|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 18
|
Problem z kolegą z pracy...
Witam Was
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
Dziwi mnie tak niedojrzałe zachowanie dorosłego faceta, ale przekonałam się, że różne egzemplarze chodzą po tym świecie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 440
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
__________________
22.07.2017 -
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 196
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
nastepna szukająca wrażeń w pracy... jak Ci czegoś brakuje to szukaj gdzie indziej i nie rozbijaj zwiazków, bo on jedno mówi, a naprawdę to może byc z niczego nieswiadomą żoną
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 18
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
No też ja nic od niego chcę. Poza tym nie interesuje mnie czy żyje z żoną czy nie, papier to papier i tyle, jest i nie zniknie. Chodzi mi bardziej o podróż, jednym niestety samochodem ok 500km do tej Warszawy.... No i droga powrotna. Co mam siedzieć i udawać, że też się na niego gniewam (ale za co?)? Jak dla mnie nic się nie wydarzyło takiego co by mogło spowodować aż taką niechęć.
edit: Ninti88 - nie oceniaj mnie, to nie ja z nim zostałam na tej imprezie, nawet nie dążyłam do tego, czekałam tylko na kuzyna. Mógł iść do domu jak reszta i nie byłoby sprawy. Gdzie tu moja wina? Bo żyję? Jego żona faktycznie jest nieświadoma, bo rzeczywiście nie mieszkają razem od dawna. A to już nie mój problem. Edytowane przez Mrooffka Czas edycji: 2013-05-15 o 09:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
To jedź pociągiem czy PKSem. Skoro ta sytuacja tak bardzo cię frustruje to po co się męczyć? Ty będziesz udawała, że wszystko jest ok, a on nie będzie się odzywał?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
|
Odp: Problem z kolegą z pracy...
To ze nie mieszkaja ze soba nic nie znaczy. Ludzie czasami potrzebuja od siebie odpoczac jesli w malzenstwie sie za dobrze nie uklada i czesto po takiej separacji wracaja do siebie. To co on mowi nie powinno miec dla Ciebie znaczenia.
Dla mnie to taki sam tekst jak "jestem z zona dla dziecka, mieszkamy razem, ale sie mijamy, nie spimy razem...", a pozniej wraca do domu, do kochajacej kobiety ktora pojecia nie ma co ten facet kombinuje za jej plecami. Prawda jest taka, ze gdyby chcial to moglby wziac rozwod. Jest dorosly. Poza tym jak to - nie mieszkaja razem, nie sa ze soba i rodzinka nic nie mowi, bo papierek jest? Dobre sobie ![]() Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 18
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Pociągiem czekają mnie 4 przesiadki, nie zamierzam robić z siebie debila i strzelać jakiegos focha, że jade pociagiem i jechać prawie dobę. To dopiero byłoby dziecinne. Chodzi mi głównie o to czy jest jakiś sposób na takiego kogoś, bo taka otmosfera w pracy czy gdziekolwiek indziej jest cieżka, zwłaszcza, że nie mam nic na sumieniu.
Z tego co wiem, bo smieją się z niego inni, z żoną nie mieszka już jakieś 1,5 roku. Nie mam pojęcia co na to jego rodzina, w każdym razie mieszkają na drugim końcu Polski. Zresztą nie obchodzi mnie to. Ani on, ani jego żona, jeszcze czego żebym musiała się przejmować sprawami rodzinnymi kolegów z pracy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 196
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Jedź jak z kimś ci obojętnym.
Zachowuje się on jak ktoś rozchwiany emocjonalnie: najpierw amore i lowe krowe, a potem odnosi sie do ciebie z wyższościa i złością. Wypisz wymaluj mocno niepozbierany to jakiś facet, wahania nastrojów jakby miał coś nie po kolei. Ale tobie on obojętny nie jest, więc będziesz na taką marniznę leciała, a szkoda twojego czasu na niego... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 196
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 119
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Jeśli foch mu nie minie, to po prostu powiedz mu to co nam. I wyraź zdziwienie, że zachowuje się jak osaczona ofiara, skoro nic nie zaszło i nie masz wobec niego żadnych ukrytych intencji.
