Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-27, 13:57   #1
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23

Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...


Witam,
na początku chciałabym się przywitać, ponieważ jestem tu nowa.
A teraz przybliżę swoją historię...
Mam męża, z którym nie jestem szczęśliwa, nie szanuje mnie, ubliża mi i mojej rodzinie. Pewnie część winy jest moja, że nasze małżeństwo nie jest takie idealne...
Mój mąż postanowił, że zapisze mnie na prawo jazdy. Powiedziałam "OK, chociaż będę niezależna od Niego". Pojechaliśmy do jego znajomego (miły gościu, przeciętny - całkiem nie mój typ). Chodziłam najpierw na wykłady, potem zaczęły się jazdy. Pierwszych jazd nie zapomnę do końca życia... Jak go zobaczyłam wtedy (instruktora, a zarazem właściciela ośrodka szkoleniowego) nogi mi się ugięły. Nie wiem co się stało...Przecież jakiś czas temu widziałam go i nic...Na jazdach było normalnie, rozmawialiśmy o byle czym (nie tak jak czytałam jak się instruktorzy zwierzają o swoich problemach), my po prostu żartowaliśmy i rozmawialiśmy o niczym, ale o wszystkim.
Każde jazdy, to dla mnie udręka. Nie umiem się skupić. Najgorsze jest to, że mam męża, którego mimo swojego zachowania nie zdradzę, a on ma kobiete, z którą ma dziecko, więc też nie chce nic rozbijać.
Tylko nie wiem jak sobie poradzić ze swoim uczuciem. Ja się dzięki niemu uśmiecham, a jak przychodzę do domu to tylko płacz, bo wpakowałam się w takie świństwo. Nie mogę sobie z tym poradzić. Zmieniłabym instruktora, ale jak? Jaki powód podać?Przecież mamy wspólnych znajomych, nie powiem mu, że źle uczy. Dla mnie każde jazdy do udręka, czasami jak się zamyśle to powstrzymuje łzy. Nigdy nie sądziłam, że coś takiego mnie spotka...Nigdy... Mam adoratorów i to o wiele przystojniejszych, ale kocham męża. Jednak on, zwyczajny, przeciętny facet a działa tak na mnie... Jak sobie poradzić z tym uczuciem? To dopiero początek jazd, więc czeka mnie jeszcze dużo chwil spędzonych z nim.
Dziękuję za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:01   #2
roxyroxy
Zadomowienie
 
Avatar roxyroxy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 409
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Witam,
na początku chciałabym się przywitać, ponieważ jestem tu nowa.
A teraz przybliżę swoją historię...
Mam męża, z którym nie jestem szczęśliwa, nie szanuje mnie, ubliża mi i mojej rodzinie. Pewnie część winy jest moja, że nasze małżeństwo nie jest takie idealne...
Mój mąż postanowił, że zapisze mnie na prawo jazdy. Powiedziałam "OK, chociaż będę niezależna od Niego". Pojechaliśmy do jego znajomego (miły gościu, przeciętny - całkiem nie mój typ). Chodziłam najpierw na wykłady, potem zaczęły się jazdy. Pierwszych jazd nie zapomnę do końca życia... Jak go zobaczyłam wtedy (instruktora, a zarazem właściciela ośrodka szkoleniowego) nogi mi się ugięły. Nie wiem co się stało...Przecież jakiś czas temu widziałam go i nic...Na jazdach było normalnie, rozmawialiśmy o byle czym (nie tak jak czytałam jak się instruktorzy zwierzają o swoich problemach), my po prostu żartowaliśmy i rozmawialiśmy o niczym, ale o wszystkim.
Każde jazdy, to dla mnie udręka. Nie umiem się skupić. Najgorsze jest to, że mam męża, którego mimo swojego zachowania nie zdradzę, a on ma kobiete, z którą ma dziecko, więc też nie chce nic rozbijać.
Tylko nie wiem jak sobie poradzić ze swoim uczuciem. Ja się dzięki niemu uśmiecham, a jak przychodzę do domu to tylko płacz, bo wpakowałam się w takie świństwo. Nie mogę sobie z tym poradzić. Zmieniłabym instruktora, ale jak? Jaki powód podać?Przecież mamy wspólnych znajomych, nie powiem mu, że źle uczy. Dla mnie każde jazdy do udręka, czasami jak się zamyśle to powstrzymuje łzy. Nigdy nie sądziłam, że coś takiego mnie spotka...Nigdy... Mam adoratorów i to o wiele przystojniejszych, ale kocham męża. Jednak on, zwyczajny, przeciętny facet a działa tak na mnie... Jak sobie poradzić z tym uczuciem? To dopiero początek jazd, więc czeka mnie jeszcze dużo chwil spędzonych z nim.
Dziękuję za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.

