Jak przekonać do siebie kolegę?

[AnielkaX]

Mam kolege, który często u siebie organizował imprezy. Tam poznałam jego brata. Znam ich mniej więcej jakieś 3 lata. Z nim jestem na stopie koleżeńskiej natomiast z jego bratem jest ciężko. Strasznie trzyma na dystans co jest niemiłe, bo ja mu nic nie zrobiłam. Nawet jak na imprezie (na początku jak ich poznałam) to zwyczajnie chciałam sobie usiąść obok niego, a on siedział chwile po czym wychodził do kuchni lub toalety, ale potem zawsze wracał na inne miejsce. Fajnie się z nim gada, rozbawia mnie, ale te rozmowy są zazwyczaj z jednego końca pokoju do drugiego -.- po 2,5 roku przestałam przyjeżdżać i wróciłam po pół roku. Przez jakieś 2 wyjazdy do nich popadł w drugą skrajność. Dawał się przytulać, gadaliśmy na intymne tematy. Robił mi kanapki itd. Nawet cały czas się gapił na mnie jak myślał, że nie patrzę. Jednak znowu wszystko wróciło do tego samego punktu. Jak to zmienić żeby było milej? Naprawdę nic mu nie zrobiłam. Przyznam szczerze, że kiedyś mi się podobał i dlatego to jest dla mnie takie przykre.

[chwast]

Napisane przez AnielkaX

Mam kolege, który często u siebie organizował imprezy. Tam poznałam jego brata. Znam ich mniej więcej jakieś 3 lata. Z nim jestem na stopie koleżeńskiej natomiast z jego bratem jest ciężko. Strasznie trzyma na dystans co jest niemiłe, bo ja mu nic nie zrobiłam. Nawet jak na imprezie (na początku jak ich poznałam) to zwyczajnie chciałam sobie usiąść obok niego, a on siedział chwile po czym wychodził do kuchni lub toalety, ale potem zawsze wracał na inne miejsce. Fajnie się z nim gada, rozbawia mnie, ale te rozmowy są zazwyczaj z jednego końca pokoju do drugiego -.- po 2,5 roku przestałam przyjeżdżać i wróciłam po pół roku. Przez jakieś 2 wyjazdy do nich popadł w drugą skrajność. Dawał się przytulać, gadaliśmy na intymne tematy. Robił mi kanapki itd. Nawet cały czas się gapił na mnie jak myślał, że nie patrzę. Jednak znowu wszystko wróciło do tego samego punktu. Jak to zmienić żeby było milej? Naprawdę nic mu nie zrobiłam. Przyznam szczerze, że kiedyś mi się podobał i dlatego to jest dla mnie takie przykre.

Ile macie lat? Czy on taki był zawsze w stosunku do ciebie?
Z opisu wynika, że to jakiś dzieciak i po prostu mu się podobasz dlatego cię ignoruje (tak się chyba kiedyś robiło )

A jak zmienić no cóż spytaj go o co chodzi bo to dziwne i tyle. Po to ludzie mają rozum i mowę aby się ze sobą komunikować i rozwiązywać problemy :P

[Blond_Witch]

Naprawdę nie masz większych problemów niż to, że brat Twojego kumpla Cię nie lubi? -.-

[klempaa]

Moment. Czego Ty oczekujesz?
Chcesz z nim być, czy chcesz zeby był Twoim kolegą?

[AnielkaX]

Chodzi o to, że ten kolega mi się kiedyś podobał, a nawet nie próbowałam nic zrobić, bo nie dał mi szansy - aż tak trzymał mnie na dystans. Teraz mam podobną sytuację. Podkochuję się w kolesiu, który mniej więcej tak samo się zachowuje się jak ten brat kolegi i nie wiem co robić. Może to ja coś źle robię?

Tak. Próbowałam z nim rozmawiać, ale zawsze kończyło się tym, że mnie lubi i nic się nie dzieje.

[AnielkaX]

up

[kennedy]

nie podobasz mu sie.