---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- Cytat:
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 18
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
No fakt, nie jest mi obojętny, bo JESTEM ZMUSZONA Z NIM PRACOWAĆ. Kropka. A za jego czyny odpowiedzialna nie jestem. Faceta też nie potrzebuję, a już napewno nie na raz, jak mnie tutaj niektóre oceniacie. Dla mnie rozodnik/żonaty czy facet, który płaci alimenty nie jest kandydatem na faceta, bo skoro nie wiedział kiedyś co robi, tym bardziej nie będzie wiedział tego teraz. No nie mam zaufania do takich ludzi i koniec. Irytuje mnie tylko to, że ja nic mu nie powiedziałam, czy mi sie podoba czy nie, pocałunku nie odwzajemniłam tylko zminiełam temat, więc uznałam, że to wystarczy. Może mam mu być wdzięczna, że zwrócił na mnie uwagę i chodzić za nim? no niedoczekanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
acha, ja założyłam, że ty ten pocałunek jak najbardziej odwzajemniłaś.
To w takim razie inaczej sie rzecz przedstawia. Zostaje ci przemęczyć się, bo to będzie jak wyjazd z ciotką, której się zbytnio nie lubi, a tej nie wiadomo co odstrzelić może. Dziś pajacuje, złość i wyższość, a jutro znowu zbierze mu się na amory. Zapoznaj się tam z innymi, którzy biorą udział w szkoleniu - to ci szybciej czas zleci. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-05-15 o 10:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 18
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Ja nic nie mówiłam, sluchałam tylko co mówi, aż byłam zdziwiona mailem później z tłumaczeniem. Czasami się zdarza, że ktoś palnie jakąś głupotę i tyle, bywa. Tak to potraktowałam. Dziwi mnie tylko, że są osoby, które nie potrafią w pracy zachowywać się jak w pracy, a to co dzieje się po pracy zostawić tam, gdzie tego miejsce. Nie wiem no, jest u nas sporo małrzeństw pracujących razem i gdyby nie znajomości przenoszone na grunt prywatny nawet bym się nie domyśliła, że te osoby cos łączy, a tu taki cyrk ;/
Oj to będzie podróż długa i męcząca. A pobyt jeszcze bardziej, bo nie spodziewam się tam dużej ilości kobiet (taki, kurcze, zawód) ;/. Życie mnie wciąż zaskakuje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Nie rozumiem czemu ?
Kazdy ma swoje zasady w zyciu i je stosuje ![]() Autorko.. Nie dziwie sie,ze facet Cie unika.Przecież go zlałaś prawda? No to skoro doszło do faktu,ze Cie pocałował to obnażyl swoje uczucia.A Ty go odrzucilas.Z jego perspektywy on sie pokazał a Ty masz to w NOSIE. Stąd jego zachowanie,dziwisz sie? Pomysl,jakbys Ty sie obnazyla przed jakims facetem,i pisalabys z perspoektywy- On mnie teraz olewa,zachowuje sie normalnie jakby sie nic nie stalo.. oczywiscie wiekszosc wizazanek by płakała jaki to z niego CH.. Wiec z jego perspektywy.. zraniłaś jego serce. Tyle Ci powiem... A niee wiem co chcesz dalej z tym zrobic. ---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ---------- Cytat:
Lwepiej chyba to przełknąć niż jak ktos Ci sie obnazy z uczuc a potem dostaje jakby takiego kopa.. serio to jest niemiłe,ktos nie wie na cvzym stoi i o co chodzi. A powinnas mu wyjasnic od razu i mysle,zeby sie nie obraził gdybyś była delikatna.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 18
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Być może masz rację, ale ja nie uważam, żebym musiała tłumaczyć się żonatemu facetowi. Mnie nie interesuje co on mówi o swoim małżeństwie, chyba że przyszłaby do mnie jego żona i powiedziała, że nie rozwiodą się z jakichś tam powodów, ale nic ich nie łączy. Ale jak sama wiesz takie rzeczy się nie zdarzają nawet w telenowelach, więc nie widzę powodu dla którego miałabym mu cokolwiek tłumaczyć.
