słowa,słowa,słowa

[sheila_nc]

mam nadzieję że podobnego watku nie było
słowa: jakich nadużywacie?jakie lubicie słyszeć?jakie was najbardziej denerwują?ile dla was znaczą?zapraszam do pisania

[Alekoru]

czego nie lubie? - wlasciwie czego nie zosze.. - jak ktos mowi do mnie "nie marudz" bo ja nigdy nie marudze

[paula007]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=wyrazy
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=89675


Wyszukiwarka jest - gorąca, acha acha...
...bo chyba parzy...

[monyczkaaa]

Napisane przez sheila_nc

mam nadzieję że podobnego watku nie było

Zamiast mieć nadzieję, lepiej poszukać

[evangeline]

Napisane przez paula007

Wyszukiwarka jest - gorąca, acha acha...
...bo chyba parzy...

Leeeeżę ze śmiechu

[sylwusiaaniolek]

Napisane przez Alekoru

czego nie lubie? - wlasciwie czego nie zosze.. - jak ktos mowi do mnie "nie marudz" bo ja nigdy nie marudze

Hehehe skad ja to znam "nie marudz" moj chlopak strasznie czesto mi tak mowi a mnie to rozbraja!!!!

[demetria]

Napisane przez paula007

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=wyrazy
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=89675


Wyszukiwarka jest - gorąca, acha acha...
...bo chyba parzy...

[Aneth:)]

ja naduzywam "cholera" albo "cholerka"
kolejne to "pozytywnie" i "korzystnie"

[bercia-23]

a ja nadużywam " tak dokładnie " nie mogę się tego oduczyć!!!

[aga21087]

Napisane przez sylwusiaaniolek

Hehehe skad ja to znam "nie marudz" moj chlopak strasznie czesto mi tak mowi a mnie to rozbraja!!!!

Hehe mam tak samo zawsze mówi "Juz nie marudz" czasami mi sie zdarza ale nie tak czesto

Słowa jakich ja naduzywam to "Dzizys krajz"

[ka_ma]

a ja odpowiem na pytanie ile dla mnie znacza - i niestety prawda jest okrutna - malo;( zalezy oczyiwscie przez kogo i co jest wyypowiadane ale mam bardzo wielki dystnas do slow bo ludzie nauczyli mnie ze mowic mozna wiele i slodko a przelozenia tych slow na rzeczywistosc nie ma albo wcale albo jest kiepskie, wieksze znaczenie maja dla mnie czyny a nie slowa

[aleksandra999]

Napisane przez ka_ma

a ja odpowiem na pytanie ile dla mnie znacza - i niestety prawda jest okrutna - malo;( zalezy oczyiwscie przez kogo i co jest wyypowiadane ale mam bardzo wielki dystnas do slow bo ludzie nauczyli mnie ze mowic mozna wiele i slodko a przelozenia tych slow na rzeczywistosc nie ma albo wcale albo jest kiepskie, wieksze znaczenie maja dla mnie czyny a nie slowa

hyhy,to się nazywa zrozumieć temat...

[justyna_dt]

O kurka... <-- no właśnie poza tym zawsze jak coś mówię, to zaczynam tak: "Niedawno... tzn. może nie tak niedawno, ale..."

[ka_ma]

Napisane przez aleksandra999

hyhy,to się nazywa zrozumieć temat...

nie rozumiem... autorka watku pytala m.in ile slowa dla nas znacza - moze zbyt filozoficzne podejscie do tematu ale odpowiedzialam

[greatKaZi]

naduzywam 'ku***' :S

[moee]

a ja nie cierpie slowa "zaraz"

[gabka9]

Nadużywam: bosko/boski
Nie znoszę: "Bedzie dobrze", mówienia o całowaniu "lizanie sie" (i wiele innych)
Śmieszy mnie: gdy kumpel tak fajnie/śmiesznie zdrabnia: "kiecuszka" zamiast kiecka, "lasencja" zamiast laska itp.
Uwielbiam: wszelkie zabawy słowne, żarty polegające na dwuznaczności

[WioletaM]

słowa, których nienawidzę to przekleństwa

[lir391]

Nie cierpie slowa 'ubikacja'. Ale byl taki wątek i to niejeden

[czekoladka]

Napisane przez Alekoru

czego nie lubie? - wlasciwie czego nie zosze.. - jak ktos mowi do mnie "nie marudz" bo ja nigdy nie marudze

O Matko!!! Ja mam identycznie!! Już myślalam,że tylko ja tak mam Jak mnie to wkurza!!! Nie marudzę, bo z reguly staram sie nie narzekać, ale najgorsze jest to, że np. ktos (upierdliwy) powie do mnie "nie marudź" (kiedy ja nie marudze, tylko np. mowie,że coś mi nie pasuje,a to różnica) a potem wszyscy naokoło myślą, że jestem narzekaczka i maruda Taka siła sugestii...

