Proszę o pomoc. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-11, 19:08   #1
galanonim24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
Question

Proszę o pomoc.


Witam serdecznie. Nie jestem kobietą a mężczyzna. Ale pisze z prosba o pomoc bo sobie nie daje rady a nie wiem gdzie indziej uderzyc jak nie do kobiet. Wiec...mam 24 lata jestem po slubie 1 rok i mamy 7 miesieczna dziewczynke. Z tego ja bylem 5 miesiecy na leczeniu od narkotykow. I troche sie namieszalo. Choc bedac tam odbudowywalem relacje z zona i myslalem ze jest ok ale tesciowo wcielila sie w role ojca i chce podejmowac za mnie decyzje i sie czepia nawet tego czy mam jechac samochodem czy nie. Od 2 lat zonie mowie ze bedzie sie jej ciezko wyprowadzic z domu bo widze jak ona sie trzyma tej sukienki mamy z ktorym sie chowie i mimo paru prob przez te dwa lata do skutku nie doszlo i pozniej tez w koncu poszedlem na to leczenie. Ale wrocilem pewnie musze tez cos odbudowac ale bardzo sie zmienilem. A tak wg to moja zona nie chce odciac tej pepowinki i ciagle chce isc do tej mamusi z obojetnie czym jak sobie nie daje rady. A nie bierze wg swojego zycia w swoje rece. Rodzina kataolicka nikogo nie obrazajac, tak tam milo ze wkurza, moja zona podejmuje wszystkie decyzje za uzgodnieniu z mama. A jak mamy sie wyprowadzac to jej rodzina gada ze ma szybko wracac ze nam sie nie uda. A moja zona ze robi wbrew mamusi to mocno to przezywa ciagle placze itd. Moze ja za duzo wymagam bo mnie nie bylo i nagle chce duzo albo naprawde ta ich relacje nie jest zdrowa. Niech ktos obiektywnie mi wytlumaczy i urealni. Dziekuje
galanonim24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 19:34   #2
alexxandra23
Przyczajenie
 
Avatar alexxandra23
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 2
Dot.: Proszę o pomoc.

Prawdopodobnie ta cała sytuacja wymaga czasu, musisz przekonać żone i tesciowa do tego , że mimo Twojej przeszłości potrafisz wychować i zająć się SWOIM dzieckiem. Z jednej strony się nie dziwie ze taka sytuacja miała miejsce 5 miesięcy to sporo czasu, tym bardziej że Twojej żonie musiało być megaaa cięzko z maluchem, mama była przy niej , prawdopodobnie wspierała ją w cięzkich chwilach dlatego się tak bardzo zżyły. Życzę powodzenia !
alexxandra23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 19:50   #3
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Proszę o pomoc.

Cytat:
Napisane przez galanonim24 Pokaż wiadomość
Witam serdecznie. Nie jestem kobietą a mężczyzna. Ale pisze z prosba o pomoc bo sobie nie daje rady a nie wiem gdzie indziej uderzyc jak nie do kobiet. Wiec...mam 24 lata jestem po slubie 1 rok i mamy 7 miesieczna dziewczynke. Z tego ja bylem 5 miesiecy na leczeniu od narkotykow. I troche sie namieszalo. Choc bedac tam odbudowywalem relacje z zona i myslalem ze jest ok ale tesciowo wcielila sie w role ojca i chce podejmowac za mnie decyzje i sie czepia nawet tego czy mam jechac samochodem czy nie. Od 2 lat zonie mowie ze bedzie sie jej ciezko wyprowadzic z domu bo widze jak ona sie trzyma tej sukienki mamy z ktorym sie chowie i mimo paru prob przez te dwa lata do skutku nie doszlo i pozniej tez w koncu poszedlem na to leczenie. Ale wrocilem pewnie musze tez cos odbudowac ale bardzo sie zmienilem. A tak wg to moja zona nie chce odciac tej pepowinki i ciagle chce isc do tej mamusi z obojetnie czym jak sobie nie daje rady. A nie bierze wg swojego zycia w swoje rece. Rodzina kataolicka nikogo nie obrazajac, tak tam milo ze wkurza, moja zona podejmuje wszystkie decyzje za uzgodnieniu z mama. A jak mamy sie wyprowadzac to jej rodzina gada ze ma szybko wracac ze nam sie nie uda. A moja zona ze robi wbrew mamusi to mocno to przezywa ciagle placze itd. Moze ja za duzo wymagam bo mnie nie bylo i nagle chce duzo albo naprawde ta ich relacje nie jest zdrowa. Niech ktos obiektywnie mi wytlumaczy i urealni. Dziekuje
a bardziej po polsku?
Skoro byłeś na leczeniu, to pewnie dalej chodzisz na jakąś grupę wsparcia/terapię? Może warto pomyśleć o podobnej dla żony? Bardzo często z uzależnionymi wiążą się osoby, które same mają problemy psychologiczne. Być może fakt, że Ty się zmieniłeś dla żony jest przykry - wcześniej miała milion powodów do zmartwień, a teraz co? Już nie musi się trząść o misiulka. Nie dojrzała do sytuacji, więc brnie w inną chorą relację - z mamą.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 20:05   #4
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Proszę o pomoc.

