Zdrowe odżywianie - dieta śródziemnomorska, czyli zmiana nawyków żywieniowych :)

[Liliana_fit]

Witajcie, wiem, że na forum jest mnóstwo wątków o wspólnym ODCHUDZANIU, nawet się w kilku udzielałam, jednak oprócz DIETY i pozbycia się paru kilogramów pragnę zmienić nawyki żywieniowe na całe życie!
Bo cóż mi z tych kilku straconych kilo, które wrócą jak bumerang, gdy tylko skończę z dietą..
Mam nadzieje, że przekaż jest jasny, zapraszam wszystkie chętne dziewczyny, które chcą DOŻYWOTNIO pozbyć się nadprogramowych kilogramów!!
Koniec z niezdrowym jedzeniem, smacznie i lekko wkraczamy w nowe życie!!!

[Edo_ergo_sum]

No to jedziesz

[_emjot_]

Dołączam
Jestem właśnie w trakcie realizacji takiego postanowienia - nie dieta na kilka miesięcy i potem osławione jo-jo,a zmiana nawyków żywieniowych,co wpłynie nie tylko na pozbawienie się nadmiaru kilogramów,ale też na stan zdrowia
I tak,byłabym baaaardzo,ale to bardzo zadowolona gdyby udało mi się to osiągnąć. Mam nadzieję,że się nam uda,w grupie raźniej

[MoniaHan]

W sumie to i ja sie chetnie dolacze kilka rzeczy udalo mi sie odstawic, chyba jednak najtrudniej jest ze slodyczami, ale dzisiaj mija 6 dni jak nie wzielam batonikow, ciastek i innych tego typu slodkosci do ust. wiec jakie macie pomysly? ja staram sie jak moge nie pic slodkich gazowanych napojow, odstawilam zolty ser, jogurty (z racji tego ze moj organizm zle reaguje na laktoze - wiec produkty mleczne odpadaja - pije mleko sojowe), odstawilam wszelkie panierki, nie smaze, staram sie jak ognia unikac fast foodow. nie slodze i praktycznie nie sole, no tylko ziemniaczki jak gotuje. codziennie do dwoch posilkow dodaje porcje warzyw.to tyle ode mnie poki co. oczywiscie moje jedzenie nie jest super ekstra zdrowe - powinno byc bardziej przemyslane - wiec dlatego zainteresowalam sie tym watkiem. poki co moja waga od ponad 1,5 roku sie trzyma.

[Edo_ergo_sum]

Popracujemy nad zdrowym jedzieniem
Poczytaj sobie przez jakie procesy musi przejść soja żeby być jadalna.

[Liliana_fit]

Witam wszystkich na forum, cieszę się, że nie jestem sama Wpadłam na chwilę, nie mam dziś czasu, także jutro napiszę coś więcej.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

[julitta17]

chętnie się do was dołączę
już wiele razy przechodziłam przez diety, chudłam, tyłam -beznadzieja..
Ostatnio zaczęłam chodzić regularnie na basen ze znajomymi (ale po 1,5h pływania, sauny itp idziemy na piwo i kebaba.... ;( )
Z dnia na dzień postanawiam, że od jutra zacznę unikać tego typu zachowań i innych fastfoodów (pizzy sobie nie odpuszczę nigdy! ale ograniczę do dwóch wypadów na miesiąc

Reasumując basen 3 razy w tyg, rower/rolki 2razy w tyg i zrowe odżywianie
Od teraz!
Razem będzie nam raźniej.

[elisabet_h]

To i ja w takim razie dołączam do Was dziewczyny. Ten sam problem co większość-potrafię w szybkim czasie schudnąć kilka kg (moja obecna waga - 57 kg / 170 cm wzrostu). Nie mam drobnej budowy, każdy zbędny kg odkłada mi się na udach i tyłku ( o zgrozo). Chciałabym schudnąć może z 2 kg, ale bardziej niż na schudnięciu zależy mi na utrzymaniu tej wagi, z tego względu że mam straszną tendencję do tycia. Rekord?- 6 kg w m-c!!!! Zrzucanie tego? około pół roku. Dlatego wiem, że do końca życia będę musiała pilnować się z jedzeniem. Poza tym jestem słodyczoholiczką. Potrafię sobie odmówić długi czas słodkiego, ale jak już się dopadnę, to jem tak długo, aż wszystko nie zniknie.
Dlatego z miłą chęcią dołączam do grupy wsparcia
Muszę się też pochwalić na forum==> nie palę od 8 października (a paliłam nałogowo 3 lata ...)