Wiesz, nie sądzę, żeby chodziło o moje odrzucenie. Bardziej skłaniam sie ku temu, że jest mu zwyczajnie wstyd. Wypił trochę i się zagalopował, naopowiadał za dużo o swoim życiu prywatnym i teraz jest mu głupio. Z tym, że na podstawie mojego zachowania powinien wywnioskować, że rozumiem że czasem człowiek się schleje i zrobi coś głupiego, bo ja traktuję go normalnie. nawet w odpowiedzi na maila zapytałam czy przypadkiem to pokretne tłumaczenie, że musi wyczyścic swoje życie nie jest do czegoś metaforą, a miałam na myśli "schlałem się, tak wyszło". Odpowiedzi nie otrzymałam. Cóż, to będzie niezwykle męczące szkolenie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Interpretacja historii: facet jest chamem, co wiedziałaś od początku. Przez chwilę wydawało Ci się, że zamieni się w księcia, ale że coś takiego tylko w bajkach... Facet jest chamem i traktuj go jak traktowałabyś każdego chama, z którym musiałabym spędzać czas ze względów zawodowych
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
Teraz on zachowuje się z dystansem, bo czuje się ośmieszony - tutaj Ci naopowiadał, jak to mu się podobasz, pocałował Cię, potem jeszcze napisał jakiegoś maila miłosnego, a Ty go ignorujesz. W odwrotnej sytuacji też czułabyś się idiotycznie. Powiedz co sądzisz i tyle - sama przecież piszesz, że on Ci się podoba. Jeżeli Ty mu się naprawdę bardzo podobasz to weźmie rozwód i wtedy wrócicie do tematu.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 602
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Po kolejnej imprezie cie bzyknie potem napisze maila ze nie zaluje ale nie rozwiedzie sie bo go rodzina wyklnie i ze jestes za dobra dla niego i tak to bedzie trwac ....
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
a nie możesz z nim, ja wiem, porozmawiać? ja wiem to abstrakcyjne ale często pomaga
rozumiem trzymasz go na dystans bo nie ma rozwodu? to mu to z łaski swojej powiedz a nie wodzisz kolesia za nos i się potem dziwisz, że ma do ciebie nieprzychylny stosunek nie chcesz z nim być - też mu to jasno powiedz i powiedz, że chcesz żeby wasze kontakty zawodowe na tym nie ucierpiały to jest ten magiczny sposób radzenia sobie w sytuacjach z innymi ludźmi, rozmowa...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
aha, czyli rodzina go nie wyklnie za to że będzie zdradzać bądź co bądź żonę z Tobą ale za rozwód tak ? Po prostu nikomu Cię nie przedstawi, z żoną się zejdzie i nikt o niczym nie będzie wiedział; typowa gadka jak to z żoną się nie dogaduje
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
kłamał mówiąc,że nie weźmie rozwodu,bo rodzina...to ściema. nie może znieść twojej bliskości i dlatego zachowuje się jak dupek. odpuść sobie związek z tym człowiekiem,bo jesli nawet coś zaczniesz to w razie kiedy coś nie wyjdzie to ciebie zniszczy. powiedz mu,że nie potrafi być profesjonalistą,bo miesza życie prywatne ze służbowym i jeśli się nie zmieni to zgłosisz to szefostwu.powiesz,że cię nagabywał ,a teraz si.e wyżywa na tobie za brak zainteresowania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | ||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
Cytat:
Koleś Cię zbajerował i zaraz się z tego wymigał. Sprawa jest jasna, związku z tego nie będzie - może mierzi go, że o niego nie walczysz ![]()
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Facet pewnie Ciebie bzyknie
![]() Powiem szczerze,gdyby facet Ci zlewał to by nie było tego wątku,proste. Pojechałabyś,rozmawiała na neutralne tematy i nie miała problemu. Weź mi wytłumacz na kija słuchasz historii jego życia skoro tak on Ciebie nie interesuje?
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 196
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
Cytat:
wiele osób w poszukiwaniu pracy wyjeżdża na dłuższe okresy wracając na weekendy. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 18
|
Dot.: Problem z kolegą z pracy...
No więc mogę powiedzieć tylko tak. Okazało się, że oprócz nas jedzie jeszcze 3 takich trochę starszych panów
![]() @TmargoT: ona mieszka w mieści, w którym pracujemy, a on na działce pod miastem. Jakieś 6km, więc to nie to. Czasami koledzy z pracy spędzają u niego czas na "męskich wieczorach", dlatego mają z niego ubaw po pachy. Edytowane przez Mrooffka Czas edycji: 2013-05-19 o 17:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:57.