czego boicie się najbardziej?

[lacostapink]

jakiej matury boicie się najbardziej? ja polskiego - podstawy dość już mam czytania tych opracowań, z których i tak mało co pamiętam, dużo osób w ogóle nic nie robi i zdaje, w tamtym roku zdawalność wyniosła ok 97%, a ja się boję i tak, ten cholerny klucz poza tym to czytanie ze zrozumieniem też czasem jest jakieś dziwne, boje się, że nie zdam z polskiego

[wild_horse]

Ja się w sumie wszystkiego boję . Nie obawiam się akurat oblania, tylko tego, że źle mi pójdzie, tzn. że będę z jakiejś podstawy miała mniej niż 50% - wtedy się załamię i będę poprawiać za rok .

Boję się też angielskiego, bo nasze lekcje wyglądały tak jak wyglądały - nauczycielka nas olewała, przerobiliśmy nieco ponad połowę (!!!) książki do matury . A ja zdaję rozszerzenie, więc to już mega stres

Ostatnio zaczęłam się też obawiać ustnych, chociaż wszyscy mówią mi, że jestem wygadana i że świetnie sobie poradzę . No tak, ale 'wygadanie' w tym wypadku może niewiele pomóc; zwłaszcza z angielskiego - wiadomo, że trudniej jest się wypowiadać w obcym języku niż w ojczystym.

[Olvnia]

matma rozszerzona-na każdy kierunek,który biorę pod uwagę się liczy.
i też stresuję się polskim.

[frayed]

Hmm, matematyka rozszerzona

I ustne - najbardziej z polskiego, bo to będzie dla mnie mega stresujące stanąć przed komisją i gadać. I się boję, że dostanę jakieś bardzo trudne pytania, albo, że się okaże, że moja prezentacja jest zła, czy coś
Chociaż mam ustny z najlepszą nauczycielką z jaką mogłam mieć w tej szkole to i tak

[wild_horse]

Napisane przez frayed

I ustne - najbardziej z polskiego, bo to będzie dla mnie mega stresujące stanąć przed komisją i gadać. I się boję, że dostanę jakieś bardzo trudne pytania, albo, że się okaże, że moja prezentacja jest zła, czy coś

Dokładnie tego samego się boję

[Whim]

Matmy rozszerzonej i fizyki. Choć mam nadzieję, że fizyki jeszcze się zdążę nauczyć .

[aza3994]

Napisane przez Whim

Matmy rozszerzonej i fizyki. Choć mam nadzieję, że fizyki jeszcze się zdążę nauczyć .

wyjęłaś mi to z ust

[Faxu]

Ja sie boję rozszerzonej fizyki. Jestem dobra z teorii, właściwie wszystkie zagadnienia rozumiem, ale zupełnie nie potrafię rozwiązywać zadań. Jak mam tylko dane podstawiać do wzoru to ok, ale w zadaniach maturalnych trzeba najpierw sobie ten wzór skombinować łącząc ze sobą kilka wzorów, które najczęściej są z różnych działów... I ja tego już nie jestem w stanie ogarnąć.

Boję się też wypracowania na maturach z angielskiego. Na pewno nie zmieszczę się w limicie słów. Te 200 złów to przecież 1/4 strony! U mnie tyle zajmuje sam wstęp i mam problemy z pisaniem czegoś krótszego bo zmienia się to po prostu w zupełnie oderwane od siebie zdania zawierające tylko wymagane informacje... Wolałabym pisać angielski dla klas dwujęzycznych... Angielski to jedyny przedmiot, z którego czuję się naprawdę dobra i nie chcę stracić punktów za tak głupią rzecz jak zbyt krótkie wypracowanie.



No i boję się ustnych, ale na szczęście one nie liczą się przy rekrutacji, więc wystarczy zdać.

[wild_horse]

Napisane przez Faxu

Ja sie boję rozszerzonej fizyki. Jestem dobra z teorii, właściwie wszystkie zagadnienia rozumiem, ale zupełnie nie potrafię rozwiązywać zadań. Jak mam tylko dane podstawiać do wzoru to ok, ale w zadaniach maturalnych trzeba najpierw sobie ten wzór skombinować łącząc ze sobą kilka wzorów, które najczęściej są z różnych działów... I ja tego już nie jestem w stanie ogarnąć.

Przez całe 3 lata LO miałam ten sam problem - kułam teorię i wszystko niby rozumiałam, a jak przychodził sprawdzian to lipa, bo często nie umiałam żadnego zadania rozwiązać a że miałam fizykę w połowie rozszerzoną to nasze sprawdziany niestety nie były zbyt łatwe .

[spea]

wosu rozszerzonego! Po nim nigdy nie wiadomo czego się☠spodziewać tak naprawdę. Raz jest wypr z kosmosu z odwołaniem do np.trzech kontynentów (przeglądałam ostatnio taki arkusz..) a raz omów biedę. Trudno przewidzieć! Wos obejmuje naprawdę sprory zakres wiedzy *___*

[wild_horse]

Napisane przez spea

wosu rozszerzonego! Po nim nigdy nie wiadomo czego się☠spodziewać tak naprawdę. Raz jest wypr z kosmosu z odwołaniem do np.trzech kontynentów (przeglądałam ostatnio taki arkusz..) a raz omów biedę. Trudno przewidzieć! Wos obejmuje naprawdę sprory zakres wiedzy *___*

Tylko uważaj, żeby Ci nie dali fizyki!