[MoniaHan]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Popracujemy nad zdrowym jedzieniem
Poczytaj sobie przez jakie procesy musi przejść soja żeby być jadalna.

No i poczytalam http://w-strzelec.webpark.pl/soja.html czy mniej wiecej o to Ci chodzilo?...i sie zdolowalam, bo dzis odkrylam jogurty sojowe i bylam taka zadowolona ze moge jesc jogurty (2 lata nie jadlam bo nie toleruje laktozy) czym mozna zastapic mleko i jogurty?

[bita smietana]

Ja też dołączę! I chętnie zaczerpnę coś z Twojej wiedzy

[MoniaHan]

Napisane przez elisabet_h

To i ja w takim razie dołączam do Was dziewczyny. Ten sam problem co większość-potrafię w szybkim czasie schudnąć kilka kg (moja obecna waga - 57 kg / 170 cm wzrostu). Nie mam drobnej budowy, każdy zbędny kg odkłada mi się na udach i tyłku ( o zgrozo). Chciałabym schudnąć może z 2 kg, ale bardziej niż na schudnięciu zależy mi na utrzymaniu tej wagi, z tego względu że mam straszną tendencję do tycia. Rekord?- 6 kg w m-c!!!! Zrzucanie tego? około pół roku. Dlatego wiem, że do końca życia będę musiała pilnować się z jedzeniem. Poza tym jestem słodyczoholiczką. Potrafię sobie odmówić długi czas słodkiego, ale jak już się dopadnę, to jem tak długo, aż wszystko nie zniknie.
Dlatego z miłą chęcią dołączam do grupy wsparcia
Muszę się też pochwalić na forum==> nie palę od 8 października (a paliłam nałogowo 3 lata ...)

Brawo z rzuceniem palenia ja nie pale juz 4 lata rzucenie palenia to naprawde dobre rozpoczecie zdrowszego ztylu zycia.

[julitta17]

a mi się dzisiajnie udało, zjadłam paczkę chetosów serowych ;( mój nałóg. standardowo od jutra..

[_emjot_]

Napisane przez julitta17

a mi się dzisiajnie udało, zjadłam paczkę chetosów serowych ;( mój nałóg. standardowo od jutra..

Ale i tak wielkie za odwagę do przyznania sie do błędu. My tego nie widzimy więc możesz nam powiedzieć,ach jak cudownie,dziś się udało,bla bla bla,a jednak nie,przyznałaś się i to się liczy,a jutro zaczniesz od nowa
Ja miałam dziś głupie mysli o zjedzeniu czegoś nadprogramowego,ale się nie dałam

[MoniaHan]

Napisane przez _emjot_

Ale i tak wielkie za odwagę do przyznania sie do błędu. My tego nie widzimy więc możesz nam powiedzieć,ach jak cudownie,dziś się udało,bla bla bla,a jednak nie,przyznałaś się i to się liczy,a jutro zaczniesz od nowa
Ja miałam dziś głupie mysli o zjedzeniu czegoś nadprogramowego,ale się nie dałam

Brawo!!! jak trudno jest sobie odmowic czegos nadprogramowego jak to ladnie nazwalas - ale jaka pozniej jest satysfacja i duma ze sie udalo...bezcenne czasami drobne rzeczy tak ciesza...ale tu drobne tam drobne i sie uzbiera calkiem duzo...i pozniej satysfakcja jeszcze wieksza

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez MoniaHan

No i poczytalam http://w-strzelec.webpark.pl/soja.html czy mniej wiecej o to Ci chodzilo?...i sie zdolowalam, bo dzis odkrylam jogurty sojowe i bylam taka zadowolona ze moge jesc jogurty (2 lata nie jadlam bo nie toleruje laktozy) czym mozna zastapic mleko i jogurty?

Mniej więcej, tak o to.

Tutaj w innym wątku też coś napisałem o produktach mlecznych:

Staram się nie jeść produktów mlecznych z paru powodów.
Po pierwsze, jesteśmy jedynymi ssakami które w życiu dorosłym piją mleko i nie uważam to za coś ok.
Po drugie w grupach które spożywały mleko poziom IGF-1 wzrósł o 10%
(insulin-like growth factor).

