Skłócona z życiem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-12, 05:58   #1
RockStarCityLife
Przyczajenie
 
Avatar RockStarCityLife
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11

Skłócona z życiem


Muszę to z siebie wyrzucić bo zupełnie tracę siły.

Jak każdy miewam lepsze i gorsze dni, jednak ostatnio te gorsze przeważają w moim życiu. Nie potrafię poradzić sobie z pewnymi sprawami, a przez to mam problemy ze snem. Nie mogę zasnąć w nocy, za to potrafię przespać cały dzień lub przeleżeć w łóżku. Nawet nie mam ochoty wstawać bo nie widzę w tym sensu.
Powodem tego wszystkiego jest samotność i niespełniona miłość czy raczej zauroczenie, które mnie wykańcza. Co więcej, trawa to już ponad 3 lata, chociaż nie utrzymuję kontaktu z tą osobą. To ja zepsułam tą znajomość i bardzo żałuję, próbowałam odnowić, nie udało się. Ale ja i tak nie potrafię zapomnieć, mało tego, wciąż mam jakąś głupią nadzieję, że może kiedyś... Cały czas mam w głowie to co było i to co mogło być, nie wiem co u niego, ale sama wymyślam scenariusz, który mnie tylko dołuje. Mam świadomość, że to nie jest normalne, ja tego człowieka tak naprawdę nie znam, ale to chyba pierwsza osoba do której poczułam coś więcej. Najgorsze jest to, że ja przez ten czas nie poznałam żadnej nowej osoby i strasznie brakuje mi miłości.
Nie mam znajomych, nie mam z kim wyjść i cieszyć się życiem. Dlatego cały czas tkwię w tamtym czasie. Jedyną bliższą osobę jaką mam to przyjaciółka, jednak dzielą nas kilometry i czuję, że się oddalamy od siebie. Ona ma swoje życie i swoich znajomych, my spotykamy się raz na kilka miesięcy. Skończyłam studia, obecnie szukam pracy więc większość czasu spędzam w domu. Moje wyjścia ograniczają się do zakupów, biblioteki i roznoszenia CV. Czuję się jak więzień we własnych czterech ścianach. Mam swoje zainteresowania, niestety wszystko ogranicza się do spędzenia czasu w domu. Poza tym nie sprawiają mi już przyjemności. Ja potrzebuję wyjść, potrzebuję ludzi w moim życiu i kogoś bliskiego. Nie jestem jakaś przesadnie towarzyska, po prostu chciałabym mieć kilku znajomych, spędzać z nimi wolny czas, a najbardziej uciec od przeszłości.

Pewnie brzmi to wszystko chaotycznie, ale mam tysiąc myśli na sekundę. Jestem kłębkiem uczuć, których nie mogę się pozbyć. Chciałabym zacząć wszystko od nowa, zapomnieć o tym co było, skupić się na teraźniejszości i dążyć do lepszej przyszłości... Tylko nie potrafię ruszyć z miejsca. Od czego powinnam zacząć? Od psychologa?
RockStarCityLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 06:21   #2
anex_1989
Zakorzenienie
 
Avatar anex_1989
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
Dot.: Skłócona z życiem

musisz zapomnieć o swojej niewykorzystanej szansie ( chłopak, w którym jesteś zauroczona) bo myślę, że to jest clou Twoich problemów,tak zdaję sobie sprawę, że to nie jest takie proste bo gdyby było nie pisałabyś

wyjdź z domu do ludzi zrób coś spontanicznego nie wiem załóż wątek, że szukasz ludzi ze swojego miasta i umówcie się na piwo

spróbuj sama uporać się z problemem weź się za siebie idź na zakupy kup ciuchy na które nigdy w życiu byś się nie odważyła po prostu ''zrób sobie dobrze''

musisz przynajmniej spróbować wiadomo, że dodatkowe problemy związane z poszukiwaniem pracy nie nastrajają pozytywnie ale pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce, a za każdą górką jest zjazd w dół- widocznie musisz się może trochę bardziej namęczyć, ale w końcu zdobędziesz szczyt i osiągniesz swój mały/wielki sukces

jeśli jednak nie czujesz się na siłach poszukałabym pomocy u specjalisty ale wierzę, że ją w sobie masz tylko musisz wykrzesać z siebie trochę chęci i energii

trzymam kciuki i życzę powodzenia
anex_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 09:46   #3
Marycha1977
Rozeznanie
 
