Humanistka, co ze sobą zrobić?

[Patkik]

Jestem w Liceum, ogolnie rzecz biorac najlepsze liceum w miescie, 100% zdanych matur w zeszlym roku chociaz miasteczko male - poziom bardzo wysoki.Jestem na profilu humanistycznym rozszerzony polski i historia. No i jezyk niemiecki, wszystko super. Ale mam problem, wiadomo z praca ciezko, ja chce isc potem na ASP na kierunek Architektura Wnetrz, albo cos z tym zwiazane, jestem zakochana w sztuce, historii i projektowaniu. Niewazne sa dojazdy na studia itd. Ale po prostu sie boje, ze sie nie dostane. Cwicze rysunek juz 8 lat. Ale ludzi takich jak ja jest tysiace. Co aj zrobie jak sie nie dostane na ten kierunek? Wlasciwie gdzie ja dostane prace po tym kierunku? Co moge wybrac zamiast? Wlasciwie wiele osob radzilo mi zmienic profil w liceum na matematyczno fizyczny i potem wybrac sie na politechnike na architekture, ale tam na pewno bym sobie nie poradzila. Z fizyka nigdy. Kompletnie nie wiem co robic. Moze germanistyka? Boje sie ze nie dostane potem pracy, a chce robic to co kocham i jednoczesnie zarabiac. Co mozna robic po zdanej maturze na rozszerzonym z historii, niemieckiego i polskiego? Moze wy mi pomozecie?

[Aggie125]

A może jakaś filologia? Jeśli jesteś humanistką, to nie radzę na siłę pcha się na politechnikę. A osoby ze znajomością języków obcych zawsze znajda sobie jakąś dobra pracę

[Patkik]

Napisane przez Aggie125

A może jakaś filologia? Jeśli jesteś humanistką, to nie radzę na siłę pcha się na politechnikę. A osoby ze znajomością języków obcych zawsze znajda sobie jakąś dobra pracę

Ale co mi da sam jezyk? Gdzie mnie przyjma? Naparwde boje sie o swoja przyszlosc, a nie chce robic czegos dla samych pieniedzy i nie miec z tego satysfakcji. Rowniez nie chce wyladowac po studiach np. w szkole i uczyc plastyki czy techniki... Moze tlumacz? Czasem mam wrazenie ze szanse na rynku ostatnio maja ludzie po zawodowkach, lakiernicy, tapicerzy itd. Ci to teraz zyja. Po prostu cala szkole leciec sobie na dostatecznych a potem ciagnac kokosy...Co innego jesli to jest czyjas pasja.
W sumie zaluje ze nie przemyslalam dobrze, kiedy szlam do liceum, tego zeby isc do technikum jakiegos..

[ratta]

Skoro nie wiesz co ze sobą zrobić po architekturze, to ucz się języków. Bo szczerze mówiąc ja też nie wiem jak jest z pracą po tym kierunku. Na lingwistykę stosowaną wprawdzie trudno się dostać, ale możesz spróbować. A może jakaś oryginalna filologia i nauka angielskiego/niemieckiego na własną rękę? Tak by opanować go w stopniu biegłym. Wtedy pracę znajdziesz z łatwością.
Aha i profil klasy wcale nie przesądza o kierunku studiów, ale jeśli nie czujesz się mocna z przedmiotów ścisłych, to na politechnice będzie ci ciężko. Tam się dość łatwo dostać, ale równie łatwo można wylecieć.

[All_that_jazz]

Germanistyka-może niezły pomysł ale znam przypadki germanistów, którzy musieli przekwalifikować się na anglistów by móc pracować jako lektorzy języka obcego czy nauczyciele.Z drugiej strony w polskim handlu i przemyśle cały czas brakuje osób znających niemiecki bardzo dobrze (np.w logistyce,w centrach obsługi klienta, w centrach obsługi finansowej i księgowej) i znajomość tego języka na rynku pracy jest w cenie. Ze znajomością niemieckiego można studiować np. skandynawistykę. Masz zdolności i ciągoty artystyczne.Niekoniecznie architektura, na rynku budownictwa może być niedługo zastój. Za to rynek cierpi na niedobór specjalistów z zakresu wzornictwa przemysłowego czy nawet projektowania i wytwarzania biżuterii, projektowania odzieży.
Może coś w tym kierunku?

