|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Nocną porą różne człowieka myśli gnębią, a ja sobie na dokładkę wątek o seksie analnym poczytałam, więc naszło mnie już całkowicie.
Zakładam ten wątek, bo chciałabym aby ktoś z boku spojrzał na moją sytuację, bo wcale nie ukrywam, że mi brak jakiegoś takiego hm… dobrego podejścia do tego. Na początek… Już w wieku lat 5 gadałam wszem i wobec, że dzieci nigdy mieć nie będę, podobnie jak męża, ale dzieci przede wszystkim. Piszę o tym, bo nie wiem czy się może to nie okazać kluczową informacją. Moje życie seksualne wygląda/wyglądało mniej więcej tak: W wieku 12 lat zaczęłam interesować się moim ciałem. Zauważyłam, że dotykanie to tu to tam sprawia mi mega frajdę, nie czułam się z tym źle, nie czułam, że to obrzydliwe, niemoralne czy jakiekolwiek inne. W wieku mniej więcej 15-16 lat przeżyłam swój pierwszy orgazm, do dzisiaj to pamiętam. Chyba najlepszy jaki w życiu miałam. ![]() W wieku 18 lat poznałam pierwszego chłopaka, który zwrócił na mnie jakąkolwiek uwagę. Nigdy parą nie byliśmy, za to wylądowaliśmy w łóżku (bez pełnego seksu) + był pierwszą osobą, z którą się całowałam i która mi powiedziała, że nie umiem tego robić. To skutecznie mnie zablokowało na dłuuugi, dłuuugi czas chociaż żaden inny facet już nigdy tak nie powiedział. Całować nie lubię się do dzisiaj. Po naszych wspólnych, jako tako igraszkach (nic specjalnego) zaczęłam panikować, że na pewno jestem w ciąży, bo on mógł coś palcem przenieść. Nie przeniósł, ale te nerwy… W tym samym wieku wylądowałam jeszcze w łóżku z pewnym A. też nic specjalnego, też nie byliśmy parą. I wtedy właściwie się chyba zaczęło. Zaczęłam czuć, że to wszystko jakoś źle zmierza. Oni mnie nie kochają, ani ja ich, seks to zło, czysto fizyczna potrzeba, w piramidzie Maslowa w najniższym szczeblu, takie o g*wno. Mimo wszystko nie umiałam przestać się masturbować, więc zaczęłam to sobie tłumaczyć potrzebą ciała i tyle. O ile na początku sama ze sobą bawiłam się różnie, to potem moja masturbacja ograniczyła się do siedzenia po turecku na krześle i miziania łechtaczki i trwa to do dzisiaj. Wtedy też zaczął pojawiać się płacz po orgazmie, mega wyrzuty sumienia, obrzydzenie, przeogromny smutek. W wieku lat 19-20 poznałam M., myślałam, że coś z tego będzie, ale nie było, też wylądowaliśmy w łóżku (bez pełnego seksu), ale miłości w tym nie było. Tu zabawy były bardziej wymyślne i już w ogóle panikowałam, że jestem w ciąży. Nie byłam. Obecnie często spotykam się na takie schadzki z A. To miły, wyrozumiały mężczyzna. Nigdy mi nic nie obiecywał i nigdy nic nie nakazywał, potrafi rozmawiać o seksie i to jest fajne tylko ja zbytnio rozmawiać nie umiem. Kłóci się wszystko we mnie. Z jednej strony gdzieś po głowie chodzą mi szalone pomysły i zauważyłam, że lubię jak facet mnie np. mocniej przytrzyma, bla, bla, bla, takie tam rzeczy. Wkurza mnie to, boję się tego. Czytam wątki na wizażu i myślę sobie, jezuuu ci ludzie jakby mogli to by się w ucho ruch*li, to obrzydliwe. Oni robią z rzeczy nienormalnych całkowicie normalne tłumacząc, że wszystko przecież dla ludzi, a zaraz potem mam myśli, że ja pewne z tych rzeczy np. chciałabym spróbować i… o ku*wa niedługo będę tak popie***lona jak oni, to się nie może dziać, nie może. Obecnie jeszcze poznałam C., C to dziewczyna, lesbijka, owinęłam ją sobie wokół palca i właściwie ja w tej znajomości noszę spodnie, a ze względu na moje zaburzenia odżywiania, które wiążą się z ciągłą kontrolą to odpowiada mi takie coś, bo kontrolę