Avatar Marycha1977
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
Dot.: Skłócona z życiem

Cytat:
Napisane przez RockStarCityLife Pokaż wiadomość
Muszę to z siebie wyrzucić bo zupełnie tracę siły.

Jak każdy miewam lepsze i gorsze dni, jednak ostatnio te gorsze przeważają w moim życiu. Nie potrafię poradzić sobie z pewnymi sprawami, a przez to mam problemy ze snem. Nie mogę zasnąć w nocy, za to potrafię przespać cały dzień lub przeleżeć w łóżku. Nawet nie mam ochoty wstawać bo nie widzę w tym sensu.
Powodem tego wszystkiego jest samotność i niespełniona miłość czy raczej zauroczenie, które mnie wykańcza. Co więcej, trawa to już ponad 3 lata, chociaż nie utrzymuję kontaktu z tą osobą. To ja zepsułam tą znajomość i bardzo żałuję, próbowałam odnowić, nie udało się. Ale ja i tak nie potrafię zapomnieć, mało tego, wciąż mam jakąś głupią nadzieję, że może kiedyś... Cały czas mam w głowie to co było i to co mogło być, nie wiem co u niego, ale sama wymyślam scenariusz, który mnie tylko dołuje. Mam świadomość, że to nie jest normalne, ja tego człowieka tak naprawdę nie znam, ale to chyba pierwsza osoba do której poczułam coś więcej. Najgorsze jest to, że ja przez ten czas nie poznałam żadnej nowej osoby i strasznie brakuje mi miłości.
Nie mam znajomych, nie mam z kim wyjść i cieszyć się życiem. Dlatego cały czas tkwię w tamtym czasie. Jedyną bliższą osobę jaką mam to przyjaciółka, jednak dzielą nas kilometry i czuję, że się oddalamy od siebie. Ona ma swoje życie i swoich znajomych, my spotykamy się raz na kilka miesięcy. Skończyłam studia, obecnie szukam pracy więc większość czasu spędzam w domu. Moje wyjścia ograniczają się do zakupów, biblioteki i roznoszenia CV. Czuję się jak więzień we własnych czterech ścianach. Mam swoje zainteresowania, niestety wszystko ogranicza się do spędzenia czasu w domu. Poza tym nie sprawiają mi już przyjemności. Ja potrzebuję wyjść, potrzebuję ludzi w moim życiu i kogoś bliskiego. Nie jestem jakaś przesadnie towarzyska, po prostu chciałabym mieć kilku znajomych, spędzać z nimi wolny czas, a najbardziej uciec od przeszłości.

Pewnie brzmi to wszystko chaotycznie, ale mam tysiąc myśli na sekundę. Jestem kłębkiem uczuć, których nie mogę się pozbyć. Chciałabym zacząć wszystko od nowa, zapomnieć o tym co było, skupić się na teraźniejszości i dążyć do lepszej przyszłości... Tylko nie potrafię ruszyć z miejsca. Od czego powinnam zacząć? Od psychologa?
trzeba zaczac od siebie. nie bedziesz miala kolejnej szansy życia, a to mija Ci bezsensownie. Nie mozemy walczyc o ludzi ktorych juz nie ma w naszym zyciu. Oczywiscie to boli , sama o tym wiem, ale w zyciu sa wazniejsze rzeczy niz facet.........skup sie na szukaniu pracy, na przyjemnosciach dnia codziennego. Wiem co mowie, uwierz mi. Moze na facebooku odnajdziesz starych znajomych, a moze ktoregos dnia za rogiem spotkasz kogos dzieki komu Twoj swiat bedzie lepszy. Trzymaj sie i nie poddawaj. Walcz o siebie nie o kogos!
Marycha1977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 11:19   #4
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
Dot.: Skłócona z życiem

