Pogrzeb, iść, czy nie?

[201610310857]

Cześć Dziewczyny,
Wczoraj zmarł mój ojciec.
Od kilku lat nie mieliśmy żadnego kontatku, kiedy byłam dzieckiem to znęcał się nade mną, siostrą i mamą, całe życie chlał i nigdy go nie obchodziłyśmy.

Nie mieszkam w Polsce i rozważam przyjazd na pogrzeb, ale nie jestem pewna. Co byście zrobiły na moim miejscu?

z góry dzięki za odpowiedzi

[201803290936]

Napisane przez Edeldredzia

Cześć Dziewczyny,
Wczoraj zmarł mój ojciec.
Od kilku lat nie mieliśmy żadnego kontatku, kiedy byłam dzieckiem to znęcał się nade mną, siostrą i mamą, całe życie chlał i nigdy go nie obchodziłyśmy.

Nie mieszkam w Polsce i rozważam przyjazd na pogrzeb, ale nie jestem pewna. Co byście zrobiły na moim miejscu?

z góry dzięki za odpowiedzi

Ale pytasz, bo chcesz wiedzieć "czy to wypada nie przyjść", czy z jakiego powodu? Bo przecież jeżeli chodzi o uczucia, to sama wiesz co czujesz i na tej podstawie powinnaś zadecydować. Czy to dla Ciebie był obcy człowiek, czy żywisz jakiekolwiek pozytywne uczucia na myśl o nim? Myślisz, że będziesz żałować, jeżeli nie będziecie Cię tam? Sama musisz na to odpowiedzieć.

[201610310857]

Doris, jestem rozerwana, jedna częśc mówi, że powinnam jechać, a druga krzyczy przypominając jaką krzywdę mi wyrządził.
dlatego zapytałam tutaj

[rembertowa]

jedź. Nie dlatego, że to był Twój ojciec, nie dlatego, że wypada, tylko dlatego, że sprawy niedomknięte gryzą najdotkliwiej. I tak tej relacji już nie zamkniecie, ona zostanie rozbabrana, pełna z Twojej strony żalu i pretensji, ale możesz próbować ją domknąć dla siebie. Pogrzeb to dobra okazja, żeby ten proces zacząć.

[mm444]

Treść usunięta

[MsLullaby]

Relacje z moim ojcem sa podobne do Twoich przed smiercia Twojego ojca, ale na pogrzeb bym poszla, chociazby z szacunku do moich dziadkow, rowniez jak Ty mieszkam za granica. Mysle ze dla wlasnego czystego sumienia mogla bys sie tam zjawic.

[Outlanderka]

Jedź. Bo za jakiś czas możesz żałować, że nie pojechałaś.
To był twój ojciec, powołał cię na świat, dzięki niemu istniejesz.Zrobił wiele złego wprawdzie ale należy mu się od ciebie odprowadzenie do grobu.
Na pewno gdy już będzie po wszystkim będziesz czuła ulgę, że pojechałaś.

[jesienny_lisc]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Kiedyś mogę być w podobnej sytuacji i moje stanowisko jest jasne: nie pójdę.

Kiedyś wyszło to w jakiejś rozmowie i jedna osoba próbowała mi wmówić, że jednak pójdę, bo jej zięć tak zrobił. Ale czemu miałabym iść na pogrzeb osoby, która nic dla mnie nie znaczy? To nie jest moje hobby, żeby chodzić na pogrzeby obcych.

[Opulka]

Jeśli było tak jak piszesz, nie idź. To nic nie zmieni Twoja obecność tam, a może tylko rozgrzebać złe wspomnienia. Nie jesteś jemu niczego winna.

Outlanderka- nie każdy kto powołał do życia ma prawo być nazywany ojcem. Wręcz przeciwnie, często jest tak, że nazywając "ojcami" tego typu ludzi (którzy znęcają się nad rodziną, nie szanują dzieci itp.) obrażamy mnóstwo fajnych, odpowiedzialnych facetów posiadających dzieci. Takie jest moje zdanie.

Jesienny_lisc ma racje, szkoda czasu na pogrzeby obcych.

[saakdasadadsad]

jedź, choćby dlatego, ze się zastanawiasz.
Gdybyś była pewna "nie jadę, ten człowiek mnie skrzywdził, nie interesuje mnie ten pogrzeb" to ok. W tym wypadku mogłabyś mieć później wyrzuty sumienia

[201610310857]

dzięki dziewczyny,
zdecydowałam, że pojadę dla świętego spokoju psychicznego.

