Znaleźć kogoś, o kim niewiele wiem

[jyyli]

Hej!
Zakładam wątek, bo wiem, że kiedyś były podobne i że udało Wam się pomóc.

Moja sytuacja wygląda tak: poznałyśmy z koleżanką fajnych facetów na juwenaliach. Mieliśmy iść na piwo, ale się zgubiliśmy i już nie znaleźliśmy. Znam właściwie tylko ich imiona i... wzrost Oczywiście wiem, jak wyglądają, mniej więcej wiem, w jakim są wieku, a miejsce zamieszkania mogę zawęzić do dwóch dużych miast w różnych częściach Polski.
Jak myślicie, co mogę zrobić? Przeczesałam wydarzenie na Facebooku, pisałam na spotted, próbowałam szukać "ręcznie" na fejsie... i nic!

Nie zależy mi na tym jakoś strasznie, ale gdybym chociaż nie spróbowała, to bym żałowała. Byli naprawdę sympatyczni i chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie nie pójdziemy z nimi na to piwo, to jednak chcę chociaż spróbować.
Poza tym koleżanka suszy mi głowę, bo to przeze mnie ich zgubiłyśmy.

[paula78]

Aż taka desperacja? ciekawe czy oni o was tez tak myślą...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[jyyli]

Napisane przez paula78

Aż taka desperacja? ciekawe czy oni o was tez tak myślą...

Czy ja wiem, czy desperacja...? Przecież nie twierdzę, że jak ich znajdę, to na pewno połączy nas wielka miłość, ani nawet, że w ogóle kiedykolwiek się spotkamy Ani nawet, że w ogóle pogadamy. Takie szukanie nic nie kosztuje, więc czemu by nie spróbować?

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dzięki

[skazana_na_bluesa]

jak na "aż tak mi nie zależy" to jednak sporo zrobiłaś...

[evyylongue]

Napisane przez skazana_na_bluesa

jak na "aż tak mi nie zależy" to jednak sporo zrobiłaś...

I masz jakiś problem z tym, że tyle zrobiła? czy uważasz to za żałosne, o co chodzi..?
Na serio nie przychodzi mi do głowy nic więcej skoro użyłaś już Spotted, sama widzę po swoim mieście ilu ludzi przewaliło się przez Juwenalia i niestety nawet takie szukanie pytając po ludziach z uczelni może być nieefektowne, bo ciężko coś takiego sprecyzować, szczególnie że chyba nie nawiązaliście jakiejś szczególnie specyficznej rozmowy. Już nie wspomnę o tym, że wcale nie muszą tam studiować. Chyba nie pomogę.. ale trzymam kciuki, może odezwie się jeszcze ktoś na spotted.

[tworazka]

ha ha, mi sie skojarzyl dowcip w ktorym to nastolatka poszukuje tatusia dla synusia

ja bym olala, oni napewno znalezli inne dziewczyny

[jyyli]

Napisane przez skazana_na_bluesa

jak na "aż tak mi nie zależy" to jednak sporo zrobiłaś...

Nie wydaje mi się. Włożyłam w to jakąś minutę pracy

I żeby nie było niedomówień, nie chodzi mi o nich jako o facetów, ale wydawali się bardzo sympatyczni, a fajnych znajomych nigdy za wielu, chyba mam rację
Też nie było to ogłoszenie jak niektóre typu "szukam chłopaka, którego widziałam przez 5 minut, zakochałam się", proszę, nie nadinterpretujcie

[chwast]

ee niektórzy powinni przestać się spinać, dla mnie to też dziwne, ale to nie znaczy, że skoro dla mnie dziwne to ogólnie dziwne. Kolejny wątek gdzie jest spina O NIC masakra

Ja nie wiem, ale domyślam się, że są na spotted (chyba tylko ja na świecie mam to w du.... ) no to przeczyta to jak nie jeden to drugi... i jak będą chcieli to jakoś się odezwą.

[jyyli]

Napisane przez chwast

ee niektórzy powinni przestać się spinać, dla mnie to też dziwne, ale to nie znaczy, że skoro dla mnie dziwne to ogólnie dziwne. Kolejny wątek gdzie jest spina O NIC masakra

Ja nie wiem, ale domyślam się, że są na spotted (chyba tylko ja na świecie mam to w du.... ) no to przeczyta to jak nie jeden to drugi... i jak będą chcieli to jakoś się odezwą.

Tym bardziej, że prosiłam o rady, a nie o ocenę mojego zachowania, więc nie wiem, po co ktokolwiek zadawał sobie tyle trudu, żeby mnie skrytykować, skoro moje napisanie króciutkiej notki na spotted i ctrl+f na stronie wydarzenia to już dużo
Zresztą przecież nie robię nic takiego, jak w słynnym wątku o tatuażyście

Jak się nie odezwą, to trudno, przecież mój świat się nie zawali Miło byłoby jakoś pociągnąć znajomość, ale jak się nie uda, to trudno.

Napisane przez evyylongue

I masz jakiś problem z tym, że tyle zrobiła? czy uważasz to za żałosne, o co chodzi..?
Na serio nie przychodzi mi do głowy nic więcej skoro użyłaś już Spotted, sama widzę po swoim mieście ilu ludzi przewaliło się przez Juwenalia i niestety nawet takie szukanie pytając po ludziach z uczelni może być nieefektowne, bo ciężko coś takiego sprecyzować, szczególnie że chyba nie nawiązaliście jakiejś szczególnie specyficznej rozmowy. Już nie wspomnę o tym, że wcale nie muszą tam studiować. Chyba nie pomogę.. ale trzymam kciuki, może odezwie się jeszcze ktoś na spotted.

Dzięki
Spotted jest teraz zawalone ogłoszeniami z juwenaliów, więc inni też robią to, co ja. A część postów to "siedziałaś gdzieśtam, odezwij się, bo jesteś piękna", więc mój z samymi suchymi faktami to chyba naprawdę nic zdrożnego
No a może akurat, bo skoro są szukający, to szukani też muszą być

[asta9126]

Ja właśnie przed chwilą znalazłam na fejsbuku kogoś o kim wydawało się, że wiem bardzo niewiele. Jak się zastanowiłam to okazało się że wiem gdzie mieszka i gdzie studiuje, ile ma lat (więc na którym roku prawdopodobnie) - i tym tropem poszłam. Zaczęłam szukać w grupach. Okazało się, że nawet w tych zamkniętych można przejrzeć wszytkich członków kilka sekund i jest. Ludzie zadziwiająco dużo informacji o sobie podają publicznie. Nawet dokładne miejsce zamieszkania na mapce.
Zachęcam do prób poszukiwania wiele razy, czasem za pierwszym nie uda się znaleźć, ale następnym wpadają do głowy lepsze pomysły