Najgorsze jest podejście w stylu :MUSZĘ MIEĆ to i tamto i to zebym bhyla spelniona.
Nie ma tego.
I co?
świat się wali bo nie masz bliskiej osoby?
Przy takim rozumowaniu to będziesz jeszcze 20 lat leżała w betach i marudziła,ze zycie jest nie takie,jakie Ty widzisz.
NIE JEST.
Dla nikogo zycie nie jest łaskawe,kazdy ma plany i marzenia co czesto się rozsypuje.
Ludzie maja prace,mieszkania i brakuje im faceta/dziewczyny i co maja teraz zrobic?
przestan dawać swojemu mózgowi sygnały takich konkretów,bo tylko na tym tracisz.

Znajdz tę pracę i żyj!
Zmień podejscie do tego,bo i tak niewiele zmienisz upieraniem się nad czymś..
serio..

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

matko zapomnialam do glownego tematu sie odnieść
A nie wiem też po co czekasz CALE 3 LATA(O LUDU!) na kogoś.
No pomyśl po co?
Musisz się z tynm pogodzic,czasami szansa ,któłra wydaje się OKROPNĄ szansą wcale nią nie jest.
Serio.
Zawsze wszystko wydaje się o niebo rozowe,wspaniale pieknoe, swiat nas przyciąga a za chwilę patrzysz a weszłas w mrowisko..
Przestań patrzeć na kogoś jak na ideał,bo skoro ON nie zawalczył jednak o was,to co to da?
co da Twoje siedzenie płakanie, brak sensu zycia?
to NIE TEN FACET i nic tego nie zmieni,ze Tobie sie wydaje co innego,a inna jest rzeczywistość.
Nie popełniaj błędu- mi zalezy TO ON MUSI ,TO JA ZA NAS POCIĄGNĘ itd.
To nic nie da.
To ktoś musi chcieć wyciągnąć do Ciebie rękę również..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 13:55   #5
RockStarCityLife
Przyczajenie
 
Avatar RockStarCityLife
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11
Dot.: Skłócona z życiem

Cytat:
Napisane przez anex_1989 Pokaż wiadomość
musisz zapomnieć o swojej niewykorzystanej szansie ( chłopak, w którym jesteś zauroczona) bo myślę, że to jest clou Twoich problemów,tak zdaję sobie sprawę, że to nie jest takie proste bo gdyby było nie pisałabyś

wyjdź z domu do ludzi zrób coś spontanicznego nie wiem załóż wątek, że szukasz ludzi ze swojego miasta i umówcie się na piwo

spróbuj sama uporać się z problemem weź się za siebie idź na zakupy kup ciuchy na które nigdy w życiu byś się nie odważyła po prostu ''zrób sobie dobrze''

musisz przynajmniej spróbować wiadomo, że dodatkowe problemy związane z poszukiwaniem pracy nie nastrajają pozytywnie ale pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce, a za każdą górką jest zjazd w dół- widocznie musisz się może trochę bardziej namęczyć, ale w końcu zdobędziesz szczyt i osiągniesz swój mały/wielki sukces

jeśli jednak nie czujesz się na siłach poszukałabym pomocy u specjalisty ale wierzę, że ją w sobie masz tylko musisz wykrzesać z siebie trochę chęci i energii

trzymam kciuki i życzę powodzenia
Tak, dokładnie. Ten chłopak jest źródłem moich zmartwień. Naprawdę próbowałam zapomnieć na różne sposoby, pomaga tylko na chwilę. Kiedy wracam do domu i tak siedzę sama, wszystko zaczyna się od nowa. Odnawiałam też znajomość z koleżanką, ale ona chyba nie jest na to chętna.
Dziękuję za wsparcie