A może żona zwyczajnie ci nie ufa i dlatego nie chce się wyprowadzić? Matka jest dla niej wsparciem i w domu czuje się bezpiecznie i może to odseparowanie się od tego bezpiecznego miejsca mając na głowie małe dziecko i perspektywę niepewnego (?) zamieszkania z mężem walczącym z nałogiem to dla niej za dużo.
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 20:19   #5
galanonim24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
Dot.: Proszę o pomoc.

myśle sobie ze tak jest ze ona w domu chce mieszkac bo jej bezpiecznie. Ale znalazlem prace dobrze platna, mieszkanko przytulne wiele i jestem dosc mocno zaangazowany w to. Ale ten problem byl juz za nim sie ozenilismy to ona swoja przeprowadzke odwlekala. Ja wtedy bylem trzezwy bo bylem po terapii. Jak u niej zamieszkalem to zaczelo sie sypac znowu.
Dzieki za odpowiedzi juz mam pare refeleksji. Na spokojnie ta przeprowadzke zorganizuje, pokaze jej ze jest ok bezpiecznie i moze powoli zacznie odcinac ta pepowinke od mamusi.
galanonim24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 20:29   #6
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Proszę o pomoc.

Cytat:
Napisane przez galanonim24 Pokaż wiadomość
myśle sobie ze tak jest ze ona w domu chce mieszkac bo jej bezpiecznie. Ale znalazlem prace dobrze platna, mieszkanko przytulne wiele i jestem dosc mocno zaangazowany w to. Ale ten problem byl juz za nim sie ozenilismy to ona swoja przeprowadzke odwlekala. Ja wtedy bylem trzezwy bo bylem po terapii. Jak u niej zamieszkalem to zaczelo sie sypac znowu.
Dzieki za odpowiedzi juz mam pare refeleksji. Na spokojnie ta przeprowadzke zorganizuje, pokaze jej ze jest ok bezpiecznie i moze powoli zacznie odcinac ta pepowinke od mamusi.
przy małym dziecku jest sporo pracy dla młodej matki. W jaki sposób będziesz sprawował opiekę nad dzieckiem? Jak sobie to wyobrażasz? Jak chcesz pokazać że jesteś odpowiedzialnym ojcem i mężem?
Czy Twoja żona zgadza się na wyprowadzkę?

Bo na razie chcesz ociągnąć żonę od jej matki.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 20:43   #7
galanonim24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
Dot.: Proszę o pomoc.

Wyprowadzka jest dlatego że ja nie moge meiszkac w miescie w ktorym urzedowalem. Handlowalem, bralem, kradlem, gdzie moja ekipa jest ktora zyc mi nie da itd. Żona się zgadza, moze ja za duzo chce na poczatek, moze musze dac jej czasu. A ja dzieckiem bardzo duzo sie zajmuje. Zabawiam je od samego rana przytulam karmie, przewijam i kapie. Wiadomo robie raz ja to raz zona ale bardzo duzo dziecku poswiecam czasu bo mam kochana coreczke ktora mi sprawia duzo radosci. Wyprowadzamy sie narazie na 5 miesiecy bo zona tez ma maciezynskie a ja zarabiam tez sporo i nam sie uklada jesli chodzi o finanse ale jak maciezynskie minie bedzie trudniej i czuje ze bedzie chciala wrocic a boje sie tego ze bedzie chciala wrocic do domu a ja z nia tam powedruje. I to sie skonczy dramatycznie. Fatalnie sie czuje u tesciow wiecznie spiety, poirytowany jak intruz...niby wszystko fajnie pieknie a tak na serio w myslach maja "tam sa drzwi"...ale daja czasu temu, musze sie postarac i pokazac ze jest bezpiecznie.
galanonim24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-11, 22:18   #8
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Proszę o pomoc.

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
Bo na razie chcesz ociągnąć żonę od jej matki.
A to takie dziwne?
Skoro zdecydowała się na ślub, założyła rodzinę z autorem, to chyba naturalne jest, że powinni mieszkać we dwoje plus dziecko, a nie on w wynajętym mieszkaniu, a ona u matki.
No chyba, że autor nie jest w porządku i żona mu nie ufa, stąd niechęć do mieszkania z nim.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 05:46   #9
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Proszę o pomoc.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
A to takie dziwne?
Skoro zdecydowała się na ślub, założyła rodzinę z autorem, to chyba naturalne jest, że powinni mieszkać we dwoje plus dziecko, a nie on w wynajętym mieszkaniu, a ona u matki.
No chyba, że autor nie jest w porządku i żona mu nie ufa, stąd niechęć do mieszkania z nim.

