Ulewanie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Czy wasze dzieci ulewały/ulewają?

Córka jest na bebilonie pepti (skaza białkowa), jakiś czas temu ulewała, raz mocniej, raz słabiej, pogadałam z lekarką - zalecenie karmienia na półsiedząco, odbijania, w ostateczności nutriton.

Od 2-3 tygodni było już fajnie, leciuteńkie ulewanie tylko po jedzeniu, a teraz od 3 dni koszmar (prawdopodobnie reakcja alergiczna, ale to inny temat).

Kupiłam dzisiaj ten nutriton, podałam, młoda odbiła po jedzeniu 3 razy i ani razu nie ulała, potem na leżąco i w bujaczku również nie (ba, nawet celowo na brzuszek ją wzięłam - cisza). Fajnie, chciałabym, by tak zostało, ale teraz mam pytania Lekarz we wtorek dopiero.

1. Ponoć po nutritonie możliwe są biegunki - prawda to?
2. Czy jest jakiś minimalny okres podawania tegoż? Jeśli sytuacja się ustabilizuje, nie chciałabym dziecku podawać go niepotrzebnie...
3. Jeśi wystąpiłyby biegunki, to wiadomo, muszę zrezygnować. Czy wówczas spokojnie jako zagęszczacza można użyć kleiku kukurydzianego?

[Impersona]

Szajka- jako, że przerabiałam to samo, tylko ja na nutrition się nie zdecydowałam jednak, to tylko podpowiem, że kleik można spokojnie (kukurydziany), ale wtedy w drugą stronę niestety może pójść- problemy ze zrobieniem kupki. Wtedy trzeba dawać więcej pić i dawać np. jabłuszko itp.
Mała przestanie ulewać, jest jeszcze maluteńka, w tym wieku do bardzo częste, zwłaszcza u skazowców. Mój maluch to normalnie buchał mlekiem, woda też mu leciała, bez śliniaka na szyi nie dawało rady. Wyrasta powolutku z tego ulewania.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Imperko cholera, no właśnie te cyrki to chyba w reakcji na japco Ulewanie wzmożone, wysypka (aczkolwiek ona i tak na pepti co chwilę ma coś na paszczy), złe spanie, uhhhh.

[Impersona]

szajko- całkiem możliwe, że za wcześnie wzięłaś się po prostu za rozszerzanie diety. Ona maleńka jest i powinna być jeszcze na mleku samym. Kaszka też moim zdaniem jest za ciężka na taki żołądek młody.

[koralik_1982]

Co do ulewania to ten temat przerabiałam z moim synkiem Nikosiem. Nie zdecydowałam się na inne mleko ani zagęszczanie. A muszę powiedzieć, że ulewał solidnie wciąż był mokry i ubrudzony Nasz pediatra powiedział, że to dość normalny stan i jeżeli maluszek przybiera na wadze to radzi poczekać do 6 m-ca życia. Wtedy powinno ulewanie ustąpić.... i tak się stało Po prostu nagle przestał Jednak strachu się najadłam. Wciąż miałam go na oku, bo nigdy nie wiedziałam kiedy mu się uleje... Bałam się, żeby się nie udusił

Pozdrawiam

[kasiagora23]

mojemu synowi ulewało się dośc długo nie wiem czy dobrze pamiętam ale myślę że do ok 9 miesiąca, próbowałam różnych rzeczy a jedyne co poskutkowało to czas- po prostu z tego wyrósł.

[libra777]

Mój synek skończył już 6 miesięcy i dalej mu się ulewa jednak najczęściej po mleku podaję mu bebiko 2R z kleikiem a jednak ulewa dlatego staram się ograniczać to mleko tylko do 3 lub 4 na dobę
chociaż i tak nie ulewa już aż tak często jak wcześniej przybiera na wadze więc lekarz mówił ,że raczej wyrośnie z tego
A wcześniej był trochę na bebilonie pepti (było podejrzenie alergii) to robił bardzo często kupę i to taką dość rzadką , jak odstawiliśmy bebilon pepti to kupki się unormowały do 1 dziennie.
A i jeszcze co do ulewania to ponoć ulanego pokarmu zawsze jest mniej niz to się może wydawać , bardziej niebezpieczne jest takie chlustanie pod ciśnieniem.

