|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Muszę wybierać- związek...
Hej, kiedyś już pisałam tu o problemach ze swoim chłopakiem, ale pewnie już nikt nie pamięta więc napiszę po krótce o co mi chodzi.
Od lutego między mną, a moim chłopakiem zaczęło się psuć. Myślałam, że to przez to, że jesteśmy tacy zalatani, bo wiadomo koniec roku szkolego, przed maturami, nauka... Jednak mój chłopak chyba głównie oddał się nauce. Nie było już przytulania, całusów (tzn. baaaardzo rzadko były), ja zaczęłam w nim widzieć same wady..., w sumie nawet czegoś takiego jak seks to już między nami nie ma.. Przemyślałam za i przeciw i wtedy wyszło mi, że może powinnam dać mu szansę, bo przecież jak go zostawię to będę sama, a to bez sensu. Byłabym sama, bo przez niego nie mam żadnych kolegów koleżanek. Stwierdziłam, że do końca szkoły zobaczę jak to będzie... Chodziliśmy razem do klasy więc trudno mi zawsze byłoby widzieć go i już nie traktować jak chłopaka (to chyba taka wygoda i przyzwyczajenie, bo np. nie miałam wyjścia po szkole wracałam ze szkoły zawsze do niego bo musiałam czekać ok godziny na autobus). Tylko, że jak dla mnie to chłopak chyba nie zaczął się bardziej starać. Ja powoli zaczynałam wyskakiwać z tekstami typu 'rozstańmy się, zróbmy sobie przerwę...' tylko, że nie wiem czy on to traktował poważnie, bo na wszystko się zgadzał np. ostatnio powiedział ok, możemy się rozstać, ale będziemy przyjeżdżać do siebie na święta różne, ja pojadę z tobą na komunię kuzyna, ty ze mną na komunię siostrzenicy, a i na ur. twojej siostry też przyjadę, poznam twojego nowego chłopaka... Tylko, że jest coś jeszcze... Jakiś ponad tydzień temu napisał do mnie mój baaaardzo dobry kolega, przyjaciel. Zapytał o nr, bo musi mi coś baaardzo ważnego powiedzieć. Pomimo to, że mój chłopak nie akceptował znajomości z nim (z resztą jego dziewczyna też nie, nie mieliśmy kontaktu jakieś 3 lata w ogóle) to dałam mu ten nr i czekałam co napisze. Okazało się, że po 3 latach związku zostawiła go dziewczyna. Był bardzo zrozpaczony i po prostu szukał wsparcia, kogoś z kim mógłby porozmawiać. Wiadomo jako przyjaciółka pocieszałam go itd (mój chłopak nic nie wie, że mam z nim kontakt), codziennie do mnie pisze, a ja ku mojemu zdziwieniu jestem od kiedy on do mnie napisał taka szczęśliwa jak już dawno nie byłam. Nikt nie miał żadnych planów, bo wiadomo to tylko przyjaźń miała być, ale każdego dnia coś się chyba zmieniało... Kiedyś trochę sobie wypił i pomyślałam, że zapytam co o mnie myśli, a on wyskoczył, że cytuje 'jak już nie będziesz z B.... to myślę, że mogli byśmy pomyśleć o nas'... całą noc mnie to dręczyło, następnego dnia zapytałam go czy to co napisał to prawda, no powiedział, że tak... Yh... każdy mnie pyta co się ze mną dzieje, bo chodzę rozpromieniona jak nigdy. Przedwczoraj pisaliśmy razem do 3 rano i musiałam go wręcz wyganiać spać, bo o 5 miał wstawać do pracy... Powiem wam, że jestem rozdarta między tym co chcę, a tym co mogę... ![]() Nigdy nie widziałam się z nim 'w realu', bo poznaliśmy się przez internet, mieszka jakieś 80 km ode mnie... Ja wiem, że on byłby w stanie nawet o 3 w nocy przyjechać do mnie gdybym tylko tego chciała... Tak, tylko, że ja mam chłopaka! Prawie 4 lata to nie jest takie w kij dmuchał, a ja czuję się temu wszystkiemu winna (strasznie się obwiniam)... Na prawdę serce mówi mi, że powinnam szukać własnego szczęścia, a rozum mówi co innego.. Mój chłopak wczoraj postanowił zrobić mi niespodziankę i przyjechał do mnie i pewnie spodziewał się czegoś innego niż zastał. Powiedziałam mu wszystko, powiedziałam, że ja już chyba nie kocham, ale mi go szkoda, szkoda mi naszego związku i tych prawie 4 lat spędzonych razem, że od lutego już coś jest nie tak... Ku mojemu zdziwieniu, troche był w szoku, ale powiedział, że mnie rozumie, że rzeczywiście nie jest chyba już tak dobrze, że nie muszę się go bać i mogę mu mówić zawsze prawdę, że on nic mi ani sobie nie zrobi, ale chciałby żebyśmy zostali przyjaciółmi...