Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-13, 22:00   #1
ZagubionaWuczuciach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 374

Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.


Witajcie

Kilka dni temu poznałam w klubie pewnego faceta. tzn to było tak że on mnie obserwował przez dluższy czas, ja jego również, uśmiechaliśmy się do siebie aż w końcu podszedł. Niestety naszej pogawędce przeszkodził mój bardzo zazdrosny kolega i po prostu odciągnął nas od siebie mówiąc że musimy już iść . Wyżej wspomniany facet znalazł mnie na facebook'u. I tak zaczęliśmy sobie pisać, mieliśmy się spotkać w weekend. I tu zaczyna się problem. Ja po licznych porażkach i po tym jak mój były eks pisał sobie z innymi kobietami za moimi plecami mam lekki uraz. Chłopak dzisiaj "zlajkował" zdjęcia innych dziewczyn z jakiegoś tam klubu po czym ja strzeliłam "focha" i zaczęłam sypać głupimi tekstami wiem wiem porażka. Facet ostatecznie się zniechęcił i nie odpisał mi już nic. Jedyny plus jest taki że nie byłam natrętna i nie wypisywałam do niego czemu mi nie odpisuje co również we wcześniejszych relacjach się zdarzało.

Teraz kobietki mam do Was pytanie. Jak pracować nad samą sobą? Ja sie chyba nigdy nie zmienię, siebie i swojej zazdrości. Najbardziej martwi mnie to że bardzo szybko angażuję się w jakąś znajomość bo boję się samotności. Mam wrażenie że tak bardzo chciałabym w końcu się zakochać i być kochaną że każdego nowo poznanego faceta traktuje jak tego jedynego i tego który napwno zakocha się we mnie z wzajemnością. Nie wiem co ja sobie w ogóle myślę. Ehhh poznawiam pytanie jak pracować nad samą sobą? Jest mi przykro bo zniechęciłam go i pewni się już nie odezwie ale i tu drugie pytanie: Czy nie uważacie że jeśli by mu zależało to tak szybko by się nie zniechęcił?

Edytowane przez ZagubionaWuczuciach
Czas edycji: 2013-06-13 o 22:02
ZagubionaWuczuciach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 22:29   #2
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Chwila,ale zalezy co komwentował pod tymi zdjęciami..
ja osobiscie nie przepadam za facetami,ktorzy musza wszystko wszystkim skomentować,wieje mi to czymś "nie halo" i wcale nie próbowałabym się przekonać do tego,ze facet jest święty.

Mi sie wydaje,ze powinnaś trochę odczekać, rozwijać się dalej,realizować.
MOZE książki psychologiczne ?
Troche się pozmienia
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 22:59   #3
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Chwila,ale zalezy co komwentował pod tymi zdjęciami..
ja osobiscie nie przepadam za facetami,ktorzy musza wszystko wszystkim skomentować,wieje mi to czymś "nie halo" i wcale nie próbowałabym się przekonać do tego,ze facet jest święty.

Mi sie wydaje,ze powinnaś trochę odczekać, rozwijać się dalej,realizować.
MOZE książki psychologiczne ?
Troche się pozmienia

Ale czym innym jest olać takiego faceta, a czym innym fochać się na niego znając go kilka minut/ godzin.
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-13, 23:07   #4
Czcijmarchewe
Raczkowanie
 
Avatar Czcijmarchewe
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 224
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Nic dziwnego, ze się troszkę zniechęcił, na początku znajomości zbytnie angażowanie się nie jest na plus, tym bardziej mężczyźni się tego obawiają. Ale nie załamuj się, wiele kobiet ma ten problem. Musisz pracować nad tym sama, zmienić swoje nastawienie, to zależy tylko i wyłącznie od Ciebie Musisz uwierzyć w to, ze jesteś dość atrakcyjna na to, że nawet kiedy nie wyjdzie Ci z jednym, to znajdzie się drugi, który w końcu okaże się być tym odpowiednim . Zacznij traktować mężczyzn z dystansem, oni to lubią, będziesz ich intrygować. Zazdrość jest dobra, ale tylko wtedy kiedy nie jest przesadzona i kiedy jest uzasadniona prawdziwymi, mocnymi argumentami
__________________
Nikt nie przeżyje Twojego życia za Ciebie
Czcijmarchewe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 04:21   #5
anex_1989
Zakorzenienie
 
