|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
|
Czy to moja wina?
Cześć dziewczyny
![]() Postanowiłam opisać moją sytuację i liczę na obiektywne opinie. Jestem z moim mężczyzną 2 lata. Kocham Go bardzo i oprócz tego jest moim najlepszym przyjacielem. Do tej pory układało nam się cudownie, rozmawialiśmy ze sobą na wszystkie tematy, wspieraliśmy się nawzajem. Od paru miesięcy nie wiem, co się z nami stało. Ja, raczej zawsze spokojna i opanowana osoba zaczęłam być dla niego niemiła i oschła. Podejrzewałam u siebie depresję. Denerwowałam się wszystkim, płakałam z byle powodu, przytłaczały mnie problemy w rodzinie i na uczelni. Być może był to też skutek tabletek anty. Tż wysłuchiwał spokojnie wszystkiego, starał się doradzać jak mógł. Ale pewnego razu powiedział, że ma dosyć, że ciągle są tylko moje problemy, a on też ma swoje i nikt go nawet nie wysłucha. Przemyślałam to i doszłam do wniosku, że ma racje. Przeprosiłam go, zapewniłam, że już tak nie będzie i panuję nad sobą. Sytuacja teraz wygląda tak: on jak widać potrzebuje coraz mniej kontaktu ze mną, nie dzwoni, rzadziej pisze. Spotykamy się raz na tydzień, a kiedy się spotkamy on tak naprawdę zajmuje się swoimi rzeczami (jestem u niego a on np. gra w gry komputerowe zamiast porozmawiać, żebym wyszła pewnie nawet by nie zauważył
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 193
|
Dot.: Czy to moja wina?
Początki zawsze są piękne. Z tego co piszesz wynika, że faktycznie coś się w nim odmieniło. Dziwi mnie bardzo fakt, że 5 miesięcy już nie było między Wami żadnej bliskości..
Przykre jest to , że on Cię tak traktuje , nie wiem czy ja na Twoim miejscu miałabym tyle cierpliwości.. pewnie kazałabym mu się określić i zacząć zachowywać się normalnie bo dusiłabym się w czymś takim. Jednak nie wiem jakie on ma problemy, w związku trzeba się wspierać, ale on Cię ewidentnie odpycha, nawet przytulić się nie chce? To bardzo dziwne, ale każdy człowiek jest inny.
__________________
,,Jeśli masz być na chwilę, to lepiej żeby nie było Cię wcale." |
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy to moja wina?
A może spróbujcie od siebie odpocząć? Może umowcie się tak, że każde z was pojedzie gdzieś indziej, gdzie zastanowicie się nad sobą, własnym zachowaniem, związkiem, tym co do siebie czujecie, czego wam brakuje, a bylo kideyś, a także co Tobie nie odpowiada w jego terazniejszym zachowaniu, a jemu w Twoim. Potem umowcie się na szczerą rozmowę.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 393
|
Dot.: Czy to moja wina?
Tu raczej nie ma Twojej winy, bo mimo,że miałaś wcześniej swoje humorki, trochę egoistyczne podejście to przeprosiłaś go za to i wytłumaczyłaś co było powodem Twojego zachowania (bo mam nadzieję, że mu wytłumaczyłaś, dlaczego się tak zachowywałaś). W związkach bywa różnie, jest kolorowo i cudownie, a bywa tak, że z jakichś powodów są spięcia . Na Twoim miejscu wyciągnęłabym gdzieś Tżta, ale w takie miejsce gdzie będziecie sami i będziecie mogli na spokojnie porozmawiać. Powiedz mu szczerze ,że od jakiego czasu zauważyłaś, że jego zachowanie i podejście się zmieniło. Zapytaj się czy to jest spowodowane jego problemami, natłokiem obowiązku czy może jego uczucie się w nim wypalają (tym bardziej, że sexu nie było tyle czasu).
Dla Ciebie nie mam innej rady jak tylko szczera rozmowa.
__________________
27.11.11 Już jako My 07.07.2013 Zaręczyny 15.08.2015 10.11.2015 Odszedł ukochany Aniołek 21.04.2016 Straciliśmy drugiego Aniołka 28.04.2017 |
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Czy to moja wina?
No nie wiem, ja bym ZNOWU przeprowadzila powazna rozmwe.Z wyjasnieniem o co serio chodzi,wytłuszczylkabym MU szczerze co i jak.
Bez tego to nie da rady.. Mozna gdbybac do rana ![]() ---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ---------- Cytat:
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy to moja wina?
Rozmawiałam z nim, ale tylko przez sms. Napisał, że nie jestem dla niego, bo go wkurzam. Niestety nie da się z niego wyciągnąć o co chodzi
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 171
|
Dot.: Czy to moja wina?
Jego uczucie do Ciebie wygasło.
__________________
And the only solution was to stand and fight... |
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: Czy to moja wina?
Cytat:
![]() Nie dość, że to niepoważne, to jeszcze można wszystko inaczej zrozumieć, niedopowiedzieć. Spotkajcie się i postanówcie, co z Wami dalej. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:06.