[Seona]

Szaja, moja to rzygała jak kot Aż dywan zdjęłam, bo śmierdział kwaśnym mlekiem Ulewała po mleku moim i każdym sztucznym. Kilka pieluch dziennie zużywałam. Spała na ukośnej poduszce i inne cuda na kiju wyprawiałam.

Przeszło dopiero po 3 miesiącu. Na to nie ma lekarstwa, czy jakiegoś zagęszczacza tak naprawdę. Mi ciotka pediatra kazała najzwyklejszym kleikiem ryżowym lub właśnie kukurydzianym zagęścić, ale to nie pomagało

Co do biegunki po tych mlekach nie odpowiem

[lucyAS]

ulewanie jest objawem nietolerancji na mleko, wiem bo przerobiłam temat dokładnie z moim dzieckiem
ulewanie było pierwszym objawem, pożniej wysypka, ciemieniucha , zmiany skórne, katar , kaszel i dusznosci - lekarka najpierw mówiła ze to niedojrzałośc układu pokarmowego, ze przejdzie itp, na kaszel chciałą dac antybiotyk chooc nic w oskrzelach nie słuszała ale tak na wszelki wypadek idiotka
nie zgodziłąm sie, w 6 miesiącu na włąsną rękę zmieniłam mleko na sojowe ( wczesniej było ; bebiko, nan, nan ha, bebilon pepti , nutramigen na kazdym alergia wracała) i po 2 tygodniach wszystko mu przeszło, dosłownie wszystko! do dzis jest spokój, młody ma juz 19 miesiecy, ciągle jest na sojowym, waga w normie, wzrost też , intelekt ponad norme dziecko wspaniale sie rozwija , ani raz nie chorował z wyjatkiem kataru przy ząbkowaniu

nutriton podawałam mu od 1 miesiąca, ale rewelacji nie było ulewał dalej tylko bardziej na gesto ,skutkiem ubocznym jest to ze do dzis nie umie wypic płynnego mleka, musi miec zageszczone
biegunki nie miał po nutritonie, raczej po pepti,

[memi]

Najlepszą pozycją dla dzieci ulewających jest leżenie na brzuchu- w tej pozycji dziecko nie zachłyśnie się ulanym pokarmem (ograniczeniem do stosowania tej pozycji jest z kolei SIDS; ponadto nie sądzę, by ta pozycja wpływała na częstość ulewań, raczej zapobiega groźnym powikłaniom typu zachłyśnięcie). Wbrew pozorom pozycja półsiedząca,a tym bardziej siedząca nasila ulewanie- rośnie wówczaś ciśnienie w jamie brzusznej (zwłaszcza po posiłku) i bariera dolnego zwieracza przełyku jest przełamywana- dochodzi do zarzucania treści pokarmowej do przełyku (zjawisko zwane refluksem żołądkowo-przełykowym), a także do jamy ustnej ( ulewanie).

Ulewanie może być objawem alergii pokarmowej, jednakże u większości ulewających dzieci nie jest to objaw tej choroby.Aby ocenić przyczynę ulewania u konkretnego dziecka należy dokonać indywidualnej kompleksowej oceny- nie można generalizować.
Statystyki mówią, że co drugie niemowlę poniżej 3 mż ulewa i większości przechodzi to do 12 miesiaca życia.

Generalnie przyjmuje się, żę jeśli ulewanie nie stanowi problemu ( spadek masy ciała lub kiepski przyrost, anemia,zapalenia oskrzeli, płuc, ucha środkowego, krtani,bezdechy) to nie jest to patologia i nie ma potrzeby tego leczyć.

Wg ostatnich badań zresztą preparaty AR zmniejszają częstość ulewań, bez wpływu na częstość epizodów relfuksu - czyli działanie bardziej pro psyche rodziców ( co w zasadzie nie jest niczym złym..).

