Wewnętrzna strona ud

[Katie97]

Cześć wszystkim. Nie będę się zbytnio rozpisywać, żeby was nie zanudzić. Powiem zwięźle o co chodzi
Moim największym problemem były uda, a zwłaszcza ich wewnętrzna część (głównie na górze, ale przy kolanach też). Ostatnio, od jakiegoś miesiąca zaczęłam się odchudzać, ale nie zbyt restrykcyjnie ponieważ mam dopiero 16 lat. Mam figurę gruszki, miała ją moja mama, babcia... więc jak się zawsze próbowałam odchudzać to "spadało" najpierw z biustu a nogi wyszczuplały może o 1 cm...? Między górą a dołem mam sporą dysproporcję, więc chciałabym spróbować jakichś ćwiczeń, bo dietą nigdzie nie zajdę, zawsze góra będzie płaska .
I moje pytanie: Czy zna któraś z was jakieś dobre, skuteczne ćwiczenia na tę właśnie stronę ud? Dodam że mimo to iż nie odchudzam się bardzo bardzo, to nie ruszam słodyczy, żadnych tam czekolad, ciastek, chipsów, prażynek ani innych śmieci ze sklepików szkolnych Jedyne "słodkości" w mojej diecie to owoce, a co do napojów: piję tylko wodę (czasem smakową), zieloną herbatę codziennie i 2 razy dziennie pokrzywę zaparzam. Ale to tak na marginesie
Miało być krótko a wyszło jak zwykle Mam nadzieję, że mi pomożecie, bo z cellulitem na udach już walczę balsamami, ale tłuszczu nimi nie wytopię z góry dzięki!
noogu.jpg

[Ismenkusia]

przysiady ze sztangą

[Katie97]

Napisane przez Ismenkusia

przysiady ze sztangą

Wykonuję przysiady ale zawsze po nich odczuwam spięcie i ból w części zewnętrznej, tak z przodu, nigdy po wewnętrznej. Ma jakiś wpływ może ustawienie stóp, szerokość, na jaką rozstawiamy nogi?

[Ismenkusia]

[IzzieSt]

A próbowałaś ćwiczyć nogi lub pupę z Mel B? Ja robię te ćwiczenia czasami i czuję właśnie jakby pracowała mi wewnętrzna strona ud. Spróbuj tych ćwiczeń: http://www.youtube.com/watch?v=rsOwRoaRh4I a nuż Ci się spodobają

[tygryskowym_okiem]

Zacznijmy od tego, że katowanie jednej konkretnej partii wcale nie sprawi, że ona się odchudzi

[Katie97]

Napisane przez Ismenkusia

Bardzo wiele mówi twój post, doprawdy, takie odpowiedzi możesz sobie w moim wątku darować

IzzieSt, dziękuje za link, sprawdzę

tygryskowym_okiem, wiem.

[Ismenkusia]

Poszukaj sobie wszystko chcesz miec na tacy podane

wystarczy w google wpisać http://www.google.pl/search?client=o...hannel=suggest

ale widac dla ciebie to za duzy wysiłek

[Katie97]

Dla ciebie widać za dużym wysiłkiem jest napisać sensowny post a nie jedną emotikonkę...
Nie mam zamiaru się wdawać z tobą w żadne dyskusje, więc proszę - skończ

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Katie97

tygryskowym_okiem, wiem.

Więc skoro wiesz, to dlaczego nie ułożysz sobie porządnego treningu całego ciała, który da Tobie zdecydowanie więcej niż robienie kilku ćwiczeń na tą jedną partię.
Musisz mieć świadomość tego, że mając 16 lat i podejmując niewłaściwe decyzje możesz sobie nieźle namieszać i potem mieć jeszcze większe problemy. Więc wszelkie działania, które mogą doprowadzić do większych dysproporcji są niewskazane.
W Twoim przypadku i w Twoim wieku najlepszy rozwiązaniem byłby trening całego ciała. Oprócz tego nauka tego, jak powinnaś jeść, czyli nie głodówki, małe porcje, itp, tylko, jak jeść świadomie, wartościowo, itp.

