![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Lęk przed seksem
Piszę tutaj, sama nie wiem czy bardziej prosząc o radę, czy żeby po prostu się z tego wygadać... Na wstępie zaznaczę, że jestem osobą zamkniętą w sobie. Dopuszczenie kogokolwiek do sfer osobistych jest dla mnie bardzo trudne. Nawet żeby napisać ten post musiałam długo walczyć z samą sobą.
Będąc w poprzednim związku, próbowałam uprawiać seks kilka razy i za każdym razem bardzo bolało. Robiłam to, bo miałam poczucie presji (teraz uświadamiam sobie, że pewne komentarze ze strony byłego były zwykłymi żartami, które ja brałam zbytnio do siebie). Minęło trochę czasu i jestem w innym związku. Jesteśmy do siebie bardzo przywiązani, a ja jeszcze nikomu tak nie ufałam. Na początku TŻ był zdziwiony moim lękiem przed kontaktem fizycznym, nawet trochę się niecierpliwił, jednak po pewnym czasie zaczął mnie do niego stopniowo przyzwyczajać. Pomału nauczyłam się odczuwania przyjemności z pewnych form dotyku i odwzajemniania go. Mimo tego pozostały jeszcze ogromne blokady z którymi nie potrafię sobie poradzić. Często bez żadnego wyraźnego powodu przerywam pieszczoty. Wstydzę się pokazywać nago. Nie osiągam orgazmu, bo nie potrafię się zrelaksować. O seksie w ogóle nie ma mowy, bo nawet kiedy TŻ próbuje włożyć mi palec, odczuwam ból i cała przyjemność się kończy. Nie wiem, ile on rozumie z tej sytuacji. Już nie raz widziałam, że czuł się odtrącony. Mam wyrzuty sumienia, że pozbawiam go normalnego życia seksualnego. Próbowałam ze względu na mojego chłopaka zacisnąć zęby i zgadzać się na więcej, ale za każdym razem reagowałam jeszcze większym strachem i wszystko kończyło się jeszcze szybciej. Przeżywam to, coraz częściej jestem przybita, słysząc gdzieś wzmianki o seksie (a trudno nie natknąć się na ten temat przynajmniej raz w ciągu dnia) Powoli przestaję wierzyć, że ta sytuacja w ogóle się zmieni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Lęk przed seksem
Nic na siłę. Moim zdaniem pierwsze, co powinnaś zrobić, to szczerze porozmawiać ze swoim chłopakiem. Napisałaś jednak, że jesteś osobą zamkniętą w sobie - wnioskuję, że może Ci być trudno zdobyć się na takie wyznanie? Możesz zatem śmiało skopiować to, co tutaj napisałaś, wydrukować i dać mu do przeczytania.
Próbowałaś już wcześniej z nim o tym rozmawiać? Czy on wie cokolwiek o Twoich blokadach i wcześniejszych doświadczeniach. Zobaczysz, czy rozmowa cokolwiek zmieni. Pamiętaj jednak, że to wszystko będzie wymagało czasu. Całkiem prawdopodobne, że nieodzowna okaże się pomoc specjalisty. Fakt, obecnie lekarze wysoko cenią sobie swoją pomoc, ale... zazwyczaj już kilka wizyt wystarczy, żeby wiele zmienić. A skoro założyłaś ten wątek to znaczy, że CHCESZ coś zmienić. Napisz tutaj o swoich postanowieniach i postępach. Głowa do góry! ![]()
__________________
love |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Lęk przed seksem
Przeżyłaś jakieś niefajne wydarzenia związane z seksem? Molestowanie, może jakieś niewybredne żarty? A może rodzice są bardzo konserwatywni i zostałaś wychowana z myślą, że seks jest złem? Bardzo często takie historie wpływają na późniejsze życie, seksualne również.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
zniemczona peema
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
|
Dot.: Lęk przed seksem
Hmm.. dla mnie to niezrozumiałe, ale np. gdy mój chłopak wkłada mi palec to też mnie boli, a jak wkłada ykhm.. penisa to na początku troszkę, a potem przestaje. Nie wiem czemu tak się dzieje, skoro palec jest przecież węższy i krótszy?
