Przykre słowa od koleżanki

[azjatkapaulinek]

.................

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez azjatkapaulinek

Witam drogie wizażystki, mam taki mały problem. Wczoraj poprosiłam koleżankę z internetu by mi pomogła w sprawie ikon na pulpicie to naprawdę był drobiazg, nic wielkiego. Koleżanka mi pomogła a potem naskoczyła na mnie z tekstem - Czasami to ty jesteś tak tempa blondi..
z początku zamurowało mnie, myślałam że mówi to tak w żartach. Zapytałam jej wiec o co jej chodzi a ona na to że mówi mi prawdę i że powinnam być jej wdzięczna. Bo czasami zadaje jej takie pytania że ( moje pytania tyczą się tylko komputera, no ok może specem nie jestem, informatyki nie kończyłam. Znam się tylko na podstawach i tyle.)
Więc ja jej na to że nie jestem alfą i omegą nie muszę wiedzieć wszystkiego, poza tym jak mam z czymś problem to uruchamiam Google i odpowiedz zawsze znajdę. A ona do mnie że głupio siedzieć przed kompem i nie sprawdzić jak co działa i że jakaś inna koleżanka też się śmieje z mojej mądrości.
No ok geniuszem komputerowym nie jestem ale zeby zaraz nazywać mnie tępą blondi( a ja nawet blondi nie jestem). Zabolały mnie jej słowa bo jest moją koleżanką internetową ale taką dosyć bliską jesteśmy na jednym forum już 3 lata i cały czas się przyjaźnimy.
Zapytałam jej dlaczego teraz mi mówi że ma mnie za kretynkę... wcześniej nic nie wspominała i jakoś nic jej nie przeszkadzało.
Od mniej więcej nowego roku jak się przeprowadziła szuka sobie powody do wkurzania mnie, a ze ja uczuciowa jestem to wybucham szybko i mówi że się czepiam i bym się wyżywała na swoim chłopaku a nie na niej. Nie wiem dlaczego ona tak postępuje, i czasami mam złość sama na siebie że się tak angażuje w znajomości wirtualne, bo tak naprawdę nie wiadomo kto jest po drugiej stronie.
Za kilka dni ona do mnie napisze jak gdyby nigdy nic uznając że nie popełniła żadnego błędu a ja tak łatwo nie zapominam. Zastanawiam się czy nie urwać kontaktu na jakiś czas.
Być może dla kogoś mój problem wyda się głupi, ale ja naprawdę chce wiedzieć o co jej chodzi i co mam zrobić...

serio masz 22 lata?

[azjatkapaulinek]

A co mam patrzyć spokojnie jak mnie od kretynek wyzywają?
poprosiłam ją tylko o pomoc, to jakaś zbrodnia?

[201703160948]

Wyolbrzymiasz.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez azjatkapaulinek

A co mam patrzyć spokojnie jak mnie od kretynek wyzywają?
poprosiłam ją tylko o pomoc, to jakaś zbrodnia?

nie chodzi mi o proszenie o pomoc,ale o ten wątek...

[Ilsa Lund]

no i macie po równo, ona Cię wyzwała a Ty ją bez przerwy prosisz o pomoc z komputerem

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Szczerze? mnie też coś trafia jak ludzie w wieku ok 20 paru lat nie potrafią czegoś prostego (dla mnie) zrobić na komputerze.. no żeby w dobie komputerów nie potrafić ułożyć sobie ikonek na pulpicie albo wstawić przypisu w Wordzie, zrobić akapitów, zmienić tapety, ściągnąć piosenki filmu czy książki a już o czarnej magii jak prezentacja w power point nie wspominając, no to rzeczywiście coś może trafić.. zamiast siedzieć na pudelku itp stronach mogłyby od czasu do czasu poczytać w tych googlach jak się coś robi (chociaż znam i takich co nawet wyszukać sobie czegoś nie potrafią oprócz standardowego fb, pudelka i poczty)serio no nie rozumiem jak można nie umieć zrobić tabelki w wordzie mając jak wół napisane WSTAWIANIE
a zaraz po kliknięciu TABELA

[myboyismine]

co za wątek... i tak koleżanka dlugo wytrzymała

[chwast]

Ja się nie dziwię, domyślam się, że do rzeczy, o które pytasz nie potrzeba być informatykiem no i też bardzo tego nie lubię. Bo nie wiem jak można z czegoś korzystać i tego nie poznać. Dla mnie to głupie.

[tempting]

Eh to tak jakbym ja teraz rozpętała aferę, że ktoś nazwał mnie Wizażystką, a nie Wizażanką

IMO masz za mało dystansu do siebie i do waszej znajomości. Ja w swoim życiu od przyjaciół usłyszałam wiele "wyzwisk" ale nigdy nie traktowałam ich na serio, bo nie mieli powodu, żeby na poważnie powiedzieć np że "jestem bitch a nie friend" Po prostu nie biorę tego do siebie i tyle. Przyjaciel jest właśnie przyjacielem dlatego, że jak ma Ci powiedzieć prawdę to zrobi to prosto z mostu, a nie będzie pieścił się z Tobą i udawał, że wszystko jest ok, wtedy kiedy nie jest i wg mnie to się powinno cenić. Obrażanie się na koleżankę i strzelanie focha poprzez chwilowe zerwanie kontaktu żeby ją "ukarać" jest dziecinne i pewnie będzie tak odebrane. Schowaj dumę do kieszeni, puść ten incydent w niepamięć i pokaż, że jesteś ponad to.

[beforeyou]

za mało dystansu do siebie , chociaż nie powiem ja też w pewnych kwestiach nie mam dystansu do siebie ale to inna historia . Jestem blondynką naturalną i zawsze jak coś mi nie wychodzi czy czegoś nie rozumiem to właśnie zwalam winę na to , że ten blond mi przeżarł się do mózgu . Nie przejmuj się nią , potraktuj to tak jak byłby to żart . Jak nie umiesz czegoś zrobić ( w tym przypadku na komputerze ) i nie chcesz jej prosić o pomoc to zapytaj wujka google on ci na pewno pomoże

[coffee]

A czemu w googach nie sprawdziłaś jak poustawiać ikony na pulpicie, skoro zawsze znajdziesz w googlach odpowiedź jak sobie z czymś nie radzisz?
Wiesz, gdy zachowuję się jak idiotka, która prostej czynności nie potrafi zrobić i ktoś to zauważy to się nie obrażam. Bo to przecież prawda.

Skoro wiesz, że nie jesteś alfą i omegą to przyjmij na klatę to, że inni też to mogą wiedzieć.

[vyenna]

Przesadzasz, po 1) to znajomość czysto internetowa, nie znasz prawdziwej reakcji na wszystko co piszesz, więc nie dziw się, że zachowanie "koleżanki" może Cię dziwić, 2) nie napisała nic obraźliwego, przecież to była tylko dowcipna uwaga komentująca Twój brak umiejętności w posługiwaniu się komputerem. To nie są wyzwiska, że jesteś kretynką, czy ze głupia - wyobraź sobie, że koleżanka pisząc to uśmiecha się i kręci głową. I co, inny odbiór?