Avatar anex_1989
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Nazwałaś swój problem:'' zazdrość''
w umiarze jest doskonałym dodatkiem w związku,
ale w nadmiarze niszczy wszystko co zbudujesz

musisz bardzo ciężko pracować nad sobą, aby to zmienić,na początek zaproponowałabym jakieś poradniki na ten temat ale, jeśli to nie zmieniłoby Twojego podejścia wybrałabym się do specjalisty od tego przecież są, żeby pomagać
a im szybciej Ci się to uda tym lepiej, jeśli nie pozbędziesz się chorobliwej zazdrości nigdy nie uda Ci się zbudować szczęśliwego i trwałego związku
anex_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 07:23   #6
Marycha1977
Rozeznanie
 
Avatar Marycha1977
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 780
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Cytat:
Napisane przez ZagubionaWuczuciach Pokaż wiadomość
Witajcie

Kilka dni temu poznałam w klubie pewnego faceta. tzn to było tak że on mnie obserwował przez dluższy czas, ja jego również, uśmiechaliśmy się do siebie aż w końcu podszedł. Niestety naszej pogawędce przeszkodził mój bardzo zazdrosny kolega i po prostu odciągnął nas od siebie mówiąc że musimy już iść . Wyżej wspomniany facet znalazł mnie na facebook'u. I tak zaczęliśmy sobie pisać, mieliśmy się spotkać w weekend. I tu zaczyna się problem. Ja po licznych porażkach i po tym jak mój były eks pisał sobie z innymi kobietami za moimi plecami mam lekki uraz. Chłopak dzisiaj "zlajkował" zdjęcia innych dziewczyn z jakiegoś tam klubu po czym ja strzeliłam "focha" i zaczęłam sypać głupimi tekstami wiem wiem porażka. Facet ostatecznie się zniechęcił i nie odpisał mi już nic. Jedyny plus jest taki że nie byłam natrętna i nie wypisywałam do niego czemu mi nie odpisuje co również we wcześniejszych relacjach się zdarzało.

Teraz kobietki mam do Was pytanie. Jak pracować nad samą sobą? Ja sie chyba nigdy nie zmienię, siebie i swojej zazdrości. Najbardziej martwi mnie to że bardzo szybko angażuję się w jakąś znajomość bo boję się samotności. Mam wrażenie że tak bardzo chciałabym w końcu się zakochać i być kochaną że każdego nowo poznanego faceta traktuje jak tego jedynego i tego który napwno zakocha się we mnie z wzajemnością. Nie wiem co ja sobie w ogóle myślę. Ehhh poznawiam pytanie jak pracować nad samą sobą? Jest mi przykro bo zniechęciłam go i pewni się już nie odezwie ale i tu drugie pytanie: Czy nie uważacie że jeśli by mu zależało to tak szybko by się nie zniechęcił?
nie wolno nikogo ograniczac, miliony ludzi na swiecie jest i nieupilnujesz jednego. Kazdy robi jak uwaza, ajesli klikniecie pod czyims zdejciem jest powodem do focha to wybacz.....bedziesz mila ciezkie zycie. Jak beda chcieli zdradzic to i zdradza podczas wynoszenia smieci.......zazdrosc zniecheca, wiem to z doswiadczenia
Marycha1977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 10:49   #7
aaanitka86
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Ja to podobnie zachowywałam sie jak miałam 15-16 lat ale tak do 19 zanikło we mnie uczucie niepohamowanej zazdrości. Zaczęłam mieć zlewkę. W tym czasie co pisałam potrafiłam kilka razy dziennie przetrzepać telefon swojego faceta.Do skrzynki nadawczej mailowej czy w telefonie, bądź fejsie mojego męża nigdy jeszcze nie zajrzałam. po prostu, mija z wiekiem. Może to jest spowodowane tym, że nie tylko panie dojrzewają ale Panowie również i ludzie uczą się hamować z zazdrością i nie stwarzać innym okazji do zazdrości.
Musisz też odróżniać czy masz powody do niej czy nie. Bo jak Twój wybranek napisze dziewczynie np.: ale masz zgrabną dupcię, to nie to samo co np.: fajne wakacje, a gdzie to jest?
aaanitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-14, 13:30   #8
ZagubionaWuczuciach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 374
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi

Cytat:
Napisane przez Czcijmarchewe Pokaż wiadomość
Nic dziwnego, ze się troszkę zniechęcił, na początku znajomości zbytnie angażowanie się nie jest na plus, tym bardziej mężczyźni się tego obawiają. Ale nie załamuj się, wiele kobiet ma ten problem. Musisz pracować nad tym sama, zmienić swoje nastawienie, to zależy tylko i wyłącznie od Ciebie Musisz uwierzyć w to, ze jesteś dość atrakcyjna na to, że nawet kiedy nie wyjdzie Ci z jednym, to znajdzie się drugi, który w końcu okaże się być tym odpowiednim . Zacznij traktować mężczyzn z dystansem, oni to lubią, będziesz ich intrygować. Zazdrość jest dobra, ale tylko wtedy kiedy nie jest przesadzona i kiedy jest uzasadniona prawdziwymi, mocnymi argumentami
On się nie zniechęcił troszkę, on przestał się do mnie odzywać. Wczoraj napisał mi że nie za bardzo rozumie tą sytuację bo przecież jeszcze nic nas nie łączy więc każde z Nas może robić co chce.
Szkoda bo fajnie mi się z nim rozmawiało ale na szczęście zmądrzałam ( chociaż w tym jednym) i nie mam zamiaru mu się narzucać a już tym bardziej przepraszać czy też wyjaśniać wczorajszą sytuację. Tłumaczę sobie to tym że po prostu jeśli by faktyczni chciał się poznać to nie zraziło by go aż tak bardzo jakieś tam moje gadanie.
Z całą Twoją wypowiedzią zgadzam się w 100%. Doskonale wiem że faceci lubią gdy traktuje się ich z dystansem, gdy nie narzucamy się im i jesteśmy nieco tajemnicze ale szkoda że nie umiem tego wcielić w życie. Od rozstania z moim byłym tym który pisał za moimi plecami z innymi kobietami minęło już dwa lata także teoretycznie dawno powinnam się jakoś ogarnąć. Niestety oprócz tego że o nim zapomniałam to jednak ta zadra i ten niesmak pozostał. Wiecznie myślę sobie że jeśli facet się mną zainteresuje to pewnie chce mnie przelecieć. Ogólni leczę się na stany lękowo depresyjne i nerwicę więc może dobrym pomysłem było by gdybym powiedziała na psychoterapii i swojej lekarce o tym co Wam tu napisałam, że nie potrafię zaufać, jestem zazdrosna i ni potrafię zbudować jakiejkolwiek relacji z mężczyznami?
ZagubionaWuczuciach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 14:37   #9
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Cytat:
Napisane przez ZagubionaWuczuciach Pokaż wiadomość
Czy nie uważacie że jeśli by mu zależało to tak szybko by się nie zniechęcił?
nie.

ja bym nawet nie wiedziała o co ci chodzi. jakbyś mi nie powiedziała o co ten foch, to bym pomyślała, że odechciało ci się znajomości ze mną i dałabym sobie z tobą spokój. a jakbyś mi powiedziała, to bym cię wyśmiała i uciekła

widzieliście się raz, kilka dni temu, parę razy pogadaliście na facebooku, a ty strzeliłaś focha o polubienie zdjęć na czym miałoby zależeć? widział cię raz, jeszcze cię nawet nie zna, jeszcze cię nawet jakoś bardziej nie polubił, no bo kiedy, na czym miałoby mu zależeć?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 14:49   #10
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Darowałabym sobie znajomość z Tobą. Nienawidzę chorej zazdrości. Niestety, znam ją nie tylko w teorii, więc wiem, co piszę. Pomijając to, ze nawet nie jesteście parą... A nawet, gdybyście nią byli, nie można wchodzić na konta znajomych, komentować (wiadomo, że nic w stylu "schrupałabym cię" i inne z tej serii), czy "polubić"? Może na żywo też trzeba odwracać wzrok, gdy spotyka się znajomego płci przeciwnej?
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 14:56   #11
Oliwiabb
Wtajemniczenie
 
Avatar Oliwiabb
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Strzeliłaś focha facetowi, którego widziałaś raz i kilka razy rozmawiałaś na fb?