[Katie97]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Więc skoro wiesz, to dlaczego nie ułożysz sobie porządnego treningu całego ciała, który da Tobie zdecydowanie więcej niż robienie kilku ćwiczeń na tą jedną partię.
Musisz mieć świadomość tego, że mając 16 lat i podejmując niewłaściwe decyzje możesz sobie nieźle namieszać i potem mieć jeszcze większe problemy. Więc wszelkie działania, które mogą doprowadzić do większych dysproporcji są niewskazane.
W Twoim przypadku i w Twoim wieku najlepszy rozwiązaniem byłby trening całego ciała. Oprócz tego nauka tego, jak powinnaś jeść, czyli nie głodówki, małe porcje, itp, tylko, jak jeść świadomie, wartościowo, itp.

Dziękuję za rady, miałam na myśli to, że na inne partie również wykonuję ćwiczenia, nie jest tak, że katuję uda, a ramion i barków nie ćwiczę i potem zdziwienie, że uda są większe... Wykonuję ćwiczenia wzmacniające ramiona, ostatnio zaprzestałam takich ćwiczeń z YT gdzie angażuje się całe ciało, bo ud mi to nie "tyka" a góra maleje i kości mi już na dekolcie wystają
Apropo jedzenia: myślisz że w moim wieku nie wskazane jest np. jeść 5-6 razy dziennie małymi porcjami? Nawet jeśli byłoby to łącznie 1800-1900 kcal?

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Katie97

Dziękuję za rady, miałam na myśli to, że na inne partie również wykonuję ćwiczenia, nie jest tak, że katuję uda, a ramion i barków nie ćwiczę i potem zdziwienie, że uda są większe... Wykonuję ćwiczenia wzmacniające ramiona, ostatnio zaprzestałam takich ćwiczeń z YT gdzie angażuje się całe ciało, bo ud mi to nie "tyka" a góra maleje i kości mi już na dekolcie wystają
Apropo jedzenia: myślisz że w moim wieku nie wskazane jest np. jeść 5-6 razy dziennie małymi porcjami? Nawet jeśli byłoby to łącznie 1800-1900 kcal?

Mam wrażenie, że te ćwiczenia z YT, które wykonujesz są po prostu za słabe i są jednymi z tych, które z porządnym treningiem nie mają nic wspólnego

Jeżeli chcesz możesz jeść 5-6 porządnych porcji lub tylko 3, to już kwestia tego, jaki masz plan dnia i jak możesz to ustawić. Zapotrzebowanie w Twoim wieku jest wyższe niż te 1800-1900 kcal, ale liczenie nie jest wskazane w tym wieku, bo to szybka droga to różnych obsesji
Poza tym istotniejsze jest to, żebyś wiedziała co masz na talerzu i co mieści siew tych kcal, które sobie dostarczasz. Bo możesz mieć 5 wartościowych posiłków, a możesz mieć 5, które nic Tobie nie dadzą.
Ogólnie warto unikać przetworzonych produktów, gotowych kupnych posiłków z całą gamą chemicznych dodatków, produktów dosładzanych (jogurty owocowe, soki, itp), produktów niepotrzebnie odtłuszczanych (mleko, jogurty, itp.), kupnych słodyczy, przekąsek, fast-foodów, itp.
Pamiętać warto o tym, że wartościowy posiłek to taki, który dostarczy Tobie białka (np. mięso, jajka, ryby, warzywa strączkowe), węgli (np. kasze, ryż, płatki owsiane, ziemniaki) i tłuszczy (np. oliwa z oliwek, olej rzepakowy, masło, smalec, awokado, orzechy). Do tego warzywka.
No i ogólnie to ma być porządna porcja na tym talerzu, a nie jedzenie jak wróbelek na zasadzie łyżeczka tego, łyżeczka tego

[Katie97]

Wiesz, być może że ćwiczenia nie są pierwsza klasa, ale po części spełniają swoje zadanie - trochę schudłam, ale ani trochę z ud...
Dzięki za te wszystkie rady, ale nie mogę się pozbyć przeświadczenia iż masz mnie za głupią dziewczynkę która chce "schudnąć 10 kg w tydzień" Otóż miałam już kilka przygód z odchudzaniem z czego jednej skutki uboczne staram się naprawić do teraz. Chcę też żebyś wiedziała, że nie liczę kcal tak naprawdę, jedynie patrzę na skład (te 1,8-1,9 kcal to tak na oko mi się palnęło, bo moje zapotrzebowanie to ok. 2200 z tego co pamiętam, a gdzieś tam czytałam że przy diecie się odejmuje 300... nieistotne )
Co do słodyczy pisałam - nie jem. Z mlekiem tez nie kombinuję, jem/piję 2-procentowe codziennie (do owsianki). Jak jogurty to naturalne, a nie gdzie 30% to cukier. Także pod tym względem uważam, zresztą zamieściłam te informacje w pierwszym poście

