|
Notka |
|
Klub Recenzentki Synergen 50 użytkowniczek testuje nowe produkty Synergen. Poznaj ich recenzje! |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: woj. podlaskie
Wiadomości: 236
|
Pielęgnacja z kosmetykami Synergen
Cześć dziewczyny!
Na początek podzielę się moimi odczuciami i spostrzeżeniami po pierwszych oględzinach kosmetyków. Jeszcze tego samego wieczoru kiedy dostałam paczkę postanowiłam wstępnie zapoznać się z produktami. Później będę uzupełniać wątek i opiszę działanie kosmetyków. Dziś kilka słów o opakowaniach, zapachach, konsystencji: Tonik- opakowanie to butelka z przezroczystego, lekko zabarwionego na zielono plastiku, wygląda moim zdaniem prosto ale też estetycznie ![]() ![]() ![]() Pianka- opakowanie to plastikowa butelka ze specjalnym dozownikiem zmieniającym płyn w piankę. Wygląd butelki nie przypadł mi do gustu. Pojemność to 175 ml czyli sporo ![]() ![]() Krem- opakowanie to kartonowe pudełko, w którym kryje się prosty, plastikowy, zakręcany słoiczek. Niestety, jak dla mnie również niezbyt ładny. Posiada zabezpieczającą folię aluminiową, co jest wg mnie dużym plusem ![]() Plastry- opakowanie to kartonowe pudełko zawierające 3 foliowe saszetki (każda po 12 sztuk plastrów). Są one naklejone na sztywną folię, zdejmują się bez problemów. Podoba mi się to, że są rozdzielone na 3 saszetki. Plasterek na średnicę ok.12 mm, dobrze przylega do skóry, nie przesuwa się, nie pozostawia na skórze kleju. I jeśli chodzi o informacje wstępne to tyle ![]() ![]()
__________________
Serdecznie zapraszam na mojego bloga: http://elamaluje.blogspot.com |
![]() ![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Pielęgnacja z kosmetykami Synergen
Używam kosmetyków Synergen gdy krucho u mnie z pieniędzmi...Ani nie pomagają, ani nie szkodzą, ale tego też można się spodziewać po cenie. Bardzo lubie zieloną serię fruity flirt, ale nie zauważam większej różnicy w stanie mojej cery przed i po. Lepiej dołożyć parę złotych i kupić coś co działa
|
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 54
|
Dot.: Pielęgnacja z kosmetykami Synergen
Pianka na początku lekko podrażniła moją twarz, ale teraz jest OK.
Miałam też peeling do skóry wrażliwej - totalny bubel! Używałam go do peeligowania każdej innej części ciała, tylko nie do twarzy... http://piekna-nastolatka.blogspot.com |
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich:)
Wiadomości: 5 952
|
Dot.: Pielęgnacja z kosmetykami Synergen
Z tej serii mam puder...i nie jestem nim zachwycona
![]() Efektów praktycznie zero... Raczej się skończy tylko na pudrze. |
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 49
|
Dot.: Pielęgnacja z kosmetykami Synergen
ja akurat słyszałam dobre opinie o tym pudrze, choć nie miałam okazji go przetestować, bo w moim rossmanie nigdy nie ma mojego odcienia, bo jest zawsze wykupiony :P
|
![]() ![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: woj. podlaskie
Wiadomości: 236
|
Dot.: Pielęgnacja z kosmetykami Synergen
Kosmetyki testuję już ponad tydzień, więc podzielę się moimi spostrzeżeniami. Wiem, że to mało czasu, aby przekonać się o ich rzeczywistym działaniu, ale terminy gonią
![]() ![]() Tonik- stosowałam zazwyczaj wieczorem po demakijażu lub w ciągu dnia, kiedy nie nosiłam makijażu a moja cera wymagała lekkiego orzeźwienia ![]() Pianka- używałam rano i czasem wieczorem podczas demakijażu twarzy. Pianka bardzo dobrze oczyszcza skórę, pozostawia ją miękką, gładką i przyjemnie odświeżoną. Z podkładem również sobie świetnie radzi. Żadnego ściągnięcia czy wysuszenia. Oczywiście po jej stosowaniu nakładałam również krem nawilżający, taki już sobie wyrobiłam nawyk ![]() Krem- z tym produktem chyba polubiłam się najmniej. Może dlatego, że nie przepadam za kremami matującymi... Krem nakładałam na twarz tylko na dzień, wieczorem wolę cerę nawilżać i uważam, że matowienie na noc jest zupełnie niepotrzebne. Zaraz po nałożeniu kremu skóra była u mnie lekko ściągnięta, jednak uczucie to mijało po 10-15 minutach. Owszem, krem spełnia swoje zadanie i matuje, jednak u mnie ten mat trzymał się około 3-4 godzin, później pojawiał się błysk ![]() Plasterki- po pierwszym użyciu byłam oczarowana! Nakleiłam plasterek na wyprysk w okolicach żuchwy i po nocy z nim niespodzianka zniknęła, pozostawiając po sobie jedynie lekkie zaczerwienienie. Zużyłam już sporo plasterków i doszłam do wniosku, że ich działanie jest zależne od wielkości wyprysków i fazy ich rozwoju. Np. plasterek jednorazowo nie poradził sobie z powstającym na nosie wypryskiem, dopiero kiedy go lekko wycisnęłam (brzydki nawyk, ale nic na to nie poradzę ![]() ![]() Podsumowując, kosmetyki są warte uwagi i wypróbowania, zwłaszcza, że nie są drogie a bardzo wydajne i przyjemne w użytkowaniu.
__________________
Serdecznie zapraszam na mojego bloga: http://elamaluje.blogspot.com |
![]() ![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.