żebym pojechała z nim na komunię do jego siostrzenicy, bo on nie ma z kim, żebym czasami pojechała z nim na imprezę, bo nie ma z kim... no taka jest w sumie prawda... on nie chce powiedzieć rodzinie, a szczególnie rodzicom, bo w sumie nie wiadomo jak oni zareagują (to są starsi ludzie i szczerze..też się o nich boje)... Potem ustało na tym, że ok, zostajemy przyjaciółmi... Kiedy on jednak pojechał to ja wpadłam w panikę, serce mnie bolało, zaczęłam płakać i po prostu chciałam to wszystko odwołać... Zadzwoniłam do mojego przyjaciela i powiedziałam mu, że zostawiłam B..., że już z nim nie jestem. Chłopak był w szoku, nie wiedział co ma powiedzieć, pomimo tego, że mnie jednak dopadła czarna rozpacz to ciężko ukryć to, że on się ucieszył...W sumie pierwszymi słowami które powiedział po tych, że jest w szoku to było 'zaraz, to znaczy, że teraz i ja i ty jesteśmy wolni...', powiedział w końcu, że on chce się ze mną spotkać i 80 km dla niego nic nie znaczy... Ja jednak zadzwoniłam do chłopaka i powiedziałam, że to chyba jednak nie tak, że chyba go kocham, on powiedział, że mam być spokojna i dobrze się nad tym wszystkim zastanowić, że mam czas i on będzie czekał na moją decyzję, że rozumie mnie, ale mimo wszystko uważa mnie jeszcze za swoją dziewczynę i, że mnie kocha... Dziś jadę z nim na imprezę, to było zaplanowane wcześniej, z resztą ja na prawdę chcę zostać jego przyjaciółką, bo dobrze mi się z nim rozmawia i nie mam zamiaru tego ukrywać. Tylko, że przede mną poważna decyzja, co zrobić, co wybrać...? Myślę cały czas nad tym wszystkim, ale jest mi ciężko, bo czuję z jednej strony, że dobrze zrobiłam mówiąc mu o tym, że już chyba nic do niego nie czuje, a z drugiej strony kiedy myślę o nim przypominają mi się wszystkie piękne chwile razem, a trochę ich było... Jak to jest? Czy nawet jeżeli się kogoś nie kocha i chce się go zostawić to mimo wszystko boli to serce trochę jednak? Co wy byście zrobiły na moim miejscu...??
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#2 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
ja bym się rozstała
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 ![]() spinoholiczka ![]() [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
Wyciągnij z tego lekcję. Nie rezygnuj z życia, nie ograniczaj się tylko i wyłącznie do chłopaka, bo potem zostaniesz na lodzie. Odnów stare znajomości, zacznij robić coś dla siebie. A niesatysfakcjonujący związek zakończ. Reanimowanie na siłę trupa nie przynosi żadnych efektów poza straconym czasem. |
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
) - to jest dopiero bez sensu. Co? Status na fejsie musi być zaznaczony na "w związku", inaczej jest obciach?
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ---------- Czy boli serce? To zależy od związku, ludzi, ich charakterów. Wiadomo, że, jeżeli relacja była dobra i zdrowa, możemy czuć się nieswojo. Duże zmiany wiążą się z mieszanymi emocjami. Natomiast jeśli związek nie był udany to zerwanie nie musi być mega wydarzeniem, a po prostu przynosi ulgę.
__________________
"So hit me with music!" |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Wg mnie powinnaś się z nim rozstać, a tamtego lepiej poznac, bo z tego co zrozumialam, znacie sie tylko z rozmów na gg i smsów. Pospotykajcie sie troche, 80km to nie jest duzo, i za jakies 2-3 miesiace zdecyduj, czy chcesz byc z tym nowym, jak juz lepiej go poznasz.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
No nie mam zamiaru od razu być z nim, chce go lepiej poznać i się z nim spotkać, chciałabym to jednak zrobić jeszcze przed podjęciem decyzji. On nie karze mi się śpieszyć, wiem, że poczeka i zaakceptuje każdą moją decyzję.
