Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-11, 08:57   #1
bettyxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 7

Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)


Witam najpierw w jak największym skrócie postaram się przedstawić swoją historię.
Mam 25 lat, swojego byłego poznałam dokładnie 10 lat temu będąc jeszcze w gimnazjum, na początku wiadomo była to taka "młodzieńcza miłość" która jednak przerodziła się w dojrzałe uczucie.
Pierwszy cios spadł na mnie w wieku 16 lat gdy zaniepokojona tym że wciąż nie mam okresu odwiedziłam ginekologa, diagnoza brzmiała niestety zespół MRKH, czyli bezpłodność bez najmniejszej nawet nadziei na ciążę.
Było ciężko ale się pozbierałam po pewnym czasie przestałam w ogóle o tym myśleć i nawet dostrzegłam pewne plusy (chociażby brak okresu). Tak minęło liceum, na drugim roku studiów zostałam już narzeczoną, byłam bardzo szczęśliwa ale to trwało krótko....
Na trzecim roku studiów kolejny cios, zdrada narzeczonego, przyłapałam go i to na dodatek ze starszą od niego mężatką!
Było ciężko po tylu latach znajomości ale nie widziałam innego wyjścia, oddałam pierścionek zaręczynowy i powiedziałam że to koniec.
Skończyłam studia (pielęgniarstwo) znalazłam pracę najpierw jeden etat, po pewnym czasie drugi a teraz już ciągnę na 2 i 1/2 etatu. Bardzo lubię swoją pracę i nie czuję się przeciążona.
Pod względem "finansowo-bytowym" moja sytuacja jest bardzo stabilna, 2 i 1/2 etatu zapewnia dobre zarobki i całkowitą niezależność, mieszkam sama z mamą w mieszkaniu które mi obiecała (starsze siostry są już dawno po ślubie i "na swoim"), ale niestety w życiu uczuciowym już tak nie jest.
Odkąd rozpadł się mój długoletni związek tak jakbym w ogóle przestała o tym myśleć, tylko praca i dom. Dopiero w tym roku dopadła mnie taka refleksja, że może jeszcze spróbuję? Z jednej strony jestem młoda, mam jeszcze czas ale z drugiej... czy uwzględniając to że jestem bezpłodna jest w ogóle sens pchać się jeszcze w związki,tym bardziej że ciężko kogoś teraz będzie poznać bo najlepszy czas na to już dla mnie minął (liceum studia), a teraz wolne dni w miesiącu gdzie mogę gdzieś wyjść można policzyć na palcach jednej ręki...
Wiem że na to pytanie będę musiała odpowiedzieć sobie sama bo to moje życie ale was proszę o radę i pomoc
bettyxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 11:23   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Cytat:
Napisane przez bettyxx Pokaż wiadomość
Witam najpierw w jak największym skrócie postaram się przedstawić swoją historię.
Mam 25 lat, swojego byłego poznałam dokładnie 10 lat temu będąc jeszcze w gimnazjum, na początku wiadomo była to taka "młodzieńcza miłość" która jednak przerodziła się w dojrzałe uczucie.
Pierwszy cios spadł na mnie w wieku 16 lat gdy zaniepokojona tym że wciąż nie mam okresu odwiedziłam ginekologa, diagnoza brzmiała niestety zespół MRKH, czyli bezpłodność bez najmniejszej nawet nadziei na ciążę.
Było ciężko ale się pozbierałam po pewnym czasie przestałam w ogóle o tym myśleć i nawet dostrzegłam pewne plusy (chociażby brak okresu). Tak minęło liceum, na drugim roku studiów zostałam już narzeczoną, byłam bardzo szczęśliwa ale to trwało krótko....
Na trzecim roku studiów kolejny cios, zdrada narzeczonego, przyłapałam go i to na dodatek ze starszą od niego mężatką!
Było ciężko po tylu latach znajomości ale nie widziałam innego wyjścia, oddałam pierścionek zaręczynowy i powiedziałam że to koniec.
Skończyłam studia (pielęgniarstwo) znalazłam pracę najpierw jeden etat, po pewnym czasie drugi a teraz już ciągnę na 2 i 1/2 etatu. Bardzo lubię swoją pracę i nie czuję się przeciążona.
Pod względem "finansowo-bytowym" moja sytuacja jest bardzo stabilna, 2 i 1/2 etatu zapewnia dobre zarobki i całkowitą niezależność, mieszkam sama z mamą w mieszkaniu które mi obiecała (starsze siostry są już dawno po ślubie i "na swoim"), ale niestety w życiu uczuciowym już tak nie jest.
Odkąd rozpadł się mój długoletni związek tak jakbym w ogóle przestała o tym myśleć, tylko praca i dom. Dopiero w tym roku dopadła mnie taka refleksja, że może jeszcze spróbuję? Z jednej strony jestem młoda, mam jeszcze czas ale z drugiej... czy uwzględniając to że jestem bezpłodna jest w ogóle sens pchać się jeszcze w związki,tym bardziej że ciężko kogoś teraz będzie poznać bo najlepszy czas na to już dla mnie minął (liceum studia), a teraz wolne dni w miesiącu gdzie mogę gdzieś wyjść można policzyć na palcach jednej ręki...
Wiem że na to pytanie będę musiała odpowiedzieć sobie sama bo to moje życie ale was proszę o radę i pomoc
nie da się stworzyć bliskiej relacji przy pracy na 2,5 etatu.
po drugie - nie każdy chce mieć dzieci. część facetów ma z poprzednich związków i nie chce więcej. albo zwyczajnie nie przeszkadza im adopcja.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 11:54   #3
nemmy106
Raczkowanie
 