A teraz odnośnie ćwiczeń:
Myślisz że samo rozciąganie (np. zarzucić nogę na biurko i skłony do niej i itp.) coś pomoże? Bo kiedyś przeczytałam że jak się mięśnie rozciągają to tkanka tłuszczowa się też trochę bardziej... nie wiem jak to powiedzieć... naciąga? I może rozkłada bardziej równomiernie? Jeżeli to bzdura to oświeć mnie z góry dzięki.

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Katie97

Wiesz, być może że ćwiczenia nie są pierwsza klasa, ale po części spełniają swoje zadanie - trochę schudłam, ale ani trochę z ud...
Dzięki za te wszystkie rady, ale nie mogę się pozbyć przeświadczenia iż masz mnie za głupią dziewczynkę która chce "schudnąć 10 kg w tydzień" Otóż miałam już kilka przygód z odchudzaniem z czego jednej skutki uboczne staram się naprawić do teraz. Chcę też żebyś wiedziała, że nie liczę kcal tak naprawdę, jedynie patrzę na skład (te 1,8-1,9 kcal to tak na oko mi się palnęło, bo moje zapotrzebowanie to ok. 2200 z tego co pamiętam, a gdzieś tam czytałam że przy diecie się odejmuje 300... nieistotne )
(...)
A teraz odnośnie ćwiczeń:
Myślisz że samo rozciąganie (np. zarzucić nogę na biurko i skłony do niej i itp.) coś pomoże? Bo kiedyś przeczytałam że jak się mięśnie rozciągają to tkanka tłuszczowa się też trochę bardziej... nie wiem jak to powiedzieć... naciąga? I może rozkłada bardziej równomiernie? Jeżeli to bzdura to oświeć mnie z góry dzięki.

Nie, nie mam Ciebie za głupią dziewczynkę
Po prostu wydaje mi się, że masz złe podejście do tego. Ty powinnaś być ogólnie aktywna, a nie dążyć do odchudzania. W Twoim wieku w ogóle nie powinno być o odchudzaniu mowy, bo potem z takiego podejścia biorą się późniejsze problemy zdrowotne, bo bardzo łatwo przegiąć
Pierwsze zawsze jest to co mamy na talerzu. Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że na złych pomysłach już się przejechałaś, więc zakładam, że jesteś już świadoma tego, jak ważne jest to, żeby jeść porządnie i nie chodzić na skróty
No i po drugie aktywność. Ogólnie powinnaś pamiętać o tym, żeby mieć dużo ruchu, nie tylko w formie planowanych ćwiczeń tego co robisz teraz, ale też takiego codziennego - spacery, rower, lekcje wf, jakieś dodatkowe zajęcia sportowe. Powinnaś korzystać z takich możliwości i rozwijać się ogólnie nie skupiając się na czymś konkretnie.

Myślę, że to bzdura z tym rozciąganiem Polecam poczytać sobie o tym, jakie zadania ma rozciąganie


EDIT:
Tak na marginesie gruszka to fajna i kobieca sylwetka i można sporo z nią zrobić. Ważne tylko żeby sobie jej nie popsuć

[Katie97]

Pójdę zatem za radą i poczytam o tym rozciąganiu
Odnośnie aktywności: oprócz rowerka stacjonarnego to z takiej typowo codziennej to: piechotą 2km do szkoły i ze szkoły, 4 razy w-f w tygodniu, dodatkowe zajęcia z siatki co tydzień... Planuję jeszcze chodzić na basen, tak od 2 tygodni czekam, miałam w planie przeczekać @ i dopiero iść, ale coś nie przychodzi Jeszcze pewnie czeka mnie wizyta u gina jak nie dostanę do końca kwietnia, eh, nauczka jest...
I chyba ogólnie zaprzestanę tej manii "jogurt-wafle-jabłuszka", w międzyczasie dzisiaj czytałam na wizażu różne inne wątki o odchudzaniu i ogarnęłam się. Dzięki za uświadomienie

