jąkanie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-27, 13:03   #1
mariposa90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4

jąkanie...


Od dzieciństwa się jąkam. Jednakże potrafię bez zająknięcia załatwiać różne sprawy, ucinać sobie króciutkie pogawędki. Są sytuacje gdy nie jąkam się w ogóle, np. gdy jestem sama lub gdy rozmawiam w głośnym, zatłoczonym miejscu. Ale poza tym jąkam się bardzo. Dłuższe wypowiedzi to dla mnie koszmar. Naiwnie wierzyłam że jakoś dam sobie radę na studiach językowych. I jakoś mi się udawało, a na jednym egz. ustnym egzaminatorka była bardzo wyrozumiała i zadawała mi tylko pytania na odpowiedź Tak lub Nie. Jednakże teraz kończę ostatni semestr i muszę zaliczyć kilka prezentacji ustnych. Wychodze na środek i blokada... nie mogę słowa wydusić.. Próbowałam 5 razy. Mam zaległości, a zostały jeszcze dwa spotkania... Byłam u wykładowcy, wytłumaczyłam szczerze swoją sytuację, poprosiłam czy mogłabym zaliczyć je na osobności, by znalazła dla mnie czas ale nie zgodziła się... Jestem zrozpaczona.. czuję się bezwartościowa, głupia. Za 3 tyg miałam skończyć studia, a ja muszę chyba z nich zrezygnować.. bo nie umiem wygłosić prezentacji, bo nie umiem mówić... czuję się okropnie, do niczego..
mariposa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 13:16   #2
babie_lato
Zadomowienie
 
Avatar babie_lato
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez mariposa90 Pokaż wiadomość
Od dzieciństwa się jąkam. Jednakże potrafię bez zająknięcia załatwiać różne sprawy, ucinać sobie króciutkie pogawędki. Są sytuacje gdy nie jąkam się w ogóle, np. gdy jestem sama lub gdy rozmawiam w głośnym, zatłoczonym miejscu. Ale poza tym jąkam się bardzo. Dłuższe wypowiedzi to dla mnie koszmar. Naiwnie wierzyłam że jakoś dam sobie radę na studiach językowych. I jakoś mi się udawało, a na jednym egz. ustnym egzaminatorka była bardzo wyrozumiała i zadawała mi tylko pytania na odpowiedź Tak lub Nie. Jednakże teraz kończę ostatni semestr i muszę zaliczyć kilka prezentacji ustnych. Wychodze na środek i blokada... nie mogę słowa wydusić.. Próbowałam 5 razy. Mam zaległości, a zostały jeszcze dwa spotkania... Byłam u wykładowcy, wytłumaczyłam szczerze swoją sytuację, poprosiłam czy mogłabym zaliczyć je na osobności, by znalazła dla mnie czas ale nie zgodziła się... Jestem zrozpaczona.. czuję się bezwartościowa, głupia. Za 3 tyg miałam skończyć studia, a ja muszę chyba z nich zrezygnować.. bo nie umiem wygłosić prezentacji, bo nie umiem mówić... czuję się okropnie, do niczego..
Wiele wskazuje na to, że twoje jąkanie ma podłoże emocjonalne. Studia > zaliczenia > stres > jąkanie.
Myślę, że w tym przypadku praca nie tylko z logopedą, ale także terapeutą przyniosłaby efekty. Tylko, że w tak krótkim czasie niewiele zdziałasz.
babie_lato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 13:20   #3
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez mariposa90 Pokaż wiadomość
Od dzieciństwa się jąkam. Jednakże potrafię bez zająknięcia załatwiać różne sprawy, ucinać sobie króciutkie pogawędki. Są sytuacje gdy nie jąkam się w ogóle, np. gdy jestem sama lub gdy rozmawiam w głośnym, zatłoczonym miejscu. Ale poza tym jąkam się bardzo. Dłuższe wypowiedzi to dla mnie koszmar. Naiwnie wierzyłam że jakoś dam sobie radę na studiach językowych. I jakoś mi się udawało, a na jednym egz. ustnym egzaminatorka była bardzo wyrozumiała i zadawała mi tylko pytania na odpowiedź Tak lub Nie. Jednakże teraz kończę ostatni semestr i muszę zaliczyć kilka prezentacji ustnych. Wychodze na środek i blokada... nie mogę słowa wydusić.. Próbowałam 5 razy. Mam zaległości, a zostały jeszcze dwa spotkania... Byłam u wykładowcy, wytłumaczyłam szczerze swoją sytuację, poprosiłam czy mogłabym zaliczyć je na osobności, by znalazła dla mnie czas ale nie zgodziła się... Jestem zrozpaczona.. czuję się bezwartościowa, głupia. Za 3 tyg miałam skończyć studia, a ja muszę chyba z nich zrezygnować.. bo nie umiem wygłosić prezentacji, bo nie umiem mówić... czuję się okropnie, do niczego..
Z niczego nie rezygnuj! Dla relaksu obejrzyj "Jak zostać królem", mądry i przydatny film. Zostało mało czasu, ale spróbuj umówić się na wizytę u logopedy, bo skoro radzisz sobie z załatwianiem spraw i z rozmawianiem w hałasie, to pewnie da się coś z tym zrobić. A jak się nie da, to ja mam jedną radę - pewnie kontrowersyjną: umów się na wizytę u psychiatry, weź zwolnienie lekarskie i do września ćwicz z logopedą. W żadnym wypadku nie odpuszczaj studiów przez jedną paskudną babę.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 13:23   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jąkanie...

