Waga +5 a rozmiar ten sam

[chionae]

Hej!

Od pol roku cwicze - w domu, lekko, co 2 dni po pol h, glownie zeby lepiej wygladac i sie nie polamac na starosc. Wczesniej nie ruszalam sie nic a nic.

W zwiazku z tym zaczelam wiecej jesc i to calkiem sporo. Zapewniam Was, ze w zdrowy sposob, tylko po prostu o wiele wiecej (wciaz zero slodyczy, fast foodow itp)

I teraz najdziwniejsze - z wagi wychodzi, ze jest mnie pare kg wiecej od tych kilku miesiecy, jakies 5 i chyba ciagle rosnie. Natomiast wciaz niemalze tak samo wchodze w XS jak wczesniej, te same spodnie np., mam tylko wrazenie, ze staniki zrobily sie nieco ciasniejsze. Jak patrze w lustro to uwazam, ze niewiele sie zmienilam, moze bardziej na plus, bo wszedzie widac zarys miesni. Dodam rowniez, ze te kilka miesiecy temu bylam u dietetyczki ktora mi powiedziala, ze mam niedobor masy miesniowej, moze jakies 2-3kg.

Wiec tak sie tylko zastanawiam, skad te kilogramy? To serio beda miesnie przy takim marnym ich cwiczeniu? Bo, co prawda, szparka miedzy udami sie zmniejszyla, ale i tak nie tak bardzo jak teoretycznie powinna patrzac jak ja duzo jem w tej chwili. Tym bardziej mnie to zastanawia, ze skaczac z 48kg do 53kg to raczej bym zmienila rozmiar, no nie? Chociaz minimalnie. Dlatego kminie skad taka zmiana wagi, jak to interpretowac.

[cava]

Napisane przez chionae

Hej!

Od pol roku cwicze - w domu, lekko, co 2 dni po pol h, glownie zeby lepiej wygladac i sie nie polamac na starosc. Wczesniej nie ruszalam sie nic a nic.

W zwiazku z tym zaczelam wiecej jesc i to calkiem sporo. Zapewniam Was, ze w zdrowy sposob, tylko po prostu o wiele wiecej (wciaz zero slodyczy, fast foodow itp)

I teraz najdziwniejsze - z wagi wychodzi, ze jest mnie pare kg wiecej od tych kilku miesiecy, jakies 5 i chyba ciagle rosnie. Natomiast wciaz niemalze tak samo wchodze w XS jak wczesniej, te same spodnie np., mam tylko wrazenie, ze staniki zrobily sie nieco ciasniejsze. Jak patrze w lustro to uwazam, ze niewiele sie zmienilam, moze bardziej na plus, bo wszedzie widac zarys miesni. Dodam rowniez, ze te kilka miesiecy temu bylam u dietetyczki ktora mi powiedziala, ze mam niedobor masy miesniowej, moze jakies 2-3kg.

Wiec tak sie tylko zastanawiam, skad te kilogramy? To serio beda miesnie przy takim marnym ich cwiczeniu? Bo, co prawda, szparka miedzy udami sie zmniejszyla, ale i tak nie tak bardzo jak teoretycznie powinna patrzac jak ja duzo jem w tej chwili. Tym bardziej mnie to zastanawia, ze skaczac z 48kg do 53kg to raczej bym zmienila rozmiar, no nie? Chociaz minimalnie. Dlatego kminie skad taka zmiana wagi, jak to interpretowac.

Nie nabijesz 5 kolo mięśni w pół roku lekkich ćwiczeń.
Obstawiam, ze samych mięśni jeśli Ci przybyło, to nie będzie tego nawet 1 kilogram a było by dobrze jakby to było 0,5 kg.

Kobieta w ostrym treningu siłowym, na restrykcyjnej diecie nie zrobi 2 kilo czystego mięśnia w pół roku, a co tu wymyślać ze w lekkich domówkach co drugi dzień po 30 minut urośnie 5 kilo mięśni.
Nie wiem czy to możliwe u kobiety, nawet na ostrym koksie.
Wystarczy kupić 5 kilo wołowiny np. i zobaczyć jaka to góra mięśni jest. :/

A ze ciuchy rozmiar ten sam... no sama widzisz ze niby ten sam, ale bardziej opięte tu i tam.


Ale, jeśli czujesz się i wyglądasz dobrze, to może faktycznie byłaś za chuda i rzeczywiście teraz wyglądasz lepiej. Wcale nie jest tak, zę wychudzone jest ładniejsze.

[annika7]

5 kg w samych mięśniach to musiałabyś ostro przez te pół roku ćwiczyć na siłowni, więc raczej odpada. Natomiast jest to możliwe, że mieścisz się w ten sam rozmiar, jeżeli ta waga równomiernie się rozłożyła.

[chionae]

jak zwykle dzieki za mega wyczerpujaca odpowiedz!

ale przeciez ja nie wierzylam, ze to sa miesnie, tylko zastanawialam sie CO w takim razie, bo chyba 5kg tluszczu przy szczuplej i niewielkiej osobie bardzo widac, no nie? plus chyba z rozmiar w gore, a tak jak mowie, jakby roznica bliska zeru.