[paula78]

Napisane przez Outlanderka

Jedź. Bo za jakiś czas możesz żałować, że nie pojechałaś.
To był twój ojciec, powołał cię na świat, dzięki niemu istniejesz.Zrobił wiele złego wprawdzie ale należy mu się od ciebie odprowadzenie do grobu.
Na pewno gdy już będzie po wszystkim będziesz czuła ulgę, że pojechałaś.

Nic mu sie od niej nie należy to po pierwsze. Zrobienie dziecka nie czyni nikogo ojcem.
Po drugie skąd wiesz o odczuciu ulgi ? Pewnie większa ulge poczuła gdy się go pozbyli z domu.

Ja bym nie pojechała- ale to ja, mściwa i pamiętliwa jestem. No i to jednak obcy czlowiek od ktorego doznałam krzywdy.

[mm444]

Treść usunięta

[201604181004]

Nie jedź. Zapamiętaj go takim jaki był.

[Outlanderka]

Napisane przez Edeldredzia

dzięki dziewczyny,
zdecydowałam, że pojadę dla świętego spokoju psychicznego.

To jest sprawa gdzie jest mało czasu do zastanowienia. Ale pogrzeb ojca jest tylko raz w życiu.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez paula78

Nic mu sie od niej nie należy to po pierwsze. Zrobienie dziecka nie czyni nikogo ojcem.
Po drugie skąd wiesz o odczuciu ulgi ? Pewnie większa ulge poczuła gdy się go pozbyli z domu.

Ja bym nie pojechała- ale to ja, mściwa i pamiętliwa jestem. No i to jednak obcy czlowiek od ktorego doznałam krzywdy.

Też taka byłam. Ale z czasem, z wiekiem człowiek się zmienia.
Dziś żałuję wielu swoich decyzji gdy odtrąciłam podaną mi rękę do zgody, gdy sama pierwsza nie wyciągnęłam. A dziś tych ludzi już nie ma.

[bleuclair]

Ja osobiście pewnie bym nie pojechała.

[Foka29]

Napisane przez Edeldredzia

Cześć Dziewczyny,
Wczoraj zmarł mój ojciec.
Od kilku lat nie mieliśmy żadnego kontatku, kiedy byłam dzieckiem to znęcał się nade mną, siostrą i mamą, całe życie chlał i nigdy go nie obchodziłyśmy.

Nie mieszkam w Polsce i rozważam przyjazd na pogrzeb, ale nie jestem pewna. Co byście zrobiły na moim miejscu?

z góry dzięki za odpowiedzi

Jestem w podobnej stuacji (brak kontaktu z ojcem, a wcześniej alkoholizm, znęcanie - nade mną głównie psychiczne, nad matką i fizyczne i psychiczne) i od lat zadaję sobie pytanie pt. "co bym zrobiła, gdyby ktoś powiadomił mnie o śmierci ojca".
Ja bym poszła na pogrzeb, bo dziś myślę, że nie był potworem tylko pogubionym człowiekiem odmawiającym pomocy.
Ty musisz sobie zadac pytanie o to co TY czujesz, co o nim myślisz. Zupełnie pomiń myślenie o tym co ludzie powiedza. To kompletnie nieistotne. Myśl o sobie i o swoich potrzebach.

[201610310857]

Napisane przez paula78

Nic mu sie od niej nie należy to po pierwsze. Zrobienie dziecka nie czyni nikogo ojcem.
Po drugie skąd wiesz o odczuciu ulgi ? Pewnie większa ulge poczuła gdy się go pozbyli z domu.

Ja bym nie pojechała- ale to ja, mściwa i pamiętliwa jestem. No i to jednak obcy czlowiek od ktorego doznałam krzywdy.

tak, dzien kiedy się wyniósł był jednym z najpiękniejszych w moim życiu

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Mam jeszcze chwilę czasu, bo będzie przeprowadzana sekcja zwłok, bo prokuratura nie wyklucza osób trzecich, także niewiadomo jeszcze kiedy jest pogrzeb.
Ciekawe tylko czy dadzą mi wolne w pracy.

[Marudna Krolewna]

ja bym nie jechała, chyba, że masz potrzebę na własne oczy się przekonać, że to już absolutny i całkowity koniec tej traumy, którą wam fundował.. zrób tak jak czjesz, nie ma się co sugerować odpowiedziami z forum..