Zamiast zmieniac instruktora, zmien meza. Po cholere tkwisz w zwiazku w ktorym nie jestes szczesliwa. Mz nie ma szacunku do ciebie i twojej rodziny. Instruktor pewnie traktuje cie z szacunkiem, jest zyczliwy i dlatego masz takie odczucia. Brakuje ci tego w domu.
roxyroxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:05   #3
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez roxyroxy Pokaż wiadomość
Zamiast zmieniac instruktora, zmien meza. Po cholere tkwisz w zwiazku w ktorym nie jestes szczesliwa. Mz nie ma szacunku do ciebie i twojej rodziny. Instruktor pewnie traktuje cie z szacunkiem, jest zyczliwy i dlatego masz takie odczucia. Brakuje ci tego w domu.
Wiem to wszystko, ale nie jestem w stanie go zostawić. Nie umiem tak wszystkiego rozwalić... Wiem, głupia naiwna wierzy w cudowną zmianę męża...
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:13   #4
babie_lato
Zadomowienie
 
Avatar babie_lato
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Wiem to wszystko, ale nie jestem w stanie go zostawić. Nie umiem tak wszystkiego rozwalić... Wiem, głupia naiwna wierzy w cudowną zmianę męża...
Co cię powstrzymuje przed odejściem od męża? Podaj konkretne powody.
babie_lato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:15   #5
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Zamiast rozwieść się z mężem, rzucasz się na pierwsze lepsze portki, które należą do innego.
Zmień tego przypadkowego faceta, z którym dzielisz życie i wówczas popracuj nad swoją samooceną, bo wynika z postu, że po przygodzie z mężem jesteś w stanie zaakceptować każdego.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:16   #6
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez babie_lato Pokaż wiadomość
Co cię powstrzymuje przed odejściem od męża? Podaj konkretne powody.
Mamy wspólne zobowiązania finansowe (kredyt) i miłość do niego..?
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:16   #7
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Wiem to wszystko, ale nie jestem w stanie go zostawić. Nie umiem tak wszystkiego rozwalić... Wiem, głupia naiwna wierzy w cudowną zmianę męża...
A. Doczytałam, że go nie zostawisz. To nie mam rady dla Ciebie.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:19   #8
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Zamiast rozwieść się z mężem, rzucasz się na pierwsze lepsze portki, które należą do innego.
Zmień tego przypadkowego faceta, z którym dzielisz życie i wówczas popracuj nad swoją samooceną, bo wynika z postu, że po przygodzie z mężem jesteś w stanie zaakceptować każdego.
Nie, nie rzucam się na portki innego. Nie umiałabym tego zrobić będąc w związku i wiedząc, że on też jest. Po prostu sama nie wiem co o tym myśleć. Jak z tego wybrnąć.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:20   #9
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Mamy wspólne zobowiązania finansowe (kredyt) i miłość do niego..?

Żadna z tych rzeczy nie jest powodem do bycia z kimś, kto Cię nie szanuje i nie daje Ci szczęścia.

Co do instruktora - panuj nad sobą i tyle. Nie ma tu chyba dobrego patentu na bezbolesną zmianę.