No ale Ty mówisz, że próbowałaś uprawiać normalny seks, więc kwestia że palec boli a penis nie- odpada. Czyli Ciebie boli cały czas? Skoro tak, to może warto udać się do lekarza? Bo wiem, że dziewczyny z np. tyłozgięciem macicy (jak źle napisałam to nie bijcie) będą odczuwały straszne bóle podczas seksu, ewentualnie niektóre nie będą go odczuwały w odpowiednich pozycjach. Też się bałam seksu, bo jestem strasznie ale to strasznie wrażliwa na ból. Długo nie mogłam się przełamać do pierwszego razu, a jak się przełamałam to po 1 razie byłam przerażona, bo tak strasznie bolało.. Potem długo nie chciałam, ale wkońcu coś mnie tknęło i spróbowałam, wtedy na początku bolało, ale partner wchodził powoli i ja kontrolowałam głębokość. Może nie było to coś przyjemnego, bo seks do dziś dnia nie jest dla mnie przyjemny i robiłam to pare razy (bo właśnie pracujemy nad tym.. bo po kilku nieudanych razach wogóle nie chciałam tego robić, teraz chcę to zmienić), ale przynajmniej nie bolało. Hmm.. stwórzcie miłą atmosferę, może romantyczna kolacja, jakieś winko, potem bez pośpiechu, po prostu zacznijcie się dotykać itd. Polecam też taki żel do takich "zabaw", co by lepszy poślizg był. A Ty nie myśl o tym, że znowu będzie bolało tylko po prostu rozluźnij się i oddaj chwili, spróbujcie w innej pozycji niż zawsze (z tego co czytałam to właśnie najbardziej przyjemna i mniej bolesna jest od tyłu, na łyżeczki czy na pieska). Po prostu sprawdź w jakiej pozycji nie będzie Cię bolało. A jeśli będzie bolało w każdej, no to polecam udać się do lekarza. Teraz doczytałam, że wogóle boisz się ogólnie bliskości. Hmm.. też tak właśnie miałam, wstydziłam się strasznie, a wogóle bez powodu bo nikt mi nigdy nic złego nie powiedział na temat mojego wyglądu, zawsze mi schlebiano a mojemu chłopakowi też wiem, że się bardzo podobam. Ja miałam z początku dosłownie takie coś, że jak tylko zaczynał mnie dotykać to odskakiwałam jak oparzona. Strasznie trudny przypadek był ze mnie. Bardzo powoli wchodziliśmy w tematy "bliskości". Jak sobie pomóc? Po prostu przestać myśleć. Bo ja np. miałam w głowie pełno myśli jak mnie dotykał, że się nie podobam, że robi to z przymusu albo coś. Wkońcu po wielu rozmowach dałam sobie spokój, spróbowałam po prostu "w tej chwili" nie myśleć o niczym, tylko skupić się na bliskości i przyjemności. I teraz już nie wstydzę się, trzeba uwierzyć w siebie, nie ma innej rady. Musisz po prostu się przełamać, bo tak to będziesz trwać w tym wiecznie, wiem coś o tym.. Trzeba troszkę zaszaleć, nabrać pewności siebie, a potem już będzie łatwiej ![]() Edytowane przez Madzialena7 Czas edycji: 2013-05-02 o 10:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
ile masz lat autorko? jak długo jesteś z chłopakiem? czy jesteś pod opieką ginekologa?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
Od razu odpowiadam na pytania dotyczące lekarzy: nie byłam ani u ginekologa ani u seksuologa. I błagam, nie hejtujcie. Mam świadomość, że to mogłoby jakoś pomóc, ale równie dobrze ktoś mógłby mnie dusić albo topić. Na obecna chwilę nie ma szansy, żebym się do tego przełamała. To dla mnie jeszcze trudniejsze niż seks z własnym facetem.
