Brak seksu

[jacker]

Witam, moim problemem jest brak seksu w związku. Jesteśmy razem prawie rok, seks uprawiamy od 8-9 miesięcy, kiedyś było go dużo więcej, nie było przeszkód, teraz natomiast są i to liczne. Jesteśmy młodzi, mieszkamy z rodzicami, więc rzadko jest okazja, rozumiem to, ale czasem nawet kiedy jest to mówi, że nie każdą trzeba wykorzystać, że będzie jeszcze na to dużo czasu, a tak naprawdę to bardzo rzadko to robimy. Ostatnio zaczęło mi to przeszkadzać, po prostu brakuje mi seksu, bo bardzo mi się zawsze podobał. Nie bardzo wiem co z tym zrobić, co z sobą zrobić.

[senira666]

moze po prostu usiadzcie razem i porozmawiajcie ?? powiedz ze brakuje ci zblizen i ogolnie co czujesz.

[jacker]

myślałem, że postów nie musi moderator akceptować. ten post można usunąć

[jacker]

wielokrotnie próbowaliśmy rozmawiać, a nawet się kłóciliśmy, bo kiedy była okazja a jej nie wykorzystaliśmy (okazje są bardzo rzadko) to bywałem zły, a ona twierdzi, że nie każdą okazję trzeba wykorzystać, więc równie dobrze możemy nie robić tego wcale, bo teraz tak właśnie to wygląda.

[fajny_nick]

Zmień partnerkę. Nie ma sensu tego ciągnąć skoro ona ma inne zapotrzebowanie na te rzeczy niż ty. Niestety, ale na dłuższą metę przebywanie w takim związku będzie dla ciebie tylko męczące.

[201701300922]

Może ona po prostu ma niskie libido i jej nie brakuje seksu?

[jacker]

możliwe, bierze tabletki antykoncepcyjne, no ale wcześniej nie było tak niskie. no i co zrobić w takiej sytuacji? mam czekać w nieskończoność?

[fajny_nick]

Napisane przez jacker

możliwe, bierze tabletki antykoncepcyjne, no ale wcześniej nie było tak niskie. no i co zrobić w takiej sytuacji? mam czekać w nieskończoność?

Zaproponuj jej zmianę tabletek na inne - to może pomóc, bo może ma źle dobrane. Jeżeli się nie zgodzi to daj sobie z nią spokój... tylko pokaże, że ma gdzieś obecną sytuację i nie chce zmiany.

[apows]

Napisane przez jacker

Witam, moim problemem jest brak seksu w związku. Jesteśmy razem prawie rok, seks uprawiamy od 8-9 miesięcy, kiedyś było go dużo więcej, nie było przeszkód, teraz natomiast są i to liczne. Jesteśmy młodzi, mieszkamy z rodzicami, więc rzadko jest okazja, rozumiem to, ale czasem nawet kiedy jest to mówi, że nie każdą trzeba wykorzystać, że będzie jeszcze na to dużo czasu, a tak naprawdę to bardzo rzadko to robimy. Ostatnio zaczęło mi to przeszkadzać, po prostu brakuje mi seksu, bo bardzo mi się zawsze podobał. Nie bardzo wiem co z tym zrobić, co z sobą zrobić.

Uważam, że w związku nie powinno zabraknąć szczerej rozmowy. Powiedź szczerze, że potrzebujesz większej dawki seksu. Jeśli Ci odmówi, będziesz musiała porozmawiać z nim o powodzie zaniechania współzycia.
Może masturbacja Ci pomoże?

[slowflake]

A ja natomiast jestem całkowicie innego zdania, niż osoby wyżej. Piszesz, że jesteście młodzi. Ile macie lat?
Rozumiem brak seksu w wieloletnim związku, u dorosłych osób, które są razem od dawna i uprawiają seks od dawna. Wtedy można mówić "porozmawiaj z nią, a jak nie przyniesie to skutku, to skończcie ten związek". Ale jak piszesz, jesteście młodzi. Może ona ma jakieś zahamowania, o których wstydzi Ci się powiedzieć? Opcji jest wiele, bardzo wiele biorąc po uwagę to, że jak mówisz - jesteście młodzi.
I muszę powiedzieć, że Twoja dziewczyna ma rację. Nie każdą okazję trzeba wykorzystać. Domyślam się, że przez "okazję do seksu" rozumiesz moment, kiedy rodziców nie ma w domu? Na przykład wyjechali na zakupy, a wy macie chwilę dla siebie? Jeśli tak, to możliwe, że Twoja partnerka nie chce tego robić w takich okolicznościach, boi się przyłapania przez rodziców, cokolwiek.
Ja osobiście wolę się czasem wstrzymać, niż robić to na szybko, bo jest okazja, teraz, już.. Nie na tym seks polega.

[slowflake]

.