I jeszcze jedno: chociaż sobie w tym wszystkim dziecka nie zróbcie z małżonkiem, bo będzie kolejny człowiek z zepsutą przez głupich rodziców i ich chory związek (z którego mamusia no nie umie, po prostu nie umie się wymiksować, bo lofcia misia) psychą.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:21   #10
babie_lato
Zadomowienie
 
Avatar babie_lato
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Mamy wspólne zobowiązania finansowe (kredyt) i miłość do niego..?
To nie miłość, tylko chore uzależnienie. Mąż cię nie szanuje, wyzywa cię, pomiata tobą, więc o jakiej ty miłości piszesz?
A kredyt można spłacać po rozwodzie.

Chociaż muszę zgodzić się z Ineczką. Ty go nie zostawisz, będziesz wzdychać do każdego, który okaże ci odrobinę zwyczajnej, ludzkiej sympatii i życzliwości, ale dalej będziesz kisić się w chorym związku w imię wspólnego spłacania kredytu.
babie_lato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:25   #11
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Nie, nie rzucam się na portki innego. Nie umiałabym tego zrobić będąc w związku i wiedząc, że on też jest. Po prostu sama nie wiem co o tym myśleć. Jak z tego wybrnąć.
Musisz to wszystko sobie ułożyć.
Masz w swoim małżeństwie deficyty, facet cię nie szanuje. On się raczej nie zmieni.

Zamiast w imię dziwnie moim zdaniem pojętej ''miłości'' do męża wzdychać do ''normalnych'' facetów, po prostu sobie takiego znajdź.

To wymaga wysiłku, ale warto. Kredyt nie jest powodem, żeby tkwić w związku z facetem, który cię nie szanuje.
Też mam za sobą rozwód, więc wiem, o czym piszę i wiem, że warto.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:26   #12
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Myśle o rozwodzie co raz częściej. Wiem, że to będzie najlepsza decyzja. I chyba o to tu chodzi, że nie czuje się szczęśliwa w związku i każdy kto okaże mi choć odrobinę szacunku to będę do niego wzdychać.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:26   #13
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Wiem to wszystko, ale nie jestem w stanie go zostawić. Nie umiem tak wszystkiego rozwalić... Wiem, głupia naiwna wierzy w cudowną zmianę męża...
Czego w takim razie oczekujesz zakładając wątek...? Jedyne wyjście znasz, ale nie chcesz nic zmieniać więc najwyraźniej ci to odpowiada...
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:30   #14
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

A dlaczego wyszłaś za mąż za swojego męża?
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:30   #15
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Musisz to wszystko sobie ułożyć.
Masz w swoim małżeństwie deficyty, facet cię nie szanuje. On się raczej nie zmieni.

Zamiast w imię dziwnie moim zdaniem pojętej ''miłości'' do męża wzdychać do ''normalnych'' facetów, po prostu sobie takiego znajdź.

To wymaga wysiłku, ale warto. Kredyt nie jest powodem, żeby tkwić w związku z facetem, który cię nie szanuje.
Też mam za sobą rozwód, więc wiem, o czym piszę i wiem, że warto.
Tylko my jesteśmy rok po ślubie, aż ciężko uwierzyć, że przez tak krótki czas mógł się zmienić. Na pewno macie wszyscy rację dotyczącą rozwodu. Chyba potrzebuje jakiegoś kopniaka w tyłek za przeproszeniem.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:31   #16
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Nie umiem tak wszystkiego rozwalić...
A co takiego wartościowego zbudowaliście? Wartościowego, czego by Ci było szkoda po rozwodzie?
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:34   #17
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
A dlaczego wyszłaś za mąż za swojego męża?
Z miłości. Nie był taki przed ślubem. I nie zapowiadało się, że będę mieć taki problem z Nim.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Czego w takim razie oczekujesz zakładając wątek...? Jedyne wyjście znasz, ale nie chcesz nic zmieniać więc najwyraźniej ci to odpowiada...
Nie założyłam wątku ze względu na zachowanie męża. Wiem jaki jest i jak to wygląda. Założyłam z powodu "zauroczenia" innym facetem. Czy to jest normalne, czy po prostu już wariuję przez swój związek.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
A co takiego wartościowego zbudowaliście? Wartościowego, czego by Ci było szkoda po rozwodzie?
Nie wiem... W tej chwili już chyba nic nie zostało.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:35   #18
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Nie założyłam wątku ze względu na zachowanie męża. Wiem jaki jest i jak to wygląda. Założyłam z powodu "zauroczenia" innym facetem. Czy to jest normalne, czy po prostu już wariuję przez swój związek.
Zauroczyłaś się innym bo nie kochasz męża, gdybyś kochała to instruktor tak by na ciebie nie działał.
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:38   #19
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość



Nie wiem... W tej chwili już chyba nic nie zostało.
Więc zmień instruktora na innego, najlepiej starego dziadka

A kiedy dojrzejesz do zmian w swoim życiu i nadal nie będziesz widziała sensu życia z mężem - wtedy złóż pozew o rozwód. Choć czuję przez skórę, że kiedy nie będziesz miała do kogo kierować swoich romantycznych uczuć, zostaniesz przy mężu. Aż do spotkania kolejnego ''idealnego".
Polecam ci lekturę książek Katarzyny Miller.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2013-05-27 o 14:40
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:41   #20
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Zauroczyłaś się innym bo nie kochasz męża, gdybyś kochała to instruktor tak by na ciebie nie działał.
Tylko czemu zajętym facetem, który ma dziecko? Nie dość, że swojego związku nie potrafiłam utrzymać to jeszcze to... Ostatnio to nawet z łóżka nie chce mi się wstawać, bo po co? Żeby wpakować się w kolejne cholerstwo?

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Więc zmień instruktora na innego, najlepiej starego dziadka

A kiedy dojrzejesz do zmian w swoim życiu i nadal nie będziesz widziała sensu życia z mężem - wtedy złóż pozew o rozwód. Choć czuję przez skórę, że kiedy nie będziesz miała do kogo kierować swoich romantycznych uczuć, zostaniesz przy mężu. Aż do spotkania kolejnego ''idealnego".
Polecam ci lekturę książek Katarzyny Miller.
No i co powiem? "Wiesz, zauroczyłam się" albo "Sorki, nie umiesz uczyć". My mamy trochę wspólnych znajomych i głupio się tak zachować. A po za tym to nie wina tego, że on jest instruktorem. W pracy też kolega (ale to przystojny, elegancki) chciałby coś więcej, ale nawet jakbym była sama (rozwódka) to nic by nie było.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:44   #21
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Tylko czemu zajętym facetem, który ma dziecko? Nie dość, że swojego związku nie potrafiłam utrzymać to jeszcze to... Ostatnio to nawet z łóżka nie chce mi się wstawać, bo po co? Żeby wpakować się w kolejne cholerstwo?

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------


No i co powiem? "Wiesz, zauroczyłam się" albo "Sorki, nie umiesz uczyć". My mamy trochę wspólnych znajomych i głupio się tak zachować. A po za tym to nie wina tego, że on jest instruktorem. W pracy też kolega (ale to przystojny, elegancki) chciałby coś więcej, ale nawet jakbym była sama (rozwódka) to nic by nie było.
A po co masz się komuś tłumaczyć? Wszystkim? Instruktorowi, znajomym? Znajomym? To twoje życie. Twoje. Dbaj o jego jakość.

Dziewczyno, przestań żyć dla innych i zacznij dla siebie.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2013-05-27 o 14:46
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:49   #22
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
A po co masz się komuś tłumaczyć? Wszystkim? Instruktorowi, znajomym? Znajomym? To twoje życie. Twoje. Dbaj o jego jakość.