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...?dopt=Abstract

IGF-1 jest miedzy innymi odpwiedzialny za podział komórek, komórki raka są bardzo czułe na IGF-1. Czytałem gdzieś badania gdzie usunięto receptory IGF-1 z zmienionych komórek i one obumierały.
Pozatym większa ilość IGF-1 w krwi jest zawsze kojarzna z wiekszym ryzykiem raka piersi itd.

Po trzecie do produkcji jogurtów i serków wykorzystywane są enzymy z bakterii, często takie bakterie są GM( genetycznie modyfikowane) by wytwarzały więcej enzymów. Często jednak wytwarzają wiecej nie tylko enzymów ale i innych subs. Nie znam dokładnie tematu ale wole unikać produktów mlecznych
Póki co jem tylko masło ale i chyba ono zniknie z mojego menu.


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post23304185


Czym zastąpić?
Weź skład składników odżywczych, przeanalizuj, porównaj i wybierz

[MoniaHan]

Wielkie dzieki Edo za pomocne informacje tak czytalam Twoje posty i informacje o soi i mleku ze jajka na jutrzejsze sniadanie gotowaly sie jedyne...40 min...i gdyby nie dziwny zapach to dalej bym sobie beztrosko czytala...az pewnie poczulabym dym

[julitta17]

bywa i tak że czytając ciekawą lekturkę zapomina sie o tym co się w kuchni dzieje.. wiem coś o tym

życzę wytrwałości na jutro

[Liliana_fit]

Witajcie, widzę, że wątek rośnie i cieszę się z tego bardzo, bo miałam obawy, że będzie to jedynie mój monolog..
Jednak są osoby, którym zależy na zdrowiu, na dobrym samopoczuciu.

Staram się jeść zdrowo, rezygnuje całkowicie ze słodyczy, chipsów, fast-foodów, napoi gazowanych. Z resztą, czyli domowymi obiadkami może być trudniej, ale pomału, krok po kroku może też się uda!

Nie mam nadwagi, jednak też dręczy mnie fakt, że jak postanowię zrzucić parę kilo, przechodzę na (czasami idiotyczną) dietę. Moim marzeniem jest zoptymalizować dietę tak, aby spadło tych kilka kilo i już nie wróciło. Bez skoków wagi, a co za tym idzie nastroju..

Dziewczyny razem osiągniemy ten cel, będziemy zdrowe i szczupłe, a jedzenie będzie przyjemnością!!!
Walka rozpoczęta...

[agusiownik]

To i ja się przyłączę staram się zdrowo odżywiać, chociaż nie zawsze mi to wychodzi

[Edo_ergo_sum]

To może napiszcie co uważacie za zdrową żywność?
Ja też się staram nadal wyczuć sam siebie, co mojemu organizmowi najbardziej pasuje.

[Liliana_fit]

Napisane przez Edo_ergo_sum

To może napiszcie co uważacie za zdrową żywność?
Ja też się staram nadal wyczuć sam siebie, co mojemu organizmowi najbardziej pasuje.

Witaj, powiem szczerze, że przy Twoim "restrykcyjnym podejściu" nawet owoce nie wyglądają za zdrowo Żart oczywiście!
Zazdroszczę wiedzy na temat zdrowego odżywiania (parę razy czytałam Cię na innych wątkach) oraz sumienności.
Jestem na etapie zafascynowania dietą śródziemnomorską, jednak na razie muszę poczytać o tym trochę więcej, poszukać przepisów - niezbyt skomplikowanych, bo gotowanie to nie moja domena. No i przede wszystkim pozbyć się (zjeść) zapasów z lodówki, bo nie trawie wyrzucania żywności.

Może znacie jakieś ciekawe artykuły/przepisy/książki na temat diety śródziemnomorskiej?

Edo_ergo_sum mógłbyś napisać swój jadłospis z jednego dnia?

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Liliana_fit

Witaj, powiem szczerze, że przy Twoim "restrykcyjnym podejściu" nawet owoce nie wyglądają za zdrowo Żart oczywiście!
Zazdroszczę wiedzy na temat zdrowego odżywiania (parę razy czytałam Cię na innych wątkach) oraz sumienności.
Jestem na etapie zafascynowania dietą śródziemnomorską, jednak na razie muszę poczytać o tym trochę więcej, poszukać przepisów - niezbyt skomplikowanych, bo gotowanie to nie moja domena. No i przede wszystkim pozbyć się (zjeść) zapasów z lodówki, bo nie trawie wyrzucania żywności.