[201612051530]

Ja przy 5-cio kilogramowej zmianie wagi też ciągle mieszczę się w te same ubrania, też wielkiej różnicy nie ma, a to z pewnością sam tłuszcz, bo nie cwiczę

[201607040946]

U mnie też 5 kg raczej nie zmienia rozmiaru

[Wenress]

U mnie 5kg to zmiana z wieszaka rozm 36 na lekki tłuszczyk i dopasowane 36 jeszcze zależy od wzrostu, co innego 5kg na 160cm a na 180cm. No i jak ćwiczysz to masz bardziej napięte a nie "rozlazłe" ciało

[chionae]

Dzięki za odpowiedź! Słuchajcie, co powiecie jednak na temat wiarygodności tych dietetycznych wag? Bo kilka miesięcy temu byłam na takiej - miesiąc później ponownie, i wykazało mi spadek 0.1 procent tłuszczu (!), a dużo w tym okresie jadłam, plus aż 0.3kg mięśni. Teraz tak sobie myślę czy to nie jest coś nie tak? W sensie, źle waga odczytała i to był jednak tłuszcz?

[201607040946]

Mięśnie nie rosną z powietrza, a kobietom to już w ogóle.

Kiedy ludzie to zrozumieją...

[fleur05]

Napisane przez chionae

Dzięki za odpowiedź! Słuchajcie, co powiecie jednak na temat wiarygodności tych dietetycznych wag? Bo kilka miesięcy temu byłam na takiej - miesiąc później ponownie, i wykazało mi spadek 0.1 procent tłuszczu (!), a dużo w tym okresie jadłam, plus aż 0.3kg mięśni. Teraz tak sobie myślę czy to nie jest coś nie tak? W sensie, źle waga odczytała i to był jednak tłuszcz?

Takie wagi mają zakres błędu spory, pewnie z kilogram więc to co po przecinku to w ogóle nie ma znaczenia.
Poza tym trzeba się ważyć zawsze o tej samej porze, nie pić za mało ani za dużo wcześniej, nie być po ćwiczeniach...

Ogólnie to nie tak łatwo z tymi mięśniami.
Od ponad 2 mc ćwiczę intensywnie naprawdę, staram się też oprócz zdrowej diety zwiększyć % zawartość białka i ..
waga stoi w miejscu. Ale trudno, jak tak będzie pół roku, to się poradzę kogoś, co robię źle, chyba właśnie mniej więcej po takim czasie powinny być efekty.
Więc te 5 kg to głównie woda jak dla mnie, trochę tłuszczu i minimalnie mięśnie.

[dacn]

Rozmiar to około 8-10 kg, wiec wahanie wagi o 5 kg to nadal może być ten sam rozmiar.

[VI4]

Napisane przez dacn

Rozmiar to około 8-10 kg, wiec wahanie wagi o 5 kg to nadal może być ten sam rozmiar.

mam 180 cm wzrostu, i różnica między 65 a 70 kilo jest wyraźnie widoczna - rozmiar dżinsów zdecydowanie nie ten sam, inne ciuchy - jeśli się mieszczę, to z trudem i jest mi niewygodnie. Dziwne mi się wydaje przytyć 5 kilo i nie widzieć żadnej różnicy na ciuchach (chyba, że ktoś ma nadwagę - na szczupłej osobie kilka kilogramów w jedną czy drugą stronę widać, jak ktoś ma sporo nadwagi, to parę kilo faktycznie nie rzuca się w oczy). Pomijam różnicę wagi wynikającą z rekompozycji ciała, ale to u autorki wątku nie występuje.

[Wenress]

Jak idzie w biodra czy brzuch to pewnie się bardziej zmienia rozmiar niż jak się odkłada równomiernie albo w ręce czy jakieś takie miejsca gdzie ubrania są luźniejsze mi biodra wcale nie tyją i spodnie najdłużej są mi dobre jak waga rośnie. A brzuch wciągnę i nie widać bardzo

[VI4]

Napisane przez Wenress

Jak idzie w biodra czy brzuch to pewnie się bardziej zmienia rozmiar niż jak się odkłada równomiernie albo w ręce czy jakieś takie miejsca gdzie ubrania są luźniejsze mi biodra wcale nie tyją i spodnie najdłużej są mi dobre jak waga rośnie. A brzuch wciągnę i nie widać bardzo

W sumie fakt - mi się odkłada głównie od pasa do kolan, i dopasowane spodnie przy mniejszej wadze, kiedy mam +5 kilo, ledwie wchodzą.

[rawita]

Nawet w tym samym sklepie rozmiar rozmiarowi nierówny, czasem 36 wygląda jak 40, albo na odwrót. Jest taka wariacja w obrębie jednego rozmiaru, że nie ma się co tym sugerować. Natomiast co do rzeczy, które mam już w swojej szafie, to widzę, że mój osobisty rozmiar zmienia po schudnięciu/przytyciu nawet 4 kg a mam 170 cm wzrostu, więc nie jestem jakimś karłem. Wiadomo, że to nie dotyczy wszystkich ciuchów, oversizów, czy dzianinowych sukienek i bluzek, ale w dżinsach i spódnicach róznica jest wyraźnie widoczna i po przytyciu tych paru kilo nie mogę się w nie dopiąć. Być może to zależy od tego, gdzie tkanka tłuszczowa się odkłada, ale mnie nie idzie w żadne wyraźne boczki itp., a mimo to w lustrze widzę inną sylwetkę.
Tak, że nie wiem... Ja zakładam, że waga Ci szwankuje. Mierz się zamiast ważyć.

[chionae]

no wlasnie o tym mowie, dziewczyny! jak widzicie, bywacie po 10-20 cm wyzsze ode mnie i te pare kg czujecie, a ja przy 5 kg widze jakas drobna zmiane w lustrze (bo moze rzeczywiscie bylam za chuda), ale ciuchy dopinam tak samo, wiec pytanie o co biega... Wg dietetyka mialam niedobor masy miesniowej, wiec tak wlasnie kminie czy to moze byc glownie przybranie tylko tego czego mi rzeczywiscie brakowalo

[Adelajda84]

Ja nawet ważąc 10 kg wiecej wchodzę w te same ciuchy chodz leżą zdecydowanie gorzej