lubię mieć. I też nie wiem, co o tym myśleć. Nie uważam się za lesbijkę, nie wiem czy mogłabym się z tą osobą związać, ale z drugiej strony jak pomyślę o seksie i o tym, że w ciążę na pewno nie zajdę, że wreszcie bym się mogła ponieść, a nie rozmyślać o tym ojej czy on coś przeniósł, kurde, a czy on wcześniej mnie tam nie dotknął, ojej muszę pranie zrobić i naczynia czekają. No i jeszcze sam fakt, że wreszcie kogoś zainteresowałam swoją osobą… działa jakoś tak… dobrze. Podsumowujące zdania: a) W moim domu nigdy o seksie się nie mówiło ani dobrze ani źle, bo nie mówiło się o nim w ogóle. Kiedyś już w innym wątku wspominałam, że moi rodzice nigdy się nie kochali i nie uprawiali praktycznie seksu tym bardziej, że mama spała ze mną w jednym łóżku do mojego prawie 16 roku życia. b) Nienawidzę na dzień dzisiejszy masturbacji chociaż nadal to robię. Nie lubię się też całować. c) Chciałabym z seks tylko pod kołdrą, po ciemku, klasycznie i przeraża mnie, że czasem mam inne myśli. Tak jakbym miała w sobie dwie osoby jedna mi mówi to, druga tamto, jedna mówi, że będzie fajnie, druga, że to obrzydliwe. d) Dlaczego tak się boję ciąży? Czy dlatego unikam seksu? Bo seks = odpowiedzialność za ewentualną ciążę. e) I najważniejsze, o czym jeszcze nie mówiłam (na biało). W okresie dorastania zaczęły pojawiać mi się ciemne włosy na całym ciele, wylądowałam u ginekologów i endokrynologów i z moimi hormonami jest wszystko dobrze, ale włosy zostały. Tylko, że ja nie mam siły golić sobie całych nóg, tyłka, piersi, brzucha, dołu pleców, twarzy i jeszcze palców zarówno u rąk jak i nóg. Nigdy nie czułam się kobietą, zawsze czułam się czymś. Nie utożsamiam się z własną płcią, wolałabym być mężczyzną. Do tego mam budowę kielicha czyli brak wcięcia, szerokie ramiona. Zawsze czułam, że moje ciało to moje przekleństwo. Wprawdzie żaden facet nigdy mi nic nie powiedział, że mam dupę i brzuch bardziej owłosione niż oni, bo wiadomo nie wypada, ale ja sama czuję się z tym źle. Dobra, ten wątek w ogóle nie ma ni ładu ni składu. Nigdy nie myślałam, że w ogóle taki umieszczę, ale ostatnio za bardzo biję się z myślami, a dobrze je z siebie wywalić.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2012-11-13 o 10:41 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
nie ma dla Ciebie prostego rozwiązania bo problemy są poważne i poważniejsze sporo tego poruszyłaś na początek możesz zacząć od tego z czym sama sobie poradzisz
strach przed ciążą -dobra antykoncepcja i problem z głowy owłosienie - a laser? u mnie w pewnych miejscach się sprawdził jest coraz tańszy i bardzo skuteczny masturbacja - myślę że jeszcze się nie przekonałaś czym jest dobry sex (trochę pech) ale wszystko przed Tobą! brak wiary w siebie i tożsamości dobry terapeuta psycholog i walczymy ale musisz chcieć i sie nie poddawać masturbacja to chyba dla mnie na razie w tym temacie najmniejszy problem ![]() trzymaj się kochana co do dziewczyny z którą się spotykasz - tak jak to opisałaś to nie fair wobec niej, ale jeśli jej taki tryb odpowiada na razie bym nie ruszała ... ale szczera rozmowa by się tu BARDZO przydała to osoba tak jak Ty myślę, że nie chciałabyś być na jej miejscu w takiej relacji ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Jak dla mnie to Ty masz poważne problemy z poczuciem bezpieczeństwa. Żaden mężczyzna w Twoim życiu Ci tego nie zapewnił (domyślam się, że poszło od ojca). My na forum Ci na pewno w pełni nie pomożemy, jedynie możemy wskazać gdzie tkwi problem i jak my to widzimy.