Cytat:
Napisane przez Marycha1977 Pokaż wiadomość
trzeba zaczac od siebie. nie bedziesz miala kolejnej szansy życia, a to mija Ci bezsensownie. Nie mozemy walczyc o ludzi ktorych juz nie ma w naszym zyciu. Oczywiscie to boli , sama o tym wiem, ale w zyciu sa wazniejsze rzeczy niz facet.........skup sie na szukaniu pracy, na przyjemnosciach dnia codziennego. Wiem co mowie, uwierz mi. Moze na facebooku odnajdziesz starych znajomych, a moze ktoregos dnia za rogiem spotkasz kogos dzieki komu Twoj swiat bedzie lepszy. Trzymaj sie i nie poddawaj. Walcz o siebie nie o kogos!
Staram się zmienić, czytam o poczuciu własnej wartości, staram się cieszyć z każdego dnia, myśleć tylko o dobrych rzeczach... tylko ten zapał po chwili lub po jakiejś porażce przechodzi.
Chyba muszę ponownie aktywować fb i tam spróbować odświeżyć znajomości.
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Najgorsze jest podejście w stylu :MUSZĘ MIEĆ to i tamto i to zebym bhyla spelniona.
Nie ma tego.
I co?
świat się wali bo nie masz bliskiej osoby?
Przy takim rozumowaniu to będziesz jeszcze 20 lat leżała w betach i marudziła,ze zycie jest nie takie,jakie Ty widzisz.
NIE JEST.
Dla nikogo zycie nie jest łaskawe,kazdy ma plany i marzenia co czesto się rozsypuje.
Ludzie maja prace,mieszkania i brakuje im faceta/dziewczyny i co maja teraz zrobic?
przestan dawać swojemu mózgowi sygnały takich konkretów,bo tylko na tym tracisz.

Znajdz tę pracę i żyj!
Zmień podejscie do tego,bo i tak niewiele zmienisz upieraniem się nad czymś..
serio..

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

matko zapomnialam do glownego tematu sie odnieść
A nie wiem też po co czekasz CALE 3 LATA(O LUDU!) na kogoś.
No pomyśl po co?
Musisz się z tynm pogodzic,czasami szansa ,któłra wydaje się OKROPNĄ szansą wcale nią nie jest.
Serio.
Zawsze wszystko wydaje się o niebo rozowe,wspaniale pieknoe, swiat nas przyciąga a za chwilę patrzysz a weszłas w mrowisko..
Przestań patrzeć na kogoś jak na ideał,bo skoro ON nie zawalczył jednak o was,to co to da?
co da Twoje siedzenie płakanie, brak sensu zycia?
to NIE TEN FACET i nic tego nie zmieni,ze Tobie sie wydaje co innego,a inna jest rzeczywistość.
Nie popełniaj błędu- mi zalezy TO ON MUSI ,TO JA ZA NAS POCIĄGNĘ itd.
To nic nie da.
To ktoś musi chcieć wyciągnąć do Ciebie rękę również..
Wiem, że każdy ma jakieś problemy, niektórzy radzą sobie z nimi lepiej a inni gorzej. Sama doszłam do wniosku, że liczyć powinno się tylko na siebie, a z drugiej strony ciężko mi żyć bez kogoś obok. Nie chcę dopuszczać do siebie negatywnych myśli, ale trace nad nimi kontrolę.
Co do mojej 3 letniej obsesji, miałam więcej okazji do wykorzystania, swoją postawą tylko go odpychałam. Za późno się odważyłam. Przez ten czas nie pojawił się nikt w moim życiu i właśnie taka sytuacja podsyca moje pragnienie miłości czy raczej jego.