Avatar nemmy106
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 38
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Żeby zawrzeć związek musisz mieć trochę więcej czasu na 2,5 etatu to może być ciężko, co do bezpłodności, nie dla każdego to będzie minus, są przecież faceci którzy nie chcą mieć dzieci.
A swoją drogą tak poza tematem ile to "godzinowo" 2,5 etatu pielęgniarki? Ile masz wolnego w miesiącu?
nemmy106 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 12:12   #4
bettyxx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 7
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Cytat:
Napisane przez nemmy106 Pokaż wiadomość
Żeby zawrzeć związek musisz mieć trochę więcej czasu na 2,5 etatu to może być ciężko, co do bezpłodności, nie dla każdego to będzie minus, są przecież faceci którzy nie chcą mieć dzieci.
A swoją drogą tak poza tematem ile to "godzinowo" 2,5 etatu pielęgniarki? Ile masz wolnego w miesiącu?
1 etat to 160 godzin u mnie wychodzi powyżej 380 godzin na miesiąc ale to różnie, zależy jak ułożą się dyżury. Co do wolnego z tym jest trochę ciężko, taki zupełnie wolny dzień w którym na każdym z etatów mam wolne wypada mi średnio raz na miesiąc-półtorej miesiąca. Patrząc na grafiki mogę powiedzieć ci że teraz wolne będę miała dopiero 13 października a następnie 26 listopada, jeśli nic się nie zmieni oczywiście ale na razie mam urlop i jeszcze cztery dni błogiej swobody
bettyxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 12:31   #5
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Coz, mozesz poznac kogos na przyklad przez internet, ale po prostu nie bedziesz miala, jak te znajomosc rozwijac i kazda jedna bedzie umierala smiercia przez zaniedbanie.

Masz dopiero 25 lat. Jestes mloda kobieta. Wcale najlepszy czas na poznanie kogos nie minal. Tylko jak masz kogos poznac, jesli ciagle pracujesz?

Tak zaglebilas sie w prace, ze zapewne nie masz czasu na kazda inna dziedzine swojego zycia: rodzine, przyjaciol, hobby, dbanie o siebie itp. itd. Jak dlugo tak mozna ciagnac?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 12:39   #6
nemmy106
Raczkowanie
 
Avatar nemmy106
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 38
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Coz, mozesz poznac kogos na przyklad przez internet, ale po prostu nie bedziesz miala, jak te znajomosc rozwijac i kazda jedna bedzie umierala smiercia przez zaniedbanie.

Masz dopiero 25 lat. Jestes mloda kobieta. Wcale najlepszy czas na poznanie kogos nie minal. Tylko jak masz kogos poznac, jesli ciagle pracujesz?

Tak zaglebilas sie w prace, ze zapewne nie masz czasu na kazda inna dziedzine swojego zycia: rodzine, przyjaciol, hobby, dbanie o siebie itp. itd. Jak dlugo tak mozna ciagnac?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Zgadzam się w 100% wszystko jest do czasu, masz 1 dzień wolnego na miesiąc, więc nie ma co się dziwić że twoje życie uczuciowe "jest martwe" Pojawia się tylko pytanie ile tak pociągniesz? Pomyśl o tym, tym bardziej że jesteś pielęgniarką, przez taką ciągłą pracę pewnie jesteś przemęczona, podasz komuś zły lek, nie daj Boże coś się stanie i co wtedy.... wtedy już nie tylko twoje życie uczuciowe legnie w gruzach
nemmy106 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 12:51   #7
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Pracując 380 h w miesiącu nie ma opcji abyś miała związek z drugim człowiekiem. Ty nie masz czasu nikogo poznać, a co dopiero spotykać sie, spedzac czas, związać i umacniać relację.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-11, 16:49   #8
nemmy106
Raczkowanie
 
Avatar nemmy106
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 38
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Pracując 380 h w miesiącu nie ma opcji abyś miała związek z drugim człowiekiem. Ty nie masz czasu nikogo poznać, a co dopiero spotykać sie, spedzac czas, związać i umacniać relację.
Też się zgadzam , przy takim natężeniu pracy człowiek nie myśli jak o siebie zadbać tylko by gonić z pracy do pracy, a co dopiero o związkach, dziewczyno jak nie chcesz się wykończyć to zrezygnuj choć z jednego etatu!
nemmy106 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-12, 05:31   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy jest sens jeszcze próbować stworzyć związek? (moja historia)

Przestan tyle pracowac)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-12 06:31:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.