Obrzydzenie do masturbacji i tego podejścia do całowania, dotykania - to też wynika z powyższego, ale i braku akceptacji własnego ciała (problemy z odżywianiem na to definitywnie wskazują). Nie wiem co Ci doradzić, bo nie jestem ekspertką. Przydałby Ci się ktoś, komu mogłabyś w pełni zaufać, ktoś bliski sercu, normalny, szczery facet... Panika związana z ciążą - może pomyśl o jakiejś antykoncepcji, choćby prezerwatywy? Pal licho, że nie dochodzi do stosunku, ale psychicznie będzie Ci lepiej. Póki nie masz stałego partnera, szkoda byłoby wdrażać hormony. Edytowane przez Serenely Czas edycji: 2012-11-13 o 11:17 |
|
|
|
|
#4 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
Jednak jest to troche nie fair jesli dziewczyna sie zakochala a Ty sie nia bawisz. Moze poczekaj co zycie przyniesie jesli nie masz nic przeciwko rozwinieciu sie sytuacji. Jesli czujesz, ze mozesz jej zaufac moze wlasnie ona bedzie w stanie Ci pomoc. Skoro mialas robione badania na hormony to czy takie owlosienie jest dziedziczne w Twojej rodzinie?
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
|
|
|
|
#5 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
Byłam i co i nic. Laser lubi włosy, które mają dużo melaniny i jeszcze najlepiej aby były na porcelanowej skórze. Ja mam włosy brązowe, więc widoczne dla ludzi, ale dla lasera chyba nie. ![]() Ja jestem pod opieką psychologa i psychiatry i jeszcze grupy wsparcia, wprawdzie bardziej w sferze moich zaburzeń odżywiania, ale jednak i niestety klapa. Nie, nie chciałabym. Tym bardziej, że ja się boję, że zwiążę się z nią z innych powodów, bo właśnie brak możliwości ciąży, bo wreszcie ktoś mnie chce, a nie z powodu najzwyczajniejszego zakochania. ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- Cytat:
Ja nawet hormonów nie mogę, więc w przyszłości będzie problem, ale w trakcie zwykłych zabaw pewnie prezerwatywa dużo by dała, racja. ![]() ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ---------- Cytat:
Też już o tym pisałam osobie wyżej. Właściwie nie wiadomo czemu jest, prawdopodobnie tylko 10% tego czegoś można pod coś podpiąć np. zaburzenia hormonalne czy coś nie tak z jajnikami czy jakiś rak, a 90% bierze się nie wiadomo skąd.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|||
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Tego to Ci ja niestety nie powiem... Nie siedzę w Twojej głowie.
Mówisz, że masz psychologa i nawet psychiatrę. Ale oni są do czego innego. Tobie potrzebna jest taka osoba, która skupi się konkretnie na problemach, które nam opisujesz. |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Teraz zgłosiłam się jeszcze do innego psychologa, wspomnę o tym wszystkim. Czuje, że wiek zaczyna mnie gonić i nie mogę do 30stki czekać, chociaż wcale mi już tak do niej nie daleko, szybko zleci.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Wydajesz się być bardzo interesującą osobą
![]() Może i bez ładu, ale fajnie się Ciebie czyta |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Wachlarzu -
Zastanawia mnie, czy gdy byłaś młodsza, nie wydarzyło się w twoim domu nic (może świadomie nie chcesz tego pamiętać?), co miało wpływ na twoje myślenie? Uważasz, że seks to coś "nieczystego"? W sumie nawet mogę cię zrozumieć, bo póki sama męczyłam się z nienawiścią do swojego ciała (też mam raczej męską budowę, owłosiona jestem mocno, ale z tym walczę, ogólnie nawet matka mi mówi, że jestem męska (o charakter też chodzi), seks mógł dla mnie nie istnieć. Nie wiem, jak ci idzie terapia, nie wiem, czy pociągają cię obie płcie (może nie chcesz się przyznać, że jesteś biseksualna, i to też cię martwi, bo to brudne), ale piszesz, że boisz się ciąży (zresztą, nie tak łatwo "wpaść" jak może się wydawać), a pomysły, które podrzuciły dziewczyny (antykoncepcja) automatycznie odrzucasz, czyli nie chcesz. Nic na siłę. Rety, nie wiem nawet, Wachlarzu, co napisać. Szkoda, że się męczysz w swoim ciele (ja też bym chciała inne). Te akcje z dziewczyną są zrozumiałe, bo potrzebujesz adoracji. Lubisz pieszczoty, pochwały, dotykanie, ale samego seksu nie? |
