|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11
|
Skłócona z życiem
Muszę to z siebie wyrzucić bo zupełnie tracę siły.
Jak każdy miewam lepsze i gorsze dni, jednak ostatnio te gorsze przeważają w moim życiu. Nie potrafię poradzić sobie z pewnymi sprawami, a przez to mam problemy ze snem. Nie mogę zasnąć w nocy, za to potrafię przespać cały dzień lub przeleżeć w łóżku. Nawet nie mam ochoty wstawać bo nie widzę w tym sensu. Powodem tego wszystkiego jest samotność i niespełniona miłość czy raczej zauroczenie, które mnie wykańcza. Co więcej, trawa to już ponad 3 lata, chociaż nie utrzymuję kontaktu z tą osobą. To ja zepsułam tą znajomość i bardzo żałuję, próbowałam odnowić, nie udało się. Ale ja i tak nie potrafię zapomnieć, mało tego, wciąż mam jakąś głupią nadzieję, że może kiedyś... Cały czas mam w głowie to co było i to co mogło być, nie wiem co u niego, ale sama wymyślam scenariusz, który mnie tylko dołuje. Mam świadomość, że to nie jest normalne, ja tego człowieka tak naprawdę nie znam, ale to chyba pierwsza osoba do której poczułam coś więcej. Najgorsze jest to, że ja przez ten czas nie poznałam żadnej nowej osoby i strasznie brakuje mi miłości. Nie mam znajomych, nie mam z kim wyjść i cieszyć się życiem. Dlatego cały czas tkwię w tamtym czasie. Jedyną bliższą osobę jaką mam to przyjaciółka, jednak dzielą nas kilometry i czuję, że się oddalamy od siebie. Ona ma swoje życie i swoich znajomych, my spotykamy się raz na kilka miesięcy. Skończyłam studia, obecnie szukam pracy więc większość czasu spędzam w domu. Moje wyjścia ograniczają się do zakupów, biblioteki i roznoszenia CV. Czuję się jak więzień we własnych czterech ścianach. Mam swoje zainteresowania, niestety wszystko ogranicza się do spędzenia czasu w domu. Poza tym nie sprawiają mi już przyjemności. Ja potrzebuję wyjść, potrzebuję ludzi w moim życiu i kogoś bliskiego. Nie jestem jakaś przesadnie towarzyska, po prostu chciałabym mieć kilku znajomych, spędzać z nimi wolny czas, a najbardziej uciec od przeszłości. Pewnie brzmi to wszystko chaotycznie, ale mam tysiąc myśli na sekundę. Jestem kłębkiem uczuć, których nie mogę się pozbyć. Chciałabym zacząć wszystko od nowa, zapomnieć o tym co było, skupić się na teraźniejszości i dążyć do lepszej przyszłości... Tylko nie potrafię ruszyć z miejsca. Od czego powinnam zacząć? Od psychologa? |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Skłócona z życiem
musisz zapomnieć o swojej niewykorzystanej szansie ( chłopak, w którym jesteś zauroczona) bo myślę, że to jest clou Twoich problemów,tak zdaję sobie sprawę, że to nie jest takie proste bo gdyby było nie pisałabyś
wyjdź z domu do ludzi zrób coś spontanicznego nie wiem załóż wątek, że szukasz ludzi ze swojego miasta i umówcie się na piwo ![]() spróbuj sama uporać się z problemem weź się za siebie idź na zakupy kup ciuchy na które nigdy w życiu byś się nie odważyła po prostu ''zrób sobie dobrze'' ![]() musisz przynajmniej spróbować wiadomo, że dodatkowe problemy związane z poszukiwaniem pracy nie nastrajają pozytywnie ale pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce, a za każdą górką jest zjazd w dół- widocznie musisz się może trochę bardziej namęczyć, ale w końcu zdobędziesz szczyt i osiągniesz swój mały/wielki sukces jeśli jednak nie czujesz się na siłach poszukałabym pomocy u specjalisty ale wierzę, że ją w sobie masz tylko musisz wykrzesać z siebie trochę chęci i energii ![]() trzymam kciuki i życzę powodzenia
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
|
Dot.: Skłócona z życiem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
|
Dot.: Skłócona z życiem
Najgorsze jest podejście w stylu :MUSZĘ MIEĆ to i tamto i to zebym bhyla spelniona.