Ja na jego miejscu uznałabym Cie za chorą psychicznie, sorry. Nie mieści mi się to w głowie

Polecam wizytę u psychologa.

edit: doczytałam, widzę że chodzisz na teriapie. W takim razie powiedz o tej sytuacji na tej terapii.

Edytowane przez Oliwiabb
Czas edycji: 2013-06-14 o 14:58
Oliwiabb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-14, 15:21   #12
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Cytat:
Napisane przez ZagubionaWuczuciach Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi


On się nie zniechęcił troszkę, on przestał się do mnie odzywać. Wczoraj napisał mi że nie za bardzo rozumie tą sytuację bo przecież jeszcze nic nas nie łączy więc każde z Nas może robić co chce.
Szkoda bo fajnie mi się z nim rozmawiało ale na szczęście zmądrzałam ( chociaż w tym jednym) i nie mam zamiaru mu się narzucać a już tym bardziej przepraszać czy też wyjaśniać wczorajszą sytuację. Tłumaczę sobie to tym że po prostu jeśli by faktyczni chciał się poznać to nie zraziło by go aż tak bardzo jakieś tam moje gadanie.
Z całą Twoją wypowiedzią zgadzam się w 100%. Doskonale wiem że faceci lubią gdy traktuje się ich z dystansem, gdy nie narzucamy się im i jesteśmy nieco tajemnicze ale szkoda że nie umiem tego wcielić w życie. Od rozstania z moim byłym tym który pisał za moimi plecami z innymi kobietami minęło już dwa lata także teoretycznie dawno powinnam się jakoś ogarnąć. Niestety oprócz tego że o nim zapomniałam to jednak ta zadra i ten niesmak pozostał. Wiecznie myślę sobie że jeśli facet się mną zainteresuje to pewnie chce mnie przelecieć. Ogólni leczę się na stany lękowo depresyjne i nerwicę więc może dobrym pomysłem było by gdybym powiedziała na psychoterapii i swojej lekarce o tym co Wam tu napisałam, że nie potrafię zaufać, jestem zazdrosna i ni potrafię zbudować jakiejkolwiek relacji z mężczyznami?
eee
nie rozumiem cię, poważnie

znasz faceta parę chwil
on sobie coś tam komentuje
ty mu głupio strzelasz focha
faceta się do ciebie sam odzywa po tej całej akcji
ty stwierdzasz, że szkoda i dajesz sobie spokój bo przecież jakby on chciał to by coś zrobił (no bo się przecież tylko odezwał więc nie zrobił nic a nic )

no ja na Twoim miejscu bym mu grzecznie i spokojnie odpisała, że mnie poniosło, myślałam że potraktuje to jako żart (jeżeli to się da tak naciągnąć) i że przepraszam

oczywiście zależy co on tam pisał i co ty napisałaś do niego - ale gdyby wszystko było w jakichkolwiek zdrowych normach to właśnie tak bym zrobiła

za narzucanie się to ja uważam ganianie za kimś, nieodstępowanie itd. - no ale jak go RAZ grzecznie przeprosisz za swoją jawną głupotę to ja nie wiem gdzie tu narzucanie się - głupio zrobiłaś to przeproś a nie się teraz wykręcasz, że nie chcesz się narzucać koleś najwyżej powie ok i podziękuje (jakbyś po tym zaczęła się go czepiać to by było narzucanie ale chyba raz się można odezwać...)


i tak dobrym pomysłem jest porozmawianie o tym na terapii bo przecież od tego jest terapia żeby się z takimi rzeczami uporać (to, że oficjalnie chodzisz tam z innego powodu nie znaczy, że obecne poprawa zachowań z innych płaszczyzn Twojego życia nie może pozytywnie wpłynąć na główny problem)
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 16:15   #13
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

