51

Cytat:

Napisane przez szarri

To leć do lekarza, bo to się bardzo często lubi przewijać w rodzinie

Niedługo będzie trochę więcej słońca, światła, wbrew pozorom to naprawdę dużo daje jeśli chodzi o samopoczucie, mnóstwo ludzi w naszej strefie klimatycznej ma po prostu łagodną, sezonową deprechę jesienno-zimową - bo depresja to nie tylko smutek, przede wszystkim to brak siły i motywacji

Sprawdź tarczycę i na razie się nie przejmuj, staraj się robić to, co sprawia Ci przyjemność i poczekaj na prawdziwą wiosnę - a jeśli ta nie da Ci chęci do życia, to pomyślimy dalej

obyś miała rację

może rzeczywiście wraz z wiosną wszystko się zmieni

2013-03-22, 18:34	#1
katerina_23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Gdzieś jest lecz niewiadomo gdzie moja kraina Wiadomości: 307	potrzeba motywacji hej kochane ostatnio mam chandrę i zauważyłam, że mam poważny problem Otóż do wszystkiego zawsze potrzebuje motywacji :/ niczego nie jestem w stanie zrobić tak normalnie dla siebie chcę się nauczyć tańca brzucha - brak motywacji, kontynuować naukę języków obcych - brak motywacji, robic prace domowe - brak sił i motywacji..., kocham gotowanie - brak motywacji No bo przecież po co? dla kogo? nie mam partnera, nikt w domu tego nie doceni, nie mam dzieci, uczyć sie? i tak wyląduje na zmywaku Nie wiem co ze mną nie tak nie jest tak, że nie próbuje, czy nie zaczynam Owszem próbuje i zaczynam ale sił brak Też tak macie, że musicie mieć do wszystkiego motywację? jeśli tak to jak sobie z tym radzicie ? jak nie, to co ze mną nie tak? proszę o pomoc __________________ Oto ja.. A Ty myślałeś, że kto?

2013-03-22, 18:42	#2
agniesikk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 10 182	Dot.: potrzeba motywacji A jesteś z natury leniwa? Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2013-03-22 o 18:58

2013-03-22, 19:59	#3
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: potrzeba motywacji Beznadziejne podejście. Ucz się dla siebie, ćwicz, żeby się cieszyć fajnym ciałem i kondycją. Pamiętaj, że nawet jeśli trafisz na zmywak, prezentując coś sobą, masz szansę na awans a po jakimś czasie możesz zostać nawet menadżerem restauracji . Ale jeśli wolisz się nad sobą użalać, to rób to dalej.

2013-03-22, 21:16	#5
ulfrinn Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: z komputra Wiadomości: 824	Dot.: potrzeba motywacji Też mnie coś takiego dopadło ostatnio. Nie wiem czy to się może ciągnąć jeszcze po grypie, czy może mam anemię (jestem w grupie ryzyka, bo mam inną poważną chorobę). Oczywiście nie mam sił (a może motywacji?) żeby iść i zbadać krew Dodatkowo zawsze lekarze (nawet pierwszego kontaktu i nawet niepytani o zdanie) informowali mnie, że mam depresję. Więc może w tę stronę szukaj też. Zrób podstawowe badania, a jak wyjdą dobre, to może to depresja tylko jakaś lżejsza forma lub maskowana ciągłym zmęczeniem? ---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ---------- tylko jeszcze trzeba rozróznić czy to faktycznie brak motywacji czy brak sił. Bo to chyba jednak trochę co innego. Jak masz tylko brak motywacji, to nie robisz tego co powinnaś ale jesteś w stanie intensywnie robić co innego. Jak jesteś slaba to prawei nic nie możesz robić, bo nie masz na nic sił

2013-03-22, 21:57	#6
katerina_23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Gdzieś jest lecz niewiadomo gdzie moja kraina Wiadomości: 307	Dot.: potrzeba motywacji no tak najlepiej powiedziec ''weź się schowaj leniu odwieczny'' co za rady :/ no mam tak od jakiegos czasu tzn max pół roku, dopiero zauważyłam, ze jest coś nie tak jak już sporo zaniedbałam (ważne wizyty u lekarza np) może rzeczywiście to depresja omg po prostu brak mi sił nic mnie nie cieszy, czuję się jakby wszystko było pozbawione sensu __________________ Oto ja.. A Ty myślałeś, że kto?

2013-03-22, 22:05	#7
szarri Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: kraków Wiadomości: 2 096	Dot.: potrzeba motywacji Tak, to pewnie depresja ALE ALE ALE śmigaj po skierowanie na TSH i przynajmniej fT4, bo równie dobrze może to być niedoczynność tarczycy. Pewnie nie jest, ale u mnie ostatnio wyszło i gdyby ktoś mi to powiedział dawno temu, że jest taka możliwość, to bym się nie męczyła przez tyle miesięcy na antydepresantach. Osoby, które nigdy nie miały depresji przez zaserwowaniem innym rad w stylu "weź się w garść i nie użalaj się nad sobą" powinny zostać na jeden dzień wrzucone do basenu wypełnionego gęstym kisielem przy zgaszonym świetle z lecącym w tle "Mad world" Julesa

2013-03-22, 22:15	#8
katerina_23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Gdzieś jest lecz niewiadomo gdzie moja kraina Wiadomości: 307	Dot.: potrzeba motywacji rozbawiłaś mnie ale tak jest ze jak ktos czegos sam na własnej skórze nie doświadczy to nie zrozumie choć niektórzy przynajmniej się starają z tą niedoczynnością dałaś mi do myślenia bo moja mama ma problemy z tarczycą hmm __________________ Oto ja.. A Ty myślałeś, że kto?

2013-03-22, 22:29	#9
szarri Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: kraków Wiadomości: 2 096	Dot.: potrzeba motywacji To leć do lekarza, bo to się bardzo często lubi przewijać w rodzinie Niedługo będzie trochę więcej słońca, światła, wbrew pozorom to naprawdę dużo daje jeśli chodzi o samopoczucie, mnóstwo ludzi w naszej strefie klimatycznej ma po prostu łagodną, sezonową deprechę jesienno-zimową - bo depresja to nie tylko smutek, przede wszystkim to brak siły i motywacji Sprawdź tarczycę i na razie się nie przejmuj, staraj się robić to, co sprawia Ci przyjemność i poczekaj na prawdziwą wiosnę - a jeśli ta nie da Ci chęci do życia, to pomyślimy dalej

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)