Dziewczyno, przestań żyć dla innych i zacznij dla siebie.
No tak, ale on nie jest niczemu winien. To moja głupia wyobraźnia. A pewnie za dobrze się nie poczuje.
Sama nie wiem, za dużo tego wszystkiego się dzieje. Ciężko podjąć jakąkolwiek decyzję nie myśląc o konsekwencjach i opiniach mojego zachowania. Powinnam myśleć o sobie, ale chyba już nie wiem jak to jest myśleć o sobie.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:53   #23
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 790
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Wiem to wszystko, ale nie jestem w stanie go zostawić. Nie umiem tak wszystkiego rozwalić... Wiem, głupia naiwna wierzy w cudowną zmianę męża...
No to sobie bądź nieszczęśliwa. Skoro lubisz - kto Ci broni?
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 14:56   #24
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
No tak, ale on nie jest niczemu winien. To moja głupia wyobraźnia. A pewnie za dobrze się nie poczuje.
Sama nie wiem, za dużo tego wszystkiego się dzieje. Ciężko podjąć jakąkolwiek decyzję nie myśląc o konsekwencjach i opiniach mojego zachowania. Powinnam myśleć o sobie, ale chyba już nie wiem jak to jest myśleć o sobie.
To skończ u niego te jazdy, jeśli nie wpakujesz sie w tym czasie w jakiś romans bez przyszłości z instruktorem jazdy..
A potem lub w międzyczasie zastanów się, czy chcesz być z mężem.
Ech. O wszystkich myślisz tylko nie o sobie. Co z tego masz?
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 15:03   #25
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
To skończ u niego te jazdy, jeśli nie wpakujesz sie w tym czasie w jakiś romans bez przyszłości z instruktorem jazdy..
A potem lub w międzyczasie zastanów się, czy chcesz być z mężem.
Ech. O wszystkich myślisz tylko nie o sobie. Co z tego masz?
On nie jest zainteresowany moją osobą, więc nie będzie takiej możliwości wpakowania się w romans. A ja... Ja jakoś to przetrzymam. Będę udawać, że nic dla mnie nie znaczy.
Często o tym myślę czy chce być z mężem. Nie raz zdaje sobie sprawę, że najlepiej byłoby odejść. Prędzej czy później tak się stanie.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 15:10   #26
Anka579
Rozeznanie
 
Avatar Anka579
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 798
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Mam męża, z którym nie jestem szczęśliwa, nie szanuje mnie, ubliża mi i mojej rodzinie. Pewnie część winy jest moja, że nasze małżeństwo nie jest takie idealne...
A Twoja rodzina i Ty szanujecie Jego?
Ja szanuje mojego faceta i On mnie, ale np. o moja siostra to jędza która nikogo nie szanuje, tylko widzi czubek własnego nosa, a to co mówi o moim facecie przechodzi ludzkie pojęcie, więc się nie dziwie że nie raz źle o niej mówi, albo jest mu przykro...
__________________

Anka579 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 15:14   #27
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
On nie jest zainteresowany moją osobą, więc nie będzie takiej możliwości wpakowania się w romans. A ja... Ja jakoś to przetrzymam. Będę udawać, że nic dla mnie nie znaczy.
Często o tym myślę czy chce być z mężem. Nie raz zdaje sobie sprawę, że najlepiej byłoby odejść. Prędzej czy później tak się stanie.
Co jakoś przetrzymasz? Dlaczego ten facet nie jest ci obojętny?
Czy właśnie nie dlatego, że jest zwyczajny i normalny?
To relacje z twoim mężem sprawiają, że wydaje ci się ''wyjątkowy''.
Zastanawiam się, czy tam ''miłość'', która cię popchnęła do małżeństwa nie miala na imię ''nie chcę być samotna" a na nazwisko ''jak nie ten to żaden".

Jaki by to nie był powód, dziś nie jesteś szczęśliwa i warto to zmienić.

