Najlepsze podreczniki do nauki Angielskiego

[Dawid1978]

Witam serdecznie.
Pisze poniewaz chcialbym sie zapytac emigrantow, ktorzy byli w podobnej sytuacji do mojej i musieli opanowac w krotkim czasie jak najwiecej materialu w kwestii jezyka angielskiego.
Musze wyjechac(za 3 miesiace) do Anglii, lecz nie znam w ogole jezyka angielskiego, nigdy sie go nie uczylem. Nie mam wiec o nim zadnego pojecia.
Chcialbym sie was poradzic, jaki podrecznik do nauki tego jezyka jest najlepszy?
Chodzi mi glownie o przejrzystosc w nauce, wiele tlumaczen roznych zagadnien, tak aby nic nie zostalo pominiete. Takie kwestie jak podstawowe zwroty, nauka czytania, pisania, ogolny zarys gramatyczny i ogolnie efektowny rozwoj.
Po prostu chcialbym podrecznik w ktorym sa cwiczenia, jednak przed ich wykonaniem jest szeroki zakres tlumaczen na czym polega to zagadnienie.
Nie moge owego znalezc. Jak dotad znajduje same, gdzie jest pelno cwiczen, lecz nie ma praktycznie zadnych tlumaczen, a jak mam zrobic cwiczenie, jesli nie wiem o co chodzi? : )
Licze na porady i pozdrawiam.
Dawid

[luska25]

Polecam program "profesor Henry". Łatwy w użyciu, uczysz się słówek (pisowni i wymowy) i robisz powtórzenia.
Oczywiście tak jak ze wszystkim wymagana jest systematyczność

[mataforgana90]

Napisane przez Dawid1978

Musze wyjechac(za 3 miesiace) do Anglii, lecz nie znam w ogole jezyka angielskiego, nigdy sie go nie uczylem. Nie mam wiec o nim zadnego pojecia.

Nie chciałabym Cię martwić, ale w 3 miesiące nie da się nauczyć języka na takim poziomie aby być w pełni komunikatywnym. Już sama nauka gramatyki czy słówek zajmuje więcej czasu, a dochodzi nam przecież umiejętność mówienia, której trzeba poświęcić więcej czasu. W warunkach naturalnych byłoby to możliwe w jakimś stopniu, abyś osłuchał się i zwyczajnie MUSIAŁ komunikować w tym języku aby przetrwać. Jednak będąc w Polsce osobiście nie widzę możliwości, aby nabrać płynności. No chyba, że mówimy o komunikacji w stylu "Kali jeść, Kali głodny" - może dało by radę. Ale kurczę, nie jestem w stanie wyobrazić sobie nawet tego, jak z poziomu zerowego można zrobić coś w 3 miesiące. Dochodzi nam presja czasu, ja bym jej chyba nie podołała
Książek jest mnóstwo. Są podręczniki typowo szkolne - do nich potrzebujesz nauczyciela, choćby ze względu na polecenia w j. ang. lub wyjaśnienie gramatyki. Są książki do gramatyki gdzie będzie wyłożone jak krowie na rowie - ale sama gramatyka nie wystarczy. Są tzw. wordbuildery, czyli typowo nacisk na słownictwo - jednak samo rycie słówek nie równa się temu, że ich użyjesz w swobodnej mowie. Są książki, które mają na celu nauczyć "mówienia" - w cudzysłowie, bo jak można nauczyć się mówić za pomocą książki? Przecież do tego potrzebne jest właśnie mówienie, ludzka interakcja...

Podsumowując, moja rada - intensywny kurs w szkole językowej lub u DOBREGO prywatnego nauczyciela. I to nie 1 godzina tygodniowo, ale dużo dużo więcej. Dużo słuchania WSZYSTKIEGO po ang (BBC radio, jakieś filmy na youtube, cokolwiek). Moim zdaniem sam z książką możesz się przeliczyć, skoro tak jak mówisz, nigdy nie miałeś styczności z językiem

Trzymam kciuki ogromnie!

[bentkuff]

3 miesiące to nie jest dużo czasu, ale też nie aż tak mało. Ja w 3 miesiące spokojnie przerobiłam jezyk portugalski do poziomu A2 włącznie (nawet powiedziałabym, że część z wyższych poziomów miałam opanowaną bo wiele rzeczy juz umiałam, kojarzyłam itp.- przy czym ja z poziomem A2 spokojnie rozmawiałam z nativami, odnajdywałam się w obcojęzycznym środowisku. Wiadomo, nie rozumie się 100%, ale człowiek ogarnia co sie wokół niego dzieje i jest w stanie odpowiedzieć co tam u niego w pracy, co go boli u lekarza czy co chce zjeść na lunch).
Ja potrzebowąłam 3 miesiace by ogarnąć język, ale znałam już angielski, więc to mi ułatwiło. Ale robiłam coś codziennie! A to słuchałam jakichs nagrań, a to czytałam na głos, a to robiłam ćw. z gramatyki bądź czytałam książkę.
Pytanie numer 1- czy Dawid1978 chcesz sie nauczyć języka do pracy- bo będziesz mial kontakt z obcokrajowcami w pracy czy dla siebie by móc normalnie funkcjonować w UK? Jeżeli do pracy to bym sie zapisała na jakiś intensywny kurs apropos pracy- są rózne rodzaje: dla budowlańców, pielegniarek, do pracy w turystyce.