Dziękuję Wam za te wszystkie słowa
RockStarCityLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 15:04   #6
Marycha1977
Rozeznanie
 
Avatar Marycha1977
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
Dot.: Skłócona z życiem

Cytat:
Napisane przez RockStarCityLife Pokaż wiadomość
Tak, dokładnie. Ten chłopak jest źródłem moich zmartwień. Naprawdę próbowałam zapomnieć na różne sposoby, pomaga tylko na chwilę. Kiedy wracam do domu i tak siedzę sama, wszystko zaczyna się od nowa. Odnawiałam też znajomość z koleżanką, ale ona chyba nie jest na to chętna.
Dziękuję za wsparcie




Staram się zmienić, czytam o poczuciu własnej wartości, staram się cieszyć z każdego dnia, myśleć tylko o dobrych rzeczach... tylko ten zapał po chwili lub po jakiejś porażce przechodzi.
Chyba muszę ponownie aktywować fb i tam spróbować odświeżyć znajomości.
Dziękuję



Wiem, że każdy ma jakieś problemy, niektórzy radzą sobie z nimi lepiej a inni gorzej. Sama doszłam do wniosku, że liczyć powinno się tylko na siebie, a z drugiej strony ciężko mi żyć bez kogoś obok. Nie chcę dopuszczać do siebie negatywnych myśli, ale trace nad nimi kontrolę.
Co do mojej 3 letniej obsesji, miałam więcej okazji do wykorzystania, swoją postawą tylko go odpychałam. Za późno się odważyłam. Przez ten czas nie pojawił się nikt w moim życiu i właśnie taka sytuacja podsyca moje pragnienie miłości czy raczej jego.

Dziękuję Wam za te wszystkie słowa
uwierz mi Kochana, jakbys stracila zdrowie i nie mogla juz przez to nic w zyciu osiagnac to modlilabys sie o takie problemy jakie masz teraz. Nie zaprzepasc tego co mozesz osiagnac jeszcze w zyciu. Na swiecie sa mialiardy ludzi, nie pozwol ze jedna mala osoba pozbawila Cie radosci.
Marycha1977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 16:54   #7
LueLue
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Ukraina
Wiadomości: 97
Dot.: Skłócona z życiem

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
...skoro ON nie zawalczył jednak o was,to co to da?
co da Twoje siedzenie płakanie, brak sensu zycia?
to NIE TEN FACET i nic tego nie zmieni,ze Tobie sie wydaje co innego,a inna jest rzeczywistość.
Nie popełniaj błędu- mi zalezy TO ON MUSI ,TO JA ZA NAS POCIĄGNĘ itd.
To nic nie da.
To ktoś musi chcieć wyciągnąć do Ciebie rękę również..
Podpisuję się pod tym.
A miałam tak samo jak Autorka, i to niemalże te same 3 lata (no dobra 2 i pół)
Ulżyło mi dopiero jak wzięłam się w garść i dałam sobie słowo, że już NIGDY i NIC mnie z tym człowiekiem nie połączy. Nawet na życzenia urodzinowe mu nie odpowiedziałam, skasowałam wszystkie kontakty, wszystko poszło do kosza.
Łatwo nie było, trochę to potrwało (kilka miesięcy), ale i tak był to okres rekonwalescencji.
Najtrudniej jest przyznać się do błędu (szczerze, sama przed sobą): no, pomyliło mi się, to NIE TEN FACET. I odrzucić nadzieję. Jednak musisz ją odrzucić, bo jest złudna i zgubna. Niczym trucizna.
Życzę więc abyś się uwolniła jak najszybciej i zaczęła nowy, szczęśliwszy rozdział.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Marycha1977 Pokaż wiadomość
uwierz mi Kochana, jakbys stracila zdrowie i nie mogla juz przez to nic w zyciu osiagnac to modlilabys sie o takie problemy jakie masz teraz. Nie zaprzepasc tego co mozesz osiagnac jeszcze w zyciu. Na swiecie sa mialiardy ludzi, nie pozwol ze jedna mala osoba pozbawila Cie radosci.
no i pod tym się również podpiszę.