|
|
|
|
#10 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- Cytat:
Oo to na twój komentarz czekałam. Jak czytam twoje posty to mi się często ciśnienie podnosi , aczkolwiek mamy kilka cech wspólnych np. mnie też podniecają geje, omonnononmnonm. ![]() Nie, nie tylko tym bardziej, że oprócz zaburzeń odżywiania walczę z depresją i jeszcze kancerofobią, sporo tego. Wiesz, nic takiego nie pamiętam, aczkolwiek... (nigdy jeszcze o tym nie mówiłam) jak jeździłam gdzieś z ojcem i czasem się zatrzymaliśmy, bo mu chciało się siku to zawsze się bałam, że zrobi mi krzywdę. Nie mam pojęcia skąd miałam takie myślenie i zawsze bałam się tylko w takich sytuacjach. Jak, jak? ![]() Wiesz ja nigdy nie czułam się jakoś w 100% hetero, ale nie rozkminiam tego, bo to akurat dla mnie żaden problem. Jeżeli jestem bi, okay. A jeżeli chodzi o antykoncepcję to ja naprawdę nie mogę hormonalnej. Samego seksu nie doświadczyłam jeszcze. Dziewczyny zwykle bolą się bólu albo że źle wypadną, a mi głownie ta ciąża + włosy chodzą po głowie. Ostatnio nawet sama z siebie na oral się zgodziłam i było miło, może bez fajerwerków, ale miło, ale potem i tak usłyszałam masę komplementów. Pamiętam jak A. kiedyś jeszcze powiedział mi, że nie każda dziewczyna potrafi doprowadzić go ustami i tyle, temat się zamknął. Ja go doprowadziłam, nie wiem jakim cudem no i wow nie umarłam od tego, szok. Chciałabym mieć zdrowe podejście do seksu, a nie mam i nie wiem czemu. Mi jest głupio powiedzieć, że np. lubię jak facet dominuje, a A. sam z siebie tego nie robi. Kiedyś mi powiedział: Potrzebujesz bezpieczeństwa i ci daje to na ile potrafię, ale powiedz mi jeżeli chcesz coś inaczej, więcej, mocniej.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2012-11-13 o 12:50 |
||
|
|
|
|
#11 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Jedynie psycholog może Tobie pomóc, sądzę że podłoże tkwi przede wszystkim w tym, iż miałaś takie a nie inne życie rodzinne.
Pamiętaj że najważniejsze abyś sama dobrze czuła się sama z sobą, nieważne co inni będą myśleć. |
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.
---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ---------- Sądzę, że tu tylko może pomóc Tobie psycholog. Pamiętaj, że w tym wszystkim najważniejsze jest to, abyś dobrze czuła się sama z sobą.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Wachlarzu, zaciekawiło mnie to, co piszesz, zwłaszcza dwie kwestie:
1. Moim zdaniem coś może tkwić w Twoim dzieciństwie, czego nie pamiętasz, a co bardzo wpływa na Twoje obecne życie i podejście do wielu spraw. Czasem powiązania nie są oczywiste, ale Twoje obawy z dzieciństwa, o których wspomniałaś nie wzięły się ot tak, z niczego. 2. Czy w codziennym życiu (praca, szkoła, nie wiem co robisz) jesteś osobą dominującą? Bo to może mieć wpływ na podejście do seksu - u mnie miało. |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
2. Jestem raczej typem samotnika, sama sobie, bez grupy, ale jeżeli już muszę w niej być to jak najbardziej staram się iść na kompromis, bo nie lubię kłótni i wywyższania się. A co najlepsze jeżeli chodzi o mnie samą to żyję systemem 0-1 i o kompromisach nie ma mowy.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
![]() Kiedyś byłam u gina właśnie z powodu nadmiernego owłosienia, badałam hormony, wszystko było w normie, ale endokrynolog i tak powiedziała, że owłosienie mam nienormalne A ginekolog na to, że taka moja uroda i mam się z tym pogodzić Zwykła maszynka powoduje fantastyczne podrażnienia i zaczerwienienia, ale że nie mogę znieść tam buszu, co jakiś czas cierpię... Włosy (przypominam, że mam prawie porcelanową skórę, więc kontrast jest bardzo widoczny) mam nawet w dolnej części pleców, w okolicy krzyża. W wieku dojrzewania i kilka lat po miałam z tego powodu straszne kompleksy (bałam się, że jeśli bluzka mi się podwinie, wszyscy ujrzą moje włochate plecy )O rękach nie