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Angielski R ...
Przygotowywałam się, chodziłam na korki, ale niestety kilka miesięcy tylko. A w szkole miałam podstawę i nadrobić taki kawał materiału to ho ho

ale musimy być dobrej myśli
SIŁA AUTOSUGESTII !

[wild_horse]

Co to za spam ?

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Nie, nie interesują mnie twoje cycki. Mnie interesuje tylko MATURA

[Karyvlea]

Ja mam jeszcze daleko do matury, pisałam egzamin gimnazjalny w tym roku i najgorzej się czułam z matematyki i przyrodniczych, więc pewnie to samo będzie na maturze.
Powodzenia wszystkim maturzystą

[wild_horse]

Napisane przez Karyvlea

Ja mam jeszcze daleko do matury, pisałam egzamin gimnazjalny w tym roku i najgorzej się czułam z matematyki i przyrodniczych, więc pewnie to samo będzie na maturze.

Chyba wszyscy najbardziej boją się właśnie tej części

[Azhaar]

Ja już dawno po maturze, ale brat właśnie teraz będzie zdawać i najbardziej boi się... ustnego polskiego. On chodzi do takiej małej szkoły i w zeszłym roku ponoć jego nauczycielka oblała jakiegoś ucznia z innej klasy ponoć ,,dla zasady" i teraz chodzą słuchy, że druga nauczycielka może się ,,odegrać". Cóż, zobaczymy.

No ja naturalnie bałam się najbardziej tych przedmiotów, które były kluczowe do dalszej rekrutacji, w tamtym momencie był to rozszerzony angielski i francuski. I trochę bałam się rozszerzonego polskiego, bo wzięłam go... właściwie nie wiem, po co Nie był mi do niczego potrzebny, nie byłam przygotowana i faktycznie zaliczyłam go na niewiele ponad 40%.

[Ettienette]

Najbardziej boje się matematyki, liczę na proste zadania , mam nadzieje że jakoś uciułam te 15 punktów :-<

Za to w ogóle nie boje się angielskiego, codziennie mam kontakt z językiem , próbne miałam na 90 kilka procent więc tutaj to luz

Polski - zdaje tez rozszerzony i w ogóle nie wiem po co go wzięłam bo teraz w rekrutacji już nie jest wymagany , angielski rozszerzony też . ale one się nie liczą więc nie przywiązuje uwagi do tego

[wild_horse]

Napisane przez Azhaar

On chodzi do takiej małej szkoły i w zeszłym roku ponoć jego nauczycielka oblała jakiegoś ucznia z innej klasy ponoć ,,dla zasady" i teraz chodzą słuchy, że druga nauczycielka może się ,,odegrać".

???

[micraneska]

najbardziej boję się biologii
że będzie mi ciężko wpaść na jakąś odpowiedź
trochę mniej obawiam się chemii

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Napisane przez spea

wosu rozszerzonego! Po nim nigdy nie wiadomo czego się☠spodziewać tak naprawdę. Raz jest wypr z kosmosu z odwołaniem do np.trzech kontynentów (przeglądałam ostatnio taki arkusz..) a raz omów biedę. Trudno przewidzieć! Wos obejmuje naprawdę sprory zakres wiedzy *___*

Jeśli chodzi o wypracowania, to z reguły są na podstawie wcześniejszych tekstów źródłowych, także źle nie ma . Jest się do czego odwołać

Test gorszy (przynajmniej wg mnie), nieprzewidywalne mapki i utrata punktów za całe zadanie przez błąd w jednej rubryczce tabeli

[Lotte_K]

Rozszerzonej matematyki~ Na fizykę mam czas, ale zakres matematyczny jakim mogą nas uraczyć - strach się bać.

I wierszy na wypracowaniu. Po próbnej maturze Tuwim udowodnił, że analiza wierszy niezbyt współgra z wymarzoną punktacją =w=

[aza3994]

Napisane przez Lotte_K

Rozszerzonej matematyki~ Na fizykę mam czas, ale zakres matematyczny jakim mogą nas uraczyć - strach się bać.

ja też najbardziej teraz obawiam się matmy, bo czasem idzie mi lepiej, czasem tragicznie. o fizyce myślę podobnie :P tzn coś mam do niej złe przeczucie, ale jeszcze mam czas, zeby się nauczyc :P

swoją drogą, na ile % macie nadzieję? patrząc realnie na Wasze możliwości oczywiście ile będzie Was satysfakcjonowało?

[greensmile]

Ja najbardziej się boję wosu i historii- oba rozszerzone, bo najbardziej mi się liczą, po 35%
No i rozszerzenia z angielskiego też, bo to przedmiot, który najbardziej mi się liczy na moje 'zastępcze' kierunki.

Hm.. z polskiego P ok.80%, z matmy powyżej 70%, angol P 100%, angol R >95%, polski R >85%, wos i historia >85%, ale czy się uda to się okaże...

[Kalienta]

Ja tak jak większość boję się polskiego ustnego, temat przyjemny sobie wybrałam, wiem o czym mówię a jednak strach jest. Najbardziej się boję, że mogą mi zarzucić podważenie tematu.
Ale za to chemii R się nie mogę doczekać I boję się tylko tego, że skończę wcześnie i nie będę wiedziała czy iść, czy siedzieć, czy sprawdzać po raz x to co napisałam
A i boję się, że jutro będzie na wypracowaniu "Nad Niemnem". Bardzo bym tego nie chciała.

[wild_horse]

Patrzcie tutaj: https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater - lektury, które w ostatnich latach były na maturze. Nie wiem, na ile jest to wiarygodne źródło (mam nadzieję, że to sprawdzone informacje)