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Co masz na myśli?
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#10 | |
|
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
moja opinia? Kolesia znasz tylko z komunikatorów, nie mieliście kontaktu przez 3 lata. Ja bym nie ryzykowała, po kilku rozmowach chcesz zrywać z wieloletnim partnerem, wydaje mi się, że chcesz się na siłę usprawiedliwić. Postawiłabym na szczerą rozmowę z chłopakiem i naprawianie tego. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Ale my na prawdę dobrze się znamy pomógł mi w na prawdę wielu sprawach.
Nie spotkałam jeszcze takiego człowieka jak on. Zanim ja o czymś powiem to on już to wie, dogaduje się z nim bardzo dobrze. Potrafię z nim przegadać kilka godzin i zawsze jest o czym, z moim chłopakiem nigdy nie mam tematu do rozmowy... Przegadać nie przeesemesować już tak uprzedzę z góry. Chciałabym w sumie jednego i drugiego. Chłopaka, bo on jest tu, blisko, przyzwyczaiłam się do jego obecności, że jest i mogę na niego liczyć chociaż też nie zawsze.... Przyjaciela, bo na prawdę no on jest cudowny, serce mi bije mocniej już na myśl o nim, potrafię pół nocy nie spać żeby z nim pogadać tylko, że jest jeszcze jedna sprawa, bo jego zostawiła niedawno dziewczyna i może po prostu szuka pocieszenia... Pytałam go o to powiedział mi, że tak nie jest, że on już od dawna coś do mnie czuł tylko, że ja miałam chłopaka i nie chciał mi o tym mówić. Nie chce stracić ani jednego ani drugiego. W sumie jestem bliżej tego żeby zostać z chłopakiem, bo tak mi mówi rozsądek i nic by się wtedy nie zmieniło było by jak jest, tylko on oczekuje odpowiedzi na pytanie czy go kocham... niestety ja chyba nie mogę mu powiedzieć, że tak. Ja za przyjacielem tęsknie, to z jego smsów, rozmów z nim się cieszę... Ale z moim chłopakiem mam na prawdę dobry kontakt i dobrze się z nim rozumiem nie chcę go stracić i nie chcę go skrzywdzić, bo te 4 lata jednak do czegoś zobowiązują i na prawdę ja się nawet źle czuje już z tym, że ja go teraz zwyczajnie oszukuje...
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Heh to samo pomyślałam
Nie ma to jak mieć chłopaka, a drugiego potestować, na wszelki wypadek, no bo głupio przecież byłoby zostać samej bez chłopaka w tych czasach....![]() Autorko ogarnij się. Jak dla mnie powinnaś rozstać się z obecnym chłopakiem, bo dla mnie wasz związek jest szczerze mówiąc niezdrowy. Zarówno ty i on nie macie innych znajomych, przyznajecie otwarcie, że nie jest tak dobrze jak było. On zabrania ci się kontaktować ze znajomymi/przyjaciółmi, a w razie zerwania chciałby chodzić z tobą na imprezy rodzinne i chce poznać twojego przyszłego chlopaka, WTF? ![]() Jak dla mnie związek źle rokuje. No i druga sprawa - drugi facet. Nie ma to jak tworząca się wielka love z człowiekiem, którego się nie widziało nawet na oczy Najpierw musicie się poznać na żywo, zobaczyć, czy warto, czy wasza relacja na żywo jest tak fajna jak w sieci, a nie kilka rozmów na gg, smsy, telefony i koleś wielce nakręcony na to, że będzie miał dziewczynę. W tym przypadku te 80 km to nie jest problem, problemem jest wasze podejście do waszej relacji.---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ---------- Cytat:
No i druga sprawa: jak można być z kimś, kogo się nie kocha? I to w tak młodym wieku....Bo głupio być samej?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Bo on mnie kocha i dlatego chce żebym z nim na te imprezy rodzinne jeździła to chyba jasne, nie odpuści i ja o tym wiem tym bardziej, że teraz stara się (trochę)...