Kiedyś bylam u mojej babci w gościnie i za kilka minut mialam wyjeżdżać. Ciocia pyta mi się, czy zrobić mi kawę. Ja na to: " Nie, dzięki ciociu, ale nie chcę, bo bede musiala sie zatrzymywać na siusiu (w lesie), wiec wole nic nie pić przed podróżą". A ciocia na to: "Nie marudź" W ogole ta ciocia mnie wkurza, bo jej ulubione slowa do mnie to: "Nie marudź" albo : "Młoda jestes, nie marudź" A ona mowi to w ogole ni z gruszki i z pietruszki, np. Ja coś opowiadam, że np. bylam przeziębiona (bo akurat o tym jest temat) a ciocia (lat 40) : "Nie marudź, młoda jesteś, nie narzekaj" (to tak, jakby młodym nie można bylo chorować...) Albo: ta ciocia i jej mąż (moj wujek) mają ochote pojechać na rowery i szukają chętnych. Pytają się mnie, czy pojade, a ja na to, że nie mam ochoty (bo nie przepadam za rowerem). A wuja/ciocia chórem : "Nie marudź" No, do jasnej anielki, to tak , jakbym ja się np. zapytala kogoś, czy pojdzie ze mną np. na solarium, a ten ktos by powiedzial, ze nie ma ochoty, a ja na to : "nie marudź"... To już nie można odmówić, lub nie miec po prostu ochoty, bo to od razu jest marudzenie??!!! Musze się wyżalić, bo mnie to wneriwa na maxa Normalnie dostaję szału, jak slysze " nie marudź"... To,że ktoś wyraża brak chęci na coś lub wyraza swoją negatywną opinie to nie oznacza,że marudzi!! Albo: ciocia i wuja chcą jechać na basen i pytają mnie, czy pojade, a ja na to, ze nie, bo nie umiem plywać (po co mi basen,skoro nie umiem plywac...),a oni na to: "Młoda jestes to powinnas na wszystko miec ochote, a ty tylko marudzisz" Oni myślą, że wszyscy muszą chceić/lubić robić to co oni

No to się znowu wyżaliłam


Poza tym nie lubie słowa: "NIE WIEM" - wkurza mnie maxymalnie


Aha - jeszcze coś. Wkurza mnie moj wujek (wyżej wspomnainy) kiedy mi mowi, że jestem/bede starą panną. Moja kuzynka (rok mlodsza) hajta sie w tym roku, a ja zerwalam ze swoim facetem (5 lat z nim bylam). No i wuja do mnie: "Ty jestes starą panną, Ona(imie kuzynki) ma chociaż jakies perspektywy, a ty nie masz już żadnych. Jesteś zardzewiala i bez perspektyw" Normalnie, jak to uslyszalam (a on niby żartowal, ale sorry, żarty maja swoje granice), to stać mnie było tylko na odpowiedź: "Pozwól, że ja tego komentowac nie bede", bo mnie normalnie zamurowalo...


Nadużywam słów: "O Matko Boga", "Dzizys krajst" , "Ja pier dykam" "ale jaja" , "ale zaje.biście" "super"

[ruda7816]

naduzywam przeklenstw.
klne jak szewc.
heheheh.
a co to dla mnie znaczy?
nic totalnie.

[spectre_]

ja bardzi czesto uzywam "teoretycznie" i "niekoniecznie" znajomych to juz czasem irytuje ale ja tak lubie i juz

[lullaby22]

Napisane przez paula007

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=wyrazy
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=89675


Wyszukiwarka jest - gorąca, acha acha...
...bo chyba parzy...

Paula, chyba jednak nie zostałaś zrozumiana, ech...

[Kobieta_słonecznik]

Nadużywam: "tralalala", "masakra", "kurcze", "zaraz"
Nie lubię: przekleństw w nadmiarze (wiadomo: każdy jest tylko człowiekiem i się może zdenerwować, ale bez przesady... ) oraz "ziomal", "siemanko", "laska"
Lubię: Hmmm... "słoneczko"

[paula007]

Napisane przez lullaby22

Paula, chyba jednak nie zostałaś zrozumiana, ech...

Chyba nie
Szkoda słów.

[patrice]

uwielbiam słowo ''fascynujace''))pzdr

[fredka]

I tym oto sposobem na pierwszej stronie Plotkowego są zaraz pod sobą trzy wątki na temat słów

[kasiunia`18]

chyba nie ma takich słow,