[CzarnaKocurka]

Kolejna, która chciałaby zrzucić tłuszczyk z jednego miejsca

[Katie97]

Czarna, skarbie, ja chcę wymodelować ćwiczeniami a nie odchudzić Napisałam w pierwszym poście że mam świadomość tego i z doświadczenia wiem, że dietą i odchudzaniem niczego nie wskóram, proszę bardzo: "chciałabym spróbować jakichś ćwiczeń, bo dietą nigdzie nie zajdę"
Poza tym twój komentarz że jestem "kolejna" niczego do wątku nie wniósł, wybacz

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Katie97

Odnośnie aktywności: oprócz rowerka stacjonarnego to z takiej typowo codziennej to: piechotą 2km do szkoły i ze szkoły, 4 razy w-f w tygodniu, dodatkowe zajęcia z siatki co tydzień... Planuję jeszcze chodzić na basen, tak od 2 tygodni czekam, miałam w planie przeczekać @ i dopiero iść, ale coś nie przychodzi Jeszcze pewnie czeka mnie wizyta u gina jak nie dostanę do końca kwietnia, eh, nauczka jest...
I chyba ogólnie zaprzestanę tej manii "jogurt-wafle-jabłuszka", w międzyczasie dzisiaj czytałam na wizażu różne inne wątki o odchudzaniu i ogarnęłam się. Dzięki za uświadomienie

Więc widzisz trochę tego ruchu jest, zatem nie ma co przeginać i ładować nie wiadomo ile dodatkowo, bo więcej wcale nie znaczy lepiej W dłuższej perspektywie polecam np. zamiast tego rowerka podejrzeć sobie treningi np. Zuzki Light. A już w ogóle docelowo może trening siłowy

Za jogurt-wafle-jabłuszka to będzie lanie

Napisane przez CzarnaKocurka

Kolejna, która chciałaby zrzucić tłuszczyk z jednego miejsca

Ten komentarz naprawdę ani nie pomaga autorce, ani nic nie wnosi do wątku, więc plis daruj sobie

[Katie97]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Więc widzisz trochę tego ruchu jest, zatem nie ma co przeginać i ładować nie wiadomo ile dodatkowo, bo więcej wcale nie znaczy lepiej W dłuższej perspektywie polecam np. zamiast tego rowerka podejrzeć sobie treningi np. Zuzki Light. A już w ogóle docelowo może trening siłowy

Za jogurt-wafle-jabłuszka to będzie lanie

Obiecuję poprawę
Chętnie sprawdzę co ciekawego ma do zaoferowania Zuzka Light.
Myślałam też nad p. Chodakowską, oglądałaś może jej treningi niektóre, np. skalpel czy killera? Wyglądają obiecująco
Idę po swoją pokrzywę...

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Katie97

Obiecuję poprawę
Chętnie sprawdzę co ciekawego ma do zaoferowania Zuzka Light.
Myślałam też nad p. Chodakowską, oglądałaś może jej treningi niektóre, np. skalpel czy killera? Wyglądają obiecująco
Idę po swoją pokrzywę...

Czytaj o tym co należy jeść tutaj
Pani Chodakowskiej nie polecamy, bo w jej treningach są błędy w technice wykonywania ćwiczeń Jeżeli już jakieś domowe treningi to bardziej te od Jillian Michales, albo właśnie Zuzka.

[Katie97]

Wow, naprawdę ogrom informacji na tej stronie
A jeszcze mam takie pytanko: Co sądzisz o galaretkach? Bo mama właśnie robi i tak się zastanawiam czy to nie jest jakiś śmieć? Mój brat jak miał problem z kolanem to lekarz mu powiedział że galaretki w niewielkim stopniu mogą pomóc, "bo żelatyna" I chyba nie są nawet zbytnio kaloryczne, bo tam wychodzi z 25 kcal na jedną salaterkę...

[201604250941]

Z innej beczki skoro treningi już polecone - guam, błocko z algami i owijanie się folią. Miałam kiedyś taki prawdziwy, faktycznie to wytapia tłuszcz, nawet zwęziło mi rozstępy. Ale to musi być prawdziwe błocko, dość drogie, kremy z algami tego nie zrobią.