Próbowaliśmy już o tym rozmawiać tysiąc razy, ale nigdy nie udało mi się powiedzieć więcej niż dwa-trzy zdania. Mnóstwo razy obiecywałam sobie, ze sama podejmę rozmowę, ale nie mogłam znaleźć odpowiedniego momentu, nie wiedziałam od czego zacząć. Albo już miałam coś powiedzieć, ale TŻ w tym momencie zaczynał jakiś inny, zupełnie niezwiązany temat i rezygnowałam. On też próbował mnie wypytywać co się dzieje, ale w końcu przestał, bo nie potrafiłam udzielić mu żadnej sensownej odpowiedzi. Mówiłam po prostu, że nie wiem czemu tak jest, ale kompletnie nie umiałam nic dodać. Miałam w głowie kotłowaninę myśli, która kończyła się wyrzucaniem z siebie półsłówek. Mniej więcej wie, że w poprzednim związku to nie wychodziło i wie, że w ogóle mam takie blokady dotyczące prywatności. Starałam się też dać mu do zrozumienia, że to nie z nim jest coś nie tak, że on mi się podoba, a moje zachowanie nie ma z tym związku. limonka1983, nigdy nie byłam molestowana, a w domu seks jest traktowany naturalnie, jak coś co robi większość ludzi. Podobno to są dwie najczęstsze przyczyny takich zahamowań, ale mnie nie dotyczą. Madzialena7, trochę mnie pocieszyło czytanie o Tobie, bo już miałam wrażenie, że jestem taka jedyna na świecie.. Cieszę się (i w sumie zazdroszczę) że udało Ci się przełamać wstyd. Ile Ci to zajęło? Mam wrażenie, że my już oboje jesteśmy trochę zrezygnowani. Od dłuższego czasu nasz kontakt fizyczny bardzo się ograniczył. Kiedyś więcej się dotykaliśmy, a teraz raczej spotykamy się żeby porozmawiać, obejrzeć film itd. Mam wrażenie, że mój facet też już się poddał. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
ponawiam pytanie, ile masz lat i ile jesteś z tym facetem?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
Nie zauważyłam go, sorry. 21lat i jestem z nim około 3.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Lęk przed seksem
lovely_rita...
Jeśli chcesz coś zmienić, a piszesz tu, czyli chcesz, to pojaw się u psychologa seksuologa. Sam miałem nieco podobną sytuację ze swoją dziewczyną, która wynikła z niepożądanej ciąży. Do pełnego otwarcia z mojej strony doszło po kilku miesiącach, a u niej, do jako takiego, potrzeba było trzech lat, po których znaleźliśmy odpowiednią dla niej (miejmy nadzieję) antykoncepcję. Do tej pory ma jeszcze pewien problem z wyrażaniem swoich potrzeb, który stanowi barierę. Powoli ustępuje, ale trwa i bywa irytujący. Często o tym rozmawiamy, z różnym skutkiem. Wiem, że twój facet może mieć z tym twoim lękiem spory kłopot. Jest to szalenie frustrujące. Więc radzę ci z całego serca specjalistę, nim jemu przejdzie zakochanie, względnie nie wytrzyma i skoczy w bok a jest to kwestia czasu. Może miesiąca a może kilku lat. Chyba, że jest silny psychicznie. I zrób to dla siebie, i twojego aktualnego/przyszłego mężczyzny. Miłość ma to do siebie, że się zmienia w czasie a seks jest niestety bardzo istotnym spoiwem. Wiem to po moim związku, w którym z dziewczyną mieszkamy razem praktycznie od początku. Emocje napędzane hormonalnie szybko się wypalają, różowe okularki opadają i zaczynają grać rolę inne rzeczy. Wtedy dopiero możemy często poznać z kim mamy do czynienia. Czy mówi ci często, że cię kocha? Czy ufasz mu bez granicznie? Może być to źródłem problemów. Jak spędzacie czas wolny? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
po pierwsze ginekolog żeby wykluczyć przyczyny fizyczne. Po drugie, 3 lata to bardzo długo jak na brak seksu i myślę, że dobrze byłoby się rozejrzeć za psychoterapią (niekoniecznie od razu seksuolog) dla Ciebie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
pcx99q, bardzo się kochamy, oboje to sobie mówimy (mi to idzie trochę opornie, on ma dużo cierpliwości i stara się nie zrażać). Ufam mu bardzo, chociaż w moim przypadku ciężko jest mówić o okazaniu tego zaufania w praktyce. Wiem, że nigdy by mnie nie skrzywdził, ale pewnych barier po prostu nie umiem przekraczać. Tak jakby rozsądek mówi mi że mogę, ale coś jednocześnie się przed tym broni. Czas wolny spędzamy chyba podobnie jak każda para. Rozmawiamy, wygłupiamy się, idziemy na spacer, na piwo, uprawiamy jakiś sport, czasami gdzieś razem wyjeżdżamy.