Nie ma tego. I co? świat się wali bo nie masz bliskiej osoby? Przy takim rozumowaniu to będziesz jeszcze 20 lat leżała w betach i marudziła,ze zycie jest nie takie,jakie Ty widzisz. NIE JEST. Dla nikogo zycie nie jest łaskawe,kazdy ma plany i marzenia co czesto się rozsypuje. Ludzie maja prace,mieszkania i brakuje im faceta/dziewczyny i co maja teraz zrobic? przestan dawać swojemu mózgowi sygnały takich konkretów,bo tylko na tym tracisz. Znajdz tę pracę i żyj! Zmień podejscie do tego,bo i tak niewiele zmienisz upieraniem się nad czymś.. serio.. ---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- matko zapomnialam do glownego tematu sie odnieść ![]() A nie wiem też po co czekasz CALE 3 LATA(O LUDU!) na kogoś. No pomyśl po co? Musisz się z tynm pogodzic,czasami szansa ,któłra wydaje się OKROPNĄ szansą wcale nią nie jest. Serio. Zawsze wszystko wydaje się o niebo rozowe,wspaniale pieknoe, swiat nas przyciąga a za chwilę patrzysz a weszłas w mrowisko.. Przestań patrzeć na kogoś jak na ideał,bo skoro ON nie zawalczył jednak o was,to co to da? co da Twoje siedzenie płakanie, brak sensu zycia? to NIE TEN FACET i nic tego nie zmieni,ze Tobie sie wydaje co innego,a inna jest rzeczywistość. Nie popełniaj błędu- mi zalezy TO ON MUSI ,TO JA ZA NAS POCIĄGNĘ itd. To nic nie da. To ktoś musi chcieć wyciągnąć do Ciebie rękę również..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#5 | |||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Skłócona z życiem
Cytat:
Dziękuję za wsparcie ![]() Cytat:
Chyba muszę ponownie aktywować fb i tam spróbować odświeżyć znajomości. Dziękuję Cytat:
Co do mojej 3 letniej obsesji, miałam więcej okazji do wykorzystania, swoją postawą tylko go odpychałam. Za późno się odważyłam. Przez ten czas nie pojawił się nikt w moim życiu i właśnie taka sytuacja podsyca moje pragnienie miłości czy raczej jego. Dziękuję Wam za te wszystkie słowa |
|||
|
|
|
|
#6 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
|
Dot.: Skłócona z życiem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#7 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Ukraina
Wiadomości: 97
|
Dot.: Skłócona z życiem
Cytat:
A miałam tak samo jak Autorka, i to niemalże te same 3 lata (no dobra 2 i pół) Ulżyło mi dopiero jak wzięłam się w garść i dałam sobie słowo, że już NIGDY i NIC mnie z tym człowiekiem nie połączy. Nawet na życzenia urodzinowe mu nie odpowiedziałam, skasowałam wszystkie kontakty, wszystko poszło do kosza. Łatwo nie było, trochę to potrwało (kilka miesięcy), ale i tak był to okres rekonwalescencji. Najtrudniej jest przyznać się do błędu (szczerze, sama przed sobą): no, pomyliło mi się, to NIE TEN FACET. I odrzucić nadzieję. Jednak musisz ją odrzucić, bo jest złudna i zgubna. Niczym trucizna. Życzę więc abyś się uwolniła jak najszybciej i zaczęła nowy, szczęśliwszy rozdział. ---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ---------- Cytat:
Edytowane przez LueLue Czas edycji: 2013-06-12 o 16:58 |
||
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Skłócona z życiem
Macie rację... sama muszę pokonać ten "nałóg". Już dziesiaj obiecuję sobie, że kończę rozdział i żadne myśli nie mają prawa mi w tym przeszkodzić! Mówię stanowcze KONIEC... Powinnam wymyślić sobie jakąś karę, w razie pojawienia się w mojej głowie czegoś głupiego
![]() Jakoś mi lżej po wyrzuceniu tego z siebie, dziękuję za przemówienie mi do rozumu i słowa otuchy Edytowane przez RockStarCityLife Czas edycji: 2013-06-12 o 21:18 |
|
|
|
|
#9 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
|
Dot.: Skłócona z życiem
Cytat:
Trzymaj sie i dawaj znac jak Ci idzie Bedzie dobrze, musi byc!!!
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Skłócona z życiem
Cytat:
Nie moge się doczekać, kiedy sama będę się śmiała z tej głupiej sytuacji i z siebie
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Skłócona z życiem
Będzie dobrze, a jeśli będziesz czuła, że musisz się wygadać i wyżalić albo po prostu pogadać o pierdołach to śmiało klikaj do Nas - razem raźniej i o wiele łatwiej
|
|
|
|
|
#12 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 228
|
Dot.: Skłócona z życiem
Autorka pyta od czego zacząć...hmmm... myślę że od psychologa.
Przez 3 lata można było sobie z tym poradzić a skoro się nie udało to musi być poważny problem i moje rady są zbędne. Psycholog też nie zawsze pomoże jeśli nie będziesz współpracować. Tamtego faceta wcale nie trzeba zapominać, raczej zamknąć bezpowrotnie rozdział i wspominać ciepło ale jako historię, coś co było i się skończyło. Musisz znaleźć pracę i tam pewnie poznasz fajne osoby wśród których znajdziesz może przyjaciół. Oby bo u mnie tak nie było, trafiłam w kiepski "skład"
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:05.
















