flirt TŻta z laską ze szkolenia

[tatia1000]

Witam
Od razu mówię na wstępie, że jeśli ktoś ma mnie krytykować za to, że naruszyłam czyjąś prywatność to niech sobie daruje i odpuści odpisywanie

Nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że z TŻtem jesteśmy razem 8 miesięcy a znamy się z 10 lat. Wcześniej nie byliśmy razem bo ja byłam w długim związku (7 letnim, w którym partner mnie zdradzał). Mój obecny TŻ mówi, że przez te wszystkie lata myślał o mnie i zawsze chciał ze mną być, nawet mi to pisał gdy wcześniej byłam z tamtym. Taka wielka miłość jego do mnie.... teraz jesteśmy razem, on był wniebowzięty, już sam mówił na początku, że nie wyobraża sobie braku mojej obecności w jego życiu, chce bym była jego żoną i matką jego dzieci, poza tym chce byśmy od wakacji zamieszkali razem w Toruniu, gdzie on teraz przebywa. Dzieli nas od siebie 130km więc widzimy się rzadko. Niedawno był na szkoleniu z pracy, szkolenie trwało weekend. Dodam, że jak tam był to w ogóle się nie odzywał, wieczorami jak czekałam na jakiś telefon około 22 to cisza, a jak dzwoniłam to mówi, że po prosu zapomniał się odezwać. No spoko... miesiąc się nie widzieliśmy, ostatnio się spotkaliśmy, ale tylko na weekend na imprezie u znajomych, myślałam, że po miesiącu rozłąki ucieszy się na mój widok, uśmiechnie, obsypie pocałunkami, ale tak nie było. Na imprezie czasu ze mną nie spędzał. W sumie nie wymagam by non stop przy mnie siedział bo to impreza ale mógł te pół godz ze mną posiedzieć i pogadać, a on tylko chodził od znajomych do znajomych pogadać, ja się czułam jakbym była niezbyt potrzebna z tego wszystkiego nie wytrzymałam, i weszłam na jego fejsa, tak tak wiem naruszenie prywatności bla bla bla. I miał kilka wiadomości w koszu, od dziewczyny ze szkolenia. Sam jej szukał na fejsie z tego co wyczytałam, pisał, że ma magnetyczne spojrzenie, piękne duże oczy, jest miła, sympatyczna, piękna.... a jak ona zaczęła temat mój i jego to powiedział, że nie wie czy to miłość na całe życie, może tak może nie... miło... a tak mi mówił, że żyć beze mnie nie może... poza tym gadali normalnie, jakieś tam pierdoły, ale sam fakt, że tak do innej pisze... ja jestem ostrożna bo już raz zostałam skrzywdzona i nie chcę cierpieć ponownie.... co o tym myślicie? przesadzam?

[MoniaS93]

Jeżeli koleś sam ją wyszukał, prawił jej takie komplementy a związek z tobą totalnie bagatelizował w rozmowach z nią no to wiesz... Na twoim miejscu skończyłabym tę relację zanim znowu cię skrzywdzi jak poprzedni partner.

[tatia1000]

ech ja nie rozumiem facetów, dlaczego on to robi... spotykamy się za tydzień, pogadam z nim, może sam mi coś powie... bo ja raczej się nie przyznam, że wchodzę na jego fejsa...

[overmind]

Napisane przez tatia1000

Witam
Od razu mówię na wstępie, że jeśli ktoś ma mnie krytykować za to, że naruszyłam czyjąś prywatność to niech sobie daruje i odpuści odpisywanie

Nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że z TŻtem jesteśmy razem 8 miesięcy a znamy się z 10 lat. Wcześniej nie byliśmy razem bo ja byłam w długim związku (7 letnim, w którym partner mnie zdradzał). Mój obecny TŻ mówi, że przez te wszystkie lata myślał o mnie i zawsze chciał ze mną być, nawet mi to pisał gdy wcześniej byłam z tamtym. Taka wielka miłość jego do mnie.... teraz jesteśmy razem, on był wniebowzięty, już sam mówił na początku, że nie wyobraża sobie braku mojej obecności w jego życiu, chce bym była jego żoną i matką jego dzieci, poza tym chce byśmy od wakacji zamieszkali razem w Toruniu, gdzie on teraz przebywa. Dzieli nas od siebie 130km więc widzimy się rzadko. Niedawno był na szkoleniu z pracy, szkolenie trwało weekend. Dodam, że jak tam był to w ogóle się nie odzywał, wieczorami jak czekałam na jakiś telefon około 22 to cisza, a jak dzwoniłam to mówi, że po prosu zapomniał się odezwać. No spoko... miesiąc się nie widzieliśmy, ostatnio się spotkaliśmy, ale tylko na weekend na imprezie u znajomych, myślałam, że po miesiącu rozłąki ucieszy się na mój widok, uśmiechnie, obsypie pocałunkami, ale tak nie było. Na imprezie czasu ze mną nie spędzał. W sumie nie wymagam by non stop przy mnie siedział bo to impreza ale mógł te pół godz ze mną posiedzieć i pogadać, a on tylko chodził od znajomych do znajomych pogadać, ja się czułam jakbym była niezbyt potrzebna z tego wszystkiego nie wytrzymałam, i weszłam na jego fejsa, tak tak wiem naruszenie prywatności bla bla bla. I miał kilka wiadomości w koszu, od dziewczyny ze szkolenia. Sam jej szukał na fejsie z tego co wyczytałam, pisał, że ma magnetyczne spojrzenie, piękne duże oczy, jest miła, sympatyczna, piękna.... a jak ona zaczęła temat mój i jego to powiedział, że nie wie czy to miłość na całe życie, może tak może nie... miło... a tak mi mówił, że żyć beze mnie nie może... poza tym gadali normalnie, jakieś tam pierdoły, ale sam fakt, że tak do innej pisze... ja jestem ostrożna bo już raz zostałam skrzywdzona i nie chcę cierpieć ponownie.... co o tym myślicie? przesadzam?

Nie przesadzasz. Jeśli facet w tych wiadomościach pisze, że nie wie czy jesteś jego miłością życia czy nie, to niestety raczej nią nie jesteś. Skoro tak ot napisał do poznanej dziewczyny, prawił jej komplementy i jak pisze poprzedniczka - w tej rozmowie bagatelizował wasz związek to o czym to świadczy?

Gorzej z 'udowodnieniem' tego - bo jak napisałaś, nie przyznasz się chyba, że go inwigilowałaś.

Niemniej gdybym miała takie doświadczenia jak TY, to zdecydowanie i szybko ewakuowałabym się z tego związku. Z pewnością pocierpisz teraz, ale zaoszczędzisz sobie cierpienia w przyszłości.

[Stromanthe]

Tatio, w tym momencie to JEMU powinno być wstyd, że Cię puszcza bokiem, a nie Tobie, że mu sprawdzasz facebooka. Jakby Ci nie dał do tego podstaw, to byś tego nie zrobiła.

Porozmawiaj z nim szczerze. Powiedz, że o wszystkim wiesz. Jak nie chcesz mówić skąd, powiedz, że ta dziewczyna do Ciebie napisała. Zobacz, co ma Ci do powiedzenia, ale moim zdaniem gość jest skreślony.