Może znacie jakieś ciekawe artykuły/przepisy/książki na temat diety śródziemnomorskiej?

Edo_ergo_sum mógłbyś napisać swój jadłospis z jednego dnia?

Śródziemnomorska to chyba też low-carb?
Nie no owoce są zdrowe, nawet jedna osoba próbowała mi na jednym wątku wcisnąć że są dobre i złe owoce. Liczy się ilość.
Ale też niepotrzebnie są wciskane rzeczy że są to bogate źródła witamin i minerałów. Są to źródła ale nie aż tak bogate i nie do końca najlepiej przyswajalne.
Że trzeba przynajmniej jeść 5 owoców dziennie by dostarczać niezbędnych składników dla organizmu...tja powiedzcie to Eskimosom.

Mój codzienny schemat jadłospisu wygląda tak:

1) Jajka lub mięsko
2) Mięsko lub sałatka warzywna
3) tak samo jak 3
4 jakiś owoc na noc

Dzisiaj może posiedze i coś innego spróbuje ale pewnie małe zmiany jakieś wprowadze. Poza tym krąży jakieś choróbsko wokół wiec dziś whisky do herbaty, dla Słowian najlepszym lekarstwem jest alkohol a po wódce za bardzo wariuje.

tak wygląda mój zapas od mięsnego dilera:

http://img135.imageshack.us/img135/3...2010024413.jpg

[Liliana_fit]

Dla mnie nie do przeskoczenia... Nie jem mięsa od dawna, chyba od V klasy SP. Nie z zamiłowania dla zwierząt, do dziś nie znam powodu! Po prostu przestało mi smakować.. Troszkę monodieta, jak już pisałam bez racji bytu w moim przypadku.

Mój przykładowy jadłospis:
I. Jogurt + płatki z błonnikiem + owoc + kawa(z mlekiem i cukrem)
II. 2x razowiec + ser/serek/jajko/pasta rybna+warzywo (pomidor, ogórek, oliwki)
III. kasze/makaron/ryż brązowy + jajko/soja/warzywa gotowane/ + surówka, czasami pierogi/krokiety/ryba/kapusta z warzywami, rzadziej zupy.
IV. owoc
V. jak II tylko 1 kromka razowca.

Wiem, że nad wieloma rzeczami muszę popracować, jednak na razie skupiam się na wyeliminowani "śmieciowego żarcia".. słodycze, chipsy, fast-foody, słodzone napoje! Jak z nimi skończę przejdę level wyżej

Moim skromnym zadaniem zdrowe odżywianie - odpowiadając na Twoje pytanie to jak najmniej przetworzona żywność, poddana minimalnej obróbce kulinarnej, a przede wszystkim zrezygnowanie z E-dodatków... Czyli gotowe dania, sosy, kostki, ketchupy, sosy, no i wyżej wspomniane śmiecie!!

[Edo_ergo_sum]

Ja jestem zwolennikiem paleo diet. Jem takie rzeczy jakie jedzono przed "cywilizacją" czyli takie rzeczy do których jesteśmy dostosowani.
Mam jeszcze do przeczytania 2 książki i zaczynam czytać książkę o:
Raw food Vs Cooked food.
I może kiedyś spróbuje jeść na surowo.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez Liliana_fit

Moim skromnym zadaniem zdrowe odżywianie - odpowiadając na Twoje pytanie to jak najmniej przetworzona żywność, poddana minimalnej obróbce kulinarnej, a przede wszystkim zrezygnowanie z E-dodatków... Czyli gotowe dania, sosy, kostki, ketchupy, sosy, no i wyżej wspomniane śmiecie!!

Oczywiście a nie uważasz że jogurty, soja, razowce, płatki itd są przetworzone?

[Liliana_fit]

Oczywiście, że uważam Jestem na etapie zmian, a wolę je dokonywać stopniowo. Mam na to w końcu całe życie Rezygnacja z choćby jednego produktu w danym dniu jest dla mnie sukcesem, wiem, że jesteś na innym etapie, a mi do niego daleko.. Jednak nie wiem, czy kiedykolwiek będę chciała CAŁKOWICIE zrezygnować z jedzenia tych przetworzonych produktów.. uważam i jest to moje zdanie, że równowaga tkwi w ilości.

Coś cicho na forum.. Dziewczyny jak tam, było dziś zdrowo i smacznie?