Edytowane przez LueLue
Czas edycji: 2013-06-12 o 16:58
LueLue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 21:16   #8
RockStarCityLife
Przyczajenie
 
Avatar RockStarCityLife
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11
Dot.: Skłócona z życiem

Macie rację... sama muszę pokonać ten "nałóg". Już dziesiaj obiecuję sobie, że kończę rozdział i żadne myśli nie mają prawa mi w tym przeszkodzić! Mówię stanowcze KONIEC... Powinnam wymyślić sobie jakąś karę, w razie pojawienia się w mojej głowie czegoś głupiego
Jakoś mi lżej po wyrzuceniu tego z siebie, dziękuję za przemówienie mi do rozumu i słowa otuchy

Edytowane przez RockStarCityLife
Czas edycji: 2013-06-12 o 21:18
RockStarCityLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 22:11   #9
Marycha1977
Rozeznanie
 
Avatar Marycha1977
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
Dot.: Skłócona z życiem

Cytat:
Napisane przez RockStarCityLife Pokaż wiadomość
Macie rację... sama muszę pokonać ten "nałóg". Już dziesiaj obiecuję sobie, że kończę rozdział i żadne myśli nie mają prawa mi w tym przeszkodzić! Mówię stanowcze KONIEC... Powinnam wymyślić sobie jakąś karę, w razie pojawienia się w mojej głowie czegoś głupiego
Jakoś mi lżej po wyrzuceniu tego z siebie, dziękuję za przemówienie mi do rozumu i słowa otuchy
nie karaj siebie. Ty bądz dla siebie dobra, bo jestes najwazniejsza. Znajdz co najwyzej sposob na odsuwanie myśli uporczywych. Dobry sposob to natychmiast zaczynac myslec o byle czym ale nie o tym. To dziela, wiem co mowie Trzymaj sie i dawaj znac jak Ci idzie Bedzie dobrze, musi byc!!!
Marycha1977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-12, 22:48   #10
RockStarCityLife
Przyczajenie
 
Avatar RockStarCityLife
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 11
Dot.: Skłócona z życiem

Cytat:
Napisane przez Marycha1977 Pokaż wiadomość
nie karaj siebie. Ty bądz dla siebie dobra, bo jestes najwazniejsza. Znajdz co najwyzej sposob na odsuwanie myśli uporczywych. Dobry sposob to natychmiast zaczynac myslec o byle czym ale nie o tym. To dziela, wiem co mowie Trzymaj sie i dawaj znac jak Ci idzie Bedzie dobrze, musi byc!!!
Za jakiś czas napiszę tutaj (mam nadzieję), że w końcu sobie z tym poradziłam Nie moge się doczekać, kiedy sama będę się śmiała z tej głupiej sytuacji i z siebie
RockStarCityLife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 05:15   #11
anex_1989
Zakorzenienie
 
Avatar anex_1989
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
Dot.: Skłócona z życiem

Będzie dobrze, a jeśli będziesz czuła, że musisz się wygadać i wyżalić albo po prostu pogadać o pierdołach to śmiało klikaj do Nas - razem raźniej i o wiele łatwiej
anex_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 20:06   #12
izyda30
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 228
Dot.: Skłócona z życiem

Autorka pyta od czego zacząć...hmmm... myślę że od psychologa.
Przez 3 lata można było sobie z tym poradzić a skoro się nie udało to musi być poważny problem i moje rady są zbędne. Psycholog też nie zawsze pomoże jeśli nie będziesz współpracować. Tamtego faceta wcale nie trzeba zapominać, raczej zamknąć bezpowrotnie rozdział i wspominać ciepło ale jako historię, coś co było i się skończyło. Musisz znaleźć pracę i tam pewnie poznasz fajne osoby wśród których znajdziesz może przyjaciół. Oby bo u mnie tak nie było, trafiłam w kiepski "skład"
izyda30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.