[tatia1000]

w ogóle nie wierzę, że on tak postępuje.... odkąd wyjechał do Torunia to się zmienił, już mi nie mówi jak kocha, jak tęskni.... jak był bliżej i się często spotykaliśmy to wszystkie słowa padały, ja wiem, że może dlatego tak mówił bo początki związku są zawsze fajne, ale ja mu daje 100% swoich uczuć, nieważne czy to początek związku czy nie, poza tym sam kiedyś mówił, że on nie ma nic do ukrycia i jak ja chcę to mogę sobie wchodzić na jego fejsa, szkoda tylko, że zapomniał co to takiego kosz on czasem mi powtarza, że czyny są ważniejsze niż słowa, zaraz mi będzie wkręcać, że to jak ja odbieram te słowa do niej to moja sprawa i to tylko słowa. pff

[fleur05]

Ja bym miała żal do TŻ już o samo olewanie na imprezie jeśli byłoby to nasze pierwsze spotkanie po miesiącu.
Już to daje do myślenia, gdzie on Cię ma.
A co wyczytałaś to już tylko potwierdzenie jego zachowania.
To przykre, ale może on myśli, że skoro tamten Cię zdradzał, a jednak 7 lat byliście razem, to on też może się pobawić Tobą.
Nie daj się burakowi.

[tatia1000]

najlepsze jest to, że powtarza mi, że przy nim zawsze będę szczęśliwa i nigdy nie da mi powodu do płaczu, ciekawe bo całą noc przepłakałam i nie spałam... a i jeszcze napisał jej, że zawsze mu było ciężko utrzymać dziewczynę przy sobie ;]

[SmerfetkaGdynia]

Kopnęłabym takiego faceta w ''szanowną '' aż by poleciał z hukiem. Krótka piłka.

[tatia1000]

najgorsze jest to, że on powtarza o tym zamieszkaniu razem, o wspólnej przyszłości, śmiać mi się teraz chce i płakać... i wszyscy nas uważają za super parą, że będziemy na zawsze razem i że to przeznaczenie bo po tylu latach jesteśmy razem bla ba bla.... mówi, że miłość do mnie ma już wrodzoną.... taaa. to na ch pisze do laski ze szkolenia, z tego co wiem to między nimi nic nie było, no ale sam fakt, że pisze.... pisali z 3 razy sobą, ostatnio tydzień temu, nie wiem albo już nie piszą, albo przeniósł się na telefon z nią

[dzustam]

Zrobisz, co będziesz uważała za słuszne.

Jakby kobieta pisała mężczyźnie, że podobają jej się jego wyrzeźbione mięśnie, zarys szczęki, charakter i w ogóle, to moim zdaniem byłby tylko jeden przekaz tej wiadomości - zainteresowanie seksualne.

Nie wiem, jak Twój facet miałby wytłumaczyć te magnetyczne spojrzenie, jednocześnie się uniewinniając? Że czuł, że mu bilon wzrokiem przesuwała?

Moim zdaniem podejrzane już są jego wzniosłe deklaracje na tym etapie związku. Szkoda czasu.

[tatia1000]

macie rację... na razie poudaje, że wszystko ok, w sumie już straciłam całą moc i mam wyje**** spotykamy się w czwartek wieczorem więc wtedy nie pogadamy, pewnie w pt lub sob, jeszcze go poobserwuje i zobaczę jak się zachowuje. jakoś zacznę ten temat i powiem, że czuję jakby mniej mu zależalo na nas. On mówi, że ja za dużo myślę i analizuję, ale jak są takie sytuacje to sorry, jak tu nie myśleć???
mam nadzieję, że sam się przyzna a nie, że będę musiała wyciągać to z niego, miałam już taką sytuację z tamtym byłym.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

nie ogarniam, sytuacja sprzed roku się powtarza, ogólnie on ludi nie lubi ranić kiedyś jakąś laskę zostawił dla innej ale tamtej wszystko powiedział zanim zaczął z tamtą coś robić... może mi powie, albo i nie bo może chce mnie mieć i sobie innym pisać jakie mają piękne oczy

[maryanna3]

Nie wiem, zrobisz co będziesz uważała za słuszne, ale tak szczerze: ja nie wiem o czym Ty z nim chcesz gadać i co on niby ma Ci wytłumaczyć. Masz czarno na białym i nazwij rzeczy po imieniu-zdradził Cię emocjonalnie. Może jeszcze prościej, jak facet lasce pisze że jest piękna i ma magnetyczne spojrzenie to dlatego że ma ochotę na seks z nią, więc gdyby ona na to przyzwoliła już byłoby także po zdradzie fizycznej. Jeśli facet pisze praktycznie obcej dziewczynie że z obecną to chyba nic poważnego to znaczy, że to nic poważnego i obecnej nie kocha.