[201604181004]

Ja myślę że czego oczy nie widzą tego sercu nie żal - spotkasz pewnie tabuny ludzi ryczących po nim, mamusie czy siostrnie wspominającego go jako złotego faceta - po co ci to...

[Linka25]

Ja bym pojechała. To, że będziesz nie oznacza, ze wybaczyłaś lub zapomniałaś...

[Dotka90]

Ja bym nie pojechała

[dziennikarka93]

Ja bym pojechała. Myślę, że mimo wszystko, zrobi Ci się lżej. Nie będziesz sobie za jakiś czas mówiła "kurczę, mogłam pojechać...". Oczywiście, może nigdy nie będziesz miała takich wątpliwości, ale teraz je masz, bo piszesz tutaj. Zrób to co czujesz, chociaż...chyba i tak już zdecydowałaś

[201803290936]

Autorko wątku, tylko przygotuj się psychicznie na jedno: że ksiądz może walnąć mowę pt. są tu jego kochające dzieci, ble ble ble, był ojcem i mężem, opłakują go bliscy. W końcu może nie znać sytuacji. Więc nastaw się na to, jak również na to, że ludzie będą Ci mówić jaki to nie był cudowny i że miałaś szczęście, że był Twoim ojcem. Nie mówię, że wszyscy, ale i takie kondolencje mogą się trafić. Nastaw się generalnie na to, że pogrzeb = o zmarłym mówi się bardzo dobrze, albo dyplomatycznie. Żeby przypadkiem akurat wtedy nie pękła tama żali i pretensji, bo zrobi się dziwnie.

[BluePanda]

Ja bym nie pojechała.

[kleo_4]

Napisane przez Outlanderka

Jedź. Bo za jakiś czas możesz żałować, że nie pojechałaś.
To był twój ojciec, powołał cię na świat, dzięki niemu istniejesz.Zrobił wiele złego wprawdzie ale należy mu się od ciebie odprowadzenie do grobu.
Na pewno gdy już będzie po wszystkim będziesz czuła ulgę, że pojechałaś.

Z jakiej racji? A jej się nalezało godne wychowanie a nie malretowani

Napisane przez jesienny_lisc

Kiedyś mogę być w podobnej sytuacji i moje stanowisko jest jasne: nie pójdę.

Kiedyś wyszło to w jakiejś rozmowie i jedna osoba próbowała mi wmówić, że jednak pójdę, bo jej zięć tak zrobił. Ale czemu miałabym iść na pogrzeb osoby, która nic dla mnie nie znaczy? To nie jest moje hobby, żeby chodzić na pogrzeby obcych.

Też bym nie poszła, i od dawna wiem że na pogrzeb mojego "ojca" się nie wybiorę bo nie jest dla mnie nikim ważnym w życiu a tym bardziej bym nie poszła na pogrzeb osoby przez którą byłam maltretowana bo chcę domknąć spray...On nie chciał domknąć, co Ci to da? Litować się i wybaczać bo umarł...Bez sensu.

[Opulka]

Napisane przez Outlanderka

Też taka byłam. Ale z czasem, z wiekiem człowiek się zmienia.
Dziś żałuję wielu swoich decyzji gdy odtrąciłam podaną mi rękę do zgody, gdy sama pierwsza nie wyciągnęłam. A dziś tych ludzi już nie ma.

Ale Autorka nigdzie nie wspominała o podanej ręce "ojca". Wręcz przeciwnie- chlał, znęcał się i zniknął. I tyle, albo aż. Czy to że umarł znaczy, że Autorka ma o wszystkim zapomnieć i udawać, że nic się nie stało tylko dlatego bo facet nie żyje? Z jakiej racji?

[lokilook]

Ja bym nie pojechała.

[201609051002]

Również bym nie pojechała. Mam sytuację podobną do Twojej.

[Outlanderka]

Napisane przez Opulka

Ale Autorka nigdzie nie wspominała o podanej ręce "ojca". Wręcz przeciwnie- chlał, znęcał się i zniknął. I tyle, albo aż. Czy to że umarł znaczy, że Autorka ma o wszystkim zapomnieć i udawać, że nic się nie stało tylko dlatego bo facet nie żyje? Z jakiej racji?

Ta moja wypowiedź napisana została jako odpowiedź na wypowiedź innej komentatorki a nie autorki. Chodziło o coś zupełnie innego.
Nie pisałam, że ma zapomnieć bo nie da się. Może wybaczyć po latach ale nie musi i to jest zrozumiałe.