Niezręczna sytuacja... wyjaśnić czy zostawić??

[xoxojane]

Witam Wizażanki Opiszę sprawę od początku Znam się z kolegą już ponad pół roku, często razem spotykamy się, imprezujemy itp. Jednak w ostatnim czasie doszło do pewnych sytuacji (trzeźwi nie byliśmy:P) Otóż dwa razy całowaliśmy się po imprezie. On jednak nalegał na więcej ale ja się nie zgodziłam. Uszanował moją decyzję. Za pierwszym razem po całej akcji wziął mnie na rozmowę i bardzo przepraszał. Potem dużo ze sobą pisaliśmy i rozmawialiśmy. Było dobrze Jednak niedawno sytuacja się powtórzyła, ale tym razem jest inaczej... Być może dlatego że mi jest głupio i staram się na niego nie patrzeć jak się spotykamy. Widać że on również czuje się niezręcznie.Obawiam się że dla mnie powoli staje się kimś więcej niż kolegą, ale nie wiem jak sprawa wygląda z jego strony. I tu pojawia się pytanie, wyjść z inicjatywą wyjaśnienia całej sprawy czy pozostawić i dać sobie z tym spokój??

[shawty19]

Napisane przez xoxojane

Witam Wizażanki Opiszę sprawę od początku Znam się z kolegą już ponad pół roku, często razem spotykamy się, imprezujemy itp. Jednak w ostatnim czasie doszło do pewnych sytuacji (trzeźwi nie byliśmy:P) Otóż dwa razy całowaliśmy się po imprezie. On jednak nalegał na więcej ale ja się nie zgodziłam. Uszanował moją decyzję. Za pierwszym razem po całej akcji wziął mnie na rozmowę i bardzo przepraszał. Potem dużo ze sobą pisaliśmy i rozmawialiśmy. Było dobrze Jednak niedawno sytuacja się powtórzyła, ale tym razem jest inaczej... Być może dlatego że mi jest głupio i staram się na niego nie patrzeć jak się spotykamy. Widać że on również czuje się niezręcznie.Obawiam się że dla mnie powoli staje się kimś więcej niż kolegą, ale nie wiem jak sprawa wygląda z jego strony. I tu pojawia się pytanie, wyjść z inicjatywą wyjaśnienia całej sprawy czy pozostawić i dać sobie z tym spokój??

A jak on się zachowuje? okazuje Ci jakoś zainteresowanie?

[xoxojane]

Trzymamy się razem większą grupą więc żartuje ze mną, rozmawia w towarzystwie, ale po za tym nic... Jednak po ostatniej sytuacji złapałam jego wzrok na sobie i przez chwilę patrzył z poważną miną, mimo tego że wszyscy żartowali. Nie mogę go rozszyfrować :/

[shawty19]

Napisane przez xoxojane

Trzymamy się razem większą grupą więc żartuje ze mną, rozmawia w towarzystwie, ale po za tym nic... Jednak po ostatniej sytuacji złapałam jego wzrok na sobie i przez chwilę patrzył z poważną miną, mimo tego że wszyscy żartowali. Nie mogę go rozszyfrować :/

Słuchaj, zawsze możesz go jakoś delikatnie podpytać o to

[xoxojane]

Nie mam pojęcia jak to zrobić :/ wcześniej dużo pisaliśmy ale teraz głupio mi się samej pierwszej odezwać... Jeszcze w momentach gdy na mnie patrzy i go na tym łapię to od razu spuszczam wzrok ( ehh wiem że mija się to z celem ale cóż, pieprzona nieśmiałość :P )

[laisla]

Przede wszystkim nie dawaj się ot tak całować jeśli to nie jest Twój chłopak Dziwne jakieś układy. Zaczynacie wszystko, no może nie od końca ale na pewno od jakiegoś tam punktu, który nie powinien być wyjściowy. Zbyt wiele Wam umyka w ten sposób. Ale cóż, takie widać czasy bo domyślam się, że dwudziestu lat jeszcze nie macie
A co teraz..zaaranżuj może jakieś wyjście czy spotkanie sam na sam i zobacz jak będzie się zachowywał. Bo co można wywnioskować z grupowych spotkań i dwóch skradzionych po pijaku całusach? Niewiele.