O matko facet się ogarnął póki nie było za późno i dobrze

a z podejściem "ja chyba nigdy się nie zmienię" czy coś takiego to fakt, nigdy. Nikt Ci nie da złotej rady - musisz sama pracować nad sobą. Też byłam chorobliwie zazdrosna i wiesz co robię?
Ja też nie wiem, po prostu pracuję nad sobą w danej sytuacji, ogólnie trochę dojrzewam pomału i to pewnie też tego kwestia
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 17:20   #14
ZagubionaWuczuciach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 374
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
eee
nie rozumiem cię, poważnie

znasz faceta parę chwil
on sobie coś tam komentuje
ty mu głupio strzelasz focha
faceta się do ciebie sam odzywa po tej całej akcji
ty stwierdzasz, że szkoda i dajesz sobie spokój bo przecież jakby on chciał to by coś zrobił (no bo się przecież tylko odezwał więc nie zrobił nic a nic )


no ja na Twoim miejscu bym mu grzecznie i spokojnie odpisała, że mnie poniosło, myślałam że potraktuje to jako żart (jeżeli to się da tak naciągnąć) i że przepraszam

oczywiście zależy co on tam pisał i co ty napisałaś do niego - ale gdyby wszystko było w jakichkolwiek zdrowych normach to właśnie tak bym zrobiła

za narzucanie się to ja uważam ganianie za kimś, nieodstępowanie itd. - no ale jak go RAZ grzecznie przeprosisz za swoją jawną głupotę to ja nie wiem gdzie tu narzucanie się - głupio zrobiłaś to przeproś a nie się teraz wykręcasz, że nie chcesz się narzucać koleś najwyżej powie ok i podziękuje (jakbyś po tym zaczęła się go czepiać to by było narzucanie ale chyba raz się można odezwać...)


i tak dobrym pomysłem jest porozmawianie o tym na terapii bo przecież od tego jest terapia żeby się z takimi rzeczami uporać (to, że oficjalnie chodzisz tam z innego powodu nie znaczy, że obecne poprawa zachowań z innych płaszczyzn Twojego życia nie może pozytywnie wpłynąć na główny problem)
zle zrozumiałaś tą sytuację. On był wieczorem na facebook'u i widziałam jak zlajkował zdjęcia jakichś dziewczyn i chłopaka, zobaczyłam to i nic się nie odezwałam. On napisał i spytał jak mi wieczór mija a ja zaczełam mu chłodno odpisywać. Na początku myslał że może odwidziało mi się nasze spotkanie ale potem jak powiedziałam o co chodzi to powiedział że sama sobie wymyślam jakieś akcje a może on tak na prawdę polubił zdjęcia swoich znajomych którzy byli w klubie.


Dzisiaj się odezwał. Mamy się spotkać jutro. Czuć cholerny dystans z jego strony ale mam nadzieje że jutro będzie fajnie. Napisałam że zareagowalam tak bo skojarzyło mi się to z moim eks a on napisal że jemu wlaśnie takie zachowanie przypomniało była która była taką samą zazdrośnicą jak ja.

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
O matko facet się ogarnął póki nie było za późno i dobrze

a z podejściem "ja chyba nigdy się nie zmienię" czy coś takiego to fakt, nigdy. Nikt Ci nie da złotej rady - musisz sama pracować nad sobą. Też byłam chorobliwie zazdrosna i wiesz co robię?
Ja też nie wiem, po prostu pracuję nad sobą w danej sytuacji, ogólnie trochę dojrzewam pomału i to pewnie też tego kwestia
No wlaśnie co robisz gdy od środka aż kipisz z zazdrości? ja nie umiem tłumić w sobie negatywnych emocji dlatego zawsze mówię to co przyniesie mi ślina na język
ZagubionaWuczuciach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-14, 19:21   #15
Oliwiabb
Wtajemniczenie
 
Avatar Oliwiabb
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
Dot.: Zniechęciłam faceta? Czyli najcześciej popełniany przeze mnie błąd, zazdrość.

Cytat:
Napisane przez ZagubionaWuczuciach Pokaż wiadomość
No wlaśnie co robisz gdy od środka aż kipisz z zazdrości? ja nie umiem tłumić w sobie negatywnych emocji dlatego zawsze mówię to co przyniesie mi ślina na język
Jak można być zazdorsnym o faceta, którego widziało się raz w życiu !!!? wtf?
Oliwiabb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.