[mysza007]

Ja też jestem humanistką. Po liceum poszłam na kierunek artystyczny i niestety obecnie staram się o nowe kwalifikacje bo nie mam szans na pracę w zawodzie. Teraz nie wiem czy da się wykonywać to, co jest naszą pasją. Teraz się bierze to co jest...Niestety jak widziałam ostatnie statystyki to rzeczywiście najlepsze perspektywy zatrudnienia w najbliższym czasie będą mieli absolwenci kierunków budowlanych. Musisz dokładnie to wszystko przemyśleć. Ja chyba nie przemyślałam tego za dobrze i cóż teraz mam problem. Ale cóż poradzę na to, że nigdy nie radziłam sobie z przedmiotami ścisłymi...teraz muszę sobie zacząć z nimi radzić. Takie czasy...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kierunków plastycznych jest wiele, i to różnorodnych bardzo. Jest taki kierunek Sztuka nowych mediów http://www.pjwstk.edu.pl/snm/ Może to by ci się spodobało? Ja bym ci radziła iść w kierunku plastycznym, skoro to cię interesuje, ćwiczysz zdolności - nie rezygnuj!

[vretka]

Napisane przez All_that_jazz

Z drugiej strony w polskim handlu i przemyśle cały czas brakuje osób znających niemiecki bardzo dobrze (np.w logistyce,w centrach obsługi klienta, w centrach obsługi finansowej i księgowej) i znajomość tego języka na rynku pracy jest w cenie. Ze znajomością niemieckiego można studiować np. skandynawistykę.

Masz rację co do tego, że języki trzeba znać, jednak uważam, że jeśli ktoś nie chce pracować jako nauczyciel/językoznawca/tłumacz itp. nie ma co się pakować na jakiekolwiek filologie. Według mnie dużo lepiej jest skończyć właśnie jakiś kierunek związanu z handlem/przemysłem/ekonomią i oddzielnie zrobić jakieś kursy językowe. Znajomość języków obcych w dzisiejszych czasach już nie jest rzadkością, a wręcz jednym z podstawowych wymagań stawianych osobom, ubiegającym się a pracę.

[miskowa]

Napisane przez Patkik

Ale co mi da sam jezyk? Gdzie mnie przyjma? Naparwde boje sie o swoja przyszlosc, a nie chce robic czegos dla samych pieniedzy i nie miec z tego satysfakcji. Rowniez nie chce wyladowac po studiach np. w szkole i uczyc plastyki czy techniki... Moze tlumacz? Czasem mam wrazenie ze szanse na rynku ostatnio maja ludzie po zawodowkach, lakiernicy, tapicerzy itd. Ci to teraz zyja. Po prostu cala szkole leciec sobie na dostatecznych a potem ciagnac kokosy...Co innego jesli to jest czyjas pasja.
W sumie zaluje ze nie przemyslalam dobrze, kiedy szlam do liceum, tego zeby isc do technikum jakiegos..

ja jestem germanistką, nie narzekam na brak zajęć i perspektyw i wcale nie uczę niemieckiego.
Jest sporo firm, które potrzebują kogoś biegle znającego język. Po drodze może się też okazać, że coś cię zainteresuje innego i zrobisz drugi kierunek albo nabierzesz jakiejś praktyki...
Oczywiście sam język to mało, no i nie warto pchać się na germanistykę tylko po to, bo chcesz się języka nauczyć. Na studiach masz sporo kultury, historii, językoznawstwa i mnóstwo innych przedmiotów typowych dla filologii, więc dobrze się zastanów, czy ci to odpowiada.
A co do tytułu wątku, masz jakąś pasję, jakieś hobby, uzdolnienia?