[ChosQ]

Skoro to on Ciebie te dwa razy pocałował to wydaje mi się, że sprawa jest jasna... on tak jak Ty chciałby, ale nie jest pewien czy Ty czujesz to samo!Chociaż mogę się mylić skoro ekscesy zdarzają się zawsze tylko po alko...

[sudosudo]

Mam podobną sytuację z kolegą, dużo rozmawialiśmy kiedyś i na też dwóch imprezach się całowaliśmy po pijaku i też nakrywam go jak się na mnie patrzy. Potem wyszło że od lat ma dziewczynę☠o czym przez dobrych kilka miesięcy pisania nic mi nie mówił. Dalej za mną☠wodzi wzrokiem i przy jakiś tam luźniejszych wyjściach nieśmiało obejmuje albo przytrzymuje mi dłoń przy podawaniu czegoś, acz jest to dla mnie już teraz po prostu żałosne i nic nie robię

[shawty19]

Proponuje dowiedzieć sie o nim czegoś więcej, na pewno macie wspólnych znajomych, a później zacząć jakoś działać

[y@kor]

Pogadaj z nim o tym - może on myśli i czuje dokładnie to samo co Ty i też ma opory? Nie masz nic do stracenia, a możesz wiele zyskać.
Odwagi!

[ChosQ]

To znaczy ja akurat nie proponowałabym z nim jeszcze o niczym rozmawiać... bo też nie masz pewności co on myśli, wolałabym jeszcze trochę poczekać, może to on zrobi pierwszy krok, w końcu to mężczyzna powinien zdobyć się na odwagę.
Jeżeli Ty jesteś zainteresowana tą znajomością to delikatnie możesz mu to dawać do zrozumienia właśnie wymianą spojrzeń itp po jakimś czasie wydaje mi się, że wyczujesz czy odpuścić, czy on chce czegoś więcej

[shawty19]

Napisane przez ChosQ

To znaczy ja akurat nie proponowałabym z nim jeszcze o niczym rozmawiać... bo też nie masz pewności co on myśli, wolałabym jeszcze trochę poczekać, może to on zrobi pierwszy krok, w końcu to mężczyzna powinien zdobyć się na odwagę.
Jeżeli Ty jesteś zainteresowana tą znajomością to delikatnie możesz mu to dawać do zrozumienia właśnie wymianą spojrzeń itp po jakimś czasie wydaje mi się, że wyczujesz czy odpuścić, czy on chce czegoś więcej

Obserwacja jest najważniejsza !

Czasem trzeba zaryzykować, zeby zyskać

[ariadn_a]

może całuje koleżanki;p

[Siouxsie]

Miałam praktycznie identyczną sytuację (też dwa razy i też z %). Po rozmowie okazało się, że to jego nie pierwszy raz z koleżanką; że był ciekawy; że jest zakochany w zajętej dziewczynie; że to przez %; że w tym wieku tak bywa. Także ja jestem już uprzedzona Sorry. Aaa, no i do dzisiaj go widuję i niestety jest niezręcznie :/ Można powiedzieć, że się ignorujemy.

[xoxojane]

Napisane przez ChosQ

To znaczy ja akurat nie proponowałabym z nim jeszcze o niczym rozmawiać... bo też nie masz pewności co on myśli, wolałabym jeszcze trochę poczekać, może to on zrobi pierwszy krok, w końcu to mężczyzna powinien zdobyć się na odwagę.
Jeżeli Ty jesteś zainteresowana tą znajomością to delikatnie możesz mu to dawać do zrozumienia właśnie wymianą spojrzeń itp po jakimś czasie wydaje mi się, że wyczujesz czy odpuścić, czy on chce czegoś więcej

ChosQ myślę że masz rację... to będzie najlepsze. Zastanawiałam się jeszcze nad wyjaśnieniem tej sprawy w sensie że chcę się z nim nadal kumplować ale nic więcej :P to że nie mogę z nim swobodnie porozmawiać czy pożartować mnie dobija :/ a wiem że z mojej strony bez rozmowy nie dam rady nawet na niego spojrzeć.

[Deborah100]

Może zacznij pić z umiarem ?
A jak koleś proponuje coś więcej to chyba nie jest dobrym kandydatem na faceta? Może chciał tylko skorzystać z okazji, zabawić się....