|
Notka |
|
Służby mundurowe Służby mundurowe to forum, na którym dyskutujemy o pracy, szkołach i możliwości zatrudnienia w policji, straży granicznej, wojsku. Podziel się wiedzą. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1
|
![]() Tylko misja, misja i jeszcze raz misja...
Witam wszystkich !
Mam pewnien problem, może tutaj któraś z Was miała lub ma podobny... Otóż od ponad roku jestem z chłopakiem który jest zawodowym żołnierzem, poznaliśmy się gdy już wrócił z misji w afganistanie.. na początku wszystko było świetnie dogadywaliśmy się idealnie, w zasadzie mniej więcej dalej tak jest, ale ostatnio coraz częściej od niego słyszę jak fajnie tam było i że chętnie by tam wrócił, same superlatywy.. wszystko czego się nie dotknie wiąże się tylko i wyłącznie z misją, a to ogląda same filmy wojenne, a to słucha takiej muzyki gdzie w tle teledysk wojenny, niemalże każda rozmowa sprowadza się do jego wspomnień, tęsknoty do tego co było.. że było tak cudownie, wspaniali ludzi, wspaniła atmosfera itp. Ostatnio nawet pokazywał mi urywek swojej rozmowy z kolegą gdzie obaj tak bardzo tęsknią.. Zaczyna mnie to już po mału męczyć bo ile można o tym słyszeć nonstop, wkoło.. ok można powspominać nie mówie że nie, ale codziennie.. ??? Przez to wszystko zaczynam już odczuwać że mu tylko przeszkadzam.. Spotkaliście się może z czym podobnym ? Nie wiem już co myśleć.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Tylko misja, misja i jeszcze raz misja...
Cytat:
poznalam kogos takiego i doszlam do wniosku...ze nie warto. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tylko misja, misja i jeszcze raz misja...
Wiesz co, jeżeli to jest jego pasja to już zawsze tak będzie. Myślę sobie ze może być to porównywalne do uzależnienia od adrenaliny po prostu. Życie na misji jest oczywiście trudniejsze, ale w pewnym sensie też prostsze. Nie podejmujesz decyzji typu "płatki kukurydziane czy owsiane..." tylko "strzelać/nie strzelać", co nam może wydawać się traumatyczne, ale w gruncie rzeczy jest o wiele mniej złożone i -co istotne dla wielu mężczyzn - decyzję tę podejmować trzeba błyskawicznie, na zasadzie "tak/nie", wszystko jest czarne lub białe. W codziennym zyciu, tzw "normalnym" mamy inne problemy - nie dość że bardziej błahe, to jednocześnie o większej ilości wyjść i możliwości. Dla kogoś, kto przez określony czas podejmował ważne i proste decyzje, codzienne życie może stać się bardziej męczące od tego na misji.
Nie chcę wyrokować, że tak dokładnie jest z Twoim lubym, ale jest to jedna z dość prawdopodobnych opcji jego zachowania. Poprzedmiczka mówi, że nie warto... hmm ciężko powiedzieć. Mam chłopaka w służbie mundurowej i mnie szalenie podoba się to, że kocha, co robi. Z jednej strony nie pogardzilabym większą ilości czasu dla mnie, ale z drugiej - taka specyfika. Misje i wojsko to jest Twojego faceta zycie, "konik" i widać to naprawdę mu odpowiada. Jeżeli chce tam jechać - niech jedzie. Jeżeli nie masz nic przeciwko. Ustalcie, co Was trapi. Musicie porozmawiać. Tylko moim zdaniem bardzo ważne jest, by się nie oskarżać. Po prostu porozmawiać, wymieniając zdania i słuchając, co mówi każda ze stron. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.