Jak poderwać instruktora, czyli jaka ja jestem naiwna

[Olida]

Witam Was!
Piszę tu ponieważ mam pewien kłopot. Jestem z Krakowa, a ponieważ od pewnego czasu pracuję w firmie, która sponsoruje pracownikom karty benefit multisport, często chadzam na zajęcia taneczne i fitness. Ostatnio trafiłam na aerobik prowadzony przez faceta, który jest po prostu genialny. Świetnie prowadzi fitness, jest przystojny, intrygujący, fajnie tańczy i moim zdaniem ewidentnie ma coś w sobie. Już dawno żaden mężczyzna nie zainteresował mnie sobą aż tak bardzo. Chciałabym go lepiej poznać, ale wiem jak to jest "w tej branży" i nie chcę zrobić z siebie idiotki. Dziewczyny podchodzą do niego po zajęciach i pytają o różne rzeczy (czy dobrze wykonują ćwiczenia etc), ale ja tego nie robię. Zdaję sobie sprawę, że pewnie odczuwam podobnie do wielu kobiet, które tam przychodzą i nie chce być kolejną "fanką" (?). Pewnego dnia podszedł do mnie sam i pochwalił że dobrze radzę sobie z choreografią, podziękowałam, zamieniłam z nim dwa zdania na temat tego, że chyba muszę kupić sobie lepsze buty do tańca, bo w tych które miałam na sobie strasznie się ślizgam. No i tyle, zaczęliśmy mówić sobie "cześć" co w sumie żadnym wyczynem nie jest. Bez sensu, takiego faceta ani nie da się poderwać, a pewnie zainteresować sobą też trudno (w końcu przecież od 3 lat prowadzi zajęcia dla kobiet i pewnie takich pań jak ja "ma" na pęczki). Uważam się za ładną, mądrą, wysportowaną kobietę i wiem że ogólnie podobam się mężczyznom, ale w tym wypadku kompletnie nie wiem co zrobić. Chyba powinnam dać sobie spokój, ale jakoś nie mogę...

[Karinio]

Najpierw zanim zaczniesz podryw,dowiedz się czy ma kogoś.

[Marbella85]

Napisane przez Karinio

Najpierw zanim zaczniesz podryw,dowiedz się czy ma kogoś.

No świetna rada nie ma co. Raczej nie podejdzie do niego i nie zapyta "masz dziewczynę/chłopaka?". Wspólnych znajomych też raczej nie mają. W ogóle wszystkim się wydaje, że sprawdzenie czy ktoś ma dziewczynę/chłopaka jest proste jak 2 razy 2.

Ja bym Ci autorko radziła po prostu pogadać facetem na luzie (oczywiście nie pytając czy ma kogoś) na jakiś temat związany z zajęciami. Jeżeli on też będzie zainteresowany, to z pewnością to zauważysz. Tylko może spróbuj to zrobić w jakimś dobrym momencie. Tłumy adoratorek wokół trenerów z zajęć fitness zawsze mnie rozśmieszały.

[Elfia4]

Wybacz, ale nie mogę się powstrzymać. Z tego, co piszesz w innych wątkach, to jesteś od 5 lat w związku, do tego niedawno zostałaś zgwałcona i nie możesz się otrząsnąć po tym zdarzeniu, a ledwie miesiąc później "lecisz" na jakiegoś instruktora? Coś mi tu nie gra

Wiem, to głupie, że pytam się o to na takim forum, ale jestem tak zdruzgotana, że nawet nie jestem w stanie logicznie myśleć. W nocy z niedzieli na poniedziałek zostałam zgwałcona przez mężczyznę, którego nie znam. Poszłam do klubu ze znajomymi, poznałam go tam, prawie w ogóle nie piłam alkoholu i tylko to co sama zamówiłam (na moment nie spuszczałam wzroku ze szklanki, z której piłam więc nie mam pojęcia jak to się stało). W pewnym momencie straciłam przytomność, a potem obudziłam się w jakimś mieszkaniu, a on uprawiał ze mną seks. Byłam za słaba żeby się wyrwać, doszedł we mnie, a ja nie mogłam nic zrobić. Stało się to w okresie moich dni płodnych. Zupełnie nie wiem co powinnam teraz zrobić, gdzie się zgłosić i czy w ogóle iść na policję, co powiedzieć, jak sprawdzić czy nie jestem w ciąży? Od tego czasu minęły 3 dni, a ja siedzę w domu zupełnie zszokowana i nie wiem co mam robić.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post39613949

No to ja się dołączę. Mam 23 lata, mój partner, z którym jestem od 5 lat -30.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post39717498

[chwast]

Napisane przez Karinio

Najpierw zanim zaczniesz podryw,dowiedz się czy ma kogoś.

a co za różnica
jak ma to nie da się poderwać, proste

[martiniątko]

Napisane przez elfia4

wybacz, ale nie mogę się powstrzymać. Z tego, co piszesz w innych wątkach, to jesteś od 5 lat w związku, do tego niedawno zostałaś zgwałcona i nie możesz się otrząsnąć po tym zdarzeniu, a ledwie miesiąc później "lecisz" na jakiegoś instruktora? Coś mi tu nie gra




https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post39613949


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post39717498

wtf??! Troll!!

[Olida]

Mieszkam w mieszkaniu z paroma dziewczynami i wszystkie mamy ten sam login tutaj, czy to zabronione? Wcześniejsze posty nie są moje

---------- Dopisano o 05:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:12 ----------

A wracając do instruktora- bo to temat przewodni postu. Mnie też zawsze śmieszyły tłumy kobiet lecących na takich facetów. Śmieszyły póki no właśnie..sama nie znalazłam się w takiej sytuacji. Obczaiłam go na fb, ma status związku wolny

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:16 ----------

Czy istnije jakiś inny sposób oprócz podchodzenia do niego i pytania o bzdety związane z zajęciami? To wydaje mi się takie głupie. No i właśnie, kolejne pytanie-czy istnieje w ogóle możliwość żeby taki facet sam podszedł do dziewczyny, która mu się podoba i zaprosił gdzieś np na kawę? Technicznie rzecz biorąc nawet nie ma jak bo zajęcia się kończą, on zawsze z kimś gada albo z jakąś laską prawdopodobnie również zainteresowaną, albo z kimś pracującym na tej siłowni (trenerzy personalni, recepcjoniści etc). Nawet na głupim fejsie nie wyślę mu zaproszenia, bo co? Cześć chodzę do Ciebie na zajęcia, sprawdziłłam w grafiku jak się nazywasz, wyszukałam na facebooku i zaprosiłam Cię do znajomych. To też zakrawa o przesadę :P

[201803290936]

Napisane przez Elfia4

Wybacz, ale nie mogę się powstrzymać. Z tego, co piszesz w innych wątkach, to jesteś od 5 lat w związku, do tego niedawno zostałaś zgwałcona i nie możesz się otrząsnąć po tym zdarzeniu, a ledwie miesiąc później "lecisz" na jakiegoś instruktora? Coś mi tu nie gra


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post39613949
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post39717498

OMG. Trzeba zapamiętać ten nick.

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Olida

Mieszkam w mieszkaniu z paroma dziewczynami i wszystkie mamy ten sam login tutaj, czy to zabronione? Wcześniejsze posty nie są moje
(...)

Najgłupsze tłumaczenie ever.

[kalincia]

[QUOTE=Olida;40514843]Mieszkam w mieszkaniu z paroma dziewczynami i wszystkie mamy ten sam login tutaj, czy to zabronione? Wcześniejsze posty nie są moje

---------- Dopisano o 05:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:12 ----------

A wracając do instruktora- bo to temat przewodni postu. Mnie też zawsze śmieszyły tłumy kobiet lecących na takich facetów. Śmieszyły póki no właśnie..sama nie znalazłam się w takiej sytuacji. Obczaiłam go na fb, ma status związku wolny

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:16 ----------

Czy istnije jakiś inny sposób oprócz podchodzenia do niego i pytania o bzdety związane z zajęciami? To wydaje mi się takie głupie. No i właśnie, kolejne pytanie-czy istnieje w ogóle możliwość żeby taki facet sam podszedł do dziewczyny, która mu się podoba i zaprosił gdzieś np na kawę? Technicznie rzecz biorąc nawet nie ma jak bo zajęcia się kończą, on zawsze z kimś gada albo z jakąś laską prawdopodobnie również zainteresowaną, albo z kimś pracującym na tej siłowni (trenerzy personalni, recepcjoniści etc). Nawet na głupim fejsie nie wyślę mu zaproszenia, bo co? Cześć chodzę do Ciebie na zajęcia, sprawdziłłam w grafiku jak się nazywasz, wyszukałam na facebooku i zaprosiłam Cię do znajomych. To też zakrawa o przesadę :P[/QUOTE]

Czemu to zakrawa na przesadę? Ludzie i sprzedawcę z warzywniaka zapraszają do znajomych.

[Olida]

Napisane przez kalincia

Czemu to zakrawa na przesadę? Ludzie i sprzedawcę z warzywniaka zapraszają do znajomych.

Ja tak nie robię:P Mam chyba 100 znajomych na fb i raczej wszystkich znam albo ze szkoły, pracy, są moimi kolegami/koleżankami również w realu. Facet sie zdziwi, że dziewczyna, która ma setkę znajomych na fb zaprasza do znajomych kogoś kogo właściwie nie zna i to będzie niemal tak oczywiste jak podejście do niego na zajęciach i wypalenie tekstu w stylu "chodźmy na kawę".

[kalincia]

Napisane przez Olida

Ja tak nie robię:P Mam chyba 100 znajomych na fb i raczej wszystkich znam albo ze szkoły, pracy, są moimi kolegami/koleżankami również w realu. Facet sie zdziwi, że dziewczyna, która ma setkę znajomych na fb zaprasza do znajomych kogoś kogo właściwie nie zna i to będzie niemal tak oczywiste jak podejście do niego na zajęciach i wypalenie tekstu w stylu "chodźmy na kawę".

No, ale czemu nie ma być oczywiste. Ma być! Ma się dowiedzieć, że zwróciłaś na niego uwagę, a co z tym zrobi, to już od niego zależy, to jego ruch. Ty otwierasz grę i robisz pierwszy, by sprawdzić czy zagra. Tak - ok. Nie - trudno. Fakt, lepsza by była propozycja "chodźmy na kawę", ale skoro nie potrafisz...Czemu ma się dziwić? Będzie wiedział, ze ci się spodobał i reszta zależy od niego. Nie da się jednocześnie pokazać i nie pokazać facetowi, że ci się spodobał i zresztą po co?

[Elfia4]

Napisane przez Olida

Mieszkam w mieszkaniu z paroma dziewczynami i wszystkie mamy ten sam login tutaj, czy to zabronione? Wcześniejsze posty nie są moje

Masz talent do rozśmieszania
A maila, facebooka i skarpetki też macie wspólne?
Wybacz, ale chyba dorosłe kobiety potrafią założyć sobie konto na wizażu i nie muszą prowadzić wspólnego, na którym każda wpisuje po jednym czy dwa posty?

[201803290936]

Napisane przez Elfia4

Masz talent do rozśmieszania
A maila, facebooka i skarpetki też macie wspólne?
Wybacz, ale chyba dorosłe kobiety potrafią założyć sobie konto na wizażu i nie muszą prowadzić wspólnego, na którym każda wpisuje po jednym czy dwa posty?

Zapomniałaś o majtkach. Szczególnie post o gwałcie - już widzę, jak ktoś sobie od tak pisze o tak trudnej, traumatycznej sprawie na koncie, które dzieli ze współlokatorkami. To nie serial.

[Olida]

Napisane przez kalincia

No, ale czemu nie ma być oczywiste. Ma być! Ma się dowiedzieć, że zwróciłaś na niego uwagę, a co z tym zrobi, to już od niego zależy, to jego ruch. Ty otwierasz grę i robisz pierwszy, by sprawdzić czy zagra. Tak - ok. Nie - trudno. Fakt, lepsza by była propozycja "chodźmy na kawę", ale skoro nie potrafisz...Czemu ma się dziwić? Będzie wiedział, ze ci się spodobał i reszta zależy od niego. Nie da się jednocześnie pokazać i nie pokazać facetowi, że ci się spodobał i zresztą po co?

Szczerze mówiąc nigdy nie startowałam do nikogo, nigdy nie zrobiłam tego pierwszego kroku i sądzę, że bardzo dziwnie czułabym się gdybym ewentualnie dostała kosza. Poza tym dzwinie byłoby mi przychodzić do niego na zajęcia gdyby tak się stało, czułabym się jak taka kolejna naiwna laska która poleciała na pana instruktora. A samych zajęć też nie chciałabym stracić, bo są po prostu fajne i czasowo bardzo mi odpowiadają.

[kalincia]

Napisane przez Olida

Szczerze mówiąc nigdy nie startowałam do nikogo, nigdy nie zrobiłam tego pierwszego kroku i sądzę, że bardzo dziwnie czułabym się gdybym ewentualnie dostała kosza. Poza tym dzwinie byłoby mi przychodzić do niego na zajęcia gdyby tak się stało, czułabym się jak taka kolejna naiwna laska która poleciała na pana instruktora. A samych zajęć też nie chciałabym stracić, bo są po prostu fajne i czasowo bardzo mi odpowiadają.

Ale przecież, żeby facet mógł zareagować, musi wiedzieć, że mu się podobasz. To twoja propozycja. Wtedy on może w to iść, lub nie. Co strasznego w tym, że "dostaniesz kosza"?

[Clemence]

[QUOTE=kalincia;40515371]

Napisane przez Olida

Mieszkam w mieszkaniu z paroma dziewczynami i wszystkie mamy ten sam login tutaj, czy to zabronione? Wcześniejsze posty nie są moje

---------- Dopisano o 05:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:12 ----------

A wracając do instruktora- bo to temat przewodni postu. Mnie też zawsze śmieszyły tłumy kobiet lecących na takich facetów. Śmieszyły póki no właśnie..sama nie znalazłam się w takiej sytuacji. Obczaiłam go na fb, ma status związku wolny

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:16 ----------

Czy istnije jakiś inny sposób oprócz podchodzenia do niego i pytania o bzdety związane z zajęciami? To wydaje mi się takie głupie. No i właśnie, kolejne pytanie-czy istnieje w ogóle możliwość żeby taki facet sam podszedł do dziewczyny, która mu się podoba i zaprosił gdzieś np na kawę? Technicznie rzecz biorąc nawet nie ma jak bo zajęcia się kończą, on zawsze z kimś gada albo z jakąś laską prawdopodobnie również zainteresowaną, albo z kimś pracującym na tej siłowni (trenerzy personalni, recepcjoniści etc). Nawet na głupim fejsie nie wyślę mu zaproszenia, bo co? Cześć chodzę do Ciebie na zajęcia, sprawdziłłam w grafiku jak się nazywasz, wyszukałam na facebooku i zaprosiłam Cię do znajomych. To też zakrawa o przesadę :P[/QUOTE]

Czemu to zakrawa na przesadę? Ludzie i sprzedawcę z warzywniaka zapraszają do znajomych.

HAHA no to jest dobre

[_chocolate]

Może podejdź po zajęciach i zapytaj, czy prowadzi zajęcia indywidualne, ewentualnie czy mógłby kogoś polecić. Powiedz, że np. zaczęłaś biegać wieczorami i czy mógłby biegać razem z Tobą.

[Olida]

Napisane przez kalincia

Ale przecież, żeby facet mógł zareagować, musi wiedzieć, że mu się podobasz. To twoja propozycja. Wtedy on może w to iść, lub nie. Co strasznego w tym, że "dostaniesz kosza"?

Tak samo jak jedna z dziewczyn, która na początku skomentowała ten post- zawsze z dystansem podchodziłam do instruktorów i bawiły mnie zachowania dziewczyn, które próbowały zwrócić na siebie ich uwagę. Dlatego też dziwnie się czuję w roli dziewczyny, która miałaby tak robić. Nigdy nie dostałam kosza, wydaje mi się że strasznie głupio musi się czuć taka "odrzucona" osoba. No ale może rzeczywiście, przecież "kto nie ryzykuje ten nie pije szampana"

[madana]

Napisane przez Olida

Tak samo jak jedna z dziewczyn, która na początku skomentowała ten post- zawsze z dystansem podchodziłam do instruktorów i bawiły mnie zachowania dziewczyn, które próbowały zwrócić na siebie ich uwagę. Dlatego też dziwnie się czuję w roli dziewczyny, która miałaby tak robić. Nigdy nie dostałam kosza, wydaje mi się że strasznie głupio musi się czuć taka "odrzucona" osoba. No ale może rzeczywiście, przecież "kto nie ryzykuje ten nie pije szampana"

- a co na to twój chłopak, z którym jesteś od 5 lat (wg zalinkowanych wątków), co ze zgwałcenie w czasie dni płodnych? Uważaj, bo ten też może cię zgwałcić

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez Elfia4

Wybacz, ale nie mogę się powstrzymać. Z tego, co piszesz w innych wątkach, to jesteś od 5 lat w związku, do tego niedawno zostałaś zgwałcona i nie możesz się otrząsnąć po tym zdarzeniu, a ledwie miesiąc później "lecisz" na jakiegoś instruktora? Coś mi tu nie gra




https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post39613949


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post39717498

- o to w odniesieniu do tego. Gwałty, chłop od długiego czasu, teraz instruktor? Co będzie następne? Napad przez kosmitów?

[Olida]

Omg, powtarzam jeszcze raz- z tego konta piszę ja i 3 moje koleżanki ponieważ wszystkie bardzo rzadko wchodzimy na takie fora i nie chciało nam się bawić w zakładanie wielu kont. Skoro temat dotyczy instruktora to po co robić offtopy na związek i gwałt dotyczący zupełnie innych osób?!

[monika_sonia]

To może się podpisujcie chociaż, nie wiem, Kasia, Basia?

Z instruktorem dałabym sobie spokój, pewnie ma takich na pęczki...

[nicRu]

Napisane przez Olida

Mieszkam w mieszkaniu z paroma dziewczynami i wszystkie mamy ten sam login tutaj,

szczoteczkę do zębów, bieliznę, adres e-mail, latpopa oraz życie,

czy to zabronione?

Nie, ale jest trochę śmieszne i odbiera Ci wiarygodność Uważaj, żebyście tego instruktora też nie poderwały w czwórkę

[nesska10]

Napisane przez Olida

Omg, powtarzam jeszcze raz- z tego konta piszę ja i 3 moje koleżanki ponieważ wszystkie bardzo rzadko wchodzimy na takie fora i nie chciało nam się bawić w zakładanie wielu kont. Skoro temat dotyczy instruktora to po co robić offtopy na związek i gwałt dotyczący zupełnie innych osób?!

Pomijając już to o czym jest ten wątek, ale conajmniej dziwne jest dla mnie to, że wiesz teraz już , że twoja współloktorka została zgwałcona i co? tak spojonie o tym piszesz (to nie mój post,... to współlokatorki..)??? pomogłaś jej chociaż jakoś ? dziwne to dla mnie.

[Rena]

co do watku, zeby bylo na temat - najprosciej zaprosic go na kawe - jak nie przyjmie zaproszenia to dac sobie spokoj, jak przyjmie to pogadac i lepiej poznac i zobaczyc czy bedzie dalszy ciag. Jak ma laske to sam powinien odmowic, Ty nie masz obowiazku wiedziec czy jest wolny.

[just_me]

Napisane przez nesska10

Pomijając już to o czym jest ten wątek, ale conajmniej dziwne jest dla mnie to, że wiesz teraz już , że twoja współloktorka została zgwałcona i co? tak spojonie o tym piszesz (to nie mój post,... to współlokatorki..)??? pomogłaś jej chociaż jakoś ? dziwne to dla mnie.

no właśnie?

[201803290936]

Napisane przez nesska10

Pomijając już to o czym jest ten wątek, ale conajmniej dziwne jest dla mnie to, że wiesz teraz już , że twoja współloktorka została zgwałcona i co? tak spojonie o tym piszesz (to nie mój post,... to współlokatorki..)??? pomogłaś jej chociaż jakoś ? dziwne to dla mnie.

Dokładnie.

[kalincia]

Napisane przez Olida

Tak samo jak jedna z dziewczyn, która na początku skomentowała ten post- zawsze z dystansem podchodziłam do instruktorów i bawiły mnie zachowania dziewczyn, które próbowały zwrócić na siebie ich uwagę. Dlatego też dziwnie się czuję w roli dziewczyny, która miałaby tak robić. Nigdy nie dostałam kosza, wydaje mi się że strasznie głupio musi się czuć taka "odrzucona" osoba. No ale może rzeczywiście, przecież "kto nie ryzykuje ten nie pije szampana"

klask i:

[Karinio]

Nieźle się troll-e bawią.

[marta_1234]

Obecnie przeżywam podobną historię, "mojego ukochanego" poznałam środowisku, w którym się obracam. Sama tez nie wiem co z tym robić i czekam cierpliwie na rozwój sytuacji, a może zakończy się wszystko szczęśliwie.
Chodź nadal na zajęcia, pokazuj się z jak najlepszej strony i czekaj na dalszy rozwój sytuacji
Powodzenia życzę, bo o uczucia trzeba walczyć.

[MonikaFaustyna]

Gimnazjum niedawno miało testy...