|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Róźne
Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu tedy Mistrz:
- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie. Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię. - Dobrześ wykonał zadanie - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście. Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca. - Czyń co trzeba - rozkazał Mistrz. Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzekł: - To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale spier*****m na mieście. Zdarzyło się, że do Wielkiego Mistrza przyszedł pełen szlachetnego zapału człowiek. - Nauczycielu - rzekł - zechciej przyjąć mnie na ucznia, gdyż oto porzuciłem swój plugawy lifestyle. Zostawiłem za sobą job i career, cash rozdałem biedakom, a stocks and shares wysłałem memu ojcu. Rozpromieniło się oblicze Mistrza, postanowił on jednak wystawić japiszona na próbę. - Wielu ludzi przychodzi do mnie z prośbą o nauki – rzekł Kim Lan - Wczoraj odwiedziło mnie dwóch młodzieńców, którzy także pragną kształcić się pod mym okiem. Poddam was tedy sprawdzianowi woli. Weźcie dziurawe wiadra z dziedzińca świątyni i idźcie nad rzekę. Ten z was, który zdoła przynieść najwięcej wody godzien będzie zwać się moim uczniem. - K***a, wszędzie ten j****y konsumpcyjny wyścig szczurów – pomyślał japiszon i odszedł skąd przyszedł. Byłem dzisiaj z moją mamuśką w pewnym markecie budowlanym celem zakupienia na raty kominka z obudową. Moja rodzicielka postanowiła skorzystać z kredytu, który udzielał pewien bank mający umowę z marketem. W Biurze Obsługi Klienta bardzo miła blondi pomogła wypełnić dokumenty m.in. nr telefonu stacjonarnego, co jak nas poinformowała, jest wymagane przez bank. Po odczekaniu 15 min. (jak w reklamie: Kredyt w 15 minut), z rumieńcem na twarzy i lekkim zażenowaniem, poinformowała nas, że bank odmówił kredytu ponieważ nie jest spełniony jeden z warunków jego udzielenia. Na nasze dociekliwe pytania o co chodzi odpowiedziała: - Pod podanym przez Państwa numerem telefonu nikt nie odbiera połączenia. i dodała: - Ja naprawdę im tłumaczyłam, że Państwo są tutaj. Znalezione na przekroj.pl (...) Największą zmianą polskiej spowiedzi są jednak grzechy. - Mój proboszcz przyszedł do mnie kiedyś i wyraźnie zakłopotany zaczął mnie wypytywać, czy nie wiem, co to jest ta amfa i co się nią maluje, bo chłopak się z tego spowiadał, ale mówił, że zrobił tylko kilka kresek - opowiada jeden z młodych księży. (...) Zafundowałem sobie dziś rano małą przejażdżkę tramwajem. W związku z powyższym byłem mimowolnym świadkiem rozmowy dwóch pań jadących do fabryki: - Wie pani, co mi się dzisiaj śniło? Wchodzę do pokoju, a tam mój brat leży u Marty... - U której Marty? U Szymańskiej? - A tam, u Szymańskiej. Umarty leży, nieżywy!!! Nie rozumie pani tego? o Americana Protection Aganist Pain ![]() Wchodzi do apteki babka typ "dzidzia piernik" to znaczy grubo po czterdziestce, odziana w pękające w szwach, jadowicie różowe wdzianko i wypala: - Ejpipi proszę! Oczka mi do rozmiarów pięciozłotówki urosły, ale myślę, że pewnie się przesłyszałam: - Słucham? - Ejpipi!!! Angielskiego pani nie zna?! Tam stoi! - I wycelowała akrylowym szponiastym pazurem na... ...APAP. W związku z epidemią ptasiej grypy, ZUS informuje, iż Narodowy Fundusz Zdrowia nie posiada środków na leczenie. Wobec powyższego prosimy nie brać ptaszka do buzi. Facet opowiada koledze: - Idę sobie ulicą i nagle ktoś rzucił puszką, która trafiła mnie w głowę. - I co w niej było? - Nic! - A w puszce ? Poranek w jednostce. Kapitan urządza apel: - Kolejnooooo ODLICZ! - RAZ! - DWA! - Tszszszszyyyyy.... - Żołnierzu, co jest z wami?! - Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho..... Na drugi dzień sytuacja się powtarza: - Kolejnooooo ODLICZ! - RAZ! - Dwwaaa..... - Żołnierzu, a wam co dzisiaj?! - Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho..... - Nie no, ja sobie muszę poważnie porozmawiać z sierżantem Kowalskim! Kolejny ranek: - Choleeeejjnooo odliszszsz..... W barze siedzi sobie facet i popija piwko. Po którymś z kolei postanowił odwiedzić kibelek. Wchodzi i z przerażeniem widzi wypiętego faceta z opuszczonymi do kolan spodniami, którego posuwa od tyłu inny facet, którego w tym samym czasie z kolei posuwa od tyłu trzeci gościu. Mocno zdegustowany nasz bohater idzie do barmana: - Czy wie pan co sie teraz dzieje w pańskiej toalecie? - i nie czekając długo, opowiada całą sytuację. Barman pomyślał chwilę i pyta: - Czy przypadkiem ten gość w środku nie miał czerwonego swetra? - Tak, miał. - Eeeech, to Heniek - westchnął barman - w kartach też ma szczęście. Królewicz pocałował żabkę, pohańbił złego wilka, po czym zaczaił się na brzydkie kaczątko. No nie było kobiet w lesie, oj nie było... Rzuciła studenta dziewczyna. - Taka ładna, mądra, kochana, miła - jęczy porzucony - Nie mogę bez niej żyć! Zaliczę tylko sesję i się powieszę.
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech ![]() Edytowane przez seemore Czas edycji: 2006-01-18 o 16:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: Róźne
cd.
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech ![]() Edytowane przez seemore Czas edycji: 2006-01-18 o 16:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Róźne
hahaha podobal mi się ten z tym kredytem... ja też mam zamiar wziąć sobie taki kredycik w 15 min wlaśnie dzwonilam na info... ale ten o tej ryczącej czterdziestce też niczego sobie hihihi... uśmiać się do lez można!!!! uwielbiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 439
|
Dot.: Róźne
Facet opowiada koledze:
- Idę sobie ulicą i nagle ktoś rzucił puszką, która trafiła mnie w głowę. - I co w niej było? - Nic! - A w puszce ? ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 196
|
Dot.: Róźne
Ejpipi!
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:12.