Moje doświadczenie jest następujące: syn ulewał dość sporo, jednakże nic poza tym mu się nie działo- przybierał książkowo, nie chorował, anemii nie miał, nie sprawiał wrażenia, że mu te ulewania przeszkadzają, więc swoje działania ograniczyłam do obserwacji i podkładania tetry , tudzież wycierania własnej odzieży i podłogi . Po kilku miesiącach ulewania samoistnie zmniejszyły się- ustały na dobre, gdy skończył 6-7 miesięcy. Starałam się aby odbijał po każdym posiłku, unikałam gwałtownych zmian pozycji, pozycji półsiedzącej z uciskiem na brzuszek po jedzeniu, na brzuchu co prawda nie chciał leżeć. Unikałam zbyt długiego karmienia piersią- lepiej było w mniejszych porcjach, a częściej. Wszystkie te działania nie zredukowały ulewań do zera, choć w jakimś tam stopniu pomagały. Na szczęscie synkowi ulewania też nie przeszkadzały ( może trochę na początku, zwłaszcza nocą- charczał i bywał rozdrażniony- podejrzewam, że z powodu refluksu własnie).

Z doświadczeń innych mam: niekiedy po podaniu Nutritonu problem się nasilał- dziecko ulewało więcej i to zagęszczonym pokarmem.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas niestety - fakt, po nutritonie nie ulała, ale dostała biegunki

Agu dalej ulewa, 4 miesiące ma, nic się nie zmniejszyło. No, po gęściejszym jedzeniu ulewa znacznie mniej.

[Jaatkaa85]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22136632]U nas niestety - fakt, po nutritonie nie ulała, ale dostała biegunki

Agu dalej ulewa, 4 miesiące ma, nic się nie zmniejszyło. No, po gęściejszym jedzeniu ulewa znacznie mniej.[/QUOTE]


U nas niestey to samo. Ulewa tak jak ulewał, czasami ilości znaczne. Pocieszam sie tym, ze córka ulewała podobnie i w koncu kiedys się to skończyło.

[201706190936]

Szaja, spokojnie, mój ma prawie 8 miesięcy i dopiero niedawno przestał ulewać. I nie pomagały kaszki ani kleiki... to zwykła niedojrzałość przewodu pokarmowego. I nie ma co za wcześnie rozszerzać diety dziecka. Gdyby dzieciaczek wymiotował to mogłoby to być niepokojące, ale skoro "tylko ulewa" to naprawdę musiałaby ulewać naprawdę dużo i często, spotkałam się z opinią lekarza że jeżeli dzieciak nie ubywa na wadze to nie ma się czym niepokoić.
pozdrówki dla mamy i córeczki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sensen Woman, wg mojej lekarki dziewczynki szybciej przestają ulewać, ok. 4-5 miesiąca, a Agu ulewa naprawdę mnóstwo, i to dłuuuugo po jedzeniu. Gdyby nie pielucha pod brodą, byłaby ciągle mokra.

Powtórzyłam eksperyment z nutritonem, moja lekarka była w szoku, że Agu miała biegunkę po tym, mówi że NIGDY się z tym nie spotkała i by spróbować raz jeszcze, bo może to wcale nie po tym. Spróbowałam - pierwsza kupoa po tym - woda. Następne już normalne - nieco rzadsze, ale absolutnie nie biegunka. Czyli na razie dodaję nutriton. Brzuszek nie boli, nie ulewa, jest ok. Za miesiąc odstawię i sprawdzę, jak sprawy się mają.

[201706190936]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22267446]Sensen Woman, wg mojej lekarki dziewczynki szybciej przestają ulewać, ok. 4-5 miesiąca, a Agu ulewa naprawdę mnóstwo, i to dłuuuugo po jedzeniu. Gdyby nie pielucha pod brodą, byłaby ciągle mokra.

Powtórzyłam eksperyment z nutritonem, moja lekarka była w szoku, że Agu miała biegunkę po tym, mówi że NIGDY się z tym nie spotkała i by spróbować raz jeszcze, bo może to wcale nie po tym. Spróbowałam - pierwsza kupoa po tym - woda. Następne już normalne - nieco rzadsze, ale absolutnie nie biegunka. Czyli na razie dodaję nutriton. Brzuszek nie boli, nie ulewa, jest ok. Za miesiąc odstawię i sprawdzę, jak sprawy się mają.[/QUOTE]
Szaja ale spokojnie, moje ulewały też długo, szłam do nich z butelką pełną mleka to potrafili przed jedzeniem ulać, czas od ostatnigo karmienia 3 godziny. Zobaczysz że wszystko będzie ok, ona z tego musi wyrosnąć i tyle.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Senses, może wyrosnąć, może nie. Nie podoba mi się to mimo wszystko, bo to nie jest ulanie troszkę, Agu potrafi cały posiłek praktycznie zwrócić, również chlustająco. Dostałam skierowanie do gastrologa, termin - bagatela, 1 grudnia Do tej pory będę zagęszczała, to pomaga, ale np. dzisiaj rano dałam niezagęszczone mleko - koszmar.