Zgadzam sie.
Skoro takiego sobie faceta wybrała na męża i ojca, no to ja trochę nie rozumiem niechęci do wyprowadzki. Dorosła jest czy nie? Nie widzi, jak jej rodzina traktuje męża? Nie przeszkadza jej to?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 06:58   #10
_ent_
serum z nanopletami
 
Avatar _ent_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: z morza
Wiadomości: 170
GG do _ent_
Dot.: Proszę o pomoc.

Laski, ale autor nie jest w porządku do końca.
Autorze, nie chcę Cię obrażać, ale jak Ty to sobie wyobrażasz? Byłeś ćpunem i dilerem. Poszedłeś na odwyk, zostawiłeś ją z dwumiesięcznym dzieckiem na prawie pół roku. Nie napisałeś tu nic o dalszej terapii, po prostu wróciłeś z odwyku, chcesz uciec od kolesi, więc ciągniesz żonę i dziecko za sobą cholera wie gdzie, byle dalej od jej rodziny, bo krzywo na Ciebie patrzą. Stary, ja na ich miejscu patrzyłabym tak krzywo, że zeza bym dostała... Ona się musi czuć cholernie niepewnie i właściwie wcale się nie dziwię, że do przeprowadzki jej nie spieszno. Ty będziesz miał pracę, ok, powiedzmy, że znalazłeś jakąś nieźle płatną. Ale czy jesteś w stanie to utrzymać? Żeby to nie była taka euforia poodwykowa, wiesz, bo nagle przyjdzie załamanie, a ona zostanie z malutkim dzieckiem w obcym mieście, z Tobą potrzebującym pomocy, za to bez rodziny, pracy i środków do życia.

klempaa, lexie, no wybrała sobie laska faceta z ciągotami - ale widocznie pojawiło się dziecko i kopnęło ją w tyłek. Ja tam się nie dziwię, że trochę przejrzała na oczy, mało tego, uważam, że to bardzo dobrze rokuje dla niej na przyszłość. Nie rozumiem takiego podejścia, że skoro sie wpakowała w patolę, to ma w niej siedzieć do końca życia... Jeśli nadinterpretuję, to wybaczcie, ale tak Wasze wypowiedzi zrozumiałam. No przecież nie jest przykuta do niego kajdanami chyba, nie?
__________________
"Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić."Kubuś Puchatek
_ent_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 07:33   #11
galanonim24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
Dot.: Proszę o pomoc.

w zla strone idzie ta rozmowa. Jak ja chcialem sie z nia wyprowadzic 2 lata temu to bylem trzezwy pracowalem robilem szkole kursy itd. I tez byl ten problem. A o przeprowadzce rozmawiamy od 3 miesiecy i ona dobrze o tym wie. A przeprowadzamy sie do miejscowsci gdzie bylem w osrodku zeby moc kontynuowac terapie. Gdzie koledzy z osrodka, terapeuta, osrodek no i grupy NA sa. Moja żona dla siebie też cos tam znajdzie bo krakow to miasto duzo mozliwosci. Wg miasto ma duzo mozliwosci jesli chodzi o spedzanie czasu. Mase sklepow, basenow, silowni itd wiec chce jej pokazac żonie bedzie fajnie i bezpiecznie. A nie w domu gdzie wszyscy patrza na rece, i steruja moja zona bo im moje dziecko sie podoba i chca je zatrzymac...tak jak i zone moja. Oni sa mega zli na to ze sie wyprowadza. A jak im opowiadamy o tym krakowie co sie udalo i wg ze mieszaknie praca itd to oni byli w stanie zapytac tylko czy tam dlugo bedziemy i kiedy wracamy...ja bedac na odwyku odbudowalem swoja relacje z zona pokazalem w niejedej sytuacji ze jestem innym gosciem, byla na moim zakonczeniu i slyszala co sie zmienilo. Ona mysli dosc nie dojrzale mysli ze siostry beda ciagle przyjezdzaly choc maja po 25 lat i maja swoje zycie i nie beda jezdzily do niej 4 razy w tygodniu i mama ktora juz nie bedzie podejmowac decyzje tylko ona sama bedzie musiala. Ja z tym mam kocioł nie zly a co dopiero przeprowadzki, nowa praca masa stresu.
galanonim24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-12, 08:24   #12
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Proszę o pomoc.