No właśnie. Może spróbuj sobie zorganizować zaświadczenie że powinnaś zdawać ustne egzaminy na osobności (myślę tu o psychologu/psychiatrze)? Spróbuj pójść jeszcze raz do wykładowcy, porozmawiaj, wyjaśnij - jak to nic nie pomoże próbuj przez dziekanat.

Niestety, jąkanie to poważny problem, skoro nie jestes w stanie sobie poradzic doraźnie, to 2 tygodnie to za mało na ogarnięcie sprawy na terapii u psychologa i logopedy. Musisz wykombinować rozwiązanie na teraz.


Ps. Szkoda, ze przez całe studia nic z tym nie zrobiłaś...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 13:43   #5
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: jąkanie...

Po pierwsze załatw sobie jakiś papierek, który mówi, że musisz zdawać na osobności i tyle.

Po drugie znam problem, jąkałam się dużą część życia - mniej lub bardziej. W 2 gimnazjum doszło do tego, że nic nie mówiłam bo nie miało to sensu.
Pomogło mi jedynie czytanie na głos. Do teraz tak mam, że jak mam jakieś stresujące sytuacje w życiu to zaczynam się jąkać - wtedy sięgam wieczorem po ksiązkę, czytam na głos kilka stron i przestaję. Spróbuj tak.

I nie jesteś głupia. To nie twoja wina.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 13:59   #6
golden_eye
Wtajemniczenie
 
Avatar golden_eye
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Ps. Szkoda, ze przez całe studia nic z tym nie zrobiłaś...


chciałam zapytać autorkę - dlaczego ? jesteś dorosła, terapia przynosi ogromne efekty, widzę to po moim znajomym. Ty jąkasz się w stresie - on nie potrafił powiedzieć jednego zdania, żeby się nie zaciąć. na terapię poszedł dopiero po studiach, po podjęciu pracy - sic! - jako przedstawiciel firmy/konsultant, którą dostał za wiedzę i pod warunkiem, że wada wymowy nie będzie mu w niej przeszkadzać, że się postara. prawie rok zajęło mu poprawienie tej wady ale mówi teraz płynnie, pięknie, nie ten człowiek. i za każdym razem powtarza, jak żałuje, że tak późno się na to zdecydował.

wybrałaś studia językowe. widziałaś, że mimo to ciągle się jąkasz, to dlaczego nie zdecydowałaś się na terapię?? na co liczyłaś? że każdy będzie traktować Cię do końca ulgowo, bo się jąkasz? pretensje masz do egzaminatorki, że się nie zgadza na indywidualny egz, ale może ona właśnie traktuje wszystkich równo, nie daje większych szans osobom, które ze swoim problemem nic nie robią tylko się nim tłumaczą ze wszystkich potknięć ? nie uważasz, że to niesprawiedliwe wobec innych osób, dawać Ci więcej szans, lepsze warunki zdawania egzaminów niż im? jeszcze na takich studiach???