wspomnę, ale tutaj włosów nie ruszam, dumnie pokazuję wszystkim dokoła (biała skóra+długie włosy na rękach), staram się przekonać moją koleżankę, że to nic takiego, bo ona też martwi się o owłosienie i z tego powodu unika zbliżeń z mężczyznami). Słowem - ja jestem owłosiona wszędzie, ale jak lecę do P., to chcę mieć pewność, że będę się czuła w swoim ciele dobrze, więc zawsze się depiluję, mimo że - jak wspomniałam - kilka dni po mam zaczerwienienia. Co do strachu przed ojcem, też tak miałam. Z tym że u mnie kiedyś (jak miałam ok 11 lat) chyba coś się wydarzyło, tzn. jeden z kuzynów (miał wtedy może 18 lat) ciągle mnie namawiał, molestował psychicznie, dotykał, miział, całował, dla mnie to było obrzydliwe, nienawidziłam wtedy mężczyzn. Kontaktów z ojcem unikałam. Btw, jeśli lubisz, gdy facet dominuje (ja też, ja też! ), to mu powiedz Bo dominacja to nie tylko seks. Piszesz, że A. daje ci poczucie bezpieczeństwa, a to bardzo ważne!Ja depresji nie mam, ale za to mam dwubiegunówkę, o której często zapominam, zwłaszcza gdy mam okresy hipomanii. Wtedy robię różne głupstwa Ogólnie mam mnóstwo zaburzeń, więc cię rozumiem.A powiedz, gdy pieścisz się i tulisz z A., przecież on widzi twoje owłosienie, nie? Na pewno mu to nie przeszkadza
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
Wiem, wiem zauważyłam, że podnosi. Ja też się golę na tyle na ile mogę, ale tyłek zostawiam, bo nie chcę tych włosów pogrubić, poza tym marnie widzę, bo nie mam w domu nawet fajnego lustra aby jakoś się ogarnąć z tym tyłkiem. Ja mam jednak nadzieję, że nic się nie wydarzyło. Daje, oj daje. Nigdy nic nie zrobił jak nie chciałam. On jest 10 lat starszy i pewnie parą nie będziemy nigdy, ale to mi jakoś nie przeszkadza. No i ma dużą cierpliwość do mojej osoby. ![]() Oj tak zaburzenia uprzykrzają życie. Mam znajomych z dwubiegunówką, więc wiem jak to wygląda. Widzi, pewnie, że widzi, ale mówi, że to mu nie przeszkadza to tylko włosy, a on ma np. duży brzuch i tyle. Mówi, że co innego się dla niego liczy w tym momencie i czemu np. nie widzę, że mam fajne piersi. No i często mi gada, że muszę otworzyć się na przyjemność, bo jeżeli ja się nie otworzę to nikt za mnie tego nie zrobi. Ze zgadza się, że do łóżka należy wchodzić z głową, ale to nie oznacza, że mam myśleć o praniu, prasowaniu i o każdym wykonanym ruchu. Raz udało mi się na chwilę umysł wyłączyć i potem A. spytał: I co? Stała się jakaś tragedia? No nie stała, nie stała. No i A. zawsze przerywa coś jak czuje, że ja to robię pod niego, a nie dlatego, że sprawia mi to frajdę. Cenię to w nim. Edit: mi też lekarze mówią, że taka moja natura i uroda i mam się pogodzić. -.-'
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2012-11-13 o 13:21 |
|
|
|
|
|
#17 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
Cytat:
Ja dłuuugo nie potrafiłam przyznać się, że tak, lubię być zdominowana. Zwłaszcza, że poza sypialnią jestem dość dominującą osobą i takie wyznanie uznałabym za coś..hmm..niepasującego do mnie. I tak się męczyłam, aż trafiłam na mężczyznę, który wyczuł mnie, bezbłędnie, a ja nauczyłam się przy nim otwierać i odwieszać na kołek "skórę ostrej laski". |
||
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
![]() 2. Z tego, co słyszałam to często tak jest, że osoby dominujące w codziennym życiu w sypialni są uległe, ale oczywiście to nie jest reguła.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Nie widzę jednak nic złego w byciu uległym w sypialni
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
ja też uważam, że powinnaś mieć osobnego specjalistę skupiającego sie na poruszanych przez Ciebie kwestiach
Co do depilacji/ golenia golisz się golarką wielorazową? ja nie mogę za to elektryczną i owszem Cytat:
Kurka zawsze możesz wyjechać za granicę i się podwiązać, ale to na 110 musisz być pewna że dzieci nie chcesz mieć ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Faktycznie powinnaś pogadać z psychologiem o innych aspektach niż zaburzenia odżywiania...