[Patkik]

Napisane przez miskowa

ja jestem germanistką, nie narzekam na brak zajęć i perspektyw i wcale nie uczę niemieckiego.
Jest sporo firm, które potrzebują kogoś biegle znającego język. Po drodze może się też okazać, że coś cię zainteresuje innego i zrobisz drugi kierunek albo nabierzesz jakiejś praktyki...
Oczywiście sam język to mało, no i nie warto pchać się na germanistykę tylko po to, bo chcesz się języka nauczyć. Na studiach masz sporo kultury, historii, językoznawstwa i mnóstwo innych przedmiotów typowych dla filologii, więc dobrze się zastanów, czy ci to odpowiada.
A co do tytułu wątku, masz jakąś pasję, jakieś hobby, uzdolnienia?

Jesli chodzi o pasje, hobby to duzo rysuje i maluje, szczegolnie lubie projektowac i tworzyc grafiki. Ale nie wiem czy oplaca mi sie studiowac w tym kierunku
A co do historii i kultury tez to bardzo lubie wiec nie bylby to dla mnie problem.

[strawberka]

jak masz zacięcie plastyczne, to może na grafikę komputerową się wybierz? zawód z przyszłością

[miskowa]

Napisane przez Patkik

Jesli chodzi o pasje, hobby to duzo rysuje i maluje, szczegolnie lubie projektowac i tworzyc grafiki. Ale nie wiem czy oplaca mi sie studiowac w tym kierunku
A co do historii i kultury tez to bardzo lubie wiec nie bylby to dla mnie problem.

no to może coś z grafiką, reklamą, architekturą - to dość dobre i przyszłościowe kierunki

[lemoorka]

Napisane przez Patkik

Jesli chodzi o pasje, hobby to duzo rysuje i maluje, szczegolnie lubie projektowac i tworzyc grafiki. Ale nie wiem czy oplaca mi sie studiowac w tym kierunku
A co do historii i kultury tez to bardzo lubie wiec nie bylby to dla mnie problem.

Odwieczny problem.

Może połaczysz pasję z pracą?

Skoro masz talent plastyczny artystyczny to projektowanie wnętrz/strojenie sal na wesela/przystajanie kosciołów na ślub/ projektownaie wnętrz sklepów, lokali, firm?

[arrachnee]

Fakt z pracą w zawodach artystycznych nie jest łatwo, ale akurat po architekturze wnętrz nie jest źle. Jeżeli się dużo buduje, trzeba też urządzić wnętrza. Teraz częściej sięga się po fachowców. Podobno ludzie zarabiają lepiej, więc jest szansa, że więcej osób zacznie zatrudniać architektów wnętrz do urządzania przestrzeni prywatnych.
Wiele sieci sklepów zatrudnia też dekoratorów - odpowiedzialnych nie tylko za stały wystój sklepów, ale także za bieżący układ [np. komponowanie układu w sklepach z ubraniami - zmiany przy nowych kolekcjach].

[Kwaśna truskawka]

Jestem w podobniej sytuacji. Typowa humanistka ze mnie. Nam ciągle w szkole powtarzają, że humaniści teraz mają przegrane zycie, bo obecnie jest deficyt inżynierów itp. Nieźle nas motywujęTacy nieścisłowcy-jak my- muszą się nieźle wysilić, żeby znaleźć dla siebie jakieś ciekawe studia.

Mnie do tej pory interesowały:
*psychologia
*logopedia
mniej realne, ale też o nch myślę:
*prawo
*zarządzanie
*informatyka (?)

Sama dokładnie nie wiem, co chciałabym robić w przyszłości. Mam zupełnie nie sprecyzowane plany odnośnie pracy... Jak wyobrażam sobie siebie za 15 lat, to zawsze widzę elagancką kobietę mającą kontakt z ludźmi. Wiem, wiem, pewnie to dziwnie brzmi...