jak sobie wyobrażasz pracę w zawodzie? bez walki z jąkaniem?

doradzacie dziewczynie papierki a powinna iść na terapię. całe życie będzie sobie tyłek papierkami zasłaniać? studia może to przełkną ale praca? jak atrakcyjna będzie jej osoba na rynku pracy, po takich studiach, z papierkiem - jąkam się w stresie więc jak chcesz, zebym pracowała to mnie nie denerwuj???
__________________
"Nie jesteś na tym świecie po to aby spełniać moje oczekiwania, ani ja po to aby spełniać Twoje. Jeśli się przez przypadek odnajdziemy, to cudownie. Jeśli nie, to trudno"
golden_eye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:05   #7
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez golden_eye Pokaż wiadomość
doradzacie dziewczynie papierki a powinna iść na terapię. całe życie będzie sobie tyłek papierkami zasłaniać? studia może to przełkną ale praca? jak atrakcyjna będzie jej osoba na rynku pracy, po takich studiach, z papierkiem - jąkam się w stresie więc jak chcesz, zebym pracowała to mnie nie denerwuj???

Słuchaj, nie chodzi o to, ze doradzamy jej papierek jako lek na całe zło.
Rzecz jest w tym, że w tym momencie jest w sytuacji podbramkowej: ma 2 tygodnie na zaliczenie, wie że nie jest w stanie tego zrobić przez jąkanie się. Jakie ma wyjście? Terapia nie da efektu w tak krótkim czasie - teraz potrzebne jest rozwiazanie "na juz" i tyle.
No niby może wziać zwolnienie lekarskie do września; może i dłużej. Może również wziąć zaświadczenie od lekarza, że powinna zdawać na osobności - zaliczyć ten przedmiot i wziać się za terapię.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-27, 14:22   #8
golden_eye
Wtajemniczenie
 
Avatar golden_eye
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
Dot.: jąkanie...

ja rozumiem, ale przeciez nie zaczęła się jąkać miesiąc temu!! od zawsze ma ten problem i NIC z tym nie robi! fajnie, że do teraz wszystko się dało załatwić, bo dobrzy ludzie szli na rękę, bo "się jąka" to pytajmy o tak lub nie lub w ogóle olejmy i zaliczmy wszystko. ślizgała się na tym całe życie, super. trafiła na jedną osobę która nie idzie na rękę i nagle się obudziła, bo ma problem? teraz? to na początku roku nikt nie mówił jakie są zasady zdawania egzaminu końcowego? ja 2 lata wcześniej wiedziałam jak ma wyglądać moja obrona i ostatnie egzaminy i raczej wszystkie szkoły informują studentów o tym nikt sobie teraz nie wymyślił akurat takiej formy zdawania jej egzaminu. wiedziała dużo wcześniej i I TAK olała, bo prześlizgnie się przeciez jeszcze raz, ostatni...

z jej postu, dla mnie, nie wynika, że jej jąkanie przeszkadza (się nie dziwię skoro większość idzie jej na rękę) - jej przeszkadza, że ktoś chce, aby zdawała na równych zasadach co reszta ludzi i co z TYM zrobić. to jest oczywiste, że papierek wszystko załatwi, teraz na wszystko można miec papierek, ale osobiście mnie drażni, że zamiast z tym walczyć to wykorzystuje jąkanie jako zasłonę na swoje (nie)umiejętności i potknięcia.

pewnie, że teraz nic z tym nie zrobi, założę się o milion, że nawet nie będzie próbowała bo przecież w 2 tyg nie da rady ale studia skończy i huknie głową o ścianę. reszta świata jej nie będzie tak szła na rękę jak nauczyciele w liceum i wykładowcy na studiach (bo notabene im na nikim nie zależy). pracodawcy zależy. ciekawa jestem, gdzie będzie pracować, z papierkiem czy bez i ile razy będzie chodzić po takie "zwolnienia z wfu" do lekarza.