Ja polecam strony tj. livemocha alb busuu. Moim zdaniem sa dobre do nauki języka obcego.

[mataforgana90]

Napisane przez bentkuff

Ja w 3 miesiące spokojnie przerobiłam jezyk portugalski do poziomu A2 włącznie (nawet powiedziałabym, że część z wyższych poziomów miałam opanowaną bo wiele rzeczy juz umiałam, kojarzyłam itp

Ja potrzebowąłam 3 miesiace by ogarnąć język, ale znałam już angielski, więc to mi ułatwiło.

I na tym polegała Twoja przewaga. Poza tym angielski w porównaniu do portugalskiego (z tego co wiem) jest bardziej skomplikowany. To znaczy inaczej... Angielski jest prosty, ale na poziomie powiedzmy podstawowym i nisko zaawansowanym - potem zaczynają się schody - dziwne konstrukcje, wyjątki... A najgorsze jest to, że ile byśmy się języka nie uczyli to w UK i tak pierwsze co to doznamy szoku kiedy zorientujemy się, że mówią zupełnie inaczej niż uczono nas na kursach Tak niestety jest, i zdaję sobie sprawę, że po 15 latach uczenia się angielskiego i tytułem magistra filologii również nie rozumiałabym wielu zwrotów.

Podpisuję się pod tym co mówi poprzedniczka - trzeba sprecyzować sobie cel, czyli do czego konkretnie ten język będzie potrzebny i zapisać się na stosowny kurs. Bo cel pt. "nauczę się języka" brzmi jak "zostanę milionerką", szczególnie w kontekście 3 miesięcy

Bentkuff - "Lokalizacja: 60sekund od Adriatyku " - rozmarzyłam się tak, że chyba dzisiaj już nic konstruktywnego nie zrobię... :P

[Dawid1978]

Chodzi mi przede wszystkim o swobodną komunikację w życiu codziennym.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że 3 miesiące to nie jest dużo czasu.
Można powiedzieć, że w skali takiego przedsięwzięcia, jak emigracja to jest nic, aczkolwiek to czego się przez ten czas na uczę to moje : ).
Niestety nie mogę sobie pozwolić na intensywną nauka wraz z pomocą korepetytora bo najzwyczajniej w świecie mnie na to po prostu nie stać.
Dlatego szukam alternatywy w postaci samodzielnej nauki i brakuje mi tylko skutecznych materiałów.

[mataforgana90]

Najlepsza byłaby metoda bezpośrednia, są do tego podręczniki, ale ma to sens na kursie z lektorem. Jeżeli na takowy nie masz funduszy to w takim razie polecam wybrać się do biblioteki/antykwariatu i znaleść książki do gramatyki, ale polskich wydawnictw, z polskimi autorami i z gramatyką wyjaśnianią po polsku - dzięki temu unikniemy zbędnych nieporozumień

[Dawid1978]

Czyżby sama gramatyka miała mi wystarczyć? : )

[mataforgana90]

Napisane przez Dawid1978

Czyżby sama gramatyka miała mi wystarczyć? : )

Nie, ale na inne metody mówisz, że Cię obecnie nie stać. Chcesz nauczyć się swobodnie komunikować? Znajdź nauczyciela, który z Tobą porozmawia, ale do tego potrzeba jakiejś bazy, czyli krótko mówiąc gramatyki Alternatywą jest direct method (metoda bezpośrednia), o której już wspomniałam - tam bez gramatyki uczysz się całych fraz i to w bardzo szybkim tempie - ale to jest już KURS, i wraca kwestia pieniędzy...
Jeżeli chcesz się uczyć z samych książek to nie widzę innego rozwiązania jak poleganie na gramatyce i słowkach

[Dawid1978]

Ja doskonale rozumiem co chcesz mi przekazać i dziękuje za to.
Również uważam, ze podstawą w komunikacji językowej jest gramatyka, to ona nadaje sens wypowiedzią, reszta to właściwy dobór słów, aby powstało coś sensownego w stosunku do naszego kontekstu myślowego.
Lecz ja właśnie szukam takiego podręcznika, w którym jasno wytłumaczona byłaby gramatyka na zasadzie wszelakich przykładów i opisów a do tego nauka pisania i czytania po angielsku itp.
: )

[madebyvirginia]

Do gramatyki niezła jest książka Murphy'ego, a jeśli chodzi o pisanie i czytanie, to może jakieś repetytorium maturalne. Skoro nigdy się nie uczyłeś języka, to przez te trzy miesiące prawdopodobnie nie przerobisz nic ponad ten poziom.
Przede wszystkim czytaj dużo, ze słownikiem na kolanach, oglądaj tv, aby osłuchać się choć trochę z językiem. Ucz się jak tylko możesz, nie tylko z książek.

[Agnieszka987]

Ja polecam ten kanał na yt: StudyEnglishOnline00- autorka tego kanału też miała filmik, w którym poleca książki do nauki