Jak myślicie, które z powyższych kierunków byłoby najlepsze?
Wiem, że decyzję muszę podjąć sama, ale chciałabym poznac opinię innych ludzi, bo rodzice powiedzieli mi, ze oni nie chcą wywierać na mnie wpływu, że to moje życie i mój wybór

[arrachnee]

logopedia funkcjonuje chyba tylko jako studia podyplomowe

[Kwaśna truskawka]

Napisane przez arrachnee

logopedia funkcjonuje chyba tylko jako studia podyplomowe

Nie wiem, czy tylko, ale czytałam, że mozna iść tam po pedagogice i bodajże psychologii.

Już doczytałam http://www.logopeda.org.pl/?s=61 studia podyplomowe, pomagisterskie

[arrachnee]

Także np. po polonistyce. Wachlarz kierunków, po których można robić logopedię nie jest taki mały.

[Kwaśna truskawka]

Popytałam trochę i już wime, że na logopedie można iść od razu po maturze. Kolezanka mojego brata własnie teraz zaczyna ten kierunek

[Eflinka]

Wybierz prawo. Sam język, sorry od razu dziewczyny z filologii wszelkich, nic Ci w dzisiejszych czasach nie da.
Rozszerzona historia - wymarzona opcja dla zdawania na prawo. Skończysz to możesz iść do Krakowa na uj na 2 letnie bodajże podyplomowe studia na tłumacza specjalistycznego. Osobiście tak właśnie zrobię po swoim prawie i myślę że to dobra opcja.
Tylko się nastaw psychicznie na te studia - albo będziesz musiała chować dumę do kieszeni albo przygotować się na wiele szarpania jeśli masz silniejszy charakter.

[miskowa]

Napisane przez Eflinka

Wybierz prawo. Sam język, sorry od razu dziewczyny z filologii wszelkich, nic Ci w dzisiejszych czasach nie da.
Rozszerzona historia - wymarzona opcja dla zdawania na prawo. Skończysz to możesz iść do Krakowa na uj na 2 letnie bodajże podyplomowe studia na tłumacza specjalistycznego. Osobiście tak właśnie zrobię po swoim prawie i myślę że to dobra opcja.
Tylko się nastaw psychicznie na te studia - albo będziesz musiała chować dumę do kieszeni albo przygotować się na wiele szarpania jeśli masz silniejszy charakter.

nie do końca się z tobą zgadzam, jestem właśnie na takich podyplomowych studiach z tłumaczeń prawnych i prawnicy najzwyczajniej nie dają rady językowo, więc jednak sporo zależy od tego, jak dany język potrafisz, ale poziom z kursu w szkole językowej to trochę mało, aczkolwiek życzę ci powodzenia i spełnienia planów

[Eflinka]

Hm, z moją znajomością języka nie ma żadnego problemu. Nie wiem dlaczego stosujesz takie uogólnienie od razu dotyczące prawników. Osobiście miałam wybór przy decydowaniu się na studia na fil ang tłumaczeniową 5letnią bądź prawo. A prawa nie wybrałam w żadnym wypadku z powodu słabej znajomości języka.
Nigdy nie byłam w żadnej szkole językowej, nie wierzę w w taki sposób nauczania języka. Od pierwszych klas podstawówki uczęszczałam na prywatne lekcje języka do wykwalifikowanego tłumacza przysięgłego, który poza ang znał jeszcze chyba coś około 8 języków, w tym arabski
Myślę więc, że nie warto tak bardzo generalizować i wrzucać wszystkich do jednego worka przy wydawaniu swoich osądów

[Kwaśna truskawka]

Dziewczyny, a wiecie gdzie mozna studiowac logopedie, ale normalnie nie od razu studia podyplomowe? Szukam, szukam i nie moge znaleźć, tzn. wiem, ze na pewno w Gdańsku, ale wydaje mi się, że chyba da się studiowac logopedię rówinież w innych miastch Jak cos wiecie,to piszcie

[boundlessly]

@Kwaśna truskawka: studiujesz logopedię?