COŚ O REFLUKSIE

[201706190936]

Słuchaj Szaja, a może to nie ulewanie a wymioty? Skoro aż chlusta? Jakas alergia? Podajesz cos nowego? A może mleko jej nie służy, nawet jesli to dla alergików? Dobrze że idziesz do lekarza. Trzymaj się cieplutko i pozdrawiam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No właśnie i to i to - i to po mleku, bebilon pepti, skazowa jest mała. Po dyni z ziemniakiem czy kaszce zdecydowanie mniej, bo to gęstsze. Jak się wnerwię to prywatnie pójdę. Dzięki

[201706190936]

Powiem ci że mój starszy syn też jadł pepti i też chlustało z niego, potrafił się porzygać aż po kolana (przepraszam za dosadnosć). A własnie, jaka jest kupka? Teraz, na chwilę obecną? Jaki kolor? Bo z tego co wiem to zielonkawa oznacza alergię lub ogólnie jakies sensacje żołądkowo-jelitowe. Dajesz jej kleik ryżowy? Kaszki bezmleczne?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ładna kupka. Zielonkawa tylko gdy żelazo daję (teraz nie daję, bo mała i tak kijowy apetyt ma, chyba przez zęby), tak to normalna gęstość, przy jedzeniu dyni słoneczno żółta, że tak powiem

Kleik ryżowy, kaszka ZAWSZE bezmleczna. Ale akurat najwięcej po samym mleku jest cyrków.

[martaagnieszka]

Witam wszystkie mamy ulewających dzieci. Ja mam dwie córeczki i obie mają problem z ulewaniem Starsza ma 2,5 roku. Ulewała, od urodzenia, aż w 3 tygodniu przestała przybierać na wadze, pediatra skierowała nas do szpitala- porobili wszystkie badania i stwierdzili, że jest zdrowa i widocznie musi z tego wyrosnąć... Wówczas pediatra kazała nam zagęszczać mleko kleikiem ryżowym lub kukurydzianym- nie dało rady, mała dostawała ogromnych boleści brzuch, miała wtedy miesiąc i taki pokarm był dla niej za ciężki. Musieliśmy zostać przy samym mleku( nie znałam wtedy nutritonu). Ulewanie trwało do 6 miesiąca, potem samo przeszło jak ręką odjął
Młodsza córunia ma 5 miesięcy. Zaczęła ulewać już w szpitalu, pomyślałam: "znowu ten horror" Po wyjściu ze szpitala kupiłam Jej bebilon AR, było znacznie lepiej, ale mała dostała wysypki. Okazało się,że ma skazę. Pediatra wypisała nam bebilon pepti- wysypka zeszła, ale ulewanie nie ustąpiło Dopiero z internetu dowiedziałam się o nutritonie- BOGACTWO! Mała przestała ulewać Początkowo miała zaparcia, później biegunkę, ale po kilku dniach wszystko się unormowało. Już 4 miesiące jest na nutritonie i wszystko jest w porządku Próbowałam Jej odstawić, ale ulewa, więc muszę z tym jeszcze trochę poczekać. Byłam z Nią u gastrologa. On twierdzi, że spokojnie mogę Jej podawać nutriton póki ulewa, bo nie ma on żadnego negatywnego wpływu na organizm. Szkoda tylko, że przy pierwszej córuni nie wiedziałam o istnieniu nutritonu

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Oczywiście moja poprzednia wypowiedź dotyczy ulewania a nie ankiety- przepraszam za pomyłke

[mamz]

A czy u waszych dzieciaczków też możecie zaobserwować pewną zależność, że im więcej się dziecko rusza, nogi do góry, z plecków na brzuch i z powrotem, to wtedy się więcej ulewa? Moja córcia tak właśnie ma. Jak karmię ją wieczorem i potem zaraz idzie spać, to jest suchutko i generalnie jak śpi, to nie ulewa ale w ciągu dnia podczas swoich codziennych akrobacji niestety non-stop.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale to normalne ulewanie. Jak dorosły zje i zacznie szaleć, też może być nieciekawie

