mieszkanie na poddaszu - warto w to wchodzic??

[moniczka1302]

Witam!

Pokrótce opiszę...

Pan deweloper buduje domek, niby bliźniaczy ale sek w tym, że jedna rodzina mieszka na dole, a druga na górze, a nie jak w typowym bliźniaku, parter - piętro, parter-piętro...
Dół już dawno zarezerwowany, zostałą góra, ze skosami o pow. ok. 100m. I tak właśnie myślimy, czy warto się w to pakowac... W lato może byc bardzo ciepło przez dach, a w okresie wiosenno-letnim również ulewy, czyli dzwonienie deszczu o dach Poza tym, działka położona jest obok skarpy , pan zapewnia, że to skała, nie żadna glina itp. i osuwiska nie będzie. Działka oczywiście będzie ogrodzona. Podoba mi się lokalizacja i dzielnica. Cena jest wg mnie zbyt wygórowana jak na takie budownictwo bo 370tys. Miasto średnio duże, nie liczące 100tys. mieszkańców.

Co o tym sądzicie?

Będę wdzięczna za każe uwagi, plusy i minusy

[paula78]

Wychodzi 3,7 za metr, sporo jak na miasto niespełna 100 tys.
Działka duża?

Osobiście nie weszłabym w to bo skosy mnie nie przekonują, wolałabym juz blizniak typu góra-dół niż sama góra. No i ta skarpa...

[moniczka1302]

Działka 660m dzielona na 2 rodziny czyli po 330m

Moim zdaniem cena o wiele za wysoka. W moim mieście ceny za bliźniaka to ok. 3000zł /m2 z górą-dołem.

[mm444]

Treść usunięta

[moniczka1302]

Właśnie kiedyś czytałam, że zalezy jaki kąt mają skosy i wtedy jest trochę taniej

Fishio - z innej beczki: czytam regularnie niemodne i padam ze śmiechu; macie dziołchy talent

[Elfia4]

Napisane przez moniczka1302

Działka 660m dzielona na 2 rodziny czyli po 330m

Moim zdaniem cena o wiele za wysoka. W moim mieście ceny za bliźniaka to ok. 3000zł /m2 z górą-dołem.

W pewnym sensie sama sobie odpowiedziałaś na pytanie. Jeśli samodzielny bliźniak to koszt ok. 3 tys. za m2, to to poddasze i dzielenie domu z kimś, kogo w tej chwili nie znasz to mało atrakcyjna opcja.
Zdecydowanie bardziej wolałabym szukać bliźniaka, nawet jeśli wymagałby jakiegoś remontu, to w miarę utrzymany dom byłby lepszą opcją, niż poddasze z kawałkiem działki.

[moniczka1302]

Napisane przez Elfia4

W pewnym sensie sama sobie odpowiedziałaś na pytanie. Jeśli samodzielny bliźniak to koszt ok. 3 tys. za m2, to to poddasze i dzielenie domu z kimś, kogo w tej chwili nie znasz to mało atrakcyjna opcja.
Zdecydowanie bardziej wolałabym szukać bliźniaka, nawet jeśli wymagałby jakiegoś remontu, to w miarę utrzymany dom byłby lepszą opcją, niż poddasze z kawałkiem działki.

Generalnie bliźniak to i tak dzielenie się z kimś ścianą, poziomo czy pionowo.
Ta oferta mi się podoba głównie z uwagi na miejsce - moim zdaniem najlepsza dzielnica z rewelacyjnym widokiem na panoramę. Obok budują typowe bliźniaki ale cena to już 540tyś + wykończenie . Trochę dalej, w bardziej industrialnej i starej dzielnicy typowego blizniaka mozna kupic wlasnie za 390tys. Jest prześliczny, ale obok tykającej bomby ekologicznej więc trochę bym się bałą tam zainwestowac pieniądze życia.

Dlatego też pytam o opinie. Plusy/minusy

[szugarbejb]

W latem ukrop, w zimie zimno, nieważne jak cudownie zaizolujesz dach. Kto w czymś takim mieszkał - wie, co mówię. Ja wytrzymałam tydzień, później dostałam apopleksji i szybko się wyprowadziłam, a dom wybudowany z najlepszych materiałów warty 4 miliony.
Dźwięk deszczu o dach - bezcenny. Idzie się powiesić.
No i te skosy, mieszka się jak w jaskini.