[p_atrycja 26]

Dokładnie bez rozmowy z nią raczej dużo nie zdziałasz. Może to wina hormonów ? One bardzo osłabiają libido, wtedy najlepiej udać się do ginekologai poprosiś o zmianę tabletek albo pomyśleć o innej antykoncepcji. Może źle podchodzisz do tego ? Może ona oczekuje czegoś więcej od Ciebie. Zapytaj jej się na co ma ochotę, jak chciałaby się kochać. Wypytaj ją o takie rzeczy będzie Tobie łatwiej coś zdziałać Na zmniejszone libido są róznego rodzaju środki na bazie ziół

[bleuclair]

Może dziewczyna nie chce po prostu tak jak Ci powiedziała "wykorzystywac każdej okazji"? No bo sorry to raczej nie jest romantyczne. To coś na styl "Dziś nie ma rodziców na chacie to będziemy się kochać"Może ona tak nie chce, nie pomyslałeś o tym? Może potrzebuje odpowiedniego nastroju, spokojnej atmosfery? Co to za przyjemność jak z góry się wie,że chłopak przyjdzie i będzie chciał uprawiać seks bo nie ma nikogo w domu? A jeszcze może ta "wolna chata"jest po prostu wolna przez krótki czas i wszytsko robione jest nerwowo, szybko, automatycznie i byle jak? Nie zawsze też musi mieć ochotę kiedy jest "okazja". Może ona zaczęła to tak odbierać i czuje presje, wie,że jak w domu będziecie tylko we dwoje Ty zawsze będziesz chciał się z nią kochać?
Nie dziwię jej się,że ma dość takiej sytuacji. W ogóle jej się nie dziwię.

[201607040946]

Napisane przez bleuclair

Może dziewczyna nie chce po prostu tak jak Ci powiedziała "wykorzystywac każdej okazji"? No bo sorry to raczej nie jest romantyczne. To coś na styl "Dziś nie ma rodziców na chacie to będziemy się kochać"Może ona tak nie chce, nie pomyslałeś o tym? Może potrzebuje odpowiedniego nastroju, spokojnej atmosfery? Co to za przyjemność jak z góry się wie,że chłopak przyjdzie i będzie chciał uprawiać seks bo nie ma nikogo w domu? A jeszcze może ta "wolna chata"jest po prostu wolna przez krótki czas i wszytsko robione jest nerwowo, szybko, automatycznie i byle jak? Nie zawsze też musi mieć ochotę kiedy jest "okazja". Może ona zaczęła to tak odbierać i czuje presje, wie,że jak w domu będziecie tylko we dwoje Ty zawsze będziesz chciał się z nią kochać?
Nie dziwię jej się,że ma dość takiej sytuacji. W ogóle jej się nie dziwię.

Ludzie są różni. Ja bym wykorzystywała każdą wolną chwilę, bo zawsze mi się chce.

[Deborah100]

Napisane przez bleuclair

Może dziewczyna nie chce po prostu tak jak Ci powiedziała "wykorzystywac każdej okazji"? No bo sorry to raczej nie jest romantyczne. To coś na styl "Dziś nie ma rodziców na chacie to będziemy się kochać"Może ona tak nie chce, nie pomyslałeś o tym? Może potrzebuje odpowiedniego nastroju, spokojnej atmosfery? Co to za przyjemność jak z góry się wie,że chłopak przyjdzie i będzie chciał uprawiać seks bo nie ma nikogo w domu? A jeszcze może ta "wolna chata"jest po prostu wolna przez krótki czas i wszytsko robione jest nerwowo, szybko, automatycznie i byle jak? Nie zawsze też musi mieć ochotę kiedy jest "okazja". Może ona zaczęła to tak odbierać i czuje presje, wie,że jak w domu będziecie tylko we dwoje Ty zawsze będziesz chciał się z nią kochać?
Nie dziwię jej się,że ma dość takiej sytuacji. W ogóle jej się nie dziwię.

Jakbym czytała to o swoim facecie....

A co możecie doradzić w odwrotnej kwestii ?
Sex uprawiamy od ponad roku. Też nie mamy wiele okazji, Tż nie chce przy rodzicach, nie chce w samochodzie, w odludnym miejscu....Raz jakimś cudem zrobiliśmy to w nocy na promie.
Mam 24 lata a kocham się może 2 razy w miesiącu.
Ostatnio był za granicą, nie widzieliśmy się prawie miesiąc, 5 dni od jego przyjazdu udało nam się wyjechać na wspólny wyjazd i byłam w lekkim szoku, bo PIERWSZY RAZ nie miałam ochoty Nie było tak namiętnie, nie kręcił mnie jak zawsze.
Czy wasi faceci mając problemy też nie mają ochoty na sex? Bo mój tak ma.....a ja potrafię oddzielić sfery sex od innych życiowych niepowodzeń czy chwilowych problemów.
Może po tak długim czasie abstynencji odzwyczaiłam się od sexu?
Źle mi z tym, nie czuję się jak w prawdziwym, dorosłym związku. Wibrator zagościł w moim łóżku....