[martaagnieszka]

A to już różnie bywa. Moja starsza córcia ulewała nawet jak spała i wtedy bałam się najbardziej, że się zakrztusi, a ja tego nie zauważę. W nocy spałam tak czujnie, że słyszałam nawet jak przewracała się z boku na bok. Czasami budziła się z płaczem, bo Jej się ulało. Natomiast młodsza zdecydowanie silniej ulewała jak nie spała i wierzgała nóżkami, ale po nutritonie nie ulewa nawet jeśli wyczynia jakieś akrobacje

[myszka1918]

Ja dodawałam Nutritonu do mleka, mały nie miał problemu z kupką.
Dość długo tak przyjmował mleko a po 4-tym m-cu zaczęłam dodawać kaszki i problemów z ulewaniem nei było. Pozdrawiam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No u nas niestety po kaszkach/kleikach ulewanie jest tak samo.

[martaagnieszka]

Moja starsza córunia po 4 m-cu dostawała kaszki i ulewała, ale zdecydowanie mniej. Młodszej próbowałam wprowadzić najpierw kleik ryżowy- zaczęło się od ulewania, a skończyło wysypką. Z kleikiem kukurydzianym ta sama historia Gastrolog stwierdził, że oprócz skazy ma również alergię na ryż i kukurydzę (co bardzo rzadko występuje) Jedyne po czym nie ulewa to zupki (i mleko z Nutritonem oczywiście)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas uczulenia na ryż nie ma, za to na japco i marchew jest

[kiritimati]

szajajaba a ty karmisz piersią? Czy w ogóle nie karmiłaś?

Ja miałam okropny problem z ulewaniem u synka. Ulewał niemal od urodzenia, po kilkanaście razy w ciągu godziny, podobnie jak u Ciebie całymi chlustami. Poza tym ok. 1-mca życia pojawiła się biegunka i trwała przez 6 tygodni. Ja wtedy karmiłam głównie piersią, ale troszkę dokarmiałam (bebilonem pepti), bo te ulewania sprawiały, że się nie najadał. Od momentu pojawienia się biegunki przeszłam na ostrą dietę, bezmleczną, bezjajeczną. Wcześniej z powodu kolek nie jadłam też już nic smażonego etc. Dostałam skierowanie do gastrologa wyznaczone na dzień kiedy mały miał skończyć 5 miesięcy, a miał wtedy 2 m-ce Poszliśmy więc prywatnie i lekarka stwierdziła, że to prawdopodobnie nietolerancja laktozy. Kazała przejść na Nutramigen (bezbiałkowy i bezlaktozowy) no i problem zelżał, a jak skończyłam karmić piersią, po ukończeniu 6 m-ca to przeszło całkowicie (najwięcej laktozy jest w mleku matki, szczególnie w tej początkowej fazie karmienia). Teraz młodzieniec ma 10 m-cy i nadal jest na diecie bezmlecznej, bo pomimo prób niestety produkty mleczne nie przechodzą. Co ciekawe ma też uczulenie na jabłko ja byłam w szoku jak wyczaiłam że to jabłko, bo wydawałoby się, że to taki mało alergiczny owoc...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

5 tygodni piersią, potem ujawniła się ostra skaza białkowa, przeszłam wyłącznie na pepti. Na piersi też ulewanie było, a jak skaza się ujawniła, to normalnie wymioty były. Od poniedziałku jesteśmy na nutramigenie, jest... lepiej? Tzn., jeśli mała w ogóle coś zjada, bo obecnie w ogóle z niejedzeniem się zmagamy, no ale tu przyczyną prawdopodobnie zęby są.

Małej coś tam się uleje, ale troszkę, mam nadzieję, że jednak się to unormuje na nutra. Na szczęście pije bez oporów, bałam się, że będzie pluła.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

A, no i na japco też jest uczulenie Dosłownie po podaniu 2 łyżeczek gotowanego przez mnie w 10 minut na buzi wysypka... No, ale jabłko zawiera dość mocno uczulające białko, podobnie jak marchew zresztą.