Na prawdę wiem, że powinnam iść do specjalisty, ale to dla nie za trudne. Ginekologowi nie pozwoliłabym się nawet dotknąć, wzdrygam się na samą myśl. Nie wyobrażam sobie też, żebym miała w cztery oczy powiedzieć komukolwiek o moich problemach, skoro nawet z własnym facetem nie potrafię zamienić na ten temat kilku zdań. Wiem, że to mogłaby być pomoc, ale w żaden sposób nie uda mi się przełamać. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
to nie wiem jakiej rady oczekujesz, wydajesz się być trochę zaburzona i na to NIE MA LEPSZEJ RADY niż konsultacja z fachowcem. Zacznij od wizyty u terapeuty, cudów nie ma, nie podejrzewam żeby samo się nagle naprawiło
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Lęk przed seksem
Dokładnie. Na forum nikt twoich problemów nie rozwiąże, możesz do końca życia użalać się nad sobą jaka to jeesteś biedna bo masz jakieś tam bariery albo pójść do jakiegoś specjalisty. Twój chłopak i tak ma chińską cierpliwość do Ciebie.
Edytowane przez Oliwiabb Czas edycji: 2013-05-02 o 21:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
pcx99q, czy jako facet możesz mi szczerze powiedzieć, ile Ty dałbyś radę taką sytuację wytrzymać?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 445
|
Dot.: Lęk przed seksem
Jesteś pewna uczuć co do tego chłopaka? Jeśli tak to postaraj się przełamać i chociaż z nim porozmawiać szczerze. Pewnie tak jak większość pisze najlepszym wyjściem byłaby wizyta u specjalisty, ale skoro to odpada to ciężko cokolwiek Ci doradzić... Wiesz czego tak naprawdę się boisz?
__________________
Jestem lekarzem ![]() 24.06.2017 ![]() Edytowane przez czilala4 Czas edycji: 2013-05-03 o 19:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
Jestem przekonana swoich uczuć do niego. Wiadomo, że czasami się kłócimy, nie zawsze się zgadzamy, ale jesteśmy do siebie bardzo przywiązani i na prawdę się kochamy. Poza tym podoba mi się fizycznie, pociąga mnie jako facet i tym bardziej chciałabym bez przeszkód zdobyć się na więcej. Prawdę mówiąc, nie wiem na czym ma polegać taka szczera rozmowa. Że się czegoś panicznie boję - wie. Że to nie jest jego wina - już mu tłumaczyłam. Nie mam nic więcej do powiedzenia, a w każdym razie nic, co mogłoby zmienić sytuację, czy doprowadzić do jakichś wniosków. czilala4, czy ty rozmawiałaś o tym ze swoim chłopakiem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 445
|
Dot.: Lęk przed seksem
Wybacz, musiałam edytować :P Tak, rozmawiałam, ale to nic nie daje, faceci nie rozumieją takich rzeczy, tym bardziej, że mój ma całkowicie inny stosunek do tego.
__________________
Jestem lekarzem ![]() 24.06.2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
Bardzo rzadko dopuszczam ludzi do swojej prywatności. Zawsze musi minąć mnóstwo czasu, żebym komuś zaufała i opowiedziała o jakichś osobistych sprawach. Można powiedzieć, że niechętnie "obnażam" się przed innymi zarówno w kwestiach emocjonalnych jak i dosłownie. Odczuwam ogromny dyskomfort związany z tym, że ktoś ogląda mnie i dotyka, kiedy jestem nago. W ogóle nie potrafię się zrelaksować, tylko cały czas zastanawiam się czy dobrze wyglądam, albo jak powinnam się zachowywać, czuję się niezręcznie. Obserwuję reakcje TŻta i boję się że zaraz coś zrobię źle (w efekcie w ogóle przestaję cokolwiek robić). Nie jestem w stanie być spontaniczna, bo cały czas się przejmuję.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
dlaczego nie chcesz skorzystać z pomocy fachowca? zarówno ginekologa jak i psychoterapeuty
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
nie, nie nie tłumaczy niechęci do pójścia do lekarza kiedy potrzebujemy jego pomocy. dorosła jesteś a nie rozhisteryzowana nastolatka więc wypadałoby się jak dorosły zachowywać. Z takimi problemami chodzi się do odpowiedniego fachowca.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
|
Dot.: Lęk przed seksem