i dziwi mnie, że na każdym temacie z problemem, który da się wyleczyć terapią, pracą nad sobą, większość osób zamiast kopa motywacyjnego i opieprzenia lenia, doradza papierki. bo tak łatwiej.
__________________
"Nie jesteś na tym świecie po to aby spełniać moje oczekiwania, ani ja po to aby spełniać Twoje. Jeśli się przez przypadek odnajdziemy, to cudownie. Jeśli nie, to trudno"
golden_eye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:27   #9
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez golden_eye Pokaż wiadomość
ja rozumiem, ale przeciez nie zaczęła się jąkać miesiąc temu!! od zawsze ma ten problem i NIC z tym nie robi! fajnie, że do teraz wszystko się dało załatwić, bo dobrzy ludzie szli na rękę, bo "się jąka" to pytajmy o tak lub nie lub w ogóle olejmy i zaliczmy wszystko. ślizgała się na tym całe życie, super. trafiła na jedną osobę która nie idzie na rękę i nagle się obudziła, bo ma problem? teraz? to na początku roku nikt nie mówił jakie są zasady zdawania egzaminu końcowego? ja 2 lata wcześniej wiedziałam jak ma wyglądać moja obrona i ostatnie egzaminy i raczej wszystkie szkoły informują studentów o tym nikt sobie teraz nie wymyślił akurat takiej formy zdawania jej egzaminu. wiedziała dużo wcześniej i I TAK olała, bo prześlizgnie się przeciez jeszcze raz, ostatni...

z jej postu, dla mnie, nie wynika, że jej jąkanie przeszkadza (się nie dziwię skoro większość idzie jej na rękę) - jej przeszkadza, że ktoś chce, aby zdawała na równych zasadach co reszta ludzi i co z TYM zrobić. to jest oczywiste, że papierek wszystko załatwi, teraz na wszystko można miec papierek, ale osobiście mnie drażni, że zamiast z tym walczyć to wykorzystuje jąkanie jako zasłonę na swoje (nie)umiejętności i potknięcia.

pewnie, że teraz nic z tym nie zrobi, założę się o milion, że nawet nie będzie próbowała bo przecież w 2 tyg nie da rady ale studia skończy i huknie głową o ścianę. reszta świata jej nie będzie tak szła na rękę jak nauczyciele w liceum i wykładowcy na studiach (bo notabene im na nikim nie zależy). pracodawcy zależy. ciekawa jestem, gdzie będzie pracować, z papierkiem czy bez i ile razy będzie chodzić po takie "zwolnienia z wfu" do lekarza.

i dziwi mnie, że na każdym temacie z problemem, który da się wyleczyć terapią, pracą nad sobą, większość osób zamiast kopa motywacyjnego i opieprzenia lenia, doradza papierki. bo tak łatwiej.
no a ty nadal nie rozumiesz
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:27   #10
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez golden_eye Pokaż wiadomość
ja rozumiem, ale przeciez nie zaczęła się jąkać miesiąc temu!! od zawsze ma ten problem i NIC z tym nie robi! fajnie, że do teraz wszystko się dało załatwić, bo dobrzy ludzie szli na rękę, bo "się jąka" to pytajmy o tak lub nie lub w ogóle olejmy i zaliczmy wszystko. ślizgała się na tym całe życie, super. trafiła na jedną osobę która nie idzie na rękę i nagle się obudziła, bo ma problem? teraz? to na początku roku nikt nie mówił jakie są zasady zdawania egzaminu końcowego? ja 2 lata wcześniej wiedziałam jak ma wyglądać moja obrona i ostatnie egzaminy i raczej wszystkie szkoły informują studentów o tym nikt sobie teraz nie wymyślił akurat takiej formy zdawania jej egzaminu. wiedziała dużo wcześniej i I TAK olała, bo prześlizgnie się przeciez jeszcze raz, ostatni...