-nie kocha Cie
-nie zależy mu na Tobie
-zdradził Cię emocjonalnie
-gdyby miał okazję zdradziłby też fizycznie

To naprawdę nie jest sytuacja w której należy się zastanawiać, rozmawiać i wyjaśniać, moim zdaniem taka sytuacja to jest jednoznaczna sytuacja na zerwanie. Tym bardziej że nie ma komplikacji jakiś typu dzieci, czy ślub i nie jesteście tak długo razem. Nie utrzymasz związku samą swoja miłością i jego mętnymi gadkami o mieszkaniu, które są z palca wyssane.
Więc zrobisz jak chcesz, ale jak dla mnie-miłość miłością-jednak taka desperacka próba dania mu szansy wyjaśnień w tej konkretnej sytuacji to już z lekka poniżanie się.

[201803290936]

Napisane przez overmind

Nie przesadzasz. Jeśli facet w tych wiadomościach pisze, że nie wie czy jesteś jego miłością życia czy nie, to niestety raczej nią nie jesteś. Skoro tak ot napisał do poznanej dziewczyny, prawił jej komplementy i jak pisze poprzedniczka - w tej rozmowie bagatelizował wasz związek to o czym to świadczy?

Gorzej z 'udowodnieniem' tego - bo jak napisałaś, nie przyznasz się chyba, że go inwigilowałaś.

Niemniej gdybym miała takie doświadczenia jak TY, to zdecydowanie i szybko ewakuowałabym się z tego związku. Z pewnością pocierpisz teraz, ale zaoszczędzisz sobie cierpienia w przyszłości.

Amen.

[tatia1000]

masz rację... ja tylko nie ogarniam tego jak on może... jest ze mną a innej pisze że ma piękne oczy hahaha.... w ogóle w czerwcu znów ma to szkolenie ona pewnie też tam będzie, porażka.

[Iskra14]

Nie rozumiem o czym w ogóle Ty chcesz z nim rozmawiać?

Jeżeli on Ci powie, że Cię kocha itd. i będzie snuł swoje baki to co mu powiesz?

[maryanna3]

Napisane przez tatia1000

masz rację... ja tylko nie ogarniam tego jak on może... jest ze mną a innej pisze że ma piękne oczy hahaha.... w ogóle w czerwcu znów ma to szkolenie ona pewnie też tam będzie, porażka.

Nad złymi rzeczami się zastanawiasz: jak on tak może? Normalnie, jest szuja i pi*da a nie facet bo prawdziwi mężczyźni tak się nie zachowują. Ale nie jest to sytuacja nietypowa, pełno jest takich facecików i co chwilę się to gdzieś zdarza że ktoś kogoś zdradza, mnie też zdradził kiedyś facet, też cierpiałam i kopnęłam go w tyłek.

Co będzie w czerwcu? A co Cię to interesuje. W czerwcu już dawno nie powinnaś sobie zawracać głowy tym panem.

Zastanawiaj się lepiej jak się zdobyć na to, żeby go jak najszybciej wygonić ze swojego życia. Zresztą sytuacja jest prosta albo Ty go zostawisz albo on po długich męczarniach, pewnie jakiś głupich wyjaśnieniach i paru akcjach jeszcze w tym stylu zostawi Cię dla innej. Wolałabym się jednak nie poniżać i skończyć to pierwsza.

[tatia1000]

wiem wiem, gdzie są normalni mężczyźni? ja się pytam, gdzie? i jak tu zaufać jak już taka druga sytuacja w moim życiu, już mi nawet ryczeć się nie chce, po prostu chyba wyłączę uczucia i tyle!