Na prawdę świadomość, że to dobre rozwiązanie nie zmniejsza mojego lęku. Panicznie boję się rozmawiać o seksie w cztery oczy i boję się rozebrać przy kimś do naga. Gdybym nie bała się tego zrobić przed specjalista, prawdopodobnie nie bałabym się też przed chłopakiem i problem, o którym pisze w ogóle by nie istniał.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
coś jest z Tobą bardzo nie halo! ja ci dobrze radzę, poszukaj psychoterapeuty, i uwierz mi że nie będziesz u niego rozmawiała tylko o seksie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 445
|
Dot.: Lęk przed seksem
Zakonna, nie każdy potrafi rozmawiać o swoich problemach, już nawet nie mówię tu tylko o seksie, ale właśnie o głębszych uczuciach, o formułowaniu swoich myśli, potrzeb. Po prostu są osoby bardziej zamknięte w sobie, które choćby chciały to tego nie potrafią. Nie wiem, może w domu niby niczego nie brakowało, były rozmowy, ale tylko dotyczące życia codziennego, a nie uczuć. I stąd to się bierze. Myślę, że osoba, która nie ma takiego problemu to nie da rady tego zrozumieć. Pójdzie do tego specjalisty i co zrobi? Nawet nie będzie w stanie określić problemu. Sama mam podobnie, nie chodzi nawet o specjalistę czy seks, nawet ze znajomymi jest mi okropnie ciężko rozmawiać o swoich uczuciach, emocjach. Mimo, że na tematy neutralne mogłabym gadać godzinami to zwierzać się nie umiem i już.
__________________
Jestem lekarzem ![]() 24.06.2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Lęk przed seksem
Dobra, skoro psycholog i ginekolog odpada, bo tak, to spróbuj może małymi kroczkami. Posiedź przy chłopaku w bieliźnie w jakiejś normalnej, codziennej sytuacji, nieseksualnej. Obiad np. zróbcie. Na początku pewnie będziesz się czuć głupio, ale potem zapomnisz, że jesteś w bieliźnie, skupisz się na czymś innym, może przestaniesz analizować jak wyglądasz. Być może oswoisz się trochę...
Dla mnie abstrakcja trochę, ten problem. Wstydzisz się chłopaka, zmuszasz do seksu, ale do specjalisty nie pójdziesz, nie porozmawiasz z nim, bo nie ma już o czym, on wszystko wie. I to dorosła baba! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
mam ochotę tłuc głową w mur, autorka pisze, że nie pójdzie do ginekologa bo nie wyobraża sobie rozebrać się-to pisze 21 latka do licha! i pisze, że z terapeutą nie porozmawia. Terapeuta jest od tego żeby tak poprowadzić rozmowę aby problem z delikwenta wydusić. to nie jest normalne, że ktoś unika specjalistów bo ma problem z własnym ciałem. Przecież to się błędne koło robi z tego.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Lęk przed seksem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 445
|
Dot.: Lęk przed seksem
Wiesz, różne ludzie mają podejście. Mam znajomego, którego rodzice wysyłali już kiedyś do terapeuty, uważają, że jak się ma jakiś problem ze sobą to po prostu trzeba iść tam i go rozwiązać. A inna koleżanka z kolei uważa to za coś dziwnego, rodzice mieszkają na wsi i mają takie zaściankowe myślenie, że jak ktoś chodzi do terapeuty to musi z nim być coś nie tak i chyba by ją wyśmiali gdyby im powiedziała, że tam idzie. A ona wychowywana przez nich sama zbiera takie wzorce i automatycznie po części też ma podobne zdanie do nich. Dla niektórych to coś zupełnie normalnego, a innych za nic w świecie nie da się tam zaciągnąć. Ja tam rozumiem autorkę.
__________________
Jestem lekarzem ![]() 24.06.2017 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Lęk przed seksem
No więc jeśli z tym zaściankowym myśleniem łatwiej żyć to nic po mnie w tym wątku, życzę dalszych sukcesów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lęk przed seksem
ja autorki nie rozumiem. Skoro ma takie problemy to powinna się stawić u fachowca, co tu dalej roztrząsać? nigdy u lekarza nie była w wieku 21 lat? nawet u rodzinnego trzeba czasem kawałek ciała pokazać.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:01.