Na mojej siłowni na maszynach są tabliczki i tam są zaznaczone jakie mieśnie sa trenowane. Trochę na wewnętrzną stronę jest maszyn.

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Katie97

A jeszcze mam takie pytanko: Co sądzisz o galaretkach? Bo mama właśnie robi i tak się zastanawiam czy to nie jest jakiś śmieć? Mój brat jak miał problem z kolanem to lekarz mu powiedział że galaretki w niewielkim stopniu mogą pomóc, "bo żelatyna" I chyba nie są nawet zbytnio kaloryczne, bo tam wychodzi z 25 kcal na jedną salaterkę...

Tzn. jeżeli to jest galaretka na zasadzie sok owocowy + żelatyna, czyli takie domowe wersje, to raz na jakiś czas okej. Natomiast tych sklepowych bym unikała, niektóre mają mało ciekawy skład i smaku nadaje im cukier+kwasek cytrynowy, a kolor to jakiś barwnik i np. ze smakiem wiśniowym to ma mało wspólnego

[201604250941]

http://www.deviantart.com/art/Rainbo...o-II-366612263 ręcznie robione gararetki z soków owocowych kocham wytwory tej kobiety
*tak w ramach inspiracji*

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez candycotton

http://www.deviantart.com/art/Rainbo...o-II-366612263 ręcznie robione gararetki z soków owocowych kocham wytwory tej kobiety
*tak w ramach inspiracji*

A idź, będę siedzieć teraz i oglądać

[Katie97]

Napisane przez candycotton

http://www.deviantart.com/art/Rainbo...o-II-366612263 ręcznie robione gararetki z soków owocowych kocham wytwory tej kobiety
*tak w ramach inspiracji*

Wow, niesamowite
Apropo tej galaretki sklepowej - na każdej jest napisane "tylko naturalne barwniki" Popatrzę na skład jeszcze raz i może lepiej zacznę robić te domowej roboty

[polaironicznie]

Ja słyszałam, że dobrze jest siąść sobie na podłodze i między kolana włożyć rękę tak, że jedno kolano dotyka nadgarstka, a drugie łokcia i ściskać tak rękę jak najmocniej.

[nosferatku]

Napisane przez polaironicznie

Ja słyszałam, że dobrze jest siąść sobie na podłodze i między kolana włożyć rękę tak, że jedno kolano dotyka nadgarstka, a drugie łokcia i ściskać tak rękę jak najmocniej.

No, ja bym sobie chyba tę rękę złamała.
Znam wersję z piłką.
Piłka między nogi i ściskasz.

Polecam też ćwiczenia na siłowni, przywodzenie nóg na maszynie (taka dziwna maszynka, którą możesz ustawić albo tak, że z rozkroku łączysz nogi-i to jest ćwiczenie dla Ciebie, albo tak, że ze złączonych robisz rozkrok. Wygląda kuriozalnie, ale efekty są bardzo dobre.) Supermocne uda w roli bonusu.

[Katie97]

Napisane przez polaironicznie

Ja słyszałam, że dobrze jest siąść sobie na podłodze i między kolana włożyć rękę tak, że jedno kolano dotyka nadgarstka, a drugie łokcia i ściskać tak rękę jak najmocniej.

Boję się o rękę

Napisane przez nosferatku

No, ja bym sobie chyba tę rękę złamała.
Znam wersję z piłką.
Piłka między nogi i ściskasz.

Polecam też ćwiczenia na siłowni, przywodzenie nóg na maszynie (taka dziwna maszynka, którą możesz ustawić albo tak, że z rozkroku łączysz nogi-i to jest ćwiczenie dla Ciebie, albo tak, że ze złączonych robisz rozkrok. Wygląda kuriozalnie, ale efekty są bardzo dobre.) Supermocne uda w roli bonusu.

Również znam wersję z piłką, ale po 2 tygodniach wykonywania (ok 8-9 razy) obwód ud wzrósł mi o 1 cm (przy niezmiennej diecie). Muszę chyba wziąć się za jakieś aeroby..

[aniakf]

Witam, chciałabym się włączyć. Ja ćwiczę Fitappy z you tube na wewnętrzną stronę ud, ale ona podkreśla, że to ma być część innych ćw. np. na nogi itp. ale czy są efekty?jeszcze nie wiem...dopiero zaczęłam to.