Obecnie mam ochotę kopnąć ich obydwoje w tyłki i pobyć trochę sama co wy na to, żeby zrobić sobie jeden dzień bez kontaktu wgl z żadnym z nich? Zobaczę za kim bardziej tęsknie i wgl...co wy na to? Przez nich teraz to ja wyglądam jak cień człowieka wszyscy chodzą i pytają co się ze mną dzieje... ;/ Po prostu doprowadza mnie ta bezradność do płaczu.
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Ogólnie teraz to jest trudny czas przez maturą stres i teraz jeszcze to... Masakra nie odzywam się do nikogo, bo każde słowo mnie doprowadza do płaczu. Przechodzę ze skrajności w skrajność tak na prawdę.
Jeżeli rozstałabym się z moim chłopakiem to nie rzucała bym się od razu w związek z tym przyjacielem, serio chciałabym troszkę luzu. Ten związek mnie nie satysfakcjonuje masz racje tylko jak o tym powiedzieć chłopakowi który jest we mnie po uszy zakochany i nie wyobraża sobie beze mnie nawet rodzinnych spotkań... Dziś się z nim spotykam i zapytam czy chce ratować ten związek, bo jeżeli nie to... niech się dzieje wola nieba.
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. Edytowane przez Moonlit Czas edycji: 2013-04-30 o 17:13 |
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
Zrobisz jak zechcesz, ale jak dla mnie powinnaś się odizolować i skupić na najważniejszej rzeczy aktualnie - maturze
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
mam 20 lat..- technikum.
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#18 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
Cytat:
Nie może pokazać się sam? Jesteście bardzo młodzi, nikogo nie zaskoczy rozstanie. No chyba że rodzinka ciśnie chłopaka o ślub i już sobie Ciebie urobił na żonkę do pokazania... Generalnie jeśli on naprawdę tak naciska na te spotkania w gronie rodzinnym, wygląda mi to dziwnie...
|
||
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Byłam na imprezie ze swoim chłopakiem i doszłam do wniosku, ze to na prawdę nie to. Ja nic do niego nie czuje, było fajnie, ale..jak z kolegą po prostu
![]() Fajny z niego kumpel ale chyba nic więcej.. Jutro planuje się spotkać z przyjacielem.
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#20 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Cytat:
Czy dopiero uświadomisz, jak spotkasz się z przyjacielem i ocenisz, czy to ma rację bytu?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Ja bym się rozstała bo jedynym powodem trwania tego "związku" jest lęk przed samotnością i to, że ani Ty, ani Twój facet nie macie z kim wychodzić na różne imprezy, uroczystości, etc..
|
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Narazie z nim nie rozmawiałam, ale chcę mu powiedzieć bez względu na to czy wgl z tym przyjacielem coś wyjdzie czy nie.
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
a i wspominałaś, że przyjaciela nie widziałaś, znacie sie tylko z neta... a jak okaże się, że jak to jakiś psychol po 50 podszywający sie za idealnego faceta ?
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
nie okaże się... rozmawiałam z nim milion razy przez telefon i uwierz nie glosu jak koles po 5o... po za tym poznalam jego znajomych i na pewno nie jest psycholem
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
a widziałaś tych znajomych czy tez tylko z opowieści masz przedstawiony ich obraz. Rzeczywiście głos w słuchawce gwarntuje mi poczucie bezpieczeństwa.
Według mnie powinnać byc obecnie sama bo nie jesteś dojrzała na jakikolwiek związek.. |
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
dziewczyno czemu ty sie boisz byc sama? masz 19 lat...
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Mnie najbardziej dobija to, że Autorka wie, że nic z jej związku nie będzie, ale usilnie się go trzyma i boi się poinformować faceta o swoich odczuciach, bo samemu jest być tak głupio.
Jak dla mnie najpierw załatwia się sprawę związku, a potem zaczyna się relacje z nowymi panami.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#28 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Muszę wybierać- związek...
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi i rady.
Rozstałam się z chłopakiem. Spotkałam z przyjacielem. (zaje... chłopak ) Jestem po prostu szczęśliwa!
__________________
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:35.









) - to jest dopiero bez sensu. Co? Status na fejsie musi być zaznaczony na "w związku", inaczej jest obciach?






Nie ma to jak mieć chłopaka, a drugiego potestować, na wszelki wypadek, no bo głupio przecież byłoby zostać samej bez chłopaka w tych czasach....