z jej postu, dla mnie, nie wynika, że jej jąkanie przeszkadza (się nie dziwię skoro większość idzie jej na rękę) - jej przeszkadza, że ktoś chce, aby zdawała na równych zasadach co reszta ludzi i co z TYM zrobić. to jest oczywiste, że papierek wszystko załatwi, teraz na wszystko można miec papierek, ale osobiście mnie drażni, że zamiast z tym walczyć to wykorzystuje jąkanie jako zasłonę na swoje (nie)umiejętności i potknięcia.

pewnie, że teraz nic z tym nie zrobi, założę się o milion, że nawet nie będzie próbowała bo przecież w 2 tyg nie da rady ale studia skończy i huknie głową o ścianę. reszta świata jej nie będzie tak szła na rękę jak nauczyciele w liceum i wykładowcy na studiach (bo notabene im na nikim nie zależy). pracodawcy zależy. ciekawa jestem, gdzie będzie pracować, z papierkiem czy bez i ile razy będzie chodzić po takie "zwolnienia z wfu" do lekarza.

i dziwi mnie, że na każdym temacie z problemem, który da się wyleczyć terapią, pracą nad sobą, większość osób zamiast kopa motywacyjnego i opieprzenia lenia, doradza papierki. bo tak łatwiej.

No cóż, ja zwyczajnie uważam, że to, że studiów nie skończy w niczym jej nie pomoże.
Ma realny powód, dla którego może ubiegać się o indywidualne potraktowanie (nikt jej nie każe wymyślać choroby/pretekstu), i uważam, że gdy gra toczy się o tak wysoką stawkę - powinna z tego skorzystać.

Co nie zmienia faktu, że nic nie usprawiedliwia takiego zaniedbania.


Ps. Kop motywacyjny w tym momencie nie jest w stanie zmienić nic - pół roku temu, gdyby ten wątek napisała, to ja bym jej papierka nie poradziła. Byłoby wystarczająco dużo czasu na terapię zwyczajnie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:30   #11
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: jąkanie...

co do terapii - ja chodziłam do dwóch babek i przy nich nie zająknęłam się ani razu więc różnie to działą
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-27, 17:20   #12
tambourinist
Rozeznanie
 
Avatar tambourinist
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez golden_eye Pokaż wiadomość

jak sobie wyobrażasz pracę w zawodzie? bez walki z jąkaniem?
Wypowiadasz się o rzeczach, o których nie masz bladego pojęcia. Miałam okazję poznać kilku doskonałych tłumaczy literatury oraz wykładowców języka, którzy mówią fatalnie (naprawdę fatalnie, tak że pierwszą reakcją jest: "na pieprzę, to żart?"). W ich przypadku chodziło o akcent, ale przecież to nie ma znaczenia. Autorka powinna "coś z tym zrobić", jeśli sama widzi, że stanowi to dla niej duży problem, ale nie przesadzajmy już z tym defetyzmem.

A do autorki: mnóstwo osób ma tak jak Ty - zawsze albo czasami. Ja sama miałam długo poważną wadę wymowy i publiczne mówienie sprawiało mi ogromny problem. To da się wyleczyć. Mi pomógł logopeda i później praca nad pewnością siebie.

Edytowane przez tambourinist
Czas edycji: 2013-05-27 o 17:22
tambourinist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 17:27   #13
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: jąkanie...

Cytat:
Napisane przez golden_eye Pokaż wiadomość
[...]i dziwi mnie, że na każdym temacie z problemem, który da się wyleczyć terapią, pracą nad sobą, większość osób zamiast kopa motywacyjnego i opieprzenia lenia, doradza papierki. bo tak łatwiej.
Chyba czytamy inny wizaż.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 18:27   #14
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: jąkanie...

Sama miałam z tym problem, nawet teraz czasem mi się zdarza... Ale staram się i jakoś w miarę sobie z tym radzę. Poza tym jest i tak dużo lepiej niż kiedyś, ale z tego co wiem (już kilka osób mi zwróciło uwagę), ja mówię poprawnie, ale źle akcentuję. Widać po swojemu rozwiązałam problem...
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.