ajjj szkoda gadać

[windykatorka]

Drogie Wizażanki , gdy patrzę na Wasze pięknie uszyte torby, własnoręcznie zrobione ozdoby,biżuterię naprawdę aż wstyd mi się robi ,że ja jestem takim leniem że nic mi się nie chce.Ani hobby ani żadnych fajnych zajęć,pasji,zainteresowań .Nula,zero,nic,nothing.Oj j jak ja bym chciała byc choć trochę tak twórcza,aktywna,energiczn a,pełna życia,z pomysłami itd. jak Wy.
Ale dobre dosyć narzekania i marudzenia biorę się do roboty.
Łatwo powiedzieć , trudniej zrobić.Ojj tak, wiem to chociażby po moim podpisie. Ale dobra zmotywuje się troche i dam radę.
Pozdrawiam.

P.S.-nie gniewajcie się że zaśmiecam i że się publicznie "obnażam" ale nie panowałam nad moimi dłońmi pisząc ten post.

[jaszmurka]

Napisane przez windykatorka

Nula,zero,nic,nothing.

A jednak jakieś zdolności masz poliglotka z Ciebie

A tak poważnie... to myślę ,że to właśnie dużo zależy od samozaparcia . I wiesz? jeszcze od rezultatów swojej pracy. Spróbuj coś zrobić- tylko raz- jakieś kolczyki, czy nawet pudełko na kosmetyki -a zobaczysz jak Cie wciągnie . Musisz po prostu zobaczyć coś, co zrobiłaś na własne oczy i to Cie na bank podniesie na duchu- i zachęci do dalszej pracy . Obiecuje Ci to
A jeżeli masz problem zacząć... to powiedz sobie "Hmmm co?? że inni potafią a ja nie? pokażę na co mnie stać. Zrobię takie kolczyki,że wszystkie koleżanki będą sie pytać skąd takie mam . i będą chciały żeby m im takie zrobiła "

Powinno zadziałać głowa do góry- i uwierz w siebie

[nan]

Ha, w moim przypadku jest jeszcze trudniej, gdyż jestem całkowicie pozbawiona zdolności manualnych. Nawet z przyszyciem guzika mam problemy Okropnie zazdroszczę osobom, które potrafią robić różne fajne rzeczy. Np. bardzo chciałabym umieć malować, ale niestety...

[jaszmurka]

Napisane przez nan

Ha, w moim przypadku jest jeszcze trudniej, gdyż jestem całkowicie pozbawiona zdolności manualnych. Nawet z przyszyciem guzika mam problemy Okropnie zazdroszczę osobom, które potrafią robić różne fajne rzeczy. Np. bardzo chciałabym umieć malować, ale niestety...

Oj tam- od razu malować . Fakt nie każdy to potrafi... nie każdy ma to coś od urodzenia .Tak jak nie każdy potrafi śpiewać.. itp. Aleee może poszukaj w sobie czegoś... o co byś się wcześniej nigdy nie podejrzewała??? A nóż widelec potrafisz ślicznie przyozdabiać świeczniki? robić urocze pocztówki? albo pudełeczka na drobiazgi??? Próbowałaś? Ja też chyba beztalencie jestem ,guzika przyszyć nie umiem ale lubię się pobawić- porysować jakieś głupie biedronki czy coś takiego...

Ja myślę Nan że Ty coś w sobie masz ja to czuję- tylko Ty jeszcze o tym czymś nie wiesz
SZUKAJ

[ufcio]

Napisane przez nan

Ha, w moim przypadku jest jeszcze trudniej, gdyż jestem całkowicie pozbawiona zdolności manualnych. Nawet z przyszyciem guzika mam problemy Okropnie zazdroszczę osobom, które potrafią robić różne fajne rzeczy. Np. bardzo chciałabym umieć malować, ale niestety...

skad ja to znam?

[kootek_mamrotek]

haha. to znaczy ze mam zdolności manualne skoro umie kierować traktorem oczywiscie tylko kierowac , bez zmieniania biegów musze w sobie wyszukac wiecej zdolności manualnych

[aleksandra999]

Napisane przez kootek_mamrotek

haha. to znaczy ze mam zdolności manualne skoro umie kierować traktorem oczywiscie tylko kierowac , bez zmieniania biegów musze w sobie wyszukac wiecej zdolności manualnych

Oj,to ja chyba też

[k_maUa]

No u mnie ze zdolnosciami manualnymi tez niezabardzo:/ kompletnie nie umiem rysowac, co dopiero mowic o jakims wiekszym malowaniu, ale jdnak cos znalazlam. umiem wyszwac obrazty zamiast je malowac:P Co prawda kiedys zdarzalo mi sie czesciej wyszywac, bo jestem osoba, ktora nei moze usiedziec w jednym miejscu...ale moze w nadchodzace zimowe wieczory znow sie tym zajme POLECAM!!

[jaszmurka]

oj sie zagalopowałam z tymi zdolnościami

[nan]

Ha, śmiejecie się ze mnie No nie mam zdolności do robótek ręcznych i zmysłu plastycznego też nie, chociaż potrafię zrobić frencha bez paseczków (to już coś). Żałujcie, żeście nie widziały jak kiedyś próbowałam robić na szydełku. Jedyne co mi wychodziło to ogromny splątany kłąb. Na drutach i owszem - nawet skomplikowane ściegi robiłam, ale niestety umiejętność ta nie jest bardzo przydatna, no chyba, że ktoś lubi kilometrowe szale No niezdolna jestem, już w szkole lekcje plastyki były dla mnie pasmem udręk. ZPT też nie lubiłam, kazali nam robić jakieś dziwadła z drewna, męczyłam się bardzo, a robótki ręczne robiła za mnie babcia.

[kodeina]

ja myślę że każda z nas coś potrafi ale... albo o tym nie wie albo boi się sprobówać i z góry zakłada że nic z tego nie wyjdzie windykatorko czasem warto sporóbować coś wyczarować z koleżanką (chociarz ja uwielbiam tylko sama) - może coś razem w jakiś leniwy dzieć stworzycie? zacznij od banalnie prostych rzeczy - np. obklej pudełko wycinankami z gazet (ładnie wychodzi jak są w jednym kolorze) lub przerysuj jakiś rysunek, najtrudniej jest zacząć, później zobaczysz co sprawia Ci przyjemność i podoba Ci się powodzenia w przełąmywaniu lenia - bo to trudne też mnie czasem nachodzi

[windykatorka]

dzięki dziewczyny
postaram się przełamać lenia

[ufcio]

a mi prace na plastyce robila przyjaciolka w zamian za wypracowania z franca

[karmeleiro]

a za mna bylo to tak, ze zawsze mialam ochote cos tworzyc, ale braklo mi samozaparcia i cierpliwosci, az w koncu, Kobitki z Wizazu i ich dziela mnie zmotywowaly!
z tego wynika Windykatorko, ze wszystko przed Toba!