[MoniaHan]

witajcie
bylo dosc zdrowo..oprocz batona - wymieklam..za kare posprzatalam caly dom. latwiej byloby chyba odstawic dla mnie mieso niz slodycze...to straszne.
na kolacje zjadlam naprawde dobra salatke: sklad: salata, cienkie paseczki marchewki, losos, oliwki, pomidor, winogrona,troszke sera brie, natka pietruszki i odrobina oliwy z oliwek i gotowane fioletowe brokuly i facaccia (wloskie podpiekane pieczywo).

Edo z mojej strony szacunek dla Ciebie za taka wiedze, ale majac na mysli surowe jedzenie - bierzesz tez pod uwage surowe mieso i ryby? robiac sushi (wiadomo ze ryba powinna byc surowa) czytalam troche na temat surowych ryb, trzeba naprawde naprawde miec sprawdzonych ''dealerow'', w Japonii pasozyty ukladu pokarmowego sa niemal dolegliwoscia narodowa. ja nawet owocow i warzyw boje sie jesc surowych - w srodku jest mnostwo swinstwa. nawet organic czesto nie jest organic, wiec jak zamierzasz to obejsc?

[Nezka07]

Właśnie zaczynam odchudzanie, przy czym chciałabym, tak jak autorka, aby było ono połączone ze stałą zmianą nawyków żywieniowych. Czy mogłabym się dołączyć?

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez MoniaHan

Edo z mojej strony szacunek dla Ciebie za taka wiedze, ale majac na mysli surowe jedzenie - bierzesz tez pod uwage surowe mieso i ryby? robiac sushi (wiadomo ze ryba powinna byc surowa) czytalam troche na temat surowych ryb, trzeba naprawde naprawde miec sprawdzonych ''dealerow'', w Japonii pasozyty ukladu pokarmowego sa niemal dolegliwoscia narodowa. ja nawet owocow i warzyw boje sie jesc surowych - w srodku jest mnostwo swinstwa. nawet organic czesto nie jest organic, wiec jak zamierzasz to obejsc?

Monia, tak naprawde to ja mało wiem. To jest taka tematyka że to głowie się nie mieści, wiedze to ja pewnie bede miał jak bedę po 30tce...czyli jeszcze troche
Z tą surowizną to nie będę jeszcze się wypowiadał bo mało co o tym wiem, dopiero bede siadał do tego za pare tyg.
Chodzi tutaj coś z trawieniem i enzymami. Coś jeszcze czytałem że de facto niektóre pasożyty to nawet dobra strona surowizny... nie wiem jak się dowiem to napisze
No ale tak źródło, skąd się bierze mięsko to jest podstawa.

Liliana nie bój, zmiana jest bliżej niż myślisz.

[MoniaHan]

chyba najlepiej byloby w takim razie hodowac swoja swinke, kure, indyka i staw z rybami ,problem moze sie pojawic jesli chcemy tylko spozywac ryby morskie i miec ogrod ze wszytkimi dobrami tego swiata....calkiem realne w sumie, narazie mam tylko kilka swoich warzyw mega ekologicznych....pietrusz ka sie nie przyjela - ale natka jest chociaz.....taki styl zycia jest mega promowany teraz - w angielskiej tv jest sporo programow o tym. poczytalam troche o diecie srodziemnomorskiej - wlasciwie to moja dieta jest prawie srodziemnomorska, ale jak ja malo wiem o tych wszystkich wartosciach odzywczych itd. musze sie doczytac, bo to jest naprawde ciekawe. mam bliski kontakt z farma i farmerami i z produktami ktore trafiaja pozniej do supermarketow lub innych nawet malych sklepikow...to czym sie nawozi nawet pseudo organic warzywa to jest szok.

[Narc]

ehh ileż ja razy przez to przechodziłam.. już nawet nie chcę tak bardzo schudnąć jak kiedyś, ale chciałabym jeść NORMALNIE . nie chodzi o jakąś superhiperzdrową dietę.. moja miłość to fastfoody i jogurty owocowe, a do tego cola, makarony,smażone mięso..
chciałabym przede wszystkim zrezygnować z pizzy, kfc i maca , oraz z jogurtów owwocowych oraz pszennych , ciepłych bułek z hipermarketu.. ale to takie trudne czasem się udaje, ale nigdy na dłuższą metę.
jakkolwiek, i tak spróbuję się poprawić.