Przykro się to wszystko czyta. Ja tylko dodam w kwestii depilacji - wosk jest cudowny Ja mam ciemne włosy i bardzo jasną skórę, na szczęście w granicach jakiejśtam normy i dramatu nie ma, natomiast depilacja to dla mnie koszmar ze względu na podrażnienia Naprawdę po normalnej maszynce jest dramat, wosk mnie ratuje. Także polecam spróbować chociaż, skoro na laserze byłaś i przetrwałaś to wosk to pikuś No i moim zdaniem wcale aż tak nie boli. Bikini boli, okej Ale reszta nie aż tak.
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
![]() Ale dla mnie to osobiście masakra jest, bo nie mogę zrozumieć jak można mieć takie wahania. I być tak niezdecydowanym.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet. |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Przeczytałam wątek i gratuluję Ci, że otwarcie o wszystkim napisałaś. Zrobiłam krótką analizę Twojej wypowiedzi i na pierwszy rzut oka zauważałam, że usilnie szukasz akceptacji siebie w oczach innych, do tego stopnia, że zaczęłaś spotykać się z kobietą bo ona nie patrzy na Ciebie oczami mężczyzny, lub dlatego, że przy kobiecie czujesz się akceptowana z swoimi problemami. Przyczyną jest prawdopodobnie fakt, że spałaś do 16 roku życia z matką co jest nienaturalne i moim zdaniem niezdrowe. Nie będę się rozwodzić bo psychologiem nie jestem a moje spostrzeżenia mogą być błędne, ale wypiszę kilka rad:
1. Odetnij się od relacji typu "spotkanie na mizianie" i podobnych. Przy Twoim stanie psycho-emocjonalnym będą one robić duży bałagan. 2. Zacznij od siebie. Pracą nad sobą, dbałość o siebie i o swój stan psychiczny, swój samorozwój. Mam wrażenie, że wciąż czegoś szukasz u innych - miłości, akceptacji, seksu. Nie tędy droga, szukaj w sobie tej akceptacji i miłości. Może to niektórym wydać się absurdalne, ale polecam poczytać filozofie, trochę o sensie życia, o bycie. Jestem zdania, że filozofia jest świetną terapią, dużo lepszą niż "warsztaty pracy nad sobą za tysiaczka". 3. Poczytaj też Kamasutrę, a przekonasz się, że Twoje uprzedzenia nijak się mają do historii seksualności. Być może Ci się spodoba. 4. Jeżeli borykasz się z nadmiernym owłosieniem to musisz pogodzić się z tym, że trochę więcej czasu będziesz musiała poświęcić na dbałość o swoje ciało. Wiele dziewczyn się z tym boryka. Kup sobie dobry depilator, dobry peeling i balsam. Myślę, że godzinka raz na tydzień spędzona w łazience rozwiąże ten problem. 5. Jeżeli uporałaś się z zaburzeniami odżywiania, zmień psychologa, a najlepiej psychologa na seksuologa. Nie wiem czy moje rady w czymkolwiek Ci pomogą, ale z doświadczenia wiem, ze gubiąc się relacjach i tym co się dookoła nas dzieje, warto się od tego wszystkiego odciąć i zacząć pracę nad sobą, inwestować czas i wysiłek, i pieniądze w siebie. |
|
|
|
|
#26 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ---------- Cytat:
2. Dużo mi daje medytacja i joga, dały mi dużo wyciszenia i innego spojrzenia na siebie, ale wciąż mam dni kiedy wszystko jest na nie. 3. Ech... ![]() 4. Tylko, co z plecami, brzuchem, piersiami? Uch... Gdyby to były tylko nogi i np. ręce. ![]() 5. Jeszcze nie uporałam i nie mam pojęcia ile to potrwa. Rok, dwa? Dziękuję za wszystkie rady.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|||
|
|
|
|
#27 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Cytat:
a może warto i gdzieś wyjść zapisać sie na jakieś zajęcia zająć głowę ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Już chodzę na jogę, ale to też typowo kobiece, uch...
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
no to może siłownia
a serio pisałam o tym i internecie i znam powstałe dzięki niemu super związki ![]() generalnie masz czas przestań się zadręczać 30 to nie koniec życia
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Nie wierzę, że to napisałam, ale jednak...
Ja swojego TŻ poznałam na FB.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:53.



