Poza tym wybacz, ale za 3700 zł/m2 można kupić świetną nową chałupę chwilkę pod Wrocławiem, że nie wspomnę o mieszkaniu (normalnym, bez skosów) w samym centrum. Więc cena kosmiczna jak na mieścinkę 100 tys.

Nie pakuj się w to, szukaj czegoś sensownego.

[kinga1701]

My teraz mieszkamy na poddaszu ale juz za 2 tygodnie się wyprowadzamy naszczęście. W lato może nie upał ale duchota straszna, deszczy stukającego o dach co prawda aż tak bardzo nie słychać ale nie da się ukryć że pada. I te skosy w salonie w którym nie mam jak szafki postawić i w kuchni gdzie mogłam powiesić tylko dwie szafki. Ja osobiście odradzam.

[sasqnia]

Ja uważam, że każde miejsce można świetnie urządzić. Aranżacji poddasza jest mnóstwo więc z tym nie powinno być problemu.
Co do ceny to jeśli uważasz, że jest ona dobra w stosunku do warunków i miejsca to warto w to wejść

[rawita]

Poddasza mają fajny klimat i można je genialnie urządzić. Jest to jednak dużo trudniejsze, niż w wypadku mieszkań bardziej standardowych. Niedawno się o tym przekonałam na własnej skórze. Mnie by bardziej przeszkadzało to dzielenie z kimś domu góra-dół i podwórka. Typowy bliźniak daje chyba większe poczucie prywatności.

[moniczka1302]

Dziękuję dziewczyny za opinie, na pewno były dla mnie pomocne uważam jak większośc z Was, że ten pomysł nie jest najlepszym rozwiązaniem i szybko moglibysmy pozalowac tej decyzji, W koncu to jest mnóstwo pieniędzy!

[201604181004]

Ojezu w życiu ;p i to otwieranie okna w dachu gdy jest kupa śniegu ;p i ta migrena gdy bombarduje cię deszcz. I ten problem z paleniem papierosa przy otwartym oknie i ten gorąc i to zimno. I beznadziejne ustawienie. Nie szła bym na to w życiu ;p

[laisla]

Mieszkam na poddaszu. Są minusy i plusy. Nie płaci się za cały metraż czyli połać pod skosem (chyba do 1,4 ale nie jestem pewna) była gratis. Brak balkonu na minus. Gorąco latem, na szczęście mam dwa poziomy, na niższym jest ok. Zimą nie widzę różnicy w temperaturze u siebie i u mamy w "normalnym" mieszkaniu. Deszcz stukający w dach bardzo lubię akurat. No i nie mam sąsiadów nad sobą A otwierałam dzisiaj okna aby miotełką zgarnąć śnieg i pooglądać świat Generalnie te mieszkania miały największe wzięcie gdy kupowałam ze względu na te dodatkowe metry i rozeszły się jak cieple bułeczki. Fajny klimat jak dla mnie bo są także bele nośne.

[summerisgone]

Jako mieszkanka poddasza: NIE!
Też byłam przekonana że poddasza są takie fajne, klimatyczne i tak ładnie można urządzić dopóki sama na poddaszu nie zamieszkałam. Po kilku latach mam już tak serdecznie dość, że nigdy więcej nie zdecyduje się na żadne skosy. Latem temperatura dochodzi do 45 stopni i wcale nie schładza się na noc, mimo podwójnej izolacji. Jako że dach mam drewniany wszystkie farby pękają bo dach pracuje. Niby są położone siatki, niby elastyczne farby - nic to nie daje. Zimą ciągnie od ścian. Jeśli leje w nocy - oszaleć można, własnych myśli nie słychać. Każdy ptak łażący po dachu, padający deszcz, grad - wszystko słychać. Wiecznie obijam się głową o ściany. Skosy są praktycznie nie do zagospodarowania - nie powiesisz półki czy ramki ze zdjęciem. No po prostu - nie.

[delfix10]

mieszkam na poddaszu i stanowczo odradzam
Latem upał że nie można funkcjonować,zimą-lodówka w domu, ciągnie od ścian itd
ścięte ściany nie do zagospodarowania,w łazience nie mogę odśnieżyć ''okna,,,jak deszcz pada to można oszaleć! no po prostu porażka