Cytat:
Napisane przez _ent_ Pokaż wiadomość

klempaa, lexie, no wybrała sobie laska faceta z ciągotami - ale widocznie pojawiło się dziecko i kopnęło ją w tyłek. Ja tam się nie dziwię, że trochę przejrzała na oczy, mało tego, uważam, że to bardzo dobrze rokuje dla niej na przyszłość. Nie rozumiem takiego podejścia, że skoro sie wpakowała w patolę, to ma w niej siedzieć do końca życia... Jeśli nadinterpretuję, to wybaczcie, ale tak Wasze wypowiedzi zrozumiałam. No przecież nie jest przykuta do niego kajdanami chyba, nie?
No oczywiście nie jest przykuta, ale w takiej sytuacji powinna się z nim rozstać (jeśli nie chce jednak z nim być). A jeśli chce z nim być, to niestety, ale będzie musiała zaryzykować.
Gdybym ja kochała faceta, który miał problem z narkotykami, poszedł na terapię, odwyk, znalazł pracę, to bym ogarniała, że ta moja miłość i chęć bycia z nim wiążą się z tym na przykład, że zamieszkamy w mieście, gdzie będzie mógł kontynuować terapię, że go w ten sposób wesprę i pokażę, że daję mu szansę.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 11:02   #13
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Proszę o pomoc.

Twoja żona od samego początku była zdana na pomoc matki, bo w tobie oparcia (z powodu uzależnienia i niebezpiecznej, kryminalnej przeszłości) nie miała.

Myślisz, że odbudowanie zaufania to łatwa sprawa?

***
Handlowalem, bralem, kradlem - na dodatek twoja żona jest niedojrzałą dziewczynką, więc nic dziwnego, że przerasta ją samodzielne macierzyństwo i samodzielne życie.
Dlaczego sądzę, że jest niedojrzała? Bo pomimo takiego twojego życiorysu zdecydowała się na związek, dziecko i szybki ślub z powodu ciąży. Normalna kobieta jak najszybciej urwałaby kontakt, gdyby dowiedziała się kim jest jej chłopak.
A jej matka pewnie tak jej nagadała przeciwko tobie, że nie dziwię się, że się boi życia z tobą. Też bym się bała.

Ile żona ma lat? 18?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-03-12 o 11:10 Powód: dopisanie
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 11:47   #14
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Proszę o pomoc.

Cytat:
Napisane przez _ent_ Pokaż wiadomość
klempaa, lexie, no wybrała sobie laska faceta z ciągotami - ale widocznie pojawiło się dziecko i kopnęło ją w tyłek. Ja tam się nie dziwię, że trochę przejrzała na oczy, mało tego, uważam, że to bardzo dobrze rokuje dla niej na przyszłość. Nie rozumiem takiego podejścia, że skoro sie wpakowała w patolę, to ma w niej siedzieć do końca życia... Jeśli nadinterpretuję, to wybaczcie, ale tak Wasze wypowiedzi zrozumiałam. No przecież nie jest przykuta do niego kajdanami chyba, nie?

No oczywiście, że nie, ale w takiej sytuacji wóz albo przewóz: albo jestem z tym facetem i próbuję ułożyć sobie życie jako rodzina, bo zakładam, że się ogarnął, albo po prostu odchodze, skoro już się zjarzyłam, że nie tak widzę swoje życie.
A nie jak dziecko: mieć ciastko i zjeść ciastko.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 12:40   #15
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Proszę o pomoc.

chyba, że jest się pogubionym w życiu i przyzwyczajonym, że zawsze ktoś inny za nią decydował.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-03-12, 12:57   #16
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Proszę o pomoc.

A może jesteś na tyle nieogarnięty, że chcąc jakiejś pomocy zwraca się do jedynej odpowiedzialnej osoby w pobliżu-mamy.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 13:51   #17
galanonim24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
Dot.: Proszę o pomoc.

póki co jest ok żona sie pakuje i jest zadowolona z tego ze to robi... ale troszke traktuje mnie rzeczowo i mysli o sobie tylko bo jak bylismy na zakupach to jak ona cos potrzebuje to jej mowie ze ma brac i nie patrzec na cene. A jak ja chce kupic sobie jakas ☠☠☠☠☠☠☠e to juz wielkie ale ze to nie potrzebne...i wszystko musi byc tak jak ona chce. Ja jestem wyrozumialy i cierpliwy ale tlumacze jej tlumacze i jak grochem o sciane. Bezradnosc...wpadam w szał wtedy. Troszke przestala sie z moja osoba liczyc. Moja zona ma 23 lata. Mysle sobie ze stres tez daje sie odczuc z powodu przeprowadzki moze tak reagujemy. Ale daje czas trzeba sie dotrzec zobaczyc ze jest ok i nie jest tak zle jak jej rodzice i babunia mowi dzieki informacje i poswiecony czas potrzebowalem zeby ktos powiedzial mi jak widzi to z boku.
galanonim24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-12 14:51:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.