Może idź z mężem do poradni małżeńskiej, jeśli chcesz się upewnić, czy warto dać mu jeszcze szansę.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2013-05-27 o 15:15
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 15:20   #28
malutka_123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 23
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez Anka579 Pokaż wiadomość
A Twoja rodzina i Ty szanujecie Jego?
Ja szanuje mojego faceta i On mnie, ale np. o moja siostra to jędza która nikogo nie szanuje, tylko widzi czubek własnego nosa, a to co mówi o moim facecie przechodzi ludzkie pojęcie, więc się nie dziwie że nie raz źle o niej mówi, albo jest mu przykro...
Tak szanujemy Go. Jeszcze do niedawna był wdzięczny, że mógł wydostać się z patologicznej rodziny. A teraz jego wdzięczność przerodziła się chyba w "nienawiść" całego Jego otoczenia.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Ineczka33 Pokaż wiadomość
Co jakoś przetrzymasz? Dlaczego ten facet nie jest ci obojętny?
Czy właśnie nie dlatego, że jest zwyczajny i normalny?
To relacje z twoim mężem sprawiają, że wydaje ci się ''wyjątkowy''.
Zastanawiam się, czy tam ''miłość'', która cię popchnęła do małżeństwa nie miala na imię ''nie chcę być samotna" a na nazwisko ''jak nie ten to żaden".

Jaki by to nie był powód, dziś nie jesteś szczęśliwa i warto to zmienić.

Może idź z mężem do poradni małżeńskiej, jeśli chcesz się upewnić, czy warto dać mu jeszcze szansę.
Przetrzymam to zauroczenie. Pewnie tak, to najlepiej mi się w nim podoba. Jest sobą, zwyczajnym facetem.
Nie, tak nie było jeśli chodzi o ślub. Jestem dość młoda, więc samotność by mi raczej nie groziła (tak myśle). Natomiast on na prawdę był inny. Czuły, kochający, rodzinny. Teraz z tego nie zostało nic. Czasami postara się być miły.
malutka_123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 15:22   #29
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 245
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Ale po co właściwie zmieniać instruktora? W co niby masz się wpakować? Wiesz że ma rodzinę chyba nie będziesz się na niego rzucać co? Po prostu trzymaj swoje hormony na wodzy, zachowuj się przy nim normalnie, skończysz kurs (30 godzin jazd to wcale nie jest wieczność) i wrócisz do domu gdzie czeka mąż którego kochasz i będziecie żyli długo i szczęśliwie
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-27, 15:26   #30
Ineczka33
Wtajemniczenie
 
Avatar Ineczka33
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
Dot.: Nic oryginalnego... Po prostu instruktor prawa jazdy...

Cytat:
Napisane przez malutka_123 Pokaż wiadomość
Tak szanujemy Go. Jeszcze do niedawna był wdzięczny, że mógł wydostać się z patologicznej rodziny. A teraz jego wdzięczność przerodziła się chyba w "nienawiść" całego Jego otoczenia.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------


Przetrzymam to zauroczenie. Pewnie tak, to najlepiej mi się w nim podoba. Jest sobą, zwyczajnym facetem.
Nie, tak nie było jeśli chodzi o ślub. Jestem dość młoda, więc samotność by mi raczej nie groziła (tak myśle). Natomiast on na prawdę był inny. Czuły, kochający, rodzinny. Teraz z tego nie zostało nic. Czasami postara się być miły.
Może jest jakiś powód jego zachowania? Rozmawiacie w ogóle ze sobą, kiedy cię nie obraża?
Ludzie rok po ślubie się nie zmieniają aż tak. Może zaproponuj mu terapię małżeńską. Albo rozwód.
Facet z patologicznej rodziny będzie najczęściej wyzwaniem dla swojej żony, jesli nie ''przepracuje'' dzieciństwa.
__________________
Życie na czas?
Czas na życie!

Edytowane przez Ineczka33
Czas edycji: 2013-05-27 o 15:29
Ineczka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.