[QueenBlair]

Autorko

A ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do niego,powiedziała,że wiem o wszystkim i potrzebuję czasu aby sobie wszystko w głowie ułożyć.

[serduszkomamusi]

Napisane przez QueenBlair

Autorko

A ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do niego,powiedziała,że wiem o wszystkim i potrzebuję czasu aby sobie wszystko w głowie ułożyć.

Dokładnie - prosto z mostu. Zarzuci Ci, że patrzyłaś? No to wtedy tylko sam się bardziej pogrąży.
Tak w ogóle to krew mnie zalewa jak czytam o takich facetach

[201803290936]

Napisane przez tatia1000

wiem wiem, gdzie są normalni mężczyźni? ja się pytam, gdzie? i jak tu zaufać jak już taka druga sytuacja w moim życiu, już mi nawet ryczeć się nie chce, po prostu chyba wyłączę uczucia i tyle!

Może po prostu masz pecha, ale zastanów się również nad tym, czy nie wybierasz podobnego typu facetów (chodzi mi o niektóre cechy charakteru, bo na pierwszy rzut oka mogą się od siebie różnić). Może za mało wymagasz i facet w pewnym momencie myśli sobie, że wszystko mu się należy, a nic nie musi? Może na zbyt wiele się zgadzasz i to w prostej drodze prowadzi do takich, a nie innych zachowań? Związek na odległość, nawet niby nie szokującą, również nie jest dla każdego. Niektórym potrzebny jest jednak częstszy kontakt, aby powstająca więź była naprawdę silna i trwała. Przemyśl sobie to wszystko i inne kwestie, które Ci przyjdą do głowy. To nie jest tak, że to Twoja wina, ale zastanów się, czy gdzieś nie tkwi błąd - na etapie wyboru partnera, szybkości wchodzenia w związek, stawiania granic w pewnych kwestiach, częstotliwości kontaktu, jego jakości etc.

[chwast]

Nie budowałabym dalej związku z takim człowiekiem. Postępuje nie fair bez żadnego konkretnego powodu - bo tak bo spodobała mu się jakaś laska. To niech do niej gna i do jej pięknych, dużych oczu

Poczułabym się jak taka ścierka rzucona w kąt i na pewno miałabym schizy jeśli bym z nim została - skoro robi takie coś po 8 miesiącach to co będzie za rok czy dwa

[Dzikun]

Ale czemu Ty chcesz udawać że jest okej?
Nie ten co widzi, a ten co robi ma się wstydzić!
Powinnaś do niego zadzwonić, że dowiedziałaś się bardzo ważnej rzeczy i musicie o Was porozmawiać, pilnie, i że nie będzie to miła rozmowa. I absolutnie nie daj w sobie wzbudzić poczucia winy tym, że to przeczytałaś. Miałaś dobre przeczucie a on najzwyczajniej Cię oszukuje i umniejsza Waszemu związkowi.
Facet jest nielojalny, a lojalność w związku to podstawa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mileva_]

Podziękuj gościowi, zanim on podziękuje tobie. Lub, co bardziej prawdopodobne, będzie cię zwodził, dopóki z tamtą mu nie wypali. A jeśli nie wypali, będzie udawał, że wszystko w porządku, tymczasem Ty dalej będziesz dziewczyną na przeczekanie, dopóki nie zjawi się Ta Jedyna.

W dodatku facet prawie się wyparł związku z tobą przed osobą trzecią. To jest zawsze bardzo zły znak.

[SmerfetkaGdynia]

Uciekaj póki czas. Z tego raczej nic nie będzie.

[Rena]

Napisane przez dzustam

Moim zdaniem podejrzane już są jego wzniosłe deklaracje na tym etapie związku. Szkoda czasu.

dokladnie, przczytaj ksiazke "dlaczego mezczyzni kochaja zolzy" tam jest bardzo prosto i na przykladach wyjasnione co u faceta znacza takie deklaracje na poczatku zwiazku i jak sie to zazwyczaj konczy.

Moim zdaniem blad juz popelnilas wczesniej, a teraz zbierasz plony. Poza tym zgadzam sie z Dorris - z jakiego powodu wybierasz okreslony typ faceta i tolerujesz to latami, powinnas przyjrzec co Toba powoduje, ze dokonujesz takie wybory i nie odchodzisz mimo, ze wiekszosc osob by zwialo juz dawno.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Nie marnuj swojego czasu na niego. Już i tak dużo go poświęciłaś na odliczanie od spotkania do spotkania. Zadzwoń, powiedz co wiesz i że zastanawiasz się nad sensem najbliższego spotkania i tyle. Nie odpisuj, nie odbieraj od niego telefonów. Daj sobie czas ale z doświadczenia powiem Ci autorko, że nie warto. Ciesz się, że to wyszło na jaw teraz a nie za kilka lat, gdzie liczba jego obiektów westchnień prawdopodobnie wzrosłaby kilkukrotnie.

[kalincia]

Napisane przez maryanna3

Nie wiem, zrobisz co będziesz uważała za słuszne, ale tak szczerze: ja nie wiem o czym Ty z nim chcesz gadać i co on niby ma Ci wytłumaczyć. Masz czarno na białym i nazwij rzeczy po imieniu-zdradził Cię emocjonalnie. Może jeszcze prościej, jak facet lasce pisze że jest piękna i ma magnetyczne spojrzenie to dlatego że ma ochotę na seks z nią, więc gdyby ona na to przyzwoliła już byłoby także po zdradzie fizycznej. Jeśli facet pisze praktycznie obcej dziewczynie że z obecną to chyba nic poważnego to znaczy, że to nic poważnego i obecnej nie kocha.

-nie kocha Cie
-nie zależy mu na Tobie
-zdradził Cię emocjonalnie
-gdyby miał okazję zdradziłby też fizycznie

To naprawdę nie jest sytuacja w której należy się zastanawiać, rozmawiać i wyjaśniać, moim zdaniem taka sytuacja to jest jednoznaczna sytuacja na zerwanie. Tym bardziej że nie ma komplikacji jakiś typu dzieci, czy ślub i nie jesteście tak długo razem. Nie utrzymasz związku samą swoja miłością i jego mętnymi gadkami o mieszkaniu, które są z palca wyssane.
Więc zrobisz jak chcesz, ale jak dla mnie-miłość miłością-jednak taka desperacka próba dania mu szansy wyjaśnień w tej konkretnej sytuacji to już z lekka poniżanie się.

Przesada, wyciąganie wniosków bez podstaw.

[kcia161991]

Napisane przez tatia1000

najgorsze jest to, że on powtarza o tym zamieszkaniu razem, o wspólnej przyszłości, śmiać mi się teraz chce i płakać... i wszyscy nas uważają za super parą, że będziemy na zawsze razem i że to przeznaczenie bo po tylu latach jesteśmy razem bla ba bla.... mówi, że miłość do mnie ma już wrodzoną.... taaa. to na ch pisze do laski ze

Dlatego nie patrz nigdy na słowa.... tylko i wyłącznie CZYNY!

[201605161006]

Powinnaś się nie patyczkowac, tylko powiedziec, ze ostatnio Cie olewal, wiec postanowilas sprawdzic itp., ze wiesz, ze naruszylas prywatność, ale po tym co odkryłaś, wiesz, że słusznie, ze Tobie gada o milosci itd., a innej dziewczynie prawi komplementy i mowi, ze nie wie, czy jestes jego miloscią itd. Pewnie bedzie Cie błagał o wybaczenie itd., wg mnie powinnas go olac, przemyslec sobie (a on niech sie wtedy denerwuje), a potem zdecydowac, choc wg mnie juz mu nie zaufasz